• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Następny jarmark już za rok

ms
20 sierpnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Fajerwerki jak co roku zakończyły Jarmark Dominikański. Fajerwerki jak co roku zakończyły Jarmark Dominikański.

Więcej odwiedzających: prawie 8,5 mln, czyli 2,5 mln ponad rekordowy wynik z zeszłego roku. Mniej sprzedających: o ok. 100, z czego głównie handlarzy starociami. Więcej artystów na imprezach towarzyszących, mniej interwencji policji: niemal o jedną piątą. Po trzech tygodniach zakończył się Jarmark Dominikański - największa plenerowa impreza handlowo-rozrywkowa w Polsce.

Przez jednych znienawidzony, przez innych uwielbiany. Codzienne badania frekwencji na Jarmarku wskazały jednak, że tych drugich jest znacznie, znacznie więcej. 8,5 mln gości w sumie, rekordowego dnia - zaraz po otwarciu imprezy - niemal 600 tys. zwiedzających.

Tegoroczny Jarmark już tradycyjnie zakończył się koncertami znanych wykonawców. W sobotę na scenia na Ołowiance zagrali Czarno-Czarni i Urszula. Zaraz po ich koncercie gdańsczanie i wszyscy goście obejrzeli pokaz sztucznych ogni.

Jak co roku na zakończenie jarmarku nagrodzono najciekawsze towary i stoiska. Grand Prix przypadało pracowni plastycznej Inkluz z Poznania, na której stoisku sprzedawano ręcznie malowaną porcelanę, zegary,wieszaki, anioły, lampy, obrazki itp. Wyróżnienia otrzymały gdańska firma Gina za produkt o nazwie "słodka dziurka", oraz firma kowalstwa artystycznego Kuźnia Przygody z Boboszowa za "podkowę szczęścia".

Niewykluczone, że była to ostania edycja jarmarku w takim kształcie. Niemal na pewno zmienią się niektóre jarmarkowe lokalizacje: najprawdopodobniej będą trwały prace budowlane przy hotelu i apartamentowcu przy Targu Rybnym, być może archeolodzy będą już badać tereny przy ul. Św. Ducha. Stragany za to staną zapewne na ul. Świętojańskiej.
ms

Wydarzenia

Opinie (55) 4 zablokowane

  • 8,5 mln hołoty

    takiego pospólstwa, chamstwa i chołoty nie zobaczysz, jak Polska dluga i szeroka. prócz kupczyków i naciagaczy masa poszukiwaczy promocji buraków i k*rew.towarzycho bekające, z brakami w uzębieniu, dużo pijanych łysych pał i obszczymurków. totalna katastroffa.precz.

    • 0 0

  • xylophon

    A ja mam pytanie. Kto słyszał jak w przedostatni dzień jarmarku (sobota) grał taki gościu na ksylofonie? Bardzo mi się podobało, ale nie pamiętam jak ten facet się nazywał. Może ktoś wie?

    • 0 0

  • już wtorek a stragany jarmarkowe wciąż jeszcze stoją?

    • 0 0

  • Jarmark: dla społaków.Co roku to samo i ogólnie kojarzy mi się z czymś rzygackim.

    • 0 0

  • "żenujący żart prowadzącego"

    Jarmar, to "żenujący żart prowadzącego". Stoiska nudne, bo ile razy można się masować, czy usmażyć naleśnika. Imprezy "kulturalne" też z daleka trącają kiczem - np. muzyka na skwerku pod Bazyliką Mariacką. Nie ma to jak do piwa zaśpiewać "Fantazję". A karygodny jest brak wolnych miejsc postojowych, zarówno dla turystów jak i samych mieszkańców, którym na 4 tygodnio zabroniono podjechać pod własny dom. Straż Miejsca za to ma pełne ręce roboty, nic tylko wlepiać mandaty za złe parkowanie - dobrze nie ma gdzie zaparkować. Aż chce się powiedzieć "do zobaczenia za rok" JA w tym czasie na pewno wyjadę na urlop...

    • 0 0

  • Nie podoba się na Głównym Mieście to się wyprowadź, nikt ci tu nie każe mieszkać. A starówka to jest w Warszawie jakbyś nie wiedział.

    A co do Jarmarku to faktycznie staroci dużo mniej, głównie przez zawyżone ceny stoisk. Ale i tak kupiłem znowu sporo i okazyjnie, jak zwykle. W militariach ogólnie słabo. Co do gildii na Szerokiej to się nie wypowiadam bo nie bywam. Nie wiem po co tam chodzić skoro nic ciekawego nie ma, a potem marudzić? Koncerty dla plebsu na Ołowiance i ogródku specjala to również nie moja działka. Ogólnie szkoda że to już koniec.

    • 0 0

  • Został za to syf godny wysypiska smieci!

    Biedni turyści, którzy teraz widzą nasze miasto - jeden wielki syf! A Jarmark zrobił się targowiskiem z tandetą i mało atrakcyjnymi towarami. Społeczeństwo rzuca się na tanią chińszczyznę, a na luksusy nie ma klienteli. Takim oto sposobem zniknęły najpiękniejsze stragany - np. z drożsżą biżuterią autorską, tkaninanmi artystycznymi. Kiedyś zachwyciły mnie piękne rzeźby z kamienia lub wyroby kowalskie - teraz takich nie ma, a szkoda, bo robią klimat. Ja ich nie kupię, ale turysta z kasą miałby coś do wyboru. Obrazki na budkach pokazują różne cechy rzemieślnicze - a tu wszędzie tandeta i chińszczyzna. Podbijaniem cen za wynajęcie stoisk traci się ciekawych kupców, którzy omijają Gdańsk z tego powodu.

    • 0 0

  • Niech Urząd Miasta nie wydaje za dużo pozwoleń

    na wjazd na Starówkę! Gdzie mają się podziać mieszkańcy ze swoimi 4-kółkami????

    • 0 0

  • Do pawla co sie o gwiazdach wypowiadal.

    Jak chcesz ambitnej muzyki i artystow na poziomie do tego nie placac ani grosza trzeba bylo isc do teatru lesnego. Ja bylam i zaluje ze nie moglam dluzej :) noce jazzowe to dopiero klimat. Wystarczy sie rozejrzec, lepiej ponarzekac bo sie szukac nie chce...

    • 0 0

  • Jarmark, jarmarkiem...

    ale co do wykonawców to już nie ma nikogo oprócz Rodowicz? Ah, nie jest jeszcze jeden-za rok pewnie wystąpi....troll Krawczyk!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane