• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauka zaczyna się po trzydziestce

ms
14 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Niesamowite kształty i wzory znajdujące się w sąsiedztwie mgławicy Stożek. W środku najjaśniej świecą gwiazdy gromady Płatek śniegu. Czy podobnie urokliwe zdjęcia będzie prezentował prof. Aleksander Wolszczan na wykładzie, jaki najprawdopodobniej wygłosi w ramach Akademii 30+? Niesamowite kształty i wzory znajdujące się w sąsiedztwie mgławicy Stożek. W środku najjaśniej świecą gwiazdy gromady Płatek śniegu. Czy podobnie urokliwe zdjęcia będzie prezentował prof. Aleksander Wolszczan na wykładzie, jaki najprawdopodobniej wygłosi w ramach Akademii 30+?
Studia i wiek młodzieńczy już dawno za tobą, ale wciąż masz ochotę na zdobywanie nowej wiedzy? W październiku ruszy w Trójmieście uczelnia, która powstała z myślą o osobach dojrzałych, ale wciąż szukających intelektualnych wyzwań.

Czy jesteś zadowolona(y) ze zdobytego wyształcenia?

Akademia 30+ to działająca non-profit, trochę wirtualna uczelnia, która w Trójmieście i Krakowie zorganizuje serię wykładów prowadzonych przez luminarzy polskiej nauki. Jest wspólnym pomysłem Fundacji dla Uniwersytetu Jagiellońskiego i Gdańskiej Fundacji Rozwoju im. Adama Mysiora.

Do Akademii nie ma egzaminów, lecz zwykłe zapisy. Nie ma też ćwiczeń, zaliczeń ani obowiązku chodzenia na wszystkie zajęcia. Jest za to szansa uczestniczenie w wykładach prowadzonych przez najciekawsze postaci polskiej kultury, sztuki i nauki.

Intelektualną przygodę rozpocznie 17 października prof. dr hab. Edmund Wnuk-Lipiński, rektor Collegium Civitas w Warszawie wykładem pt. Co zrobiliśmy z naszą wolnością. Do słuchaczy Akademii przyjadą także prof. Maria Poprzęcka, dyrektor Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Cezary Wodziński, filozof, tłumacz i eseista, pracownik Zakładu Filozofii Współczesnej w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN, i prof. Maciej Żylicz, biolog, kierownik Zakładu Biologii Molekularnej w Międzynarodowym Instytucie Biologii Molekularnej i Komórkowej w Warszawie. Prawdopodobnie w przyszłym semestrze jeden wykład dla słuchaczy Akademii zadeklarował również światowej sławy astronom prof. Aleksander Wolszczan.

Co zrobić by móc uczestniczyć w wykładach Akademii 30+? Wystarczy wpłacić wpisowe w wysokości 25 zł i przychodzić na wykłady - koszt uczestnictwa w każdym z nich nie przekroczy 20 zł. Wszystkie szczegóły na temat stronie rekrutacji można znaleźć na stronie Akademii 30+ .

Zajęcia będą się odbywać w Urzędzie Miasta Sopotu lub w siedzibie Gdańskiego Wydawnictwa Oświatowego (al. Grunwaldzka 413, niedaleko przystanku SKM Gdańsk Przymorze), głównego sponsora projektu.
ms

Opinie (54) ponad 50 zablokowanych

  • WaszkaZ

    A w jakiej branży pracujesz, co to za firma i na jakich stanowiskach mozna znaleźć u Ciebie pracę?

    W mojej pracy wszystko było by ok,, gdyby nie fakt, że z inwestowaniem w pracowników jest jednak kiepsko... A jak bym miała możliwości, to bym uczestniczyła BRADZO CHĘTNIE w różnych szkoleniach, od merytorycznych po rozwijające tzw. miękkie umiejętności.

    • 0 0

  • 30+ czyli musze sobie 2 lata czekac:)

    no wlasnie granica wieku jest - wg, regulaminu - ustalona sztywno (za to pracowac nie trzeba). No nic nie chca mnie to nie poczekam sobie i sam sie porozwijam ;)

    • 0 0

  • Anna

    Wiesz, zasada jest taka. Już na uczelniach ma sie swoje uszy i oczy następnie sie proponuje staż, bywa że z wyjazdem np. obecnie do Brukseli, sprawdza rodzinę w tym czynniki genetyczne, także (i tej osoby towarzystwo)wszystko zgodnie z zarządzanie zasobami ludzkimi (HP)innowacjami, itd. ...
    Fakt, że najlepiej byłoby, gdyby wszystkie szkolenia odbywały się z inicjatywy samego pracownika lub gdyby pracodawca, mówił do niego: "w niedzielę jest ciekawe szkolenie/seminarium/konferencja dotyczące twojej specjalizacji, jeśli chcesz, to możesz w nim uczestniczyć". Pracownik, dla którego wyższe kwalifikacje są ważniejsze niż utrata wolnej niedzieli, skorzysta z oferty. Jeżeli jednak woli poleniuchować, musi liczyć się z tym, że uzna się go za zapóźnionego w rozwoju a specjaliści z jego dziedziny będą wiedzieli więcej, więc nie powinien być zdziwiony jak na jego miejsce przyjmie się osobę, która z własnej woli poszerza zawodowe horyzonty.
    Aniu moja córka też przechodziła całą procedurę "łowców głów" na stanowisko pracy z 300 chętnych. I powiem Ci z czterech osób (które zostały) każda chwaliła sie znajomościami i to jakimi, że w pewnej chwili załamana, a jak już przyleciał na ostatni "seans" główny szef z Londynu nie wahała sie powiedziec co myśli o naszej i ich kulturze po całodziennym maglu (po angielsku)przyszła i mówi do mnie "chyba przegrałam, ale za to powiedziałam mu co myślę o nich o ich edukacji zarządzaniu, itd.
    I wyobraź sobie tym rzutem na taśmę wygrała, mało szef uznał, ze musi doszlifować specjalistyczny "żargon" na opłacanym przez nich w oksfordzie kursie.
    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    • 0 0

  • He he he..

    A ja chcę! Ale będę się po tym mogła wymądrzać...Jak znam życie to większością będą kobiety:))))

    • 0 0

  • WaszkaZ

    "Pracownik, dla którego wyższe kwalifikacje są ważniejsze niż utrata wolnej niedzieli, skorzysta z oferty."

    Wiesz co, sorry, ale to co piszesz jest bzdurą. Nie żyje się po to, żeby pracować, a proponowanie szkolenia w niedzielę to śmiech na sali. Pracownik poza pracą ma jeszcze swoje życie, rodzinę, wolna niedziela jest mu potrzebna chociażby po to, żeby przypomnieć sobie jak wygląda żona/ mąż i dzieci. Porządny pracodawca proponuje szkolenia w dni powszednie, a jeśli nie potrafi pojąć że pracownik nie żyje tylko pracą i ma jeszcze jakieś życie prywatne, to sorry ale dla mnie taki pracodawca jest zwykłym dupkiem.

    • 0 0

  • WaszkaZ

    To nie jest tak do końca jak piszesz. Niestety teraz wielu pracodawców, którzy poprostu boją się zbyt ambitnych pracowników, którzy mają pomysł na siebie, którzy się szkolą (także za własne pieniądze, kosztem wolnego czasu), podnoszą kwalifikacje... pracuję nie od wczoraj i w nie pierwszej firmie i widzę jak jest: liczą się uklady, plecy i dobre wrażenie, a nie umiejętnosći, wiedza i doświadczenie. I to bez względu na to, cyz jest to polska czy zagraniczna firma... naprawdę!!!

    • 0 0

  • Obawiam sie, ze liczba chetnych moze przewyzszyc liczbe miejsc siedzacych.

    • 0 0

  • czarna zmijo

    świeta racja. niedziela jest dla pracownika. jak pracodowca chce zeby pracownik podnosił kwalifikacje niech organizuje szkolenia w dni pracy.
    wszak pracownik szkoli sie nie tylko dla siebie ale i dla pracodawcy-w końcu w jego firmie pracuje.

    szkolenie w niedzielę-i jeszcze w ręke nalezy cmoknąc ze "dostało sie szanse".

    a juz myslałam ze pracodawcy nauczyli sie wiecej szacunku dla pracownika.

    • 0 0

  • jana

    Nauczą się, nauczą. Jeszcze kolejny milion wyjedzie i się nauczą.
    W ogóle to już w tej chwili zupełnie inaczej wygląda rekrutacja. Idzie ku lepszemu.

    • 0 0

  • Cz.Ż.

    o 8:51 piałem Ci"To wcale nie znaczy, że tylk nauka zamiast wypoczynku, wypoczynek tez, ale aktywny poprawiajacy swoją kondycje psychoruchową"

    To nie znaczy tylko pracownik, ale szef przede wszystkim tylko nauka i praca nas wyzwoli i popchnie do przxodu (zobacz co zrobili japończycy) Ty, byc może wolisz szukac UKŁADÓW, życze powodzenia.

    Ja np. dzis mam wykłady do 21:oo, jutro i pojutrze do 8 do 17:oo, no a po na pływalnie i rowerek, a pozstaje mi jeszcze dwie godzinki na rodzine i przeglad prasy fachowej.
    Dupek to ten którego kobitka zdominowała i nie pozwala na rozwój własny choćby "Nauke po trzydziestce", o której artykuł.
    .

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane