2007-09-14 11:28
Takich ludzi jest więcej. Budzą się przeważnie między 40 a 50-tką, z myślą że coś im umknęło. Gnębią swoich pracowników, którzy ŚMIĄ mieć szczęśliwe rodziny, bo to dla nich drzazga w tyłku i żywy dowód na to że można inaczej.
2007-09-14 11:31
Buehehehehehehehe :)
Waszka, kiedy ty jesteś w pracy, sąsiad posuwa twoją kobietę ;)
Szczerze, bardzo sobie cenię ciężką pracę za dobre pieniądze, szanuję też ludzi, którzy są pracowici, ale to co wypisuje tu ten człowiek to jakiś żart.
2007-09-14 11:34
Chyba dałeś sobie wmówić, że praca jest sensem życia?
Ja znam całe mnóstwo innych powodów by żyć;)))
Generalnie w to nie wierzę, bo jesteś tutaj, chcesz pogadać. Z kimś. Bo być może w domu masz osoby, które mniej znasz od nas?
Jestem brutalna?
Czy może my tu wszyscy jesteśmy tylko małym trybikiem w Twojej machinie samodoskonalenia? Wykorzystujesz nas czy dajesz też siebie? a skoro dajesz i nie bierzesz za to kasy to znaczy nie pracujesz:)))))
I takim to sposobem dotarliśmy do sedna. Pogadać też jest fajnie:)
2007-09-14 11:42
Waszka nie zaczynaj. Wyjmuję spod stołu moje zaciścięte w pięści dłonie,opanowuję trzęsienie, otwieram, kładę je na biurku- w akcie szczerości i czystych intencji. Uśmiecham się zawodowo, czyli tak nie za mało i nie za dużo, przymykam oczy co oznacza wybitne skoncentrowanie uwagi na współrozmówcy i delikatnym głosem, pełnym ciepła i pokoju mówię...
"-Mhmmm...wyobraźnię mężczyzn najlepiej widać w łóżku:))))))"
2007-09-14 11:45
Myślisz że Waszka serio wykłada na polibudzie? Chyba kafelki ;)
2007-09-14 11:46
Si si si:)))
jak mi się kiedyś nie chciało wracać do domu to mogłam kandydować na super szefa stulecia. He he;)
2007-09-14 11:46
W Życie jest czas na; dzieci i wychowanie, nauke,...... nie są to oczzywiście okresy sztywno określone, ale
Ja wiem, że wiekszość z Was dużą część dnia spędza „na automatycznym pilocie”. Automatycznie rano ubieramy się, parzymy herbatę. Bez refleksji pokonujemy drogę do pracy, ściągamy pocztę elektroniczną. Kupujemy w supermarkecie to, co zwykle. Popadamy w schematy myślenia i działania. Z jednej strony jest to dobre, bo trudno byłoby każdorazowo uczyć się na nowo tych czynności. Ale schematy i rutyna są pułapką dla naszej kreatywności. Z czasem rośnie nasze przekonanie, że każdy problem ma tylko jedno właściwe rozwiązanie. Dlatego ja do życia podchodze nikonwencjonalnie.
Dziś gdy nawet Narodowy Plan Rozwoju stał się materiałem skomplikowanym, nieprzejrzystym i wewnętrznie niespójnym
Gdzie istniejaca władza spowwodowała, że jest obecnie za dużo państwa w państwie, co widać nawet w spółkach skarbu państwa.
Z drugiej strony tak sie zastanawiam jak można oddac inicjatywe w ręce tak leniwych obywateli, i czy państwo ograniczając zakres działań i celów w dzisiejszej sytuacji politycznej nie jest chwalebne. Do obywatelskości trzeba dorosnąć, a to co sie obecnie demonstruje to zgroza.
To tak na koniec.
I jak zawsze pozdrawiam Józefine b.pieknie i duzo niekłamanego usmiechu winszuje.
2007-09-14 11:48
józia
ty brutalna? no nie, jakoś cie nie widzę jako brutalnej józi:-)
w wieku lat 42 kupiłem sobie pierwszy komputer, po trzech latach miałem już stałe łącze internetowe, a po 50-tce korzystając z pomocy książek i materiałów zamieszczanych na CD, nauczyłem sie pracy w fotoszopie, corelu, golivie...
najpietw była ciekawość, ale i trema, bo małolatom wszystko przychodzi łatwiej, a wiedza zdobyta za młodu jest bardziej utrwalona
wystarczy, że miesiąć czy dwa nie otwieram programu i już muszę sobie "przypominać" niektóre rzeczy
2007-09-14 11:50
Jest dobrym człowiekiem,chyba.. to bym poszła sprawdzić i posłuchać. Bez polemiki na pewno by się nie obeszło gdybym głos dostała. Ideałów ni ma...niestety. A błądzić rzecz ludzka:))))
Ideał to człowiek, który radzi sobie jak nie na wszystkich to przynajmniej na 3 płaszczyznach życia;))))(praca, dom, zainteresowania)
2007-09-14 11:51
Ja wiem, że wiekszość z Was dużą część dnia spędza „na automatycznym pilocie
nie oceniaj kochany wszystkich po sobie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
