2007-09-14 11:56
"Gdzie istniejaca władza spowwodowała, że jest obecnie za dużo państwa w państwie, co widać nawet w spółkach skarbu państwa"
ja ci waszka mówię, mniej sensacji z jamajki, a wiecej własnych przemyśleń, w oparciu o życiowe doświadczenia
2007-09-14 11:57
Jakiż ty jesteś niekonwencjonalny, nieschematyczny, no no no ;) Chyba trochę próbujesz się tu zgrywać na wielkiego myśliciela, ale zdeczko zbyt grubymi nićmi to szyte, tu i ówdzie coś wyłazi, tu jakiś byczek ortograficzny, tam stylistyczny, jakoś mi to nie wygląda na słowa człowieka o faktycznie wielkiej wiedzy, raczej takiego co trochę liznął tu, trochę tam, do tego nadrabia zadufaniem w sobie i przekonaniem o własnej wspaniałości i oryginalności. Ot, taka filozofia dla ubogich.
Wiecie co, trudno mi ująć w słowa to co teraz myślę, a to się rzadko zdarza.
Jak już sobie to w głowie podsumuję w kilka zdań, to się wpiszę. Na razie śmigam stąd, pozostawiając portal w rękach Waszki ;)
2007-09-14 12:08
No cuś Ty...
Uśmiech mam zakłamany jak cholera. Latami na niego pracowałam, a teraz muszę pracować na redukcję zmarszczek.
Hi hi.Jak nie zredukuję będę niereprezentacyjna i tak w kółko Macieju.
W hipermarkecie nigdy nie kupuję tego samego, a to dlatego, że ciągle przekładają towary w celu zmylenia klienta. Ten pędzi po szampon na drugiej półce, a tam olej! Bach go do koszyka, a potem zdziwko, że taki jakiś ulepszony, bo włosy się błyszczą:)
Automatycznie to ja tylko przełączam biegi w samochodzie, bo muszę się skoncentrować na malowaniu tuszem rzęs, a nie nosa.
Podczas drogi do pracy zawsze zostaje głęboka refleksja : do diabła, czy wszyscy muszą mieć samochody i jechać do pracy akurat wtedy kiedy ja i tą samą drogą?! Więc proszę Cię...
Poczta bez refleksji..? No nie żartuj! To Ty dostajesz puste strony? Muszę nad sobą popracować, bo wciąż podchodzę do poczty zbyt emocjonalnie. Emocje są be. Fuj. Brzydkie.
Praca, praca, praca? To ma być niekonwencjonalne podejście do życia? Powiedziałabym bardzo konwencjonalne.A jakie nuuudne...
A co ma obywatelskość do braku wyobraźni kobiety...? He he..wiem! Możemy sobie spróbować wyobrazić, że nie jesteśmy obywatelem tego kraju. Ufff...jak mi dobrze..:))))))))
A dziękuję, dziękuję:)Również pozdrawiam:)
Jak mi dobrze to uśmiecham się niekłamanie.
2007-09-14 12:10
czyli co? lub raczej kto:-) wykształciuszek pozujący na elokwentnego, wybitnego, niebanalnego, nonszlancko podchodzącego do ortografii - przedstawiciela płci męskiej?
2007-09-14 12:19
A widzisz jak przez neta można ładnie oszukiwać?
Technikę po to wymyślono:) nie dziw, że człowiek nijak obyć się z nią nie potrafi.Szczegółnie taki co na tradycyji się wychował.
Ee...ogólnie mamusia i tatuś uczyli..nie chlebem go, kamieniem! Chyba, że coś mi się pokręciło?
2007-09-14 12:24
kobiety nie mają wyobraźni?
ja uważam, że nie tylko, że ją mają, ale jest ona bujna i pełna różnych dwuznaczności:-)
niech no tylko mąż się spóźni - zaraz wyobraźnia podsuwa jej kochanke, wypadek itp horror:-) do głowy nie przyjdzie coś innego, bardziej prozaicznego:-)
albo jak 18-letnia córka pierwszy raz nie wróciła na noc, to od razu widzi ciążę, panne z dzieckiem, no znowu horror:-)
wyobraźnia kobiety dąży do nieskończoności
2007-09-14 12:37
"Bo życie mnie nauczyło, że nic gorszego niż kobieta nie spełniona. Wylewa na lewo i prawo żale a potrafi obrzudić inwektywami nawet bliską osobe także na tym forum."
waszka, przestań smutnie pitolić!
2007-09-14 14:35
wiem, ze większość osób pracuje do 16:00 czy 17:00, ale jest również całe mnóstwo tych (w tym ja), którzy pracują w godzinach popołudniowych :(
baaaaardzo bym chciała uczestniczyć w zajęciach - nie można zorganizować ich w soboty...?
2007-09-14 16:43
Jestem za, ale jeżeli wykłady będą głównie w dniach pracujący a nie w weekend, nie dam rady. Myślę, że warto pomysleć o sobotnich spotkaniach np. przed południem. Dzisiejsze realia zmuszają nas do pracy od rana do wieczora, więc nie das sie równocześnie być o 17.00 w pracy i słuchac ciekawych mam nadzieję wykładów.
2007-09-14 17:11
I po co występuje w nim sponsor . Czy to będzie tak jak w kinie , wpuszczają za biletami po 20 zl a kartę uczestnictwa czli wpisowe ( za 25zl) trzymamy w zębach ?
Salka w UM Sopot brudna i niemalowana od lat . Można w przerwie wykładów liczyć pajęczyny i zacieki
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
