- 1 Napad na bank czy głupi żart? (32 opinie)
- 2 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (79 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (569 opinii)
- 4 Były wiceprezydent Gdańska skazany (156 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (93 opinie)
- 6 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (338 opinii)
Nie będzie nowego przejścia na Grunwaldzkiej
Drogowcy odrzucili wniosek o budowę nowego przejścia dla pieszych w ramach istniejącego skrzyżowania na al. Grunwaldzkiej w Oliwie . O wymalowanie pasów prosili ich mieszkańcy Oliwy, pracownicy okolicznych biurowców i zakładów produkcyjnych, a także pasażerowie korzystający z SKM Przymorze, wspierani przez radnych dzielnicy Oliwa. ZDiZ twierdzi, że pasy będą generować większe korki, poza tym ich wymalowanie nie jest zasadne, bo... nie ma w tym miejscu znacznego "natężenia ruchu pieszych".
W uzasadnieniu wniosku radni zwracali uwagę na "liczne sygnały o potrzebie uzupełnienia o przejście dla pieszych budowanego obecnie skrzyżowania drogowego, na wysokości kompleksu biurowego Olivia Business Centre przy al. Grunwaldzkiej. Ponadto według mieszkańców powstanie nowego przejścia dla pieszych, znacznie skróciłoby drogę z miejsca zamieszkania do obiektów handlowych i usługowych położonych przy al. Grunwaldzkiej oraz do stacji SKM Gdańsk Przymorze - Uniwersytet".
Argumenty mieszkańców urzędników jednak nie przekonały. Jak tłumaczą, gdyby przejście pojawiło się w tym miejscu, pogorszyłaby się przepustowość głównego ciągu (al. Grunwaldzkiej), a wydłużenie cyklu pracy sygnalizacji świetlnej zerwałoby koordynację z sąsiednimi skrzyżowaniami.
Zagrożona jest "ewakuacja pieszych"?
- W szczycie porannym i popołudniowym funkcjonują tam programy akomodowane o długościach cykli 80 s. Natomiast wlot podporządkowany tzw. ul. Nowej Sudeckiej działa na zasadzie wywołania przez znajdujący się tam pojazd, zaś długość fazy obsługującej wynosi od 5 do 25 sekund w zależności od zapotrzebowania. W przypadku wyznaczenia wnioskowanego przejścia, konieczne byłoby zapewnienie minimalnego czasu trwania ciągłego sygnału zielonego, zapewniającego bezpieczną obsługę przejścia. Przy obecnych szerokościach jezdni al. Grunwaldzkiej czas ten wyniósłby ok. 14,5 (jedna jezdnia), przy czym należałoby jednocześnie zapewnić niezbędny czas ewakuacji potrzebny na bezpieczne opuszczenie przejścia. W związku z powyższym, przy tak znacznych czasach obsługi, nie ma możliwości, aby funkcjonowało ono jako jednoetapowe - napisali w odpowiedzi gdańscy drogowcy.
Dodają też, że pasy w ramach skrzyżowania nie mogą funkcjonować także ze względu na... nikłe natężenie ruchu pieszego w tym rejonie. Tłumaczenia urzędników za chybione uznają jednak mieszkańcy i radni, twierdząc, że trudno o duży ruch pieszych na przejściu dla pieszych, którego jeszcze nie ma.
Mieszkańcy: samochody są ważniejsze od nas?
- Wielokrotnie widziałem w tym miejscu przebiegających przez jezdnię pieszych. Może należałoby pomyśleć o nasadzeniach podobnych do tych przy Władysława IV w Gdyni? Byłyby one naturalną barierą dla osób skracających sobie w ten sposób drogę - zastanawia się Mariusz Andrzejczak, radny miasta, mieszkaniec Oliwy. - Z jednej strony tworzymy nowe strefy płatnego parkowania, by zniechęcić do przyjeżdżania do Oliwy samochodem, a z drugiej ograniczamy ruch pieszych, blokując utworzenia przejścia w ramach już istniejącego skrzyżowania. Dlatego w tej sprawie złożę interpelację do prezydenta, bo ten przykład pokazuje uprzywilejowanie samochodów, a nie pieszych czy rowerzystów.
Zobacz więcej: Odtwórzmy naziemne przejście przez Podwale Grodzkie
- ZDiZ w swojej odpowiedzi odniósł się tylko do wariantu z ewentualnym przejściem jednoetapowym. Nie zamierzamy odpuścić, dlatego - skoro jest tam taka techniczna możliwość, co drogowcy sami przyznają - będziemy wnioskować o budowę przejścia dwuetapowego. Skoro można wybudować przejście dla pieszych prowadzące donikąd, jak ma to miejsce na ul. Wita Stwosza, przy tunelu prowadzącym na Uniwersytet Gdański, to tym bardziej można wymalować pasy, o które proszą mieszkańcy czy pracownicy okolicznych biur i zakładów pracy - dodaje Tomasz Strug, radny dzielnicy Oliwa.
Opinie (243) 2 zablokowane
-
2016-11-02 12:42
To chyba pierwszy raz kiedy ZDiZ w takim temacie poszlo po rozum. (1)
- 6 4
-
2016-11-02 16:02
i wróciło z niczym
- 2 0
-
2016-11-02 13:57
Przejście do sklepu ;)
To przejście to jest tylko po to aby szybciej do sklepu dojść ;)
Nie chce się chodzić pracownikom z OliviaBusiness- 5 2
-
2016-11-02 14:12
a co trudno (1)
tyłek ruszyć i przejść się kikadziesiąt metrów w lewo lub w prawo do przejścia...? a potem problemy z chodzeniem, otyłość itp
- 2 4
-
2016-11-02 15:59
Co trudno postać 30 sekund na światłach? Albo ruszyć du*e a samochód zostawić w domu
- 5 1
-
2016-11-02 17:11
ZDiZ pajace
wszystko pod dyktando ruchu samochodowego
na Hucisku przejścia dwuetapowe, za każdym razem pełno ludzi biegnie, żeby zdążyć na jednej zmianie świateł, bo inaczej przechodzisz na drugą stronę kilka minut
ale ważne, żeby tym w autkach było wygodnie- 2 2
-
2016-11-09 16:47
"przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dopuszczalne wówczas, gdy odległość do najbliższego z nich
"przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dopuszczalne wówczas, gdy odległość do najbliższego z nich przekracza 100 metrów"
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.