• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie ma chętnych na sopockie molo

Katarzyna Moritz
2 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Inwestorzy nie uznali jednej z najbardziej znanych sopockich atrakcji za żyłę złota. Inwestorzy nie uznali jednej z najbardziej znanych sopockich atrakcji za żyłę złota.

Nikt nie chce zarządzać największym symbolem sopockiego kurortu. Dlaczego? Warunki przetargu na nowego operatora były tak wyśrubowane, że spłoszyły wszystkich potencjalnych inwestorów.



Czy molo jest największą atrakcją Sopotu?

Do końca lipca Sopot czekał na chętnych, którzy przez 10 najbliższych lat mieli zarządzać sopockim molo i powstającą przy nim mariną. Kąsek nie okazał się jednak łakomy dla przyszłych operatorów i nikt nie stanął do przetargu.

Przy 10-letnim okresie dzierżawy, przyszły zarządca mola musiałby płacić gminie blisko 400 tys. zł czynszu rocznie. Do tego dochodziłby także tzw. czynsz początkowy, w kwocie 3,5 mln zł (miał on być podzielony na dwie raty - pierwszą nowy dzierżawca będzie musiał zapłacić do 30 listopada 2010 roku, drugą - do 30 listopada 2011 roku). I jeszcze do kasy miasta dzierżawca musiałby odprowadzać 20 proc. zysków z biletów wstępu na molo oraz część dochodów za cumowanie jachtów i żaglówek.

To nie wszystko. Na dzierżawcy ciążyć miałyby także niemałe obowiązki inwestycyjne, w tym remont betonowej nawierzchni placu przed molem, modernizacja fontanny czy wykonanie nowych bramek wejściowych. Koszt tych prac szacowany jest na ok. 10 mln zł.

Na czym więc zarządca miałby zarobić? Głównie na biletach wstępu i opłatach z cumowania jachtów, a także dzięki sprzedaży powierzchni reklamowej oraz na wpływach z organizacji różnego rodzaju imprez. W 2009 roku, od maja do września, wpływy z działalności mola wyniosły 2,5 mln zł brutto.

Kąpielisko Morskie Sopot - spółka, która przez ostatnie 20 lat zarządza molem nawet nie próbowała składać oferty, choć przedtem ogłoszeniem warunków przetargu nie wykluczała takiej możliwości. Spółce umowa na dzierżawę kończy się w październiku tego roku.

- Dawaliśmy już wcześniej sygnały, że ten przetarg byłby dla nas na granicy rentowności. Musimy być racjonalni, trzeba pamiętać, że jak się pożycza pieniądze to trzeba je z czegoś oddać, a przy tych warunkach trudno, by było wyjść na zero - podkreśla Marcin Kulwas z Kąpieliska Morskiego Sopot.

- Niewykluczone, że w kolejnym przetargu warunki będą inne. Molo jest jednak strategicznym miejscem dla miasta, więc na pewno nie będziemy szukać dzierżawcy w pośpiechu i za wszelką cenę - wyjaśnia Anna Dyksińska z biura prasowego sopockiego magistratu.

Miejsca

Opinie (123) ponad 10 zablokowanych

  • Marina w Sopocie (2)

    Na pewno wszystkie łódki z całego Bałtyku tu przycumują, warunki są super - jest gdzie auto zaparkować i do tego jeszcze nie potrzeba iść kilometra po deskach na ląd. Przytulnych tanich hotelików także masa...
    Drewniane molo było atrakcją w czasach kiedy nie było betonowych bunkrów dookoła. Teraz czas je zabetonować i wylać asfalt. Opłaty jak za autostradę należy wprowadzić.
    Na szczęście rynek jest obiektywny i szybciutko wyprostuje zapędy megalomanów.

    • 5 0

    • Rowerzysto Drogi (1)

      Jedna z atrakcji mola sopockiego jest to ze jest z drewna a nie jakas betonowa estakada.

      • 1 1

      • Jest drewniane i tym samym kosztowne

        10 razy więcej niż betonowe.

        • 1 0

  • Główka pracuje!!!

    Jakby tak na molo otworzyć sklepik z "dropsami" to by się jakoś wyszło.......

    • 3 1

  • a ja nie lubię Sopotu

    nie wiem dlaczego, ale Sopot ma coś w sobie odpychającego. Moze to, że właśnie tam ludzie nie są prawdziwi. Udają kogoś kim na prawdę nie są. Może właśnie to wyczuwam. A same miasto jest ładniutkie.

    • 7 4

  • chętni czekają

    To było do przewidzenia, ale jak Miasto wyremontuje to zaraz znajdzie się chętny.

    • 1 1

  • ziom

    hahahhaa....przeciez to trzeba by było byc totalnym frajerem by takie pieniadze płacić....pieniądze z biletów, część dochodów za cumowanie jachtów i żaglówek - przeciez to woła o pomstę do nieba..z tych bilecicków to marne pieniądze i jeszcze odprowadzać 20%...haha dobre sobie...a z tego cumowania pieniadze to tez kpina...motorówki gowniarze zacumują zapłacą kilkanaście złotych i tio na tyle...hahah..obowiązki nwestycyjne z tym to juz przegieli kompletnie...normalnie popłakałem sie ze smiechu przy czytaniu tego artykułu....ci z urzędu miasta są za duzo filmów sie naoglądali..., ale o tematyce scince fiction...........

    • 0 0

  • ziom

    max 100 koła rocznie, 5 % z biletów, obowiązki inwestycyjne tylko w zakresie osiagnietego dochodu i tez nie w całości bo to smiechu warte tylko 5% od dochodu inwestora,możliwość umieszczenia rekalmy, wydzierżawienia knajpy..etc..Jesli ktos cos takiego bierze pod dzierżawę musi mieć naprawde dochód a nie ochłapy...........dwie bety po domem z domem to podstawczak za sezon...w przeciwnym razie moga zapomieć...

    • 0 0

  • Niemcy z wielka checia

    by wzieli molo w zarzadzanie ale nie chca wspolpracowac z polskimi opieszalymi wladzami.

    • 4 0

  • sopot (1)

    a czemu miasto nie chce tym "czymś" zarządzać ? skoro to taki dohodowy biznes ? po co oddawać komukolwiek choćby 1 grosz z każdego bieltu (wejście na molo, cumowanie jachtu, wejście na imprezę) czyżby w sopockim magistracie nie było biznesowo myślących urzędników ? :)

    • 4 0

    • ...bo nasi politycy już dawno wyśli z założenia aby wszystko sprzedać, właśnie te dziedziny które są najlepiej dochodowe.

      • 1 0

  • Jacuś, odpuść w cholerę... . Jak odpuścicz to ci

    zaserwuję darmowy przegląd auta u Gajosa... Mordo ty moja....

    • 3 3

  • i bardzo dobrze Panie Prezydencie:-) biznesmenom wycinającym parki narodowe, piszącym ustawy na cmentarzu i chcących nachapać (2)

    się chochlą już w sopocie DZIĘKUJEMY! brać takich i tylko takich, którzy potrafią jeść łyżeczką
    oczywiście nie mam tu na myśli "lekcji stylu" shazzy kwaśniewskiej jak jeść beze, tylko o normalnym podejściu do dzierżawy, do obowiązków dzierżawcy, któremu tak jak mi i Panu zależy na tym co śmiało można nazwać perłą w koronie sopotu czyli mola
    przez 10 lat KMS nie stać było nawet na wymiane płyt? a ci wszyscy sprzedawcy popkornu czy góralskich ciupag made in tajwan, to żadnych opłat nie wnoszą? a wjazd na molo po 4 zety od łebka też sie nie opłaca??

    a już całkowitym skandalem jest to co dzieje się z wieżą widokową!!! to jest Panie Jacku pańska porażka, niestety przykro mi to pisać
    sugerowałem Panu Fułkowi żeby tam zobić winde wykorzystując fundusze PFRON i na ten przykład odpalić tam "radio sopot", z jakimś szalonym didżejem (ja odpadam, ja sie już w życiu natyrałem dla "tego kraju"), ktoś kto jest sopociakiem z krwi i kości, pamieta stary sopot i wie co w trawie na wydmach piszczy
    proszę sobie wyobrazić jaki to jest cymes i narzędzie pijaru:-) tego czarnego też:-P
    w dobie powszechnego dostępu do Internetu jest to zadanie dla jednego średnio rozgarnietego pańskiego podwładnego
    a jak nie, to jak nikoś dyzma "za morde i na bruk"!!
    no:-)

    • 2 2

    • Biedactwo

      jak sie natyrał .

      • 0 0

    • Aż zatrzeszczało od wazelinki

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane