• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie stracił oszczędności dzięki pracownicy poczty

Michał Sielski
13 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (250)
Pracownicy Poczty Polskiej są przeszkoleni, jak zachowywać się, gdy mają uzasadnione podejrzenie, że ich klient może być ofiarą wyłudzenia pieniędzy. Pracownicy Poczty Polskiej są przeszkoleni, jak zachowywać się, gdy mają uzasadnione podejrzenie, że ich klient może być ofiarą wyłudzenia pieniędzy.

Starszy mężczyzna przyszedł na pocztę przy ul. Unruga 39Mapka w Gdyni i chciał przelać dużą kwotę do Wielkiej Brytanii. Zachowywał się bardzo nerwowo. Dzięki czujności pani Jolanty, pracownicy placówki, nie stracił oszczędności życia. Myślał, że uczestniczy w tajnej akcji policji.



Ostrzegasz starszych członków rodziny i znajomych przed oszustami?

Wyłudzenia pieniędzy od starszych ludzi to zmora naszych czasów. Oszuści zmieniają metody, ale zawsze prowadzą one do jednego: przejęcia oszczędności starszych osób, często zmagających się z demencją. Nie każdy może też liczyć na pomoc bliskich, nie do każdego docierają również komunikaty policji. Dzięki temu oszuści znajdują kolejne ofiary.

"Uczestniczę w tajnej akcji policji"



Dlatego tak ważna jest czujność innych osób. A taką bez wątpienia wykazała się pani Jolanta, pracująca na poczcie przy ul. Unruga w Gdyni.

W środę 11 stycznia 2023 r. przyszedł tam roztrzęsiony senior, który chciał przesłać znaczną kwotę pieniędzy do Wielkiej Brytanii. Imię i nazwisko osoby, do której miał wysłać pieniądze, miał zapisane na karteczce.

Wzbudziło to podejrzenia pracownicy poczty, która zapytała, czy zna tę osobę. Mężczyzna był bardzo nerwowy, trzy razy w ciągu rozmowy wychodził z placówki, a wracając potwierdzał dane oraz chęć wykonania transakcji. Wtedy pani Jolanta zaprosiła klienta na zaplecze i wprost zapytała, o co chodzi. Ten oświadczył, że wypłata jest częścią tajnej akcji policji, w której uczestniczy.

Prezes Poczty Polskiej: to nie pierwszy raz



Jeszcze podczas pobytu mężczyzny w placówce zadzwonił do niego telefon. Oszuści naciskali, by jak najszybciej wykonał transakcję. Pracownica poczty poprosiła go, by potwierdził rozmówcy, że wszystko jest w porządku. W tym czasie skontaktowała się z najbliższym komisariatem.

Policja, która niezwłocznie przyjechała do urzędu, potwierdziła przypuszczenia czujnej kasjerki.

- Proceder wyłudzeń oszczędności od osób starszych, z wykorzystaniem tzw. metod "na wnuczka" lub "na policjanta", dotyka głównie seniorów wykluczonych cyfrowo. Starsze osoby, które padają ofiarami tego typu przestępstw, tracą często oszczędności gromadzone przez całe życie. Czujność i trafne decyzje naszych pracowników wielokrotnie uchroniły klientów przed tego typu oszustwami, za co jestem bardzo wdzięczny naszym pocztowcom - mówi Krzysztof Falkowski, prezes Poczty Polskiej.

Opinie (250) ponad 20 zablokowanych

  • brawo dla tej Pani

    • 6 1

  • Za truska nikt by go nie ostrzegal wtedy wszyscy mieli gdzie im wiekszy oszust tym bardziej bezkarny

    • 3 5

  • Do tej pory jestem w dołku, bo moja mama straciła 30000tyś i biżuterię :(. Została omotana ;(. Do dziś nie mogę sobie wybaczyć, że mnie w domu nie było bo może udałoby się ich zatrzymać ;( i uchronić innych. Zastanawiałam się nad zbiórką dla niej , ale nie sądzę czy by ktoś cokolwiek wpłacił....

    • 0 0

  • No dobra ! - a co na to nasza miejscowa Policja ???...

    czy Kumendanty znowu będą rozkładać ręce i czekać aż ludzie sami wskażą i przyprowadzą przestępców ? ,czy sprawą będzie znowu musiało się zająć krakowskie Archiwum X ?

    • 3 3

  • A wiecie, że opcja cofania przelewu byłaby dośc oczywistym rozwiązaniem? To wina banków, że po przelewie, z informacją od policji - przelew nie jest zwracany, po potwierdzeniu przez bank że chodzi o próbę oszustwa.

    • 2 1

  • To nie dzięki poczcie tylko dzięki pracownikowi skupionemu na swojej pracy !!!

    • 8 0

  • wow brawo dla tej Pani! też zawsze reaguję na niesprawiedliwość!

    wow brawo dla tej Pani! też zawsze reaguję na niesprawiedliwość!

    • 7 0

  • Ja na miejscu pani Joli (2)

    wklepałbym swój nr rachunku i kasę bym przechulał na używki.

    • 2 4

    • długo nie pociągniesz z używkami ,a twój tekst świadczy o tym ,ze już masz problemy (1)

      • 4 1

      • Aniu, nie denerwuj się

        ja tylko żartowałem. Wiem, że pomyślisz że to głupi żart, ale czasem tak mam.

        • 0 3

  • Pani Jolanto (3)

    W tygodniu przy okazji konieczności bycia w Gdyni, przyjadę do Pani, mam nadzieję, że lubi Pani słodycze jako skromne podziękowanie za tak fantastyczne zachowanie

    • 169 4

    • Tysiak się należy

      • 7 2

    • (1)

      Tylko uwaga na kamery, bo straci pracę za łapówki. Znam taki przypadek tylko za ptasie mleczko.

      • 8 3

      • Łapówkę daje się przed, by coś załatwić, tutaj to podziękowanie i dowód uznania

        • 2 0

  • Demencja (1)

    Problemem jest demencja, choroba której postępów chory nie widzi i często zaprzecza, że jest chory. Aby zapobiec, chociaż częściowo takim zdarzeniom, jak opisano w artykule należałoby wprowadzić obowiązkowe badania lekarskie pod kątem demencji u osób starszych niż 70 lat życia, a wyniki tych badań powinny być wymagane przez bank raz na rok. Jak staruszek nie dostarczy wyniku, to blokada konta. Jak dostarczy, że jest zdrowy, to odblokowanie. W przypadku, gdy badanie wykryje demencję, to powinien być wyznaczony opiekun takiej osoby (np. jego dziecko lub osoba inna) i w obecności tej osoby mógłby wypłacać dla siebie pieniądze. Wymaga to zmian w prawie, a i tak nie uchroni przed rozdawaniem gotówki złodziejom, jeśli oszczędności trzyma w gotówce. Zawsze jednak byłby to krok do przodu w zapobieganiu takim wyłudzeniom.

    • 4 5

    • Ja bym badała i wymagala dokumentu

      Czy młody człowiek nie "grzeszy" głupotą!

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane