- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (119 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (321 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (272 opinie)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (91 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (121 opinii)
- 6 Umorzono śledztwo ws. pożaru hali sportowej (44 opinie)
Nie wszyscy respektują kontrapas na Chwarznieńskiej
Otwarty w poniedziałek gdyński kontrapas autobusowy na ul. Chwarznieńskiej w Gdyni działa dobrze, ale czytelnicy informują nas o niebezpiecznych sytuacjach, jakie stwarzają kierowcy ignorujący znaki. Policjanci przestrzegają nie tylko przed mandatami, ale też znacznie gorszymi konsekwencjami łamania przepisów.
Jak działa? Na leśnym odcinku ul. Chwarznieńskiej, w godzinach porannego szczytu, pasażerowie autobusów nie muszą stać w korku, bo pojazdy komunikacji publicznej mogą skorzystać z kontrapasa autobusowego, który wyznaczony jest na lewym pasie jezdni, prowadzącej w kierunku Chwarzna. Dzięki temu podróż do centrum skraca się o ok. 10 minut.
O funkcjonującym buspasie informują specjalne znaki. Nie tylko "tradycyjne", ale też zmiennej treści.
Dodatkowo, co kilkaset metrów kierowcy jadący z centrum w stronę Chwarzna widzą nad jezdnią kolejne przypomnienia o tym, że wolno poruszać się tylko prawym pasem.
Policjanci dyscyplinują kierowców
Nie wszyscy się tym jednak przejmują, więc na miejscu codziennie jest patrol policji. Przez poprzedni tydzień, gdy trwały testy systemu bez autobusów, policjanci głównie pouczali kierowców.
Teraz są jednak bardziej surowi, bo łamanie przepisów może się skończyć tragicznie.
- Kierowcy autobusów zdają sobie sprawę z zagrożenia i jeżdżą kontrapasem dość ostrożnie. I tak sprawnie omijają korek, więc słusznie, że nie szarżują. Wszyscy wiemy, co mogłoby się stać, gdyby doszło do czołowego zdarzenia z autobusem - mówi pan Patryk, który codziennie dojeżdża tą trasą do pracy.
Na przesłanym do nas filmie widać kierowcę beztrosko jadącego lewym pasem, mimo sygnalizacji informującej, że jest to zabronione. Kierowca nadjeżdżającego z naprzeciwka autobusu hamuje i ostrzega kierowcę długimi światłami. Tym razem skończyło się jedynie na strachu.
Z potencjalnych zagrożeń doskonale zdają sobie jednak sprawę patrolujący ten odcinek policjanci. Na miejscu codziennie jest też statyczny patrol, który wyłapuje niesfornych kierowców i ich dyscyplinuje. W jaki sposób?
- O tym, czy będzie to pouczenie, czy mandat, zawsze decyduje policjant, który ocenia skalę wykroczenia, jakie popełnił kierujący - mówi mł. insp. Sławomir Pachura, komendant miejski Policji w Gdyni. - Gdy funkcjonariusz uzna, że przekroczenie przepisów było rażące i doszło do spowodowania zagrożenia w ruchu, może to być nawet skierowanie wniosku o ukaranie do sądu - podkreśla komendant.
Sąd może nałożyć na kierowcę grzywnę od 100 zł do 5 tys. zł. Trzeba też pokryć koszty rozprawy, które wynoszą od 100 zł w górę.
Opinie (314) ponad 20 zablokowanych
-
2019-12-19 08:09
To wszystko przez cyklistów.
Ojej... naprawdę - nie patrzą na znaki i sygnalizatory?
To może postawimy jeszcze parę znaków?
Fotorejestratory? Nie, nie... to mogłoby zadziałać.
I wkurzyć kierowców...
https://trojmiasto.onet.pl/gdynia-wiceprezydent-mowi-o-bezpieczenstwie-w-tle-auto-przejezdza-na-czerwonym/dndheq6- 25 10
-
2019-12-19 08:02
Polacy cebulaczki niczego nie pzestrzegają a potem płacz, że przeciez dobrym kierowcą był
Dawcy organów są potrzebni więc nie szkoda takich ludzi.
- 39 13
-
2019-12-19 07:32
zmiany nastapią kiedy dojdzie do tragicznego wypadku. niestety.
co za i**ota to wymyślił?! ciekawe jakiego specyfiku zażywał, żeby na to wpaść...
- 55 26
-
2019-12-19 07:32
nie trzeba być geniuszem
żeby stwierdzić "wiedziałem że tak będzie". NIKT polskiemu kierowcy nie będzie mówił jak ma jeździć, a zwłaszcza znaki i policja!
- 60 10
-
2019-12-19 07:17
Kontrapas jest super. Narzekają tylko kaszubi co stoją w korku
- 44 37
-
2019-12-19 07:10
Wydłużyła się za to o 20 minut
Na odcinku Witominskim , trudno się przyznać do marnowania pieniędzy
- 47 24
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.