59-letni mężczyzna pobity w poniedziałek w kolejce SKM zmarł dziś w szpitalu - informuje gdyńska policja. Napastnikiem jest 31-letni mieszkaniec Sopotu. Funkcjonariusze apelują do świadków, by ci zgłaszali się na najbliższy komisariat policji, by przekazać informacje o okolicznościach zdarzenia.
zakończona
Łącznie głosów: 8481
Policja na razie nie informuje o przebiegu wydarzeń.
A tak całe zajście opisywali nasi czytelnicy:
- Jeden rozmawiał przez telefon, drugi kazał mu się zamknąć - napisał jeden z czytelników w komentarzach pod artykułem.
- Napastnik poddusił ofiarę, a gdy mężczyzna stracił przytomność uderzał jego głową o podłogę wagonu - relacjonował inny świadek.
Obecnie policja i prokuratura weryfikują te informacje. Prawdopodobnie samego zdarzenia nie zarejestrowały kamery w kolejce SKM, policja prosi też świadków zdarzenia, by zgłaszali się na najbliższy komisariat policji.
- Sprawca w środę zostanie doprowadzony do prokuratury i usłyszy zarzuty. Prokurator nie określił jeszcze ich kwalifikacji, ale wiadomo, że mężczyzna odpowie przynajmniej za pobicie ze skutkiem śmiertelnym [grozi za to kara od 2 do 15 lat więzienia - red.]. Niewykluczone, że jego czyn zostanie zakwalifikowany jako usiłowanie zabójstwa. Wówczas grozić mu będzie nawet dożywotnie pozbawienie wolności - mówi Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.