• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nielegalne i niebezpieczne odpady na Przeróbce. Miasto będzie je usuwać

Ewelina Oleksy
29 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Tak wyglądają obecnie odpady nielegalnie składowane na Przeróbce, które zdaniem władz miasta są zabezpieczone. Do pojemników z chemikaliami dołożono jeszcze torby.
  • Zostały przeprowadzone badania próbek z ok. 10 proc. pojemnikow. Analizy wykazały, że są w nich mieszaniny rozpuszczalników organicznych używanych w przemyśle kosmetycznym czy farbiarskim.
  • Odpady zalegają na ogólnodostępnym terenie dawnych Zakładów Naprawy Taboru Kolejowego.

Ponad 200 zbiorników z niebezpiecznymi substancjami - głównie mieszaniną rozpuszczalników - zalega od kilku miesięcy na terenie przy ul. Siennickiej 25 w Gdańsku. Miasto będzie je teraz usuwać na własny koszt, co pochłonie ponad milion złotych z budżetu.



Czy miasta powinny usuwać niebezpieczne odpady na własny koszt?

203 zbiorniki o pojemności w sumie ponad 140 tys. litrów wypełnione chemikaliami - m.in. mieszaniną rozpuszczalników organicznych, zalegają na ogólnodostępnym terenie przy ul. Siennickiej 25. To duży plac, gdzie dawniej znajdowały się Zakłady Naprawy Taboru Kolejowego. Władze Gdańska poinformowały w środę, 29 stycznia, że prowadzą procedurę, w efekcie której nielegalnie składowane tam odpady zostaną wywiezione i zutylizowane. Trzeba będzie jednak za to zapłacić z budżetu - nawet ponad milion złotych. Miasto będzie wnioskowało o zwrot tych kosztów - najpierw do formalnego właściciela odpadów, a gdy to okaże się niemożliwe - do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Niebezpieczne odpady zalegają od lata ubiegłego roku



Temat nielegalnie składowanych odpadów niebezpiecznych na Przeróbce nie jest nowy. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do urzędników już w lipcu ubiegłego roku. Teraz, 28 stycznia, Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wezwał natomiast miasto do natychmiastowego usunięcia odpadów, podkreślając, że są łatwopalne, grożą wybuchem i są realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia ludzi. Rzeczniczka GIOŚ podkreślała też, że nie jest to pierwsze wezwanie w tej sprawie. W odpowiedzi na to władze Gdańska zorganizowały w środę konferencję prasową, na której zaprzeczały, że nie podejmują w tej sprawie żadnych działań.

Taką informację rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska opublikowała we wtorek. W środę władze miasta zorganizowały konferencję w tym temacie Taką informację rzeczniczka Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska opublikowała we wtorek. W środę władze miasta zorganizowały konferencję w tym temacie
- Były komplikacje, żeby skoordynować działania różnych służb w tej sprawie, bo większość naszej korespondencji pozostawała bez odpowiedzi, ale chciałem uspokoić mieszkańców. Teren jest zabezpieczony, służby go stale monitorują. Jest wyznaczony do tego patrol. Nie ma zagrożenia ani niebezpieczeństwa dla mieszkańców, co już latem ubiegłego roku potwierdziła straż pożarna - poinformował wiceprezydent Piotr Borawski. - Doprowadzimy do utylizacji i wywiezienia tych niebezpiecznych materiałów.
Czytaj też: Paliwo w śmietnikach porzuconych na Olszynce

Jak mówił Borawski, miasto prowadzi działania w sprawie odpadów na ul. Siennickiej od połowy ubiegłego roku. Prezydent Gdańska wdrożyła procedurę usunięcia odpadów w trybie artykułu 26a Ustawy o odpadach. Równolegle Wydział Środowiska UMG rozpoczął przygotowania do procedury usunięcia i unieszkodliwienia odpadów.

- Nie oznacza to jednak, że te odpady zostaną stamtąd wywiezione natychmiastowo. Musimy przeprowadzić całą procedurę administracyjną, wzywamy też do złożenia wyjaśnień posiadacza tych odpadów - osobę prywatną, ale obawiamy się, że skutek tego będzie marny, bo mamy uzasadnione przypuszczenia, że ta sprawa to skutek działań związanych ze zorganizowaną przestępczością - powiedział Borawski.
  • Odpady na Przeróbce w trakcie zabezpieczania przez służby miejskie.
  • W środę, 29 stycznia, urzędnicy zorganizowali konferencję, na której poinformowali, że mieszkańcy nie powinni się obawiać odpadów zalegających na Przeróbce.


Będą szukać firmy, która zajmie się utylizacją



Miasto rozpisze przetarg - w wersji skróconej, czyli 15-dniowej - na usunięcie i utylizację odpadów z ul. Siennickiej. Jedną z firm, która ma być adresatem ogłoszenia o przetargu, będzie spalarnia odpadów niebezpiecznych Port Service. Trzeba też zabezpieczyć uchwałą pieniądze na usunięcie wysypiska.

- Przewidujemy, że będzie to kosztować budżet miasta ponad milion złotych. Wystąpimy do właściciela odpadów o zwrot tych kosztów. Po bezskutecznej egzekucji złożymy wniosek do NFOŚiGW o zwrot kosztów, bo nie widzę podstaw, żeby mieszkańcy musieli za to płacić z własnej kieszeni - wskazuje Borawski.
Miejscy urzędnicy poinformowali, że usuwanie niebezpiecznych substancji z Przeróbki może potrwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Sprawą odpadów zajmuje się prokuratura.

- Podejrzanym w tej sprawie jest Piotr T., który wykorzystywał dane firmy założonej na tzw. słupa, podpisał umowę na dzierżawę hali magazynowej w Gdańsku i nielegalnie zgromadził niebezpieczne odpady. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Gdańsk - Śródmieście - informuje GIOŚ.

Takie same odpady w Nowym Dworze Gdańskim



Identyczne odpady, jak te na Siennickiej w Gdańsku, znaleziono też w Nowym Dworze Gdańskim. Okazało się, że należą do tej samej osoby. Władze Gdańska są w tej sprawie w kontakcie z burmistrzem Nowego Dworu Gd.

Dodatkowo prezydent Gdańska wystosowała pismo do wojewody pomorskiego z prośbą o pilne spotkanie w tej sprawie.

- Nielegalne gospodarowanie odpadami, ich podrzucanie i próba załatwienia sprawy przed organami na tzw. "słupa" staje się w Polsce coraz częstszą praktyką. Dlatego prezydent oczekuje wsparcia dla samorządów, pod kątem finansowym i instytucjonalnym, ze strony rządu - informuje Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska.

Miejsca

Opinie (178) ponad 20 zablokowanych

  • Kolejnym trucicielem jest złomowiec

    z Wrzeszcza vis a vis torów kolejowych (za biurowcem przy ul. Grunwaldzkiej 163). Nie ten z wjazdem od Miedzianej tylko od tyłu ze strony wiaduktu. Kolesie codziennie palą śmieci. Cały pustostan, który stoi obok jest wypełniony ich śmieciami i kilka razy do roku straż pożarna gasi u nich podpalenia. Co dziwne jak się dzwoni na 986 to panowie gaszą ognisko ze śmieci i dopiero wówczas Straż Miejska przyjeżdża. Żule ich kochają bo na tanie wina mają, a oni trują okolicznych mieszkańców i pracowników.

    • 8 0

  • (2)

    Ponad milion czy pewnie dwa muliny albo i trzy żeby dla rodziby starczyło i każdy sie nahapał

    • 31 11

    • A mogli odpalić tobie 15,40 na słownik ortograficzny.

      • 0 1

    • PO:)

      • 6 2

  • Na Przerobce spedzilem dziecinstwo... (11)

    I jak siegam pamiecia, tam zawsze byl syf. Mimo wszystko milo wspominam tamte czasy, takie male boisko na Lenartowicza, kasztany sie zbieralo przy zajezdni na 'zakrecie'. Pas zieleni w kierunku na port polnocny. Nawet plaza byla:) Torami sie szlo...

    • 69 9

    • ja tez spedziłam dzieciństwo i żadnego syfu, żadnych żuli, bezdomnych, (7)

      całkiem fajna dzielnica!

      oczywiście teraz zapuszczona przez " demokratyczne" władze Gdańska!

      • 22 8

      • (5)

        To byl poczatek lat 90tych, jeszcze 80te switaja. Bezdomni okupowali centrum. Nie oszukujmy sie ale czego mieli szukac na Przerobce? Mysle, ze dzisiaj tez sie ich tam nie uswiadczy. Zuli nie brakowalo, zwlaszcza tych wracajacych z pracy:) Rodzice pozwalali mi chodzic do wiaduktu kolejowego, rejony Elektromontazu byly juz zakazane. Niczyja wina, ze Przerobka jest traktowana jak przystanek. Nie wiem jak teraz ale nie bylo komisariatu, kosciola. Jak pijany kierowca zuka huknal w tramwaj, to na sluzby czekalo sie troche czasu i mieszkancy brali sprawy w swoje rece. Wszyscy bali sie za dzieciaka isc ta ulica w strone zakladu karnego. Mam gdzies jeszcze slajdy jak na tym pasie zieleni byl napis o socjalizmie, nie pamietam, ze droga do czegos tam. Pozniej przerobiony na Solidarnosc, ta prawdziwa, nie aktualna. Mimo wszystko, mimo fajnych wspomnien, to syf. A w tym pierwszym wiezowcu za mostem mieszkalo wtedy sporo cyganow i reszte mozna sobie dopowiedziec. Naszlo mnie teraz i moze w jakis dzien pojade sobie autem sam albo z kims zobaczyc co tam sie dzieje. Polazic. Powspominac.

        • 14 2

        • (4)

          Podjedż teraz to zobaczysz jaka piekna jest to dzielnica.Zapraszamy.Bardzo nieladnie z twojej strony,ze ty jako byly mieszkaniec tak nieladniecsie wypowiadssz o miejscu twego dziecinstwa

          • 7 13

          • (3)

            Przeciez pisze o milych wspomnieniach:) Wlasnie jako osoba, ktora spedzila tam dziecinstwo, oceniam obiektywnie...jak bylo. Mozliwe, ze teraz jest bajecznie i przekonam sie na wlasne oczy, bo wkrecilo mi sie na serio, zeby tam zawitac. Przy ulicy byl warzywniak i czasem dostawalem jablko za friko. O, kolejna fajna sprawa. Tam pierwsze gry, kopanie pilki o sciane budynku, co nie podobalo sie tym z parteru i przeganiali:) Tam pierwsi idole muzyczni, koledzy, kolezanki, niektore pamiatki mam do dzisiaj np. blizna na glowie. Zdania jednak nie zmienie, Przerobka byla (delikatnie mowiac) mocno zaniedbana, szara. A! Byla tez pierwsza milosc...ale nieodwzajemniona. Moze dlatego tak krytycznie sie wypowiadam:)

            • 9 1

            • Właśnie kiedyś faktycznie była zaniedbana,ale teraz jest lepiej. Choć jest nadal parę takich "obiektów" których stan jest coraz gorszy niestety. A tak btw skąd wiesz, że ta miłość była nieodwzajemniona? Może była, ale po prostu nie byliście wtedy sobie przeznaczeni...

              • 2 1

            • A teraz z jakiej dzielnicy pan szanowny jest ? (1)

              • 4 3

              • orunia dolna

                • 2 0

      • Przerobka jest piękną,spokojną dzielnicą!!mieszkam tu od lat i nie zycze sobiectakich kłamstw na temat tej dzielnicy.Ten gnojek te odpady skladowal w wielu miejscach.Wybieral dzielnice małe ,specjalnie

        • 7 7

    • Tedi (1)

      Tam mieszkalem a boisklo bylo przy moim domu na Lenartowicza 23 zabawy na petli tramwajowej bylo super pozdrawiam ziomala

      • 5 1

      • póki tramwaj nie przyjechał...

        • 0 0

    • kasztany wycięte...

      • 0 0

  • Pytanie

    Gdzie te odpady usuną do innej dzielnicy czy do lasu wywiozą a najlepiej do Urzędu miasta niech się Trują

    • 5 1

  • Przeróbka! Tak, od wielu lat... (1)

    • 1 3

    • Areglo czy jakoś tak

      ... dla ludzi z mej dzielnicy to jest cały świat!

      • 0 0

  • Dajta mi 100 tys a zutilizuje to w jeden dzien

    • 1 0

  • Jakie kart jak to mafia (1)

    Powinno tam wojsko wjechac i porzadek zrobic z krolem stogow i jego pachołami

    • 14 1

    • to wszystko jest jego.. on ma tam magazyny i plac

      • 5 1

  • O rany, mam coś zrobić! Co teraz?

    Niech wojewoda mi pomoże. Albo ktokolwiek.

    • 4 3

  • Powinien pęknąć ktos kto weryfikowal firme
    Jeżeli bezdomny zakłada firmę to cbh a wiadomo ze jest cos nie halo

    • 7 0

  • Smiać mi się chce z Pisuarówych komentarzy ,ze jak przejmą władzę w Gdańsku to dopiero będzie super (1)

    będzie tak super jak na polskich wsiach gdzie głosowano na Pis, tam dopiero Ameryka

    • 9 15

    • Co to ma do rzeczy w tym przypadku? To nie od polityki zależy tylko od rządzących miastem

      • 6 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane