- 1 Obława w Letnicy. Nowe fakty (53 opinie)
- 2 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (111 opinii)
- 3 Promenada po remoncie hitem sezonu (94 opinie)
- 4 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (114 opinii)
- 5 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (198 opinii)
- 6 Zakaz "energetyków" tylko w teorii (199 opinii)
Nieprawidłowości w gdańskiej drogówce
Patrole wykonywane zza biurka, wymuszanie na policjantach częstszego karania kierowców, pieszych i rowerzystów oraz zarzuty o molestowanie policjantki - tak według reportażu "Gazety Wyborczej Trójmiasto" ma wyglądać praca w gdańskiej drogówce.
40 proc. funkcjonariuszy drogówki, którzy danego dnia są w pracy, ma obowiązek patrolować ulice. Ten współczynnik podnoszony jest do 60 proc. w czasie dużych akcji związanych z bezpieczeństwem na drodze.
Żeby sprostać tym normom, do systemu wpisywani są policjanci, którzy na co dzień pracują za biurkiem i zza tego biurka i tak się nie ruszają - twierdzi autor reportażu. Powszechną praktyką ma być również korygowanie kart pracy policjantów.
Dzień z policyjną grupą "Speed" na obwodnicy
- Osoby, które wprowadzają dokumenty do systemu, zmieniają podane liczby godzin spędzonych na służbie w tzw. godziny pożądane spędzone na trasie patrolu, na kontroli pojazdów lub przy obsłudze zdarzeń drogowych. Godziny niepożądane to czas spędzony np. na sporządzaniu dokumentacji służbowej, dostarczaniu korespondencji itd. - mówi "Wyborczej" anonimowo jeden z policjantów. - Dzięki cichym zmianom w papierach szefowie mogą wykazać się przed Komendą Wojewódzką większą liczbą godzin spędzonych przez policjantów na ulicy.
Jeśli jakiś patrol jest już faktycznie na ulicy, to po służbie nie powinien wracać z pustymi rękoma. Kierownictwo wymaga wypisywania mandatów. Dlatego też policjanci ustawiani są często w miejscach, gdzie dopiero co zmieniła się organizacja ruchu, bo tam łatwiej o ukaranie kierowcy.
Mandaty sypią się także na rowerzystów i pieszych, bowiem w statystyce figurują oni jako kierowcy.
W lutym tego roku na biurko inspektora Wojciecha Siwka, komendanta miejskiego w Gdańsku, trafił anonim, w którym funkcjonariuszki Wydziału Ruchu Drogowego oskarżają o molestowanie jednego z kierowników drogówki. Policjantki mają być przez niego szczypane w pupę, łapane za kolano, witane pocałunkami w policzek oraz być narażone na seksistowskie komentarze.
Zwołano zebranie, na którym komendant miał zachęcić policjantki, by nie pisały anonimów, a wysłały oficjalne zawiadomienie pod nazwiskiem. Na tym jednak sprawa się zakończyła.
Cztery nowe radiowozy marki BMW w Trójmieście
Gdy tym, co dzieje się w drogówce, zainteresowały się media, Wydział Kontroli Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku wszczął kontrolę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji.
- Komendant Miejski Policji w Gdańsku natychmiast po otrzymaniu maila od dziennikarza Gazety Wyborczej, w którym zarzuca się nieprawidłowości w wydziale ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, wszczął postępowanie wyjaśniające w tej sprawie i powiadomił o tym Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku. W tej chwili w wydziale ruchu drogowego trwa kontrola, którą przeprowadzają policjanci z Wydziału Kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Dlatego też odpowiedzi na kierowane zarzuty będziemy mogli udzielić po otrzymaniu wyników tej kontroli. Zależy nam na szybkim wyjaśnieniu tej sprawy - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (162) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-12 23:07
Waks
To nie tylko dzieje się w Gdańsku, odpisywanie do systemu policjantów którzy faktycznie siedzą za biurkiem to normalka. Mówi się "udział procentowy policjanta na drodze"
- 5 1
-
2019-09-12 23:35
Stary Glina
Kiedyś (lata 90-te) aby się dostać do pracy w ruchu drogowym trzeba było mieć bardzo dobre plecy, albo dać potężną łapówkę. Teraz kierują tam "za karę". Taka jest bolesna prawda.
- 9 0
-
2019-09-12 23:39
w gdansku wrzeszcu na bialej jest melina policyjna i tam siedzi suka ktora biega po parku kolo politechniki i szczeka
- 2 0
-
2019-09-12 23:41
jak treba sie zeszmacic zeby wykonywac czynnosci w policji?????
- 1 4
-
2019-09-12 23:52
To jest uj!
To że zza biurka są wykazywani że robią na ulicy to jest nic. Najlepsze jest to że ostatnio aby zwiększyć głupie % na drodze, wysyłają ludzi co dopiero wczoraj ślubowanie mieli. Pojęcie o robocie mają jak jakiś menel z pod sklepu. Nie mają śpb, nawet notatnika nie rozpisują bo nie potrafią. Na kurs podstawowy idą za 2 tyg. do tego czasu zwiększą %, ale gdyby coś się stało to prokurator jak nic... Ludzi w tej firmie brakuje ale nie przesadzajcie kosztem % i chwały w KGP, zwykli policjanci co muszą z takimi pełnić służbę mają duszę na ramieniu, bo nie dość że pilnują siebie to jeszcze takiego dzieciaka!
- 5 1
-
2019-09-13 12:06
Dziwi to kogoś? Za takie pieniądze narażać życie i walczyć z patologią. Popieram strajk lekarzy i policjantów.
- 3 0
-
2019-09-14 08:29
(1)
To już wiadomo dlaczego nie widać ich na ulicach i dlaczego na obwodnicy kierowcy robia co chca..
Służba odpowiedzialna za bezpieczeństwo na drogach istnieje teoretycznie bo licza sie papierowe wyniki dla naczelnika i komendanta- 2 0
-
2019-09-14 18:01
Paparuchy..
- 0 0
-
2019-09-15 18:06
F I R M A
Droga siostro, drogi bracie
Chcesz niebieskie nosić gacie
Mieć pistolet i kajdanki
W pracy spędzać wszystkie ranki
Na wypłatę mieć jałmużnę
Obowiązki bardzo różne
Dla przykładu dwudziestego
Do kościoła marsz kolego
Jedenasty gdy przychodzi
Na nowennę czas nadchodzi
Świątki, piątki i niedziele
Będziesz spędzał wciąż w kościele
To zadania podstawowe
One są obowiązkowe
Policjantem będziesz z nazwy
To już zawód nie tak ważny
Społeczeństwo z nas się śmieje
Resort nie wie co się dzieje
Związki pisma wysyłają
Na odpowiedź wciąż czekają
Do premiera się udają
Lecz go w pracy nie zastają
Starzy mają dość wszystkiego
Także przychodź ty kolego
Testy zdać ci pomożemy
Do Policji cię przyjmiemy
Jeśli księdza w rodzie masz
Świetnie sobie radę dasz
Dzisiaj będziesz kierownikiem
A za tydzień naczelnikiem
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie
Co to będzie, jak to będzie
Gdy starszyzny już nie będzie
Nad tą trumną zapłaczemy
Gdy Policję pogrzebiemy
Powyższy tekst jest wymysłem autora i nie ma żadnego związku z ewentualnymi wydarzeniami rzeczywistymi- 0 0
-
2019-09-16 20:54
replay
będzie tak jak w Rzeszowie . Policjantki wycofają oskarżenia a następnie sponiewierane przepisowo.
- 0 1
-
2019-09-18 10:55
A pracuje tam jeszcze taki co był nazywany łysym pieskiem na smyczy, czy już na rencie? Ksywke miał taką śmieszna typu porost lub pleśń. Zawsze wszystko załatwił, piach na budowę, kwity itp. Zawsze się na niego można było powolac, dla Janka na Stogach i chłopaków na budach coś robil, teraz chyba jego rodzinka tam dla kogoś pracuje w knajpie. Ale dawno go nie widziałem na drodze a młodzi już tacy do współpracy nie chętni. Mówili że kręgosłup miał słaby to i do współpracy dobry, ale to już nie te czasy co kiedyś. Przy drinku się zawsze śmiejemy że taki przynieś podaj pozamiataj za parę złotych, wycieruch taki. Ale tacy potrzebni zawsze byli
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.