Nieznani wciąż sprawcy włamali się do kościoła przy ul. ks. Stanisława Zawackiego w Gdyni. Ich łupem padły naczynia liturgiczne: kielichy, monstrancja i pateny.
Do zdarzenia w parafii pw. Matki Boskiej Bolesnej doszło w nocy z piątku na sobotę. Złodzieje do kościoła dostali się poprzez drzwi główne (początkowo informowaliśmy, że do środka dostali się przez zakrystię). Zabrali przede wszystkim naczynia liturgiczne: kielichy, puszki na hostie, pateny i monstrancję. Splądrowali również zakrystię, gdzie znaleźli kluczyk potrzebny do otwarcia tabernakulum.
O kradzieży poinformował policjantów proboszcz, z którym nie udało się nam dziś skontaktować.
-
Wciąż trwają czynności mające na celu ustalenie sprawców. Wyjaśniamy też okoliczności zdarzenia - mówi kom.
Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Parafianie dowiedzieli się dziś od proboszcza, że doszło również do profanacji hostii. Kościół otrzymał jednak zgodę arcybiskupa na sprawowanie nabożeństw.
To nie jedyna kradzież z gdyńskich kościołów w ostatnich dniach.
We wtorek dwóch mężczyzn zabrało skarbonę z będącego pod opieką oo. Franciszkanów kościoła św. Antoniego (Sanktuarium Matki Boskiej Królowej Matki Nadziei) przy ul.
Ujejskiego w Gdyni . Rozbili ją ok. 200 metrów od kościoła, zabrali pieniądze i uciekli. Już po dwóch godzinach policja ujęła jednego złodzieja i miała dane drugiego.
Początkowo czyn zakwalifikowano jako wykroczenie, bowiem wartość szkody nie przekroczyła 200 zł, ale policjanci już w ten sam dzień podkreślali, że zachowanie sprawców kwalifikuje się jako włamanie, a to już jest przestępstwo ścigane z urzędu.