- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (154 opinie)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (104 opinie)
- 3 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (63 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (108 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (249 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (170 opinii)
Niska frekwencja w głosowaniu na inwestycje z budżetu obywatelskego w Gdańsku
W niedzielę przed północą zakończyło się głosowanie w trzeciej edycji budżetu obywatelskiego w Gdańsku. Wzięło w nim udział 33 987 mieszkańców, o ok. 10 proc. mniej niż poprzednio. Zwycięskie projekty poznamy w środę.
- Ciężko jest porównywać obie ostatnie frekwencje do pilotażowej edycji BO, gdzie mieliśmy do czynienia z efektem nowości. Obecnie widzimy, że poziom zainteresowania się bardziej wyrównuje - przekonuje Maciej Kukla, kierownik Referatu Inicjatyw i Konsultacji Społecznych.
Jego zdaniem trudno mówić o mniejszej promocji głosowania:
- Nie można mówić, że BO był za mało nagłaśniany. Kampania była najszersza i większa niż w pierwszej i drugiej edycji. Wydaje się, że wszyscy gdańszczanie powinni być poinformowani.
Piotr Dwojacki ze stowarzyszenia Gdańsk Obywatelski uważa, że udział 10 proc. uprawnionych w głosowaniu to zły wynik.
- Obecnie, po dwóch latach studzenia entuzjazmu i odstraszania mieszkańców, mamy wreszcie niezłe zasady budżetu obywatelskiego. Między innymi wreszcie mogliśmy głosować nad przedsięwzięciami w każdej dzielnicy. Ale to nie wystarczyło dla szerszego zainteresowania udziałem w głosowaniu - ubolewa Piotr Dwojacki z GO.
Mimo to aktywiści miejscy apelują o powiększenie kwoty kolejnego budżetu obywatelskiego do bardziej atrakcyjnego poziomu, znanego z innych miast - czyli do przekroczenia progu 1 proc. całego budżetu miasta (w przypadku Gdańska byłby to wzrost z 12 do ponad 26 mln zł).
Podczas zakończonego głosowania na BO doszło do ok. 10 incydentów wykorzystania nie swoich danych osobowych, z wykorzystaniem cudzego numeru PESEL.
- Jakież było moje zdziwienie, gdy po wypełnieniu odpowiednich pól w formularzu do głosowania, wyświetlił mi się komunikat: "głos oddano z IP (nr znany redakcji), w terminie 2015-09-22 08:44:20". Oczywiście, to nie ja głosowałem we wtorek rano, bo w ogóle jeszcze nie głosowałem - zgłosił nam problem pan Maciej, nasz czytelnik, który o sprawie powiadomił Urząd Miejski.
W odpowiedzi uzyskał informację że "to się czasami zdarza" i że nic już nie można z tym zrobić.
- W poprzednich latach były to pojedyncze przypadki, obecnie było ich około 10. W takiej sytuacji prosimy, by mieszkańcy sprawę zgłosili policji - wyjaśnia Maciej Kukla.
W tym roku w gdańskim BO można było oddać głosy na 210 projektów, z czego jeden głos na 22 projekty ogólnomiejskie i pięć na 188 projektów dzielnicowych. Miasto przeznacza na projekty dzielnicowe realizowane w 34 dzielnicach 8,8 mln zł oraz 2,2 mln zł na projekty ogólnomiejskie.
Zwycięskie projekty będą musiały być zrealizowane do końca 2016 roku, a poznamy je w środę 30 września.
Opinie (215)
-
2015-09-28 15:25
Za słabo nagłośnione - ot co!
pewni urzędnikom nie zależało - będą mieli wymówkę,
- 8 8
-
2015-09-28 15:06
A kgo to obchodzi?
Pozorowanie oddawania ludziom części władzy i trampolina do kariery politycznej - jak w przypadku Ewy L. I tyle.
- 10 11
-
2015-09-28 14:49
Gowniana kwota do podzialu to i niska frekwencja.Ciemnego ludu już niezadowala ,ze może decydować o wydatkach rzedu ułamka procentu budżetu.
O pozostałych około 99,5 i tak decyduje Adamowicz, wiec po co ta zabawa?- 19 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.