• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowa kompostownia na Szadółkach uroczyście otwarta

Ewelina Oleksy
31 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 

Hermetyczna kompostownia, czyli inwestycja, dzięki której odczuwalnie ma się zmniejszyć problem odorów unoszących się z Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach, została uroczyście otwarta. Budowa inwestycji trwała od połowy 2018 roku i pochłonęła 48 mln zł.



Czy kompostownia zlikwiduje problem ze smrodem znad wysypiska?

Budowa hermetycznej kompostowni, w której odpady bio - te najbardziej uciążliwe zapachowo - będą przetwarzane w szczelnie zamkniętym pomieszczeniu, to odpowiedź Zakładu Utylizacyjnego na regularnie pojawiające się skargi mieszkańców związane z fetorami .

Inwestycja ma rozwiązać problem fetorów



Dzięki nowej kompostowni problem, który uprzykrza życie mieszkańcom południowych dzielnic Gdańska, ma zostać ograniczony do minimum. Pomóc ma to, że odpady bio nie będą już składowane pod gołym niebem. W piątek, 31 stycznia, władze miasta uroczyście oddały do użytku obiekt.

  • W piątek, 31 stycznia, oficjalnie otwarto nową kompostownię, po której oprowadzano gości specjalnej konferencji z tej okazji.
  • W hermetycznej hali kompostowni magazynowane są odpady bio, czyli te najbardziej uciążliwe zapachowo.
  • Odpady przejdą tu proces, w wyniku którego powstanie ekologiczny kompost, który będzie można wykorzystać także w uprawie roślin jadalnych.


- To historyczny moment. Hermetyczna kompostownia jest bardzo ważnym elementem łańcucha zagospodarowania odpadów w mieście. Ta inwestycja wpłynie też znacząco na poprawę komfortu życia mieszkańców - mówiła w piątek na Szadółkach prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Firmy utylizacyjne w Trójmieście



Michał Dzioba, prezes Zakładu Utylizacyjnego, podkreślał, że gdańska kompostownia to jedna z najnowocześniejszych tego typu instalacji w Polsce.

- Realizacja tej inwestycji jest spełnieniem wielu oczekiwań i wymagała dużej determinacji - powiedział Michał Dzioba.
Czytaj też: Wykonawca kompostowni złożył wniosek o upadłość

Kompostownia dostała duże dofinansowanie unijne



Nowa kompostownia to budynek o łącznej kubaturze rzędu 80 tys. m szesc. i powierzchni 1,3 hektara. Będzie przetwarzać 40 tys. ton odpadów biodegradowalnych rocznie. Obiekt składa się z czterech części: hali przyjęcia odpadów, hali kompostowania z 16 komorami intensywnego napowietrzania, łącznika operacyjnego oraz hali dojrzewania kompostu. Integralną częścią instalacji jest też biofiltr. Od 13 stycznia kompostownia jest w fazie rozruchu technologicznego, który potrwa jeszcze ponad miesiąc.

Inwestycja pochłonęła w sumie 48 mln zł, z czego 32 mln zł pochodziły z unijnej dotacji.

Miejsca

Opinie (210) ponad 50 zablokowanych

  • śmierdzi śmierdzi strasznie śmierdzi to pikne osiedle

    • 10 2

  • Lis

    Faktycznie capi jakby małpę rozerwało.

    • 9 1

  • za nasze podwyszki

    • 8 1

  • Historyczny moment... Widać, jaka prezydent, takie historyczne momenty:)

    Oby to nie była historia w stylu MEVO. Albo, żeby daleko nie patrzeć - poprzedniej kompostowni, która jeszcze drożej bodaj kosztowała. Obie rzeczy z dnia na dzień stały się historią, może to o to chodzi i na to nas przygotowuje?

    • 14 2

  • kompost to zdrowie

    czy wszyscy goscie uroczyscie zanurzyli sie w komposcie??tak dla zdrowia zamiast blotnych kompieli....

    • 12 0

  • Który to już raz?

    A czy była żona byłego Prezydenta zwróci te ponad 200 mln za poprzednią kompostownię?

    • 19 2

  • Tylko w Gdańsku

    hala z elementów za 40 baniek. Happy days. Na tanich inwestycjach sie nie zarabia jak powiedział "stary" urzednik magistratu

    • 16 1

  • O co chodzi...

    ... z tym podbieraniem kompostu i wrzucaniem go z powrotem na kupkę przez panią prezydent? (Filmik) Skarbów jakichś tam szukają? ;-p

    • 15 0

  • To dlatego dziś był taki smród.
    Uroczysty.

    • 17 0

  • Dawno temu w czasach PRL ... (1)

    Były tzw. skupy. Za kilogram makulatury płacili 1zł. Każdy sklep monopolowy za jedną przyniesioną butelkę płacił 1 zł. Wtedy ja uczeń szkoły podstawowej jak oddałem 2 znalezione w parku butelki miałem 2 zł.
    Kupowałem sobie w cukierni rurkę z kremem . A kieszonkowe od rodziców zostawało w kieszeni.

    • 31 0

    • Zapomniałeś dodać, że wtedy mały fiat

      przy pensji 3200 zł kosztował oficjalnie 80 tysięcy na talon. Pensja w dolarach wynosiła 20. Wranglery w Baltonie kosztowały 17 USD.

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane