Pierwsza koncepcja przebudowy ul. Chwarznieńskiej zakładała priorytet dla pojazdów komunikacji publicznej oraz ułatwienia dla pieszych i rowerzystów. Nie została zrealizowana, bo wykonawcy zażądali za dużo pieniędzy. Nowy pomysł to dwupasmowa arteria z zatokami autobusowymi i parkingiem zamiast buspasa - co spotkało się z krytyką mieszkańców. Przypomnijmy, że równolegle do tej drogi ma powstać obwodnica Witomina, która - w założeniu - ma usunąć tranzyt z dzielnicy.
Na pierwszą koncepcję przebudowy ul. Chwarznieńskiej Gdynia wydała 1,4 mln zł. Składa się na to m.in. wykonanie wielobranżowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej, badań geotechnicznych, prac geodezyjnych oraz aktualizacja kosztorysu.
Inwestycja nie doszła do skutku, bo po przetargu okazało się, że najtańsza oferta opiewa na ponad 79 mln zł, podczas gdy miasto miało na ten cel 69,4 mln zł. Zdecydowano więc o
"optymalizacji projektu". Wiadomo już więc, że za większość prac projektowych będzie trzeba zapłacić jeszcze raz, bo nowy plan zakłada inne rozwiązania.
- budowa ul. Chwarznieńskiej od Małokackiej do Słonecznej,
- przebudowa ul. Sosnowej,
- budowa skrzyżowania Chwarznieńska-Rolnicza-Małokokacka-Wielkokacka,
- budowa drogi rowerowej w ciągu ul. Chwarznieńskiej oraz odcinka drogi rowerowej w ciągu ul. Rolniczej,
- budowa odcinka ul. Promiennej do Słonecznej wraz ze skrzyżowaniem,
- budowa odcinka ul. Hodowlanej (od skrzyżowania z ul. Słoneczną do Chwarznieńskiej),
- budowa i przebudowa infrastruktury technicznej,
- budowa małej architektury - ławki, kosze, przysiadaki, stojaki na rowery,
- nasadzenie zieleni.
Gdynia czeka na wykonawcę projektu, a potem zacznie się budowa. Jeśli oczywiście tym razem przetarg uda się rozstrzygnąć.
- Przetarg rozpocznie wielowymiarowe działania inwestycyjne, mające na celu przede wszystkim przebudowę newralgicznego odcinka biegnącego przez środek dzielnicy. W projekcie znajdzie się m.in.: brakujący fragment drogi rowerowej łączący ulice Chwarznieńską z Rolniczą, co zdecydowanie usprawni komunikację rowerową. Cała inwestycja to kolejny etap działań związany z rozbudową infrastruktury drogowej na odcinku witomińskim, a co za tym idzie, budową obwodnicy Witomina - mówi Marek Łucyk, wiceprezydent Gdyni.Mieszkańcy: tam powinien być buspas
Jego entuzjazmu nie podziela część mieszkańców Gdyni. Przede wszystkim dlatego, że tuż obok miasto planuje budowę obwodnicy Witomina, która ma wyprowadzić ruch tranzytowy z dzielnicy.
Czytaj
więcej:
Siedem firm chce zaprojektować obwodnicę Witomina.- Wraz z decyzją o realizacji obwodnicy Witomina musi nastąpić uprzywilejowanie komunikacji zbiorowej na ul. Chwarznieńskiej, a Witomino musi zyskać na tej, wycenianej dziś na ok. 70 mln zł inwestycji przez pełne uspokojenie, dziś tranzytowej ulicy i sprowadzenie jej do rangi ulicy osiedlowej. Tylko fizyczne uspokojenie ruchu na Chwarznieńskiej ograniczy - choć nie zapobiegnie - powrót tranzytu do Witomina - podkreśla Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.Stowarzyszenie widzi rozwiązanie tego problemu w budowie dodatkowego pasa ruchu o zmiennym kierunku dla autobusów, wprowadzeniu elementów uspokojenia ruchu na całym osiedlowym odcinku ul. Chwarznieńskiej oraz likwidacji kładki i budowie nowych, wyniesionych przejść dla pieszych.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
