- 1 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (111 opinii)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (22 opinie)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (426 opinii)
- 4 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
- 5 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (92 opinie)
- 6 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (62 opinie)
Od piątku wolność w spłacaniu kredytów. Czy aby na pewno?
Od piątku możemy spłacać swoje kredyty walutowe przynosząc gotówkę do banku, który nam pożyczył franki czy euro na mieszkanie - tak mówi ustawa "antyspreadowa", która właśnie wchodzi w życie. Co jednak jeśli bank będzie próbował robić pod górkę swoim klientom?
Znowelizowana przez Sejm 29 lipca 2011 r. ustawa umożliwia spłatę rat w walucie obcej. Oznacza to, że kredytobiorca zadłużony w euro czy frankach będzie mógł spłacać raty kredytu - w kasie bankowej lub przelewem - walutą zakupioną w kantorze lub innym banku. Ustawa zastrzega, iż banki nie mogą pobierać z tego tytułu jakichkolwiek opłat, podobnie jak za aneksowanie umowy kredytowej w tym zakresie, ani też zmuszać do kupna waluty w konkretnym źródle.
Najczęściej wiązać się to będzie z koniecznością otwarcia rachunku rozliczeniowego, ale ustawa przewiduje, iż jego otwarcie i prowadzenie musi być darmowe.
Tyle teorii, ale rzeczywistość wcale nie musi być tak różowa.
- Skontaktowałam się ze swoim bankiem, w którym spłacam kredyt w euro. Pracownica powiedziała mi, że ponieważ nie dostali żadnych wytycznych z centrali, nie będzie mogła przyjąć ode mnie raty kredytu w gotówce. Gdy zasugerowałam, że ustawa jest ważniejsza, niż wewnętrzne przepisy banku powiedziała, że nic nie może w tej sprawie zrobić - mówi pani Anita, która spłaca kredyt w gdańskim oddziale Deutsche Banku PBC.
- Czekamy obecnie na wytyczne, które będziemy następnie wdrażać - przyznaje Mariusz Pełka, kierujący placówką Deutsche Bank PBC w Gdańsku. - Należy spodziewać się większej liczby klientów, którzy zechcą złożyć wnioski o zmianę sposobu spłaty kredytu. Takich wniosków nie przygotowuje się jednak z marszu. W stosunku do kredytów hipotecznych takie decyzje zapadają centralnie.
Co robić, gdy bank zachowuje się jakby o zmianie ustawy dowiedział się dwa dni wcześniej i brakiem wewnętrznych procedur tłumaczy nierespektowanie przepisów nowej ustawy?
- W wypadku oporu ze strony banku należy zawiadomić Komisję Nadzoru Finansowego, która sprawuje nadzór nad działalnością banków - podpowiada Paweł Brzezicki z Kancelarii Radców Prawnych "Hałoń i Kucharski" w Gdańsku. - Niezależnie od tego możemy rozważyć wystąpienie z roszczeniami odszkodowawczymi wobec banku. Najczęściej będzie się to sprowadzało do odzyskania wartości różnicy kursowej pomiędzy ceną waluty oferowanej przez bank, a tej, którą moglibyśmy kupić na wolnym rynku.
Jednak wiele banków nie robi swoim klientom problemów. - W DnB Nord już 40 proc. klientów spłacających kredyty walutowe oddaje bankowi raty w walucie. Zakładamy, że po wejściu nowych przepisów odsetek ten się zwiększy - mówi Joanna Górecka z DnB Nord Polska - Klient zainteresowany spłatą kredytu w taki sposób musi jednak podpisać bezpłatny aneks i dopiero po tym kolejną ratę może oddać w walucie.
- W naszym przypadku ustawa nie wpływa w istotny sposób na kształt oferty. Od dawna oferujemy klientom spłatę kredytu bezpośrednio w walucie, w której został on udzielony - mówi Dominik Skrzycki, dyrektor Biura Kredytów Hipotecznych Bankowości Detalicznej, odpowiedzialny za ofertę mBanku i MultiBanku. - Aby zmienić sposób spłaty raty ze złotych na franki wystarczy standardowy aneks do umowy, od wejścia w życie ustawy - bezpłatny. Co ważne, klient może w każdej chwili wrócić do rat w złotych.
Analitycy przestrzegają jednak, że problemy mogą się pojawić.
- Co do formalności to jak na razie nie wiadomo, z jakim wyprzedzeniem trzeba podpisać aneks do umowy kredytowej - przypomina Halina Kochalska, analityk Open Finance. - Z ustawy nie wynika również wprost, czy klient będzie mógł zmieniać sposób spłaty, gdy np. nie zdąży lub zapomni kupić walutę i czy w takim wypadku wystarczy, że przeleje złotówki, tak aby kredytujący bank przeliczył je sobie po swoich kursach.
Dotychczasowa praktyka jest różnorodna. W DnB Nord, Kredyt Banku, Lukasie, Getin Noble Banku, mBanku, MultiBanku i PKO BP klient miał dowolność spłaty, natomiast w Millennium, Polbanku, Raiffeisenie czy DB PBC decyzja o spłacie w walucie była nieodwracalna i banki te nie chciały już przyjmować równowartości raty w złotych.
Spread jest dodatkowym kosztem, który ponosi kredytobiorca zadłużający się w obcej walucie. Jest to właściwie koszt podwójny, bo w klienta uderza dwukrotnie: najpierw przy zaciąganiu kredytu (kwota ze złotych przeliczana jest po niższym kursie kupna), a potem przy spłacie kolejnych rat (wyliczanych po wyższym kursie sprzedaży). To także spory zarobek dla banków. Niechętnie pozbywają się one dodatkowych dochodów ze sprzedawania i kupowania od swoich klientów walut po korzystnych dla siebie kursach.
Opinie (191) 6 zablokowanych
-
2011-08-25 14:36
śmieszy to jak piszą : kupiłem mieszkanie za gotówke.
pracował na zmywaku pare lat, rodzice dołozyli kase, sprzedali mieszkanie po babci a ten szpanuje jeden z drugim że ma mieszkanie za gotówke. przestańcie pajacować.
- 2 1
-
2011-08-25 14:37
Kredyt jest dla ludzi, ale...
zawsze trzeba znać swoje możliwości i nie szaleć za bardzo.Proponuję zapoznać się z historią pewnego człowieka, który przedstawia się jako "zakredytowany":http://zakredytowany.pl/about/Od razu mówię, że to nie jest moja strona, po prostu znalazłem ją jakieś pół roku temu w sieci.
- 2 0
-
2011-08-25 14:38
awsze trzeba znać swoje możliwości i nie szaleć za bardzo.Proponuję zapoznać się z historią pewnego człowieka, który przedstawia się jako "zakredytowany": http://zakredytowany.pl/about/ Od razu mówię, że to nie jest moja strona, po prostu znalazłem ją jakieś pół roku temu w sieci.
- 0 0
-
2011-08-25 14:39
napisze tak. (1)
nie wyobrażam sobie mieszkać w starym budownictwie,poprostu mam porównanie i wole spłacać kredyt niz codziennie sie dołować brzydząc się chodzić po syfiących klatkach schodowych oblepionych patologicznym towarzystwem.
- 1 7
-
2011-08-25 16:54
tam gdzie nie ma ciebie, to rzeczywiście mniej patologii
- 3 1
-
2011-08-25 14:44
MIESZKAĆ NALEŻY GODNIE,BEZ WZGLĘDU CZY Z KREDYTEM CZY BEZ. (2)
ja się brzydze starych mieszkań w śmiesznych budynkach z patologią na czele. mieszkanie to podstawowa sprawa materialna,uwazam że lepiej spłacać kredyt niz mieszkac jak pies w śmierdzącej budzie. no ale to każdego indywidualna sprawa. jeden woli sie umyć i założyć czyste majtki a drugi zakłada wczorajsze majtki na brudna pupe i też mu dobrze. kazdy jest panem swego losu.
- 1 3
-
2011-08-25 16:58
dobrze jest być anonimowym w nowym budynku (1)
bo nikt nie wie żeś patologia, która awansowała
- 5 2
-
2011-08-25 17:10
Oj tak sie tylko tobie wydaje,
nawet jak slome z butow powyciagasz to i tak cie rozpoznaja.
- 1 1
-
2011-08-25 16:15
Kredyt jest dla mądrych i przewidujących
a nie dla tych, którzy chcą poczuć się właścicielami czy innymi kamienicznikami. Z tego punktu widzenia branie kredytu bo np. kolega wziął, jest nieporozumieniem. Emocje są tutaj najgorszym doradcą. I zawsze kończy się to losem ludzi, którzy wzięli kredyt we frankach po 2,20 w 2008 r w totalnym szczycie cenowym. Za 5 miesięcy przyszedł kryzys w USA i dalej wiadomo co się działo.
- 0 0
-
2011-08-25 20:33
Nie dziwi mnie, że największy problem ma DEUTSCHE BANK.Najgorszy bank z jakim miałem styczność. Niedouczeni pracownicy mający klienta w d...
- 0 0
-
2011-08-25 21:05
(1)
A ja jestem mile zaskoczony z usług DEUTSCHE BANKU pamiętają nawet o moich urodzinach.
- 1 1
-
2011-08-25 23:16
nie gadaj, a o imieninach też ?
- 1 0
-
2011-08-26 00:23
niestety w Polbanku pamiętają o moim kredycie hipotecznym w CHF :/
choć łudzę się co miesiąc że zapomną ;)
- 3 0
-
2011-08-26 09:12
RYZYKO KURSOWE
Niestety każdy kto zdecydował się na kredyt w walucie powinien brać pod uwagę coś prostego, logicznego i oczywistego RYZYKO KURSOWE!!!Jak ktoś liczył na to że waluta nigdy przez 20 czy 30 lat nie podskoczy to nie powinien się brać za ekonomie i wziasc kredyt w PLN sami sobie winni.A Państwo socjalistyczne odbiera zarobek bankom czyli normalnym, legalnym przedsiebiorcom.Leczy mnie opłakiwanie biednych kredytobiorcow splacajacych w CHF
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.