• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Oddał wannę krwi, a teraz zachęca innych

Michał Sielski
19 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Ryszard Woliński ma niezliczoną ilość medali i odznaczeń. Ryszard Woliński ma niezliczoną ilość medali i odznaczeń.

Jego życie to krew. Dosłownie. Ryszard Woliński oddał już 170 litrów krwi i jest doskonałym przykładem człowieka z pasją, która potrafi zawładnąć jego całym życiem.



Czy w swoim otoczeniu masz ludzi bardzo zaangażowanych w sprawy społeczne?

Ryszard Woliński to nie tylko rekordzista Polski. Dotąd nie udało się znaleźć w Europie nikogo innego, kto oddałby w swoim życiu tyle krwi. Od lat 60. ubiegłego wieku oddał 170 litrów krwi, co oznacza, że do stacji krwiodawstwa zgłosił się prawie 400 razy!

10 lutego 2011 roku w Teatrze Muzycznym odebrał medal im. Eugeniusza Kwiatkowskiego za wybitne zasługi dla Gdyni i zrobił prawdziwy show. Przygotowane na kartkach, w zamyśle zapewne porywające przemówienia prezydenta i przewodniczącego Rady Miasta, zbladły przy oracji czołowego krwiodawcy Starego Kontynentu.

Zaczął jak na gali oscarowej - od podziękowań. Nie ograniczył się jednak do córki, która pomaga obsługiwać komputer. Wymienił - lekko licząc - kilkadziesiąt osób i instytucji z Gdyni, które wspierają krwiodawstwo. Miał mówić minutę, więc prezydent miasta Wojciech Szczurek zaczął najpierw nerwowo przebierać nogami, po pięciu minutach kręcić głową, a na koniec chciał nawet oderwać Ryszarda Wolińskiego od mikrofonu.

Na nic to się jednak zdało, bo mimo kilkuminutowego przemówienia, które z racji temperamentu mówcy rozbawiło publiczność do łez, od razu usłyszał: - Panie Prezydencie, ale ja to muszę powiedzieć! Jeszcze chwila i wymienię pana nazwisko - co zgromadzeni goście przerwali brawami.

Gdy Ryszard Woliński doszedł do sedna, czyli tego, że to nagroda dla wszystkich krwiodawców, został grzecznie, ale stanowczo poproszony o zakończenie tyrady, kilkakrotnie przekraczającej przyznany mu czas. Nie mógł jednak pozostawić tego bez komentarza. - No widzicie, chciałem mówić długo, ale mi nie pozwolili - zakończył z uśmiechem, czym ostatecznie zjednał sobie publiczność, niczym najlepszy estradowy artysta.

Podobnie jest z krwidawcami, którzy lekko zbzikowanego na punkcie krwidawstwa "prezesa" wręcz uwielbiają. Także dlatego ma chyba wszystkie możliwe odznaczenia lokalne i państwowe. Jako emerytowany oficer Marynarki Wojennej od wielu lat współorganizuje niemal wszystkie zbiórki krwi w Gdyni.

- Krew to życie, nie tylko moje, ale także innych. Po prostu namawiam innych, by podzielili się tym darem z innymi. To nic wielkiego - mówi skromnie.

Opinie (201) ponad 20 zablokowanych

  • mala przesada ale i tak szacunek (3)

    krew mozna oddawac od 18 roku zycia do 65 czyli przez 47 lat.Przyjmujac ze przez te 47 lat nikt nie choruje i zawsze jest zdrowy to max mozna oddac krew 6 razy w roku po 0.450 ml czyli daje 2.7 litra na rok.Mnozac to przez 47 lat daje nam sume dokladnie 126.9 litra krwi.Nadal szacunek dla pana Ryszarda ale chyba ktos z matmy w szkole mial 2!!!!!Dodam tylko ze kazde nawet najmniejsze przeziebienie dyskwalifikuje dawce do oddania krwi wiec pan Ryszard musial naprawde dbac o siebie.Kolejny szacunek!!!!!!Zycie zdrowia panu Ryszardowi!!!!

    • 4 2

    • kiedys byly inne przepisy

      • 2 0

    • Oddał tyle co napisali... (1)

      ... bo kiedyś można było oddawać jeszcze osocze i było zaliczane jako krew.
      Zaciągnij lepiej więcej informacji jak Masz zamiar coś prostować.

      • 0 0

      • to czytaj co pisze ze zrozumieniem.Osocze to nie krew a tego w artykule nie uwzglednili.Wiec nie czepiaj sie bo piszesz bzdury.On dostal odznaki za krew a nie za osocze wiec powinni to sprostowac.

        • 0 0

  • jestem za...

    też oddawałem,ale od kiedy jestem za granicą to nie moge już regularnie.Ale niedługo wpadne do kraju to pewnie oddam

    • 0 2

  • nie oddam bo i nie dostane dnia wolnego

    a czekoladki to se moge kupic

    • 2 1

  • I co za to dostanie (1)

    • 2 0

    • ukojenie duszy...

      i...

      • 0 1

  • nie piszcie, że oddał krew

    nawet przez 2 życia człowiek nie oddałby takiej ilości krwi, ten Pan oddawał po prostu osocze, a to nie to samo, sam jestem krwiodawcą, oddałem prawie 23 litry krwi, i wkurza mnie gdy się mówi, albo pisze o krwi w przypadku osocza, które można oddawać co 2 tygodnie i 600 ml i na pewno jest to dla organizmu mniejsze obciążenie; pozdro dla wszystkich KREWniaków :)

    • 3 3

  • :)

    Znam kolesia razem dostawaliśmy jakiś tam medal HDK

    • 0 2

  • Gratulacje!

    Panie Ryszardzie jest Pan wielki. Życzę zdrowia!

    • 1 3

  • Ciekawe

    Jaką ma grupę?

    • 0 0

  • Brawo :)

    To tak, jak:

    • 0 1

  • debiloza (3)

    matematyka: ilość wizyt w punkcie i ilość oddanej krwi. to niemożliwe LUDZIE!!!! myślcie nad tym co czytacie

    • 1 4

    • Oddał tyle co napisali bo kiedyś można było oddawać jeszcze osocze i było zaliczane jako krew.
      Zaciągnij lepiej więcej informacji jak Masz zamiar coś negować.

      • 1 0

    • A ty pomyśl, że wtedy były inne wytyczne jeśli chodzi o oddawanie krwi.

      • 1 0

    • No, własnie

      śmieszy mnie ta licytacja, te medale, tacy to HONOROWI KRWIODAWCY ( ale kto dziś pamięta, co to jest honor- na pewno nie dla medalu, nie dal rozgłosu

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane