- 1 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (260 opinii)
- 2 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (85 opinii)
- 3 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (89 opinii)
- 4 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (52 opinie)
- 5 Napadli na salon gier i ukradli pieniądze (69 opinii)
- 6 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (186 opinii)
Odpowiedzą za morderstwo sprzed 11 lat
Po 11 latach udało się wyjaśnić zabójstwo i napad na konwojentów w Gdyni oraz kilkanaście innych rabunków sprzed lat w Trójmieście. Prokuratura właśnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko bezwzględnej bandzie.
Gangowi zarzuca się też hurtowy handel narkotykami. W ciągu kilkunastu miesięcy wprowadzili na trójmiejski rynek co najmniej 20 kg amfetaminy, 30 kg marihuany i 2 kg kokainy. Tyle przynajmniej udało się udowodnić śledczym.
Pierwsze aresztowania rozpoczęły się przed dwoma laty, po zatrzymaniu Waldemara B., bardziej znanego, jako "Goebbels". Mężczyznę ujęto w Gdańsku, gdy swoim Lexusem przewoził... strzelbę typu Mosberg.
"Goebbels" zaczął sypać i krótko potem CBŚ ujęło jego kompana z bandy - "Osę". Przez kilkanaście miesięcy śledztwa schwytano czternastu członków gangu. Większość z nich to kryminaliści, dobrze znani policji. "Góral", "Nemo", "Korki" pod koniec lat 90. tworzyli bandę tzw. kajdankowców. Słynęli z brutalnego traktowania ofiar i przykuwania ich kajdankami do kaloryferów. Kiedyś bezwzględni bandyci, teraz w większości przyznali się do zbrodni sprzed lat. Dzięki temu udało się zamknąć kilkanaście umorzonych wcześniej spraw.
- Śledztwo zakończyliśmy aktem oskarżenia, który właśnie trafił do sądu - mówi Krzysztof Trynka, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku.
Najpoważniejsza zbrodnia, którą udało się im udowodnić, to zastrzelenie konwojenta w Chyloni. Wiosną 1998 r. kilku zamaskowanych rabusiów zaatakowało konwój firmy Escort z gotówką właśnie pobraną z apteki.
- Nie planowaliśmy zabijać konwojentów, ale "Szczupakowi" puściły nerwy i ściął serią z pistoletu maszynowego jednego z nich - wyjaśniali bandyci w śledztwie.
Mimo szybkiej pomocy lekarzy ranny zmarł w szpitalu. Jego kolega z patrolu przeżył.
"Szczupak" pierwszy raz wybrał się na "robotę" z członkami gangu kajdankowego. Wcześniej poznali się w kuchni aresztu śledczego przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Po tym napadzie byli wściekli, bo zabili człowieka, a ich łupem padło jedynie 10 tys. zł, gdy liczyli na kilkaset tysięcy zł.
Dzięki wyjaśnieniom gangsterów udało się m.in poznać kulisy: napadu na ochroniarzy na gdyńskiej Kamiennej Górze (1997), trzech włamań i kradzieży w bankach spółdzielczych (1998), rabunek gotówki ze spółdzielni "Młyniec" na Zaspie, napadu na SKOK we Wrzeszczu (1998), czy napadów na trójmiejskich jubilerów, właścicieli kantorów i sklepów. Łupem gangsterów padło w sumie kilkaset tysięcy złotych.
W ostatnich latach gang zarabiał głównie na handlu narkotykami. Przestępcy jeździli do Warszawy po amfetaminę, kokainę i marihuanę. Za 1 kg amfetaminy płacili 5 tys. zł. Zysk się zwiększał, bo jak sami przyznali, do towaru dodawali ok. 30 proc. innego środka, by zwiększyć wagę. Narkotyki trafiały do trójmiejskich dilerów, gdzie działka kosztowała 20-30 zł. Podobne przebicie cenowe było również na kokainie i marihuanie.
Do handlu narkotykami nie mieli szczęścia, bo już pod koniec lat 90. "Góral" i "Korki" wpadli na pierwszym w Polsce kontrolowanym zakupie narkotyków. W hotelu Gdynia kupili kg amfetaminy od... podstawionych agentów policji.
Teraz gangsterzy czekają na proces w aresztach. Za zbrodnie, których się dopuścili grożą im wieloletnie wyroki więzienia, a za morderstwo nawet dożywocie.
O autorze
Krzysztof Wójcik
Dwukrotny laureat nagrody Grand Press za ujawnienie afer korupcyjnych na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego oraz w pomorskim wymiarze sprawiedliwości. Autor książek: biografii Ryszarda Krauzego „Depresja miliardera”, „Mafii na Wybrzeżu” oraz „Psów wojen. Od Wietnamu po Pakistan – historii polskich najemników”.
Opinie (84) 10 zablokowanych
-
2009-04-15 21:25
i znowu "dobrze znani POlicji":-( a jak zwykły człowiek idzie PO POmoc na POlicje togo kuźwa nie znają (1)
jaki z tego morał?
idź na POlicje z "dobrze zanym POlicji", a wszystko budiet charaszo:-)- 1 5
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-04-15 22:55
Policja w Sopocie to" UMARZACZE !
zgłosiłem wandalizm znam sprawcę,który chełpi się czynem do dzisiaj ( były TW-SB), zniszczono mi coś za 650 zł, umorzono, odwołałem się, umorzono, oddałem do sądu, przywrócono termin a sprawę do ponownego rozpatrzenia do tego samego policjanta i... sensacja! ...niesłychane,...niesamowite, ....niespodziewane,...niemożliwe..: UMORZONO!!!( policjant napisał umorzenie na 8 stron maszynopisu, ciężko zarobił swoje pieniądze z moich podatków).
- 4 3
-
2009-04-15 22:59
MAFIA TRUSKAFKOWA ;p
taka mafia, że wpadli na zakupie kontrolowanym kupując narkotyki od podstawionych agentów CBŚ - No parodia jakaś hahahhahaha ;)))
- 3 0
-
2009-04-15 23:06
Jakie dożywocia ? Zarzut zabójstwa ma tylko Szczupak.
- 3 0
-
2009-04-15 23:43
waldemar B. "goebbels"?
a czy ten pan w latach 80-tych mieszkal przypadkiem w hamburgu i jest fanem heavy-metal? ale jaja, waldus gangsterem.
co sie z tych ludzi porobilo...- 0 2
-
2009-04-16 09:27
dil (1)
Ciekawe kto teraz przejął ich tereny na Zaspie i Wrzeszczu.
- 0 1
-
2009-04-16 10:53
pewnie Zachar
- 0 0
-
2009-04-16 10:53
tylko ja wiem>: (1)
ci ludzie by z ciebie zrobili pasze
- 0 2
-
2009-04-16 11:47
pasza
bo do niczego innego nie są zdolni, to miernoty ludzkie,barachła....
jedynie co im wyszło w życiu pozytywnego, to koszula ze spodni.- 0 0
-
2009-04-16 11:13
Korki Tucher ??
a miał sławę i uścisk ręki prezydenta :(
- 0 1
-
2009-04-16 11:40
gangsterzy
precz z patologią i innymi bandytami, chwasty ludzkie trzeba wyrywać
z korzeniami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 2 0
-
2009-04-16 19:50
tytuł powinien brzmieć n.p. tak:
Zaratustra przejmuje tereny szczupaka posługując się psami
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.