- 1 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (115 opinii)
- 2 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (168 opinii)
- 3 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (65 opinii)
- 4 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (116 opinii)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (128 opinii)
- 6 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (120 opinii)
Oficjalne hałdy śmieci: ułatwiają sprzątanie, więc nie szpecą?
Mało kto wie, że w Gdańsku funkcjonują półoficjalne, choć legalne wysypiska śmieci. Przekonał się o tym nasz czytelnik, który biegając przy lesie na Stogach, zauważył, jak pracownicy firmy sprzątającej miasto wyrzucają śmieci tuż przy drodze.
- Od jakiegoś czasu zauważyłem, że tuż pod lasem, naprzeciwko dwóch niezamieszkałych domków jednorodzinnych, rośnie górka śmieci - relacjonuje pan Rafał, nasz czytelnik. - Tworzą ją ziemia, opony, folie, butelki, kartony. Sprawa irytowała mnie coraz bardziej, ale nikogo nie złapałem za rękę. Aż do poniedziałku.
Tego dnia nasz czytelnik zobaczył, jak pod hałdę śmieci podjeżdża samochód firmy KOM - BIS, która zajmuje się sprzątaniem miasta. Wysiadło z niego trzech mężczyzn ubranych w pomarańczowo - żółte kamizelki z logo firmy.
- Pomyślałem, że w końcu ktoś ogarnie tej bajzel - opowiada pan Rafał.- Moje zdziwienie było ogromne, gdy zobaczyłem jak ci panowie dorzucają do wysypiska kolejną porcję śmieci! Jak to możliwe?
Żeby to ustalić, skontaktowaliśmy się z firmą KOM-BIS. Okazuje się, że na zlecenie Biura Obsługi Mieszkańców nr 1, które mieście się przy ul. Siennej 6, sprząta ona śmieci z gdańskich ulic. Pracownik, który nie chciał się przedstawić, opowiedział nam o szczegółach wykonywania tego kontraktu.
- Umowa zakłada, że zbieramy z ulic gruz, armaturę i inne śmieci, poza odpadami komunalnymi. Wywozimy je tam, gdzie nakaże nam zleceniodawca, czyli właśnie BOM nr 1, który administruje tym rejonem. Od dawna robimy więc tak, że śmieci zebrane z różnych miejsc zwozimy w jedno miejsce, z którego potem są wywożone na miejskie wysypisko.
Skontaktowaliśmy się więc z administratorem tego terenu. W BOM-ie usłyszeliśmy (także od pracownika, który nie chciał się przedstawić), że takich wysypisk, w żargonie urzędniczym zwanych "miejscami gromadzenia odpadów", jest na Stogach dziewięć.
- Nie ma w tym nic nielegalnego. Chodzi o to, żeby sprzątając odpady zielone, jak gałęzie, trawę, nie przenosić co chwilę kontenera - przekonywał nas nas jeden z pracowników BOM nr 1. - Dlatego od kilku tygodni mamy umowę z Zarządem Dróg i Zieleni, który na naszą prośbę zabiera te śmieci do wspólnego kontenera. Na Stogach takich miejsce jest dziewięć i wszystkie one znajdują się z dala od zamieszkałych budynków.
Podobne wysypiska mają znajdować się m.in. przy ulicach: Stryjewskiego 12, Łowickiej 11, Wrzosy 21 i Wrzosy 24.
- Usuwaniem nielegalnych wysypisk zajmuje się Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, z którym ściśle współpracuje Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych - mówi Agnieszka Kukiełczak, rzecznik GZNK.- W celu usprawnienia wywozu odpadów z określonego terenu ustala się wspólnie z ZDiZ punkty, w których gromadzi się zebrane nieczystości. Tak również jest i w tym przypadku. Z miejsc, w których zostały nagromadzone zebrane śmieci, będą one sukcesywnie usuwane przez ZDiZ. W przypadku ul. Wrzosy 21 będzie to poniedziałek.
Miejsca
Opinie (50) 3 zablokowane
-
2014-05-26 06:09
Takie rzeczy tylko w POlsce. Gdzie są teraz te urzędasy, którzy piłowali ryje, że wszystkie śmieci są ich? (3)
- 78 3
-
2014-05-26 14:20
taa bo za PISu ludzie śmieci do lasu nie wyrzucali...
- 1 0
-
2014-05-26 06:10
noooo, na zdjeciu widac. galezie i trawa...
- 14 3
-
2014-05-26 06:09
Pasjonujący artykuł. Czytałem z zapartym tchem. Prawie się udusiłem!
- 10 13
-
2014-05-26 11:43
Wrzucić te śmieci i zawieść do siedziby BOMu. Tam jest teren niezamieszkały i może sobie leżeć.
- 5 0
-
2014-05-26 11:14
Proponuję...
A może by takie ciekawe "wysypiska" stworzyć na terach BOM-u??... Mieli by blisko do hałdy śmieci i z wywozem nie mieli by problemu!, bo mieliby pod nosem;)) i segregacja byłaby na miejscu... a teza: chrońmy nasze wspólne dobro i środowisko - wtedy miałoby sens i znaczenie!
- 9 0
-
2014-05-26 10:50
Jaki pan, taki kram... (1)
.
- 5 0
-
2014-05-26 10:54
A na osiedlu Strzyża znów wybujały pokrzywy. Czy to autorski pomysł p. Budynia pt. "Bliżej Natury"?
- 1 0
-
2014-05-26 06:25
mało kto wie.... (1)
To gratuluję autorce takiej wiedzy
- 11 6
-
2014-05-26 10:50
Sorry, takich mamy włodarzy
- 5 0
-
2014-05-26 10:49
prestiżowy spacer
Co tam śmieci w lesie. Codziennie spaceruję od SKM Politechnika do stadionu na Żaglowej i mijam najpierw krzaki należące zapewne do PKP, tunel j.w, Zielony Trójkąt, pobocza Marynarki Polskiej i Narwickiej - wszędzie ślady libacji i konsumpcji wszelakiej a gdzieniegdzie wielkogabarytowe cuda. Niczyje?
- 6 0
-
2014-05-26 10:48
nie toleruje, tylko nie wywiązuje się z obowiązku sprzątania!!!
to wszystko miało być w ramach nowych stawek posprzątane...
A tu się okazuje, że miasto toleruje" ;-)- 5 0
-
2014-05-26 10:16
smieci na Stogach
pojechac dalej,do konca ul. wrzosy,za garazami po lewej stronie-tam to dopiero wysypisko!!!-kanapy,fotele,butelko,czesci starych pralek itp.Juz wielokrotnie sprzatali tam,ale nawet tabliczke z zakazem ukradli dwaj malolaci.Ale coz tu zadac,skoro na ul.Ugory kilku mlodych mezczyzn w weekendy pije na ulicy i nie ma reakcji policji?Jada samochodami i....nie widza????
- 5 1
-
2014-05-26 09:47
Myślę że to chore!Najpierw robimy wszędzie zamykane śmietniki, a później sypiemy odpady gdzie popadnie. A niech zlomiarze się tym zajmą będzie mniej roboty, a jak jakiś dzieciak tam wlezie i se kerzywde zrobi to pech, później powiemy ze nie wiedzieliśmy o odpadach. Poza tym mamy 21 wiek więc się zabezpiecza taki syf chociaż taśmą i tabliczką z info.
- 4 0
-
2014-05-26 09:44
Trzeba na wyborach rozliczac urzedasów i polityków co są u władzy bez zwgledu z jakiej sa parti!
Rozliczyć ich za ustawy śmieciowe.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.