• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ogrodzili trawnik drutem kolczastym. "Prawo tego zabrania"

Ola, czytelniczka Trojmiasto.pl
8 czerwca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Krzak ogrodzony drutem kolczastym to zagrożenie dla dzieci i zwierząt - uważa nasza czytelniczka. Krzak ogrodzony drutem kolczastym to zagrożenie dla dzieci i zwierząt - uważa nasza czytelniczka.

Nasza czytelniczka, pani Ola, natknęła się na osiedlu na Ujeścisku zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku na prowizoryczne i niebezpieczne ogrodzenie wykonane z drutu kolczastego. Polskie prawo nie pozwala zakładać go poniżej 1,8 m wysokości.



W jaki sposób odgradzasz swoją posesję od sąsiadów?

- Przy ul. Ujeścisko 18 w Gdańsku na Osiedlu Pomarańczowym natrafiłam na taki ciekawy przypadek. Kiedyś słyszałam, że minimalna wysokość dla umieszczenia drutu kolczastego to 180 cm. Ten oto "płotek" sięga ledwo do kolan. Drut znajduje się przy samym chodniku oraz przy schodkach prowadzących do klatki. Stanowi zagrożenie dla zwierząt oraz małych dzieci, których na tym osiedlu mieszka naprawdę dużo - informuje pani Ola, czytelniczka Trojmiasto.pl i dodaje. - Czy osoba zakładająca ten drut nie pomyślała, że małe dziecko może przewrócić się na niego i pokaleczyć całą twarz albo wbić sobie kolec w oko, albo z ciekawości złapie rączką, żeby zobaczyć co to jest? Czy naprawdę warto dla takich przypadków ogradzać drutem kolczastym niecały metr kwadratowy trawy i jeden marny krzaczek? Czy drut ten został umieszczony legalnie, czy może jednak powinien zostać usunięty? - dopytuje.
Zobacz więcej: Płot z drutem kolczastym podzielił dwa osiedla

Polskie prawo faktycznie nie pozwala zakładać drutu kolczastego niżej, niż na wysokości 1,8 m.

Dz.U. z 1999 nr 15 poz 140 Warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Dział II ZABUDOWA I ZAGOSPODAROWANIE DZIAŁKI BUDOWLANEJ
Rozdział 9 § 43. 1. Ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt. Umieszczanie na wysokości mniejszej niż 1,8 m drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych ostro zakończonych elementów jest zabronione.
Ola, czytelniczka Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (161) 1 zablokowana

  • (12)

    Brawo! Dobry pomysł. Drut kolczasty jest super , najlepszy jest zardzewiały , gdy delikwent wpadnie w takie zasieki i się pokaleczy istnieje duże prawdopodobieństwo,że będzie miał zakażenie :-D Albo drut kolczasty pod prądem , żaden intruz czy zwierze nie wejdzie na teren zakazany.Trzeba się grodzić i budować mury. Można też zrobić pułapki z benzyny a'la miny wtedy intruz może nawet spłonąć ( prawo zabrania takich pułapek szkoda) .

    • 233 36

    • (1)

      Szpilek nie myślałem że kiedykolwiek to napiszę - zgadzam się z Tobą.

      • 31 9

      • Sam sobie to i ja potrafię odpisać;)

        • 35 2

    • usuń konto

      • 10 2

    • Ty Szpilek jesteś ładnie zerwany (1)

      Weź się za robotę lepiej a nie komentarze do wszystkiego . Jeszcze gdyby one były sensowne ..

      • 22 5

      • tu akurat...

        tu akurat był sensowny

        • 15 7

    • Jak ludzie nie nauczyli się dbać o otoczenie to ja jestem za takimi metodami brawo może bydło nauczy dzieci żeby nie niszczyły a psy niech stają tam gdzie trzeba a nie przed wejściem do bloku na środku lub komuś pod oknem brawoooooo

      • 17 15

    • Brawo

      • 5 6

    • (1)

      I dobrze

      • 5 7

      • Na tych Brudasów i tych dewasciarzy to tylko druty kolczaste bo tłumaczenie nie działa już

        • 10 10

    • prawo prawem...

      ...ale żyć jakoś trzeba... bez pułapek minowych z benzyny, fakt, się nie da...

      • 6 4

    • -"przewroc" sie na ten drut...

      -zglos sie na SOR ,nastepnie robisz obdukcje ,zglaszasz na policje ,wynajmujesz dobrego "papuge" i .... splodzienia (wspolnota i inne twory) maja pozamiatane,wygrana sprawa o odszkodowanie bez zadnej dyskusji .

      • 5 0

    • Doskonale

      Wlasnie tak powinno być.skoro Polak nie potrafi uszanować cudzego spokoju i terenu to tylko takie ogrodzenie może go tego nauczyć.mamusia skoro dba o dziecko niech trzyma go za rączkę ,a jak dziecko będzie chciało dotknąć to wytłumaczy że nie wolno.a nie niech dziecko robi co chce,rozwala ,drze się pod czyimś oknem a mamusia nie zwraca na to uwagi,bo dziecko słychać pod blokiem.nalezy szanować wszystkich a nie tylko drace się dzieci

      • 0 0

  • Ale wielki trawnik, ale wielki problem... (1)

    • 89 19

    • głupi i głupsza

      Jeden debil założył, a inny robi z tego aferę :-)

      • 15 10

  • To się chyba nadaje do programu "nie do wiary" albo podobnego :) Przeczytałem artykuł z przerażeniem, totalny szok (2)

    Chyba dzisiaj nie zasnę

    • 103 27

    • no szok... ja juz popuscilam z wrazenia, byc moze pojdzie jeszcze cos grubszego

      • 5 2

    • Szacunek dla cudzej pracy

      Bardzo dobrze. Dzieci i psów trzeba pilnować. Czas się nauczyć, że jak nie można wchodzić, to nie można ! Dzieclo, czy pies może też wybiec na ulicę pod koła samochodu. Powinno się zabronić ruchu drogowego.
      Zabronione jest niszczenie cudzej pracy, a jak ktoś nie rozumie, to porosité konsekwencje. Za małe są kary

      • 0 0

  • Kolejna (17)

    Kolejna nadopiekuńcza...

    • 89 137

    • Dzieci brak, co? (16)

      • 28 23

      • (14)

        trafiłeś jak kulą w płot - w drodze. Chciane:)

        • 10 23

        • To może jeszcze zrozumiesz (13)

          • 23 10

          • (12)

            niekoniecznie. Wolę, żeby moje maleństwo miało małą bliznę na łapce po drucie kolczastym, niż żeby później nie miało szacunku do czyjejś pracy i własności.

            • 12 38

            • To może lepiej oddaj to dziecko do bidula.. (3)

              • 19 21

              • oj.. no i potem mamy... (2)

                no i potem mamy młodzież, która nie ustępuje starszym, wandali i przestępców... Boję się Twojego dziecka, jeśli nie pozwalasz mu się uczyć na własnych błędach...

                • 14 17

              • Tjaaaaaa...

                To po urodzeniu daj mu od razu nóż do ręki i niech się uczy na błędach. A jak zacznie samo chodzić, to nie daj Boże żebyś przez ulicę za rączkę prowadziła, niech się uczy, że tylko na zielonym wolno..
                Co za debilka..

                • 23 14

              • Jasne, najlepiej od małego traktować je drutem kolczastym, wbitymi prętami w ziemię itp.

                Debil.

                • 5 9

            • To drut kolczasty jest dziś niezbędny żeby nauczyć się "szacunku do czyjejś pracy i własności"? (6)

              A co jest w takim razie wymagane aby mieć szacunek do drugiego człowieka? Jak będzie słabszy, niebroniony "drutem kolczastym" to na szacunek nie zasługuje?

              Może lepiej wychowaj swoje dziecko tak by miało szacunek bez względu na to czy coś jest ogrodzone i pilnowane czy nie.

              No i wyobraźnią też mógłbyś się lepiej wykazać. Skaleczona rączka to nic strasznego, dzieci co rusz się gdzieś kaleczą, gorzej gdy dziecko się niefortunnie wywróci (co też zdarza się im często) i porani twarz czy oczy.
              Zresztą dorosłemu też zdarzy się czasem potknąć i przewrócić, zwłaszcza osobom starszym i schorowanym.

              Ten drut kolczasty to absurdalny pomysł, raz że stanowi niepotrzebne zagrożenie, dwa że jest strasznie nieestetyczny i najprawdopodobniej kompletnie niepotrzebny.

              Po gęstej trawie widać, że to miejsce raczej nie jest mocno wydeptane a nawet jeśli ludzie wcześniej tam wchodzili to można było ogrodzić je czymś mniej ordynarnym.

              Nie rozumiem skąd ta wiejska moda na wygradzanie zieleni przy budynkach, przecież to nie podwórze przed chatą i kury nie uciekną. Poza miejscami, które są ewidentnymi skrótami i gdzie w miejsce wydeptanych ścieżek powinny być chodniki, to nikt przecież specjalnie nie łaził po krzakach, kwiatach i innych ozdobnych roślinach. Tak przynajmniej jest w mojej okolicy.

              • 12 6

              • Nie masz racji (5)

                Przez kilka lat miałam taki ogródek na Chełmie - to ciągła walka z psami i dziećmi sąsiadów zrywającymi absolutnie wszystko - na wianki, dla zabawy. Jeśli ktoś lubi rośliny to szlag go trafi. Ogrodzenie musi być. Na mamuśki typu Dźesika nic się nie poradzi. Ludzie niszczą wszystko co do nich nie należy. Nawet jeśli nie mają w tym interesu.

                • 2 3

              • nie masz wyobraźni (4)

                Na takich ludzi to płotek, który byle dzieciak z marszu przeskoczy, nic nie da a stawianie wielkiego płotu czy muru mija się z celem bo zdominuje i zasłoni roślinność.

                Przecież są inne, bardziej sensowne rozwiązania. Chociażby sam dobór roślin, wejście na cenny kwietnik można np odgrodzić nieco większymi, rozłożystymi, roślinami, które stworzą naturalny płot...

                Mały, ładny płotek w ostateczności też można zastosować ale na litość boską nie drut kolczasty i inne tak nieestetyczne rozwiązania.

                PS. Ludzie nie niszczą rzeczy, do których przyłożyli swoją rękę. Warto więc porozmawiać z sąsiadami o ogródku, udostępnić go, namówić do pomocy w utrzymaniu...

                • 3 1

              • (3)

                Wszystko było obsadzone kolczastymi berberysami - dzieci podnosiły je (z "mamusią") kijem do góry i naprzód. No bo wiadomo, że Boże Ciało jest i wszystkie kwiaty splądrować. Pomijam "mamusie", które dzieci wypuszczają raz dziennie na dwór na kilka godzin.

                Płot poniżej 1 m nie działa wcale (choć ten drut to oczywista przeginka).

                Dla sąsiadów ogródek był miejscem do wyrzucania petów/butelek po piwie/resztek jedzenia (w tym ryb !!!)/choinek zimą (bo się nie chce wynieść klatką schodową)/starych ubrań itp. itd. Nikt nie chciał brać udziału. To jest polska rzeczywistość. Można mieć bardziej idealistyczne podejście do tematu, ale w rzeczywistości masz pijanych złomiarzy usiłujących wyrywać metalowe rusztowania do róż o 4-tej rano.

                Posiadanie zadbanego ogródka przed blokiem to heroizm.

                • 2 3

              • Współczuje takiego sąsiedztwa.

                Na szczęście w ogródkach przed moim blokiem aż takie rzeczy się nie dzieją, choć dzielnica ponoć patologiczna i metrowego płotu niema.

                Czasem zdarzy się, że ktoś coś wyrzuci przez okno ale sąsiadki pielęgnujące zieleń dobitnie zwracają wtedy uwagę i zdarza się to sporadycznie, kradzieży też nie było ale być może nasze rośliny, choć ładne, nie są tak atrakcyjne dla złodziei, przykładowo kwiatów praktycznie niema.

                • 3 0

              • Zrozum pacanie jeden z drugim.. (1)

                Ten "ogródek" przed blokiem nie jest twoją prywatą, to teren wspólny mieszkańców danej spółdzielni/wspólnoty. Chcesz ogródek, to kup sobie działkę na Kolbudach i tam sobie nawet cebulę hoduj cebularzu. Komuchy piepszone, mentalność w narodzie nie ginie widzę.

                • 0 2

              • Masz rację.

                Z powodu takich pacanów jak ty opuściłam to piękne miasto i zostałam słoikiem z GDA. Nikt nie niszczy mojej pracy. Jakąś część tego terenu miałam wpisaną jako własność. Niech sobie tam trawa rośnie (o ile ją spółdzielnia skosi).

                • 0 1

            • hehehe

              Skończy gimnazjum najpierw, "bliznę na łapce", i się nie kompromituj publicznie.

              • 0 0

      • podwiązane nasieniowody

        • 0 4

  • Kretyni jak dla mnie (2)

    Bez obrazy , ale czy nie lepiej kupić drewniany plotek ile on będzie kosztował 50-100zl ? A jak zostanie coś to dokupić kafelki na schody . Wiadomo artykuł nie na pierwsza stronę ale mądre spostrzeżenie Pani Oli

    • 93 38

    • (1)

      Ukradnie

      • 6 2

      • albo połamią

        • 1 0

  • nie dziwie sie (2)

    co może być obok schodów. ...tylko jedno kupa gowien dla zmęczonych hodowców psów. ..kocham zwierzęta.

    • 77 25

    • (1)

      jakby ludzie szanowali czyjąś pracę i stoswali się do zasad dobrego współżycia społecznego i głównie - sprzatali po swoich pieskach - to by takie rzeczy nie były potrzebne

      • 3 1

      • Napisała mamusia...

        Dla której zostawić pełnego pampersa na placu zabaw to norma..

        • 1 0

  • (1)

    Dziwić się i nie dziwić... Jak by jeden z drugim dbał o coś a inny by to niszczył to punkt widzenia miałby inny.

    • 57 11

    • Nie dziwię się

      Nie tylko o zieleń chodzi. Na pewno siedzieli pod oknem, rzucając mięsem, petami i popijając piwko. A tak klub musi się oddalić

      • 0 0

  • Brawo Drutex (1)

    • 41 4

    • oni akurat robią okna...

      • 2 0

  • Proponuję pani Oli.. (2)

    ..żeby w ramach rewanżu podlała krzaka kwasem z akumulatora, lizolem, czy innym domestosem. Zniknie krzaczek, to ten esesman nie będzie miał co ogradzać i dzieciaki będą bezpieczne. A swoją drogą, zgoda od wiekszości mieszkańców była na ten R.O.D.O.S pod klatką?

    • 43 73

    • a była (1)

      • 7 5

      • Nie dość, że esesman, to jeszcze schizofenik widzę..

        • 6 5

  • Najgorsze!!! są takie stare prukwy (14)

    które mieszkają na parterze i uprawiają pod blokiem ten swój "ogródek", potrzebny psu na budę. Jak mnie raz taka zwymyślała, to jej potem specjalnie poszedłem podeptać te jej chabazie. Do szkoły potem przylazła na skargę, idiotka!!!

    Zabronić tego barachła!

    • 50 137

    • (1)

      do szkoły = do gimnazjum, znaczy się?

      • 35 3

      • Za rok pójdziesz to zrozumiesz

        • 8 0

    • Bo to już taka mentalność.

      Przyjedzie toto ze wsi do miasta i myśli, że to za oknem to jej pole. Ciesz się, że kury nie biegają...

      • 26 26

    • Beton!

      Zabetonowac wszystko!

      • 17 2

    • Stare hehe jakby jeden z drugim dbali o porządek a nie Walili kuuuuuupy gdzie popadnie to by było suuuper ale ze buraki Brudasy są w śród nas to sorry bardzo

      • 24 3

    • " Zabronić tego barachła! " ? (1)

      Przy swoim bloku możesz mieć gnojowisko, a ludziom dbającym o porządek daj spokój .Już po sensie wypowiedzi widać ,żeś gimnazjalista. Co to za pokolenie gdy wychodzą ze szkoły większość z papierosami i językiem nie dającym się określić. To jest ten nowy sposób na bezstresowe wychowanie.

      • 22 6

      • Widać ten porządek, zwłaszcza po tych płytkach na schodach...

        • 10 3

    • U mnie też pod blokiem sąsiadka co rok kopie ogródek, nawet nie umie zadbać o swoje krzaczory

      • 3 3

    • :)

      • 0 0

    • Tobie może nie potrzebny, ale komus innemu tak

      Co Ci przeszkadza, że ktoś ma ogródek. Niech ma.
      Można znaleźć wiele przykładów rzeczy, które innym są niepotrzebne a Ty uważasz że są niezbędne.
      pozdr

      • 3 3

    • Jesteś zwykły klocek z nocnika!

      • 2 1

    • Bym to zobaczył szczeniaku to ryja byś miał sklepanego równomiernie. (1)

      • 2 1

      • Kozak w necie....

        • 1 2

    • I właśnie dlatego

      Dla takich jak ty, zakładają druty kolczaste. Powinna jeszcze prąd podłączyć. Życzę ci, żeby ktoś niszczył twoją pracę, o ile potrafisz coś zrob8ć.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane