• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ojciec Jacek Krzysztofowicz odchodzi od Dominikanów i zostawia kapłaństwo

Marzena Klimowicz-Sikorska
14 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
O. Jacek Krzysztofowicz, były przeor zakonu dominikanów w Gdańsku, rzuca kapłaństwo. O. Jacek Krzysztofowicz, były przeor zakonu dominikanów w Gdańsku, rzuca kapłaństwo.

Ojciec Jacek Krzysztofowicz, znany trójmiejski zakonnik, który od 10 lat przyciągał na niedzielną wieczorną mszę do gdańskiego kościoła św. Mikołaja tysiące wiernych, odchodzi z zakonu i zostawia kapłaństwo.




- Od dziś będzie inaczej. Dziś zwracam się do was po raz ostatni i w nietypowej formie, bo nie będzie to kazanie, ale pożegnanie, ponieważ chciałem wam powiedzieć, ze odchodzę z zakonu, z kapłaństwa, odchodzę również z Gdańska - z takimi słowami zwrócił się o. Jacek Krzysztofowicz w swoim pożegnalnym nagraniu, które zamieścił, jak wszystkie swoje kazania od lat, na stronie gdańskich dominikanów.

Ksiądz, który porzuca stan kapłański, dowodzi:

- Decyzja, którą podjąłem dojrzewała we mnie od wielu lat. Być może już coś przeczuwaliście, na pewno dostrzegaliście zmiany w moim myśleniu dotyczącym życia, wiary i Kościoła. Naprawdę nie jest mi łatwo zostawić tyle ważnych spraw i wartości, ludzi, z którymi byłem i jestem związany, pracę, która przynosiła mi satysfakcję, poczucie bezpieczeństwa - mówi w pożegnalnym oświadczeniu o. Krzysztofowicz. - Ale ja już tak nie chcę żyć, bo nie wierzę w sens życia, które przez minionych 25 lat prowadziłem. Postrzegam je dziś jako odwrócenie się, a czasem jako ucieczkę od życia i bliskości. Wreszcie przestałem bać się miłości i ryzyka, które z miłością jest związane. Przywykliśmy, że Boga nazywamy miłością, ale w rzeczywistości ten Bóg często, a tak było w moim życiu, jest pustką. I patrzenie w stronę Boga oznacza patrzenie w stronę pustki, konieczność odwrócenia się od ludzi, życia, miłości. Nie chcę w ten sposób. Mam świadomość, że to co wybieram, na co się otwieram, nie da się pogodzić z byciem duchowym. Dlatego muszę odejść. Chcę odejść.

Ojciec Jacek Krzysztofowicz zyskał dużą rozpoznawalność w Gdańsku 10 lat temu, gdy zaczął prowadzić niedzielne msze w kościele św. Mikołaja w Gdańsku. Nazywano je "mszami ostatniej szansy", bo odbywały się jako ostatnie, o godz. 21. To, co przyciągało tłumy na prowadzone przez niego msze, to kazania, odbiegające od najpopularniejszej w kościołach formy kazań moralistyczno-politycznych. Choć nie był rozgorączkowanym, charyzmatycznym mówcą, to swoim opanowanym, kojącym głosem opowiadał o Bogu w taki sposób, że przyciągał tłumy. W jego kazaniach swoje życie widzieli ci wszyscy, którzy "mszę ostatniej szansy" traktowali nie jak niedzielny przymus, ale godzinę, na którą się czeka cały tydzień.

- Te kilkaset kazań, które wygłosiłem przez lata, obrazują moją drogę. (...) Pokazują mi, gdzie byłem, jak myślałem, jak wierzyłem, jak to się we mnie zmieniało - mówi duchowny w nagraniu. - Jeżeli uważnie mnie słuchaliście, to na pewno zorientowaliście się, co dla mnie jest naprawdę ważne, że jest to miłość. Miłość, którą rozumiem nie jako abstrakcję, ale jako coś, co jest namacalne. Miłość do człowieka, do konkretnych ludzi. To, co jest dla mnie ważne, to życie, we wszystkich jego przejawach. Bóg, którego w pewnym momencie odkryłem i spotkałem, jest Bogiem, który stoi po stronie tych wartości: miłości, życia, prawdy. Bóg, w którego wierzyłem i wierzę, jest bogiem, który stoi po stronie ludzi, takimi jakimi są. Odchodząc, i żegnając się z wami, chcę wam życzyć szczęścia i chcę wam życzyć odwagi w jego poszukiwaniu, bo branie jest czasem trudniejsze niż dawanie. Ale pamiętajcie, że Bóg jest nam życzliwy, Bóg zawsze stoi po stronie życia i miłości. A słowo, które do nas nieustannie kieruje, które brzmiało, brzmi i zawsze będzie nad nami rozbrzmiewać to słowo brzmi... bierzcie.

Wiadomo też, że sporym ciosem dla duchownego była afera Amber Gold. Zaprzyjaźnił się z małżeństwem państwa P., którzy także byli pod wpływem jego niedzielnych kazań. To oni, zdecydowali się przekazać na remont kościoła blisko 1 mln zł, który, po upadku piramidy finansowej, dominikanie musieli zwrócić.

Ojciec Krzysztofowicz prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu wyprowadzi się z klasztoru Dominikanów przy bazylice św. Mikołaja w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (1159) ponad 20 zablokowanych

  • Porażka i tyle

    On oszalał, 25 lat w zakonie i śluby wieczyste. To była łaska, którą odrzucił. Tak się nie robi nawet dla kobiety. On wybrał najpierw Boga!!

    • 2 2

  • celibat powinni znieść (55)

    • 809 216

    • Rozwód (4)

      Jasne bo jakby miał kobietę to by nie odszedł od Boga.Może i od Boga i do innej kobiety...Czemu nie potraficie sobie porównać sakrament małżeństwa ,kapłaństwa . Upraszczając jest mąż - żona ,Bóg- ksiądz. Jeśli nie dochował wierności Bogu to dochowałby żonie ? Po prostu zgrzeszył. Będzie mógł korzystać ze wspólnoty u Dominikanów ludzi żyjących w związkach niesakramentalnych .

      • 0 4

      • (1)

        wszyscy zakładają, że to mężowie zostawiają (zrozpaczone) żony - nigdy się z tym nie zetknęłam, zawsze to była obopólna decyzja

        • 0 0

        • a ja tak

          • 0 0

      • (1)

        "Wprowadzenie celibatu nastąpiło w różnych krajach w wiekach XI-XIII. W Czechach w XII w. miejscowe duchowieństwo chciało zlinczować papieskiego legata, który próbował przeforsować celibat. W Polsce jeszcze w XIII w. mamy syna arcybiskupa i to nie nieślubnego. Celibat w Polsce początki ma za czasów abpa Henryka Kietlicza (1199-1219)."

        • 0 0

        • p.s.

          Sprawa celibatu to jest sprawa wewnętrzna KK. Podobnie odejście kapłana to jest sprawa wewnętrzna KK.

          • 0 0

    • nie macie pojęcia o czym piszecie

      Wszyscy piszecie o celibacie, o płycizno... To jest kiepska wymówka. Były przeor był "zamieszany" w terapie hellingerowskie, wsiąkł w to bardzo mocno, już dawno, moim zdaniem, utracił wiarę i jego kazania stały się puste! TO JEST PRAWDZIWA PRZYCZYNA ODEJŚCIA - niemożność życia w kłamstwie, w którym i tak długo żył. W końcu jednak i tak nie powiedział prawdy. Przestał wierzyć w Boga, w Chrystusa jako Zbawiciela.

      • 4 6

    • Już jest zniesiony, ale nieformalnie. (3)

      Każdy kleszka robi co chce, byle plebsy nie widziały.

      • 46 45

      • Znaczy sie,

        kazdy "kleszka" sie potajemnie zeni? Wyleciales jak Bronek na drzwiach od stodoly. Celibat oznacza, ze nie wolno ci sie ozenic, a slub czystosci który ten dominikanin musial zlozyc, skladaja tylko zakonnicy.

        • 1 0

      • ...a ja

        ...znam dobrych i świętych księży, więc NIE każdy. I nie każdy jest tak zdeprawowany i widzi wszędzie zło tak, jak ty.

        • 30 3

      • szkoda tylko, ze najczęściej z dziećmi albo kolegami po fachu.

        • 24 15

    • wtedy byłaby to najlepsza praca w Polsce (16)

      jw

      • 125 10

      • (15)

        Tak jakby duchowni przejmowali się celibatem.

        • 97 28

        • przejmuja się (9)

          bo celibat to zakaz zawierania małżeństw. a ich nie zawieraja. troszke poczytac o czym sie pisze.

          • 11 14

          • (7)

            celibat to nakaz życia w czystości

            • 25 5

            • Ja widze, ze tu sporo niedouczonych ludków miesza slome z sianem

              Zycie w czystosci slubuja zakonnicy (i to jest wlasnie dla wielu z ich punktu widzenia najwieksze wyrzeczenie). Ksieza slubuja celibat czyli ZAKAZ ZAWARCIA ZWIAZKU MALZENSKIEGO. Ksieza NIE SLUBUJA czystosci! - wiec jezeli ksiadz sie z jakas przespi, nie jest to zlamanie slubowan, tylko po prostu grzech jak dla kazdego normalnego czlowieka (stosunek pozamalzenski, czyli w sumie jestes urzadzony bo nawet jak wpadniesz to nie musisz sie zenic...). Nie mieszajcie jednego z drugim.

              • 1 0

            • guaniany nakaz.. (5)

              zreszta mowy nie ma w pismie swietym o celibacie J.C... celibat ustanowili sami ksieza.. a rypali co chcieli.. poczytajcie troszke historii jak to bylo z papiezami.. a co do samego J.C. to sa badania ktore potwierdzaja ze Magda Magdalena byla jego zona a sam Jan który stał pod krzyzem to syn J.C.

              na etapie wiekow zostalo zatarte to wszystko, poniweaz wzmianka o Magdzie Magdalenie wchodzi zaraz po tym jak J.C. pomaga cudzoloznicy (slynne "kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamien"). Dlatego wiedza o tym sie zatarla. Oczywiscie na lekcjach religii itd. nie dowiemy sie o tym bo to by zachwialo strukturami czarnej sekty. Wiele starszych osob nie potrafiloby tego zniesc.. tak jak nie moga zniesc i nie moze dojsc do nich, ze modla sie do zydowki - bo Maria nigdy nie zostala ochrzczona..

              • 19 28

              • (4)

                Znowu w kółko te same brednie z brukowca "fakty i mity". Czytałem tam też wykłady teologiczne. Ich autorzy dobrze to wiedzą, że czytelnikami są kompletni ignoranci i piszą tam takie głupoty że szok. Tak samo ten tutaj, popierać takie teksty mogą tak samo "wykształceni" jak autor tego posta.

                • 18 15

              • drogi k - niczym ksiadz, kleryk jak mniemam (3)

                otoz: nie czytam takich lektur jak ty (sam napisales ze czytales) - fakty i mity - to po pierwsze. Po drugie nie obrazaj nikogo bo ja nie obrazilem nikogo i nie zycze sobie aby i mnie obrazano - w sumie jakie to katolickie - obrazic kogos a pozniej sie z tego wyspowiadac i po problemie. Po 3 bylem b.dlugo ministrantem i bardzo duzo przeczytalm pisma swietego, czytan itd. i wiem to i owo co jest w pismie swietym a czego nie ma. A po 4 - osobo wielce wuksztalcono - pisze sie postu - autor postu - a nie posta.

                jezeli zabierasz sie za dyskusje - to trzeba miec wiedze aby cos pisac - czlowiek nie majacy wiedzy, argumentow zakrzykuje i obraza tak jak ty. Jedyne co potrafiles napisac to ze ja niby jestem "wyksztalcony", ignorant czytajacy "fakty i mity". Otoz moj drogi panie nie - chociazby ogladam programy edukacyjne jak discovery - gdzie jest bardzo duzo ciekawych rzeczy na rozne tematy.. m.in. byl swego czasu program o biblii i pismie swietym. Ale skoro wszystkich szufladkujesz do jednego wora i myslisz ze kazdy czyta takie rzeczy jak wspomniales to obudz sie chlopie!! zyjemy w swiecie, gdzie dostep do wiedzy i nauki jest prostszy niz mislisz.. wystarczy poczytac, poserfowac.. kosciol katolicki - jezeli dalej bedzie ograniczal rozwoj medycyny - chociazby in vitro, rozwoj nauki, bedzie uczyl dzieci w szkole ze zycie powstalo w 6 dni a 7 Bog odpoczywal - kiedy rownolegle na innych zajeciach dowiaduja sie czego innego - to niebawem naprawde nikt, ale to nikt nie bedzie przychodzil po nauki do kosciola!! czasy, kiedy czytac i pisac umieli jedynie osoby duchowne juz dawno minely..

                strasznie popieram tego zakonnika i tzymam mocno za niego kciuki - aby mu wyszlo zycie..

                • 13 11

              • Takiego barana trudno zaleźc

                W tekście popełniłeś kilka błędów logicznych i merytorycznych pokazujących, że nie tylko nie masz wiedzy, ale brak ci dobrej woli by cokolwiek się nauczyc o Kościele. Moim zdaniem zakaziłeś się dośc powszechną chorobą, niestety prawie nieuleczalną. Zgadnij jak się ona nazywa?

                • 0 1

              • Do DON

                Gdzie ty byłeś ministrantem - u Armanda Ryfińskiego? Bo żeby wiedzę o Piśmie św. czerpać z Discovery, to trzeba być Ryfińskim albo lemingiem. I kto to jest Magda Magdalena? To ktoś z kreskówki? Jak gadam z własnym kiblem, to mi echo mądrzej odpowiada.

                • 1 3

              • Gratuluje oświecenia...

                Gratuluję oświecenia jakiego nabyłeś pod wpływem oglądania filmów o Biblii na Discovery. "...czasy, kiedy czytać i pisać umieli jedynie osoby duchowne...". Ten cytat całkowicie dyskredytuje Twoją "logikę". Wróć zatem Wać Pan do lektury Faktów i Mitów.

                • 0 3

          • Nakaz życia w czystości ma kazdy

            (także mąż) - vel seks tylko z żoną. Co nie znaczy, że nie zdarza się seks przedmałżeński, seks na boku małżeństwa czy seks w kapłaństwie. Celibat jest po to, aby nie dochodziło do dziedziczenia majątków kościelnych (o tym, jaka to patologia, widać po prawosławiu). Grzech zaś jest grzechem.

            • 18 2

        • conajmniej 50 % jeżeli nie więcej. A w kurii jest specjalna komórka do wypłat alimentów (4)

          • 55 27

          • Skąd ta wiedza?!

            ...prowadzisz statystyki?! Zastanów się, zanim kogoś bezpodstawnie oskarżysz.

            • 8 4

          • Tia, takie mity od lat krążą. (1)

            Jak któryś wpadnie, to mówi się trudno, musi z własnej kieszeni płacić, kuria umywa ręce.

            • 26 13

            • no, z własnej kieszeni, dorabiając na budowie chyba. o funduszu alimentacyjnym pierwszy raz usłyszałam jakieś 20 lat temu, kiedy znajomy ksiądz wpadł z wierną duszyczką :) z kapłaństwa zrezygnował i wbrew tym, co pewnie by chcieli, żeby płacił za to cierpieniem do końca życia, jest całkiem szczęśliwy jako mąż i ojciec :)

              • 12 7

          • a na przymorzu

            w falowcu jak się chcesz wydostać z zablokowanej windy ucinają głowę...

            • 25 5

    • Nie

      Nie słyszałam żeby kogokolwiek ktoś zmuszał do celibatu, a istnieje on w różnych kulturach i religiach. Jeżeli Ojciec Święty Jan Paweł II przez tyle lat swojej służby Bogu i ludziom nie zniósł go, to ja jestem pewna, że jest na dobry.

      • 2 2

    • (3)

      To zadziwiające, ze najwięcej do powiedzienia o celibacie mają ci, których on nie dotyczy! Niech wypowiadają się o nim księża!! O. Jacek nie odszedł z tak niskich powódek, że mu się ruch*ć chciało.

      • 24 12

      • Człowieku sam nie spłycaj. Przelecieć owieczkę może każdy, ale żyć obok kochającej kobiety to już będąc księdzem się nie da...

        • 9 1

      • jasne, jasne

        nie oceniaj

        • 5 1

      • po co ten cyrk!!!!!!!!!!!!!

        a z jakich pobudek?

        • 5 6

    • dziwi ilośc minusów (4)

      kapłan z rodziną to korzyść dla Kościoła i wiernych
      celibat to zły pomysł
      a minusy to chyba od zazdrosnych kapłanów albo od starych dewotek które śpią same

      • 34 15

      • Tyle, że celibat wprowadzono dopiero w IV wieku właśnie ze względu na problemy jakie miały miejsce. (3)

        Takie jak choćby nepotyzm w hierarchii Kościelnej, fakt iż księża poświęcali więcej czasu rodzinie niż parafii, przekształcanie parafii w rodzinne interesiki, no i utrzymanie księdza idzie ostro w górę bo poza sobą musi i rodzinkę utrzymać, w tym żonę z wymogami itd.

        Nie bez powodu został on wprowadzony.

        • 30 5

        • Tylko że te powody zniknęły

          Teraz kobiety mogą się same utrzymywać, dzieci mogą i często chcą się odciąć (przynajmniej na początku) od rodziców, a poza tym każdy ksiądz i tak ma gosposię... Zresztą są pastorowie. Da się ;-).

          • 1 3

        • 100% racji.

          Widać jak robią popi. Najpierw dom dla siebie, potem dla dzieci, a potem budują parafię... Dopiero by nasze palikoty narzekały...

          • 8 2

        • Znowu te same głupoty głupca - Judasz ci wytłumaczył? Uważaj, bo skończysz tak samo jak on.

          • 0 21

    • chciałbyś, żeby twoja kasa z tacy szła na utrzymanie rodziny księdza? (1)

      chciałbyś, żeby twoja kasa z tacy szła na utrzymanie rodziny księdza?

      • 11 5

      • re: chciałbyś, żeby twoja kasa z tacy szła na utrzymanie rodziny księdza?

        a na co teraz idzie?

        • 9 3

    • dlaczego powinni znieść ? (8)

      Przecież ludzie doskonale wiedzą na, co się decydują wybierając kapłaństwo. W małżeństwie też powinno się tolerować poligamię ?

      • 60 28

      • Widizisz, ale ten kapłan był naprawdę wpożo. (6)

        I może nie jako kapłana, ale jako człowieka warto było go słuchać. I mógł by to robić... Bo on był w tym naprawdę dobry. Uważam, że jak Sobór watykański wprowadził celibat, tak teraz mógł by go znieść.

        • 30 14

        • No jak widać,

          wcale nie był "wpożo".

          • 7 9

        • (4)

          A Boga nie ma? Jak ktoś nie wierzy w Boga to faktycznie musi znaleźć "winnego".
          W ustanowionym przez siebie Kościele celibat wprowadził Syn Boży. Coś, co było w Kościele "od zawsze" zostało później papieskim dekretem potwierdzone.

          • 7 32

          • Syn Boży wprowadził celibat? A to Ci dobre. (3)

            A mi sie wydawało że dopiero ponad 300 lat po Chrystusie zaczęto stopniowo wprowadzać do Kościoła celibat przy czym sam Chrystus ani słowem o celibacie nie wspomniał.

            • 37 4

            • (2)

              Tak, ci się tak może i wydawało po lekturze "faktów i mitów", bo tam ci to "wyjaśnili". A prawda jest taka, że celibat był w Kościele od samego początku i choćby stu głupców to negowało to tej prawdy nie zmienią.

              • 7 31

              • panie wszechwiedzo: (1)

                1.W Piśmie Świętym nie ma wyraźnych tekstów nakazujących zachowywanie celibatu członkom jakiejś grupy społecznej lub religijnej.
                2.W 325 roku Sobór Nicejski uchwalił kanon III "O kobietach zamieszkujących razem z duchownymi", nie ma w nim jednak mowy o związkach małżeńskich. Był to kanon wymierzony w konkubinat
                3.Celibat jest wymagany od osób wyświęconych (niektórych diakonów, prezbiterów, biskupów) w rycie rzymskim od XI-XII wieku.

                Jak widzisz nie trzeba FiM żeby do takich informacji dotrzeć wystarczy wikipedia.

                PS
                nie zastanawiało Ciebie DLACZEGO celibat jest w KRK ? Podpowiem że PŚ "mówi" zupełnie coś przeciwnego ( jak w wielu dogmatach KRK) - wręcz nakazuje ożenek dla "biskupów". Naprawdę nie wiesz o tym ?

                • 17 3

              • Obecny Kościół to nic innego jak instytucja...

                ... jak w każdej są uregulowania, by nie było nadużyć. Uważam, że Kościół traci na zdezaktualizowanych uregulowaniach.
                Aktualnie prowadzi to do nadużyć...

                • 3 3

      • TAK!!

        Jasne! Jak najbardziej! Super pomysł. Jestem za! Tylko czekaj, czekaj... dwie teściowe?? Hm... trzeba to jakoś dopracować :/

        • 5 3

    • Bo?

      Masz jakieś argumenty, czy tak sobie jątrzysz? Nie twój Kościół, nie twoje zmartwienie.

      • 6 5

    • jestes ksiedzem? (2)

      a jesli nie to co cie to obchodzi?

      • 6 4

      • (1)

        Bo potem ten ksiądz który ma "mnie nie obchodzić" mówi w TV i z ambony jak mam żyć. Politycy na jego wezwanie uchwalają takie a nie inne prawo, więc jednak ma prawo mnie obchodzić.

        • 24 5

        • Jak Ci z tv gada to przelacz tv trwam na inny kanal

          • 3 6

    • jak baba mu się znudzi, to szybko bedzie chciał na łono zakonu

      a tu nie można

      • 9 8

    • podobnie jak twoja głupote!!

      • 1 3

    • razem z kapłaństwem

      • 6 3

  • 30 srebrnikow

    Szczesc Boze.
    Gdzie przeprowadzi sie Ojciec Krzysztof?

    Mam 30 SREBRNIKOW ,ktore chce przeslac.
    Prosze o adres.

    Schulz

    • 1 3

  • popieram

    zrozumieją jego czyn tylko ci którzy doświadczyli w życiu prawdziwej miłości,mają cudownego partnera,wspaniałe dzieci,prawdziwy dom.I nie przebije tego uczucia nic nawet kiedy stoisz na ambonie i jesteś bożyszczem tłumów,a setki oczu wpatrują się w ciebie z uwielbieniem.I co się dzieje potem?schodzisz z ambony,zamykasz się w swoim zakonnym pokoju i co czujesz? SAMOTNOŚĆ...więc ja go rozumiem doskonale

    • 2 2

  • gdyby chociaz połowa duchownych była popdobna do pana jacka nasz kościół byłby inny dlaczego tyle ludzi przychodzilo na wieczorną msze ile ludzi wróciło do kościoła i wole że postąpil uczciwie odszedł oszukana była bym gdyby okazało się co innego mówi a co innego czyni.jestem stara wieczorne msze były prawdziwym przeżyciem wszystkiego dobrego na nowej drodze

    • 4 2

  • Nareszcie jeden uczciwy

    Szkoda tylko chłopa że tyle lat zajęło mu zrozumienie tego że już czas najwyższy aby przestać palić głupa.

    • 3 0

  • wspanialy czlowiek i bardzo sie ciesze ze znalazł to czego inni szukają POstąpił wspaniale!!!!!!!

    • 1 2

  • wierność zasadzie uczciwości!!

    Uważamy,że Ojciec J.K. postąpił zgodnie z wyznawaną przez siebie zasadą uczciwości.My nie potrzebujemy Księży Ideologów bez serca i tego co stanowi, że człowiek jest prawdziwie CHRYSTUSOWY.Stanąć w prawdzie wobec Wspólnoty, dla nas jest to jak najbardziej godne naśladowania Chrystusa.Jezus powołał nas do życia w prawdzie i w miłości,a taką prawdę odsłonił nam Ojciec J.K. Kościół uczy nas miłosierdzia, więc nie plujcie już na Odważnych Dominikanów, a raczej płaczcie nad sobą.
    Ojcze Jacku to cytat Św.Tomasza z Akwinu dla Ciebie od
    nas "Korzeniem wszelkich zasług jest miłość(...)Miłość
    Boga jest w swej istocie bardziej chwalebna niż miłość bliźniego(...)Życie kontemplacyjne odnosi się bezpośrednio do miłości Boga(...)dlatego życie kontemplacyjne samo w sobie jest bardziej chwalebne niż życie czynne"83.Zawierzamy Ciebie w modlitwie miłości samego Boga.

    • 6 0

  • pies

    w gruncie rzeczy, ilu jest takich zakonników, księży diec.którzy myślą inaczej niż pan Jacek K. powiedział :5%?.Może.

    • 1 1

  • "wreszcie przestałem sie bać miłości.." - czyli kobitka (10)

    Śmieszne jest to dorabianie ideologii: dojrzewanie, droga s****ta ta ta.



    Nie wiem czy Pan były ksiądz wie ale i tak nigdy nie będzie szczęśliwy. Sumienie będzie dręczyło. Zresztą kto raz zdradził miłość i żłożony śłub to i drugi raz miłość do kobiety łatwo kiedyś zdradzi.



    Krzyżyk na drogę, zły pasterzu

    • 91 213

    • ogarnij się człowieku ...

      • 0 0

    • dulszczyzna i kołtunizm

      pełną gębą wychodzi z tego jrk

      • 1 0

    • Kto jest bez winy.....

      Kto jest bez winy niech pierwszy ciśnie kamieniem!!!!
      Nie życz mu żle, ale pomódl się za nie go.
      Ucziwośći prawda jest lepsza niż faisz i obłuda!!!!

      • 3 0

    • A może uczciwy pasterz? (3)

      Hmmm, jak łatwo postawić krzyżyk na drogę? Jak łatwo osądzić i jeszcze łtwiej strywializować problem. Ech... Tym co pozostają w stanie duchowym nie zazdroszczę ich zadrości i nieokiełznanych namiętności (nie genaralizuję). Wiem, że bywają jednostki wybitne nie ulegające ani pokusom, ani innym trywialnym upadłościom życia codziennego.

      • 10 2

      • Mam gdzieś taką uczciwość (2)

        Nic mi po tym że ktoś kto ślubował wierność X (wstaw sobie: żona, mąż, Jezus)łąmię tą wierność i mówi o tym otwarcie: "tak zdradziłem, odchodzę" i jeszcze dorabia do tego ideologię: "jakie to piękne to moje człowieczeństwo bo kiedys kochałem i ślubowałem a teraz nie kocham i łamię złożoną obietnicę i udaje sie w siną dal gdyż przestałem się bać miłości"

        Jeśli ktoś mnie okradnie to uczciwym się nie stanie przez to, że się przyzna.

        Nawet Pan były ksiądz nie ma na tyle odwagi, żeby powiedzieć przepraszam, uczyniłem źle, zawiodłem was, zgorszyłem.

        Zawsze mi te msze w Mikołaju pachniały takim pseudointelektualizmem, autolansem i ukrywana apostazją. No i proszę miałem nosa.

        • 31 11

        • Lepiej

          Jakby został w kościele i zapraszał do hotelu nieletnich.

          • 2 4

        • Kazań nie znam, ale dał mi do myślenia nadmierny do nich entuzjazm różnych postępowych inteligĘtek. Mam tylko nadzieję, że były zakonnik nie da się wciągnąć przed kamery jako nowy celebryta.

          • 6 3

    • "wreszcie przestałem sie bać miłości.." - czyli kobitka

      święte słowa

      • 11 5

    • A dlaczego kobitka ? Może facet ? (1)

      Kobiety mają piękne ciała i odrażające dusze.

      • 15 21

      • Oj tak

        Już Zeppelini śpiewali:

        Lots of people talkin', few of them know
        soul of a woman was created below

        • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane