• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okradli w Internecie tysiąc osób. Kończy się ich proces

piw
27 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Oszuści wykorzystywali... chciwość kupujących na Allegro, opornych przekonywali (szybko i skutecznie) do wpłaty pieniędzy, oferując im pokrycie kosztów wysyłki. Oszuści wykorzystywali... chciwość kupujących na Allegro, opornych przekonywali (szybko i skutecznie) do wpłaty pieniędzy, oferując im pokrycie kosztów wysyłki.

Powoli zbliża się do końca prowadzony od ponad dwóch lat przed gdańskim sądem proces szajki oszustów, która okradła ponad tysiąc internautów. Głównemu oskarżonemu grozi nawet 12 lat więzienia.



Korzystasz z internetowych serwisów aukcyjnych?

To jeden z największych procesów dotyczących internetowych oszustw. Na ławie oskarżonych zasiadają aż 23 osoby (łącznie w sprawę zamieszanych było około 50 osób, część z nich - ci, którzy tylko pomagali głównym oskarżonym - poddała się już jednak samoukaraniu).

Według prokuratury mózgiem grupy oszustów, która okradła ponad tysiąc użytkowników serwisu Allegro, był Sebastian H. - to on był pomysłodawcą całego procederu. Kiedy zauważył, że oszustwa przynoszą szybki i łatwy zarobek, zaangażował do pomocy swojego kolegę, a następnie kolejne osoby.

Schemat działania oszustów był prosty: obserwowali kończące się na Allegro aukcje, po czym do osób, które je wygrywały, wysyłali fałszywe maile wyglądające niemal identycznie, jak te, które automatycznie generuje w takim wypadku serwis aukcyjny. Od oryginalnych różniły się tylko numerami kont, na które wpłacona miała zostać należność za towar.

W ten sposób użytkownicy serwisu wpłacali pieniądze nie swoim kontrahentom, a złodziejom. Co bardziej dociekliwym klientom Allegro złodzieje tłumaczyli, że "tamten mail od Allegro nie jest już ważny" i skłaniali do wpłaty obietnicą pokrycia z własnej kieszeni kosztów wysyłki. Łącznie, przez rok działalności, szajka wzbogaciła się w ten sposób przynajmniej o pół miliona złotych. Poszczególni oszukani tracili przeważnie kwoty od 200 zł do 2 tys. zł.

Zdaniem prokuratury oszuści działali niczym typowa zorganizowana grupa przestępcza - poszczególne osoby miały konkretne zadania, np. jeden z oskarżonych wysyłał maile do użytkowników Allegro, a inny zajmował się werbowaniem tzw. słupów, czyli osób, które udostępniały przestępcom - w zamian za część zysków - swoje konta bankowe.

To właśnie osoby pełniące w procederze rolę słupów stanowią część oskarżonych. Nie wszystkie przyznają się do winy - część z nich twierdzi, że była nieświadoma zamiarów oszustów lub też padła ich ofiarą (gubiąc np. swoją kartę bankomatową i numer PIN).

W poniedziałek sąd przesłuchał m.in. mężczyznę, który sam nie dał się zwerbować, ale skontaktował oszustów ze swoim kolegą, który ostatecznie udostępnił przestępcom swoje konto.

- Siedzieliśmy z kolegami na ławce, w pewnym momencie podszedł do nas mężczyzna. Był nieco starszy od nas i wysportowany, przedstawił się jako Andrzej i zapytał, czy nie chcę zarobić. Miałem mu tylko udostępnić swoje konto bankowe. Nie posiadałem takiego, więc skontaktowałem tego człowieka z moim kolegą, który je miał - opowiadał przed sądem.

Co ciekawe, mężczyzna ten przesłuchiwany był przez sąd już po raz drugi. Nie chodziło jednak o nieścisłości w jego zeznaniach, a o względy proceduralne (brak jednego z obrońców przy poprzednim przesłuchaniu). Względy te zadecydowały też o tym, że proces - mimo pośpiechu sądu, który, w porozumieniu z obrońcami i prokuratorem, zrezygnował m.in. z przesłuchań poszkodowanych - ciągnie się już od ponad dwóch lat.

Najpierw przez kilka miesięcy nie można było w ogóle odczytać aktu oskarżenia, gdyż oskarżeni nie stawiali się przed sądem w komplecie. Później, kiedy w końcu udało się rozpocząć właściwy przewód sądowy, zaczęły się piętrzyć kolejne problemy. Sprawiły one, że - zamiast w połowie zeszłego roku - proces skończyć może się dopiero w marcu tego roku... O ile na przesłuchanie stawi się ostatni świadek, który - mimo telefonicznych zapewnień, że pojawi się na rozprawie, nie pojawił się w sądzie w poniedziałek.
piw

Opinie (68) 2 zablokowane

  • A littlebaby.Pl dalej działa

    i to jest cyrk, gostek siedzi tam w sumie tylko z jedną babeczką i trzepią znacznie więcej niż 50 osób............
    a nikt mu nic nie zrobi

    • 3 0

  • Aż 12 lat to jakaś pomyłka

    Aż 12 lat za takie śmieszną kasę ?????? to ciekaw jestem ile dostanie ten z AMBER GOLD???????Chyba 1000 lat kary lub będzie wolny.Wniosek jest tylko jeden.

    • 3 2

  • Oooooo Hoduń z przymorza :D

    pozdro buraku

    • 6 0

  • (1)

    12 lat za oszustwa w necie, 25 za zabójstwo 4 chłopców.
    Wiem, wiem nie można porównywać ale nóż otwiera się w kieszeni.

    • 7 2

    • zauważ,

      że za zabójstwo tych chłopców była pierwotnie czapa

      • 1 0

  • Co to znaczy poddali się samoukaraniu ?

    Przepraszam najmocniej redakcję ale co to oznacza? że wymierzyli sobie kare chłosty ? czy być może dobrowolnie poddali się karze ? bo to są dwie różne sprawy.

    • 3 1

  • okadziony

    pozamykac wszystkich do zakonczenia sprawy .Czy sady robia sobie kpiny.

    • 1 0

  • Paranoja!!!

    • 0 0

  • Chciwość!

    A.Gold jest karą za chciwość ludzi. Nikt nie zmuszał, ani nie nakłaniał groźbą do inwestowania w ten podmiot. Lamenty pokrzywdzonych - oszukanych na własne życzenie, są i będą coraz donośniejsze, w miarę zbliżających się wyborów. "Obrońcy" pokrzywdzonych będą wykazywać winę Tuska, nie zaś chciwości ludzkiej.

    • 2 1

  • Chciwość kupujących?

    Zafascynowało mnie stwierdzenie autora artykułu który nie ma odwagi podpisać się swoim imieniem i nazwiskiem. O jakiej chciwości mowa? Biorę udział w licytacji, wygrywam składając najwyższą ofertę i uczciwie płacę więc pytam się gdzie ta chciwość? Rozumiałbym taki zarzut gdybym zakupił przedmioty za znacznie niższą cenę niż rynkowa, wpłacił pieniądze i nie otrzymał towaru bo sam fakt znacznie zaniżonej ceny może sugerować oszustwo ale w tym przypadku nazywanie kogoś chciwym jest zwykłym chamstwem ze strony autora. A może według autora dla bezpieczeństwa powinniśmy kupować tylko w galeriach handlowych i to tylko najdroższy towar bo przecież jak jest drogo i tandetnie to uczciwie - bez pazerności i chciwości wstrętnych allegrowiczów...

    • 7 0

  • Czy bez tego ostatniego świadka sąd nie jest w stanie ocenić ich postępowania?

    A co jak świadek po prostu umrze (ze starości), proces od nowa?

    • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane