- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (44 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (131 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (81 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
Okradziono grób na Cmentarzu Łostowickim
Nieznani sprawcy zdemontowali i wywieźli fragmenty jednego z grobowców znajdujących się na Cmentarzu Łostowickim . Sprawdziliśmy, czy do takich zdarzeń dochodzi częściej, a także zapytaliśmy administrację cmentarza, czy zamierza w jakiś sposób zwiększyć poziom zabezpieczenia nekropolii.
- To wygląda na działanie zawodowców. Skradzione przez złodziei elementy grobowca zostały fachowo odspojone, tzn. rozebrano je w taki sposób, aby nie uszkodzić żadnego z nich - relacjonuje nasz czytelnik.
Warto wspomnieć, że zniszczony przez złodziei nagrobek został postawiony zaledwie cztery lata temu. Jego poprzednik również został zniszczony, choć w nieco inny sposób. Łupem cmentarnych hien padły wówczas "jedynie" mosiężne litery, ale kamienne elementy zostały poważnie uszkodzone.
Pan Krzysztof jest przekonany, że skradzione elementy grobowca zostaną ponownie użyte. W tym przekonaniu utwierdziły go rozmowy z kamieniarzami, z których wynika, że tylko w ten sposób można oferować budowę pomników w rażąco niskich cenach. A takich ofert rzekomo w Gdańsku nie brakuje.
Nasz czytelnik ma żal do administracji Cmentarza Łostowickiego, która jego zdaniem nie zabezpiecza nekropolii w należyty sposób. Pan Krzysztof twierdzi, że przypadków kradzieży elementów nagrobków jest znacznie więcej.
- Podczas rozmów z kamieniarzami dowiedziałem się również, że regularnie zgłaszają się do nich osoby, którym również okradziono nagrobki. Zabezpieczenie Cmentarza Łostowickiego przed złodziejami jest fatalne. Skoro zdemontowanie i wywiezienie ciężkich i dużych elementów grobowca nie stanowiło większego problemu, administracja powinna zastanowić się nad lepszymi rozwiązaniami, np. monitoringiem - uzupełnia nasza czytelnik.
W pierwszej kolejności postanowiliśmy sprawdzić, jak duża jest rzeczywiście skala kradzieży elementów nagrobków. Gdańska policja przedstawiła nam statystykę dotyczącą podobnych przestępstw na terenie wszystkich gdańskich cmentarzy od początku tego roku. Wynika z niej, że stróże prawa otrzymali średnio mniej niż jedno zgłoszenie na miesiąc.
- Jeżeli chodzi o to przestępstwo i jego skalę na terenie Gdańska, to do początku 2017 roku osiem osób zgłosiło nam fakt ograbienia grobu, w siedmiu przypadkach zgłoszenia te wpłynęły na Komisariat Policji I na Oruni, natomiast jedna z tych spraw prowadzona jest przez wydział dochodzeniowo-śledczy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Artykuł 262 Kodeksu Karnego w paragrafie 1 mówi też o znieważeniu miejsca spoczynku zmarłego i tego typu zdarzeń na terenie Gdańska od początku roku było siedem, (trzy zgłoszenia - Komisariat Policji IV w Oliwie, dwa zgłoszenia na Komisariacie Policji I na Oruni oraz dwa zgłoszenia - Komisariat Policji III we Wrzeszczu) - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Statystyki te potwierdza gdański Zarząd Dróg i Zieleni, który administruje cmentarzami komunalnymi.
- Według informacji uzyskanych od kierowników cmentarzy, w tym roku kradzieże na cmentarzach zgłaszane były bardzo sporadycznie (mniej niż jedno zgłoszenie w miesiącu). Najczęściej dotyczyły one kwiatów, a w następnej kolejności drobnych elementów wystroju grobów (m.in. ozdobne donice, wazony itp.) - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
W najbliższym czasie nie planuje się montażu kamer na gdańskich cmentarzach. Zabezpieczenie nekropolii pozostanie w dotychczasowej formie. Jakie są elementy tego zabezpieczenia?
- Zabezpieczenie cmentarzy po zmroku - Cm. Łostowicki wraz z Cm. Św. Franciszka oraz Cm. Centralny "Srebrzysko" - są zamykane na noc. Na pozostałych siedmiu cmentarzach furtki nie są zamykane. Wszystkie dziewięć cmentarzy objętych jest ochroną - usługę ochrony świadczy wyspecjalizowana firma ochroniarska. Ze względów oczywistych nie możemy upubliczniać w jakim zakresie i jakim trybie usługa ta jest realizowana - dodaje Kiljan.
Choć dozór pozostanie w dotychczasowej formie, cmentarne hieny nie mogą czuć się bezkarnie. W związku z m.in. przypadkami kradzieży szczątków, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku lat na cmentarzach w całym województwie pomorskim, powołano specjalną grupę śledzą.
- Poza czynnościami śledczymi gdańskich policjantów, jak i działaniami prewencyjnymi mającymi zapobiegać tego typu przestępstwom, w Komendzie Wojewódzkiej Policji powołano specjalną grupę złożoną między innymi z analityków, funkcjonariuszy z wydziału dochodzeniowo-śledczego i kryminalnych, którzy zajmują się sprawami naruszenia nagrobków na cmentarzach - informuje nadkom. Ciska.
Przypominamy, że każdy przypadek okradzenia bądź dewastacji miejsca spoczynku zmarłych należy zgłosić zarówno administratorowi cmentarza, jak i funkcjonariuszom policji. Tego rodzaju przestępstwo jest ścigane z oskarżenia publicznego i jest stypizowane w art. 262 Kodeksu karnego.
Miejsca
Opinie (103) 3 zablokowane
-
2017-10-23 22:19
Pewnie kamieniarze normalny człowiek nieda rady powinny być kamery ochrona nieda rady a zresztą jak kamieniarstwo robi to niewidzialne czy montuje czy kradnie
- 5 1
-
2017-10-23 22:06
Ochrona cmentarza wpuszcza za 5zł każdego autem na cmentarz więc można wywozić co się chce.
- 11 3
-
2017-10-23 22:03
Postoj platny niestrzezony
- 1 1
-
2017-10-23 22:01
Masakra !!! Bozia ich pokara spokojnie
- 4 1
-
2017-10-23 21:48
Najgorsza padlina może się do czegoś takiego posunąć
- 15 1
-
2017-10-23 21:15
Kto wie co się może znajdować drogocennego w nagrobku? No kto?
- 5 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.