• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Orki zatopiły jacht z Gdyni niedaleko Gibraltaru

neo
2 listopada 2023, godz. 11:30 
Opinie (147)
Jachtu "Grazie Mamma" nie zobaczymy już u nabrzeży Gdyni. Jachtu "Grazie Mamma" nie zobaczymy już u nabrzeży Gdyni.

Jacht "Grazie Mamma" z Gdyni zatonął po ataku stada orek. Drapieżniki przez 45 minut uderzały w płetwę sterową, powodując jej zniszczenie oraz przeciek. Mimo pomocy ratowników SAR i holowników jacht poszedł na dno w pobliżu Gibraltaru.



Płynąłeś/płynęłaś kiedyś jachtem po morzu lub ocenie?

Do ataku na jacht doszło 31 października u wybrzeży Gibraltaru. W jego efekcie jacht "Grazie Mamma" z Gdyni zatonął. Nikomu z załogi nic się nie stało.

- Wczesnym popołudniem nasz jacht został zaatakowany przez stado orek. Przez 45 minut uderzały w płetwę sterową, powodując duże uszkodzenia oraz przeciek. Mimo prób doprowadzenia jachtu do portu, podejmowanych przez kapitana, załogę oraz ratowników z SAR, obsługę holowników portowych oraz marokańską marynarkę wojenną, jednostka zatonęła niedaleko wejścia do portu Tanger Med. Załoga jest bezpieczna, cała i zdrowa już w Hiszpanii - mówi cytowany przez Gazetę Wyborczą Trójmiasto kapitan Lech Lewandowski, właściciel firmy Morskie Mile, armatora jednostki.


Orki atakują jachty głównie pod Gibraltarem



Tą trasą płynął jacht. Tą trasą płynął jacht.
To kolejny atak orek na jacht w okolicach Gibraltaru w ostatnich latach. Nie wiadomo, dlaczego orki zaczęły atakować jachty u wybrzeży Hiszpanii i Portugalii. Zawsze atak wygląda jednak podobnie: podpływają od tyłu do jednostki i uderzają w płetwy sterowe, a czasami także je gryzą. Od 2020 r. doszło już do ponad 500 takich napaści i - co ciekawe - niemal tylko w tym regionie.

Załogi nie mają za bardzo jak ze zwierzętami walczyć, bo orki są pod ochroną. Nie zawsze działa próba odstraszenia ich, choć zaczęto do tego używać nawet rakietnic czy sypania na nie i na wodę piaskiem. Przeszkadza on zwierzętom w ataku, a także w komunikacji - stado ma trudności z nawoływaniem kolejnych orek, by przyłączyły się do ataku. To bowiem zwierzęta stadne, zawsze atakują w grupie i radzą sobie nawet z największymi rekinami.

"Grazie Mamma" został zbudowany w 2017 r. w Les Sables d'Olonne we Francji. Miał 13,34 m długości i 4,24 m. szerokości. Wyposażony był w dwa żagle o łącznej powierzchni 90 m kw. Kapitan Lech Lewandowski zapowiada, że już niebawem zacznie się budowa jego następcy - "Grazie Mamma II".

neo

Opinie (147) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • A taki zielony spokojny był.

    Na bagnie mieszkał, dzień dobry wszystkim mówił.

    • 16 5

  • Orki z Majorki? (2)

    • 26 5

    • Te były z Poznania i Stalowej Woli

      • 6 0

    • Orki to takie pandy

      tylko, że w wodzie i mają płetwy :D

      • 5 0

  • To takie dziki. Tylko ze większe (5)

    • 30 7

    • raczej pandy, (4)

      Tylko że w wodzie.
      I mają płetwy.

      • 12 2

      • jprd ... jakie pandy kolego ? (3)

        a czemu nie krowy ?

        podobnie jak nasze dziki obecnie orki to szkodniki i nie ma jak sobie z nimi poradzić

        • 1 11

        • wycwaniły się przez lata

          kiedyś polowano na nie, teraz to one polują na nas

          • 1 0

        • piosenka

          orki z Majorki

          • 2 0

        • Pandy tez sie lubia bawic. A krowy i dziki nie. I tak jak z pandami, z orkami nie trzeba sobie radzic. Z dzikami juz tak.

          Porownanie Ci sie zupelnie nie udalo, ale zamiast refleksji zareagowales wulgaryzmami. Czyli niepelnosprawny intelektualnie jestes w stopniu co najmniej lekkim. Do niedawna taki stan zdrowia nazywany byl d**ilizmem i wielka szkoda, ze hipokryzja zwyciezyla.

          • 0 0

  • ciekawe (1)

    Najważniejsze, że załoga cała. Ciekawe są te ataki orek na jachty.

    • 30 2

    • Eee tam, szkolone w marynarce wojennej.

      • 1 0

  • młode pewnie tam maja i dostaja trybu 'madka polka lwica'

    • 17 5

  • Orki atakuja tylko we wtorki (4)

    • 22 5

    • Bo z Gdyni- podobne do swini.

      • 6 4

    • A makrele w niedziele (1)

      • 9 1

      • Kaszaloty tylko w soboty

        • 2 0

    • za to U-boty atakują w soboty a śledzie w poniedziałki po obiedzie

      • 1 0

  • JAk ubezpieczyciel uwierzy to ok- ja nie wierzę. (6)

    Ta w tym rejonie dno każdego urwiska kryje samochody które tam spadły i zaginęły- pewnie jakieś wielkie ptaki je porywały i tam zrzucały.

    • 13 36

    • czasem lepiej się nie odzywać i nie rozwiać wątpliwości....

      • 19 1

    • przecież napisali o płetwie sterowej (4)

      gdyby wpadli na mieliznę to nie sterem by zaryli a kilem no i zostali by na niej, z resztą wtedy ubezpieczyciel też by wypłacił odszkodowanie. Niemniej w dalszej części artykułu napisano że holownik ich próbował ratować więc są świadkowie

      • 4 2

      • Jeżeli mamy połaczenie jakiegoś rzedkiego fenomenu naturalnego i zadowolenych właścicieli luksusowych jachtów to zapala mi się (2)

        czerwona lampka. Wersji za przekrętem ubezpieczeniowym może być wiele-począwszy od wabienia i prowokowania orek skończywszy na tym że ok ocierają się tam o jachty ale to ludzie sami niszczą jachty aby zwalić to na orki i dostać ubezpieczenie- troszeczkę realizmu panowie nie bądźcie jak naiwne przedszkolaki.

        • 0 4

        • Więcej informacji w internecie dla zainteresowanych

          Przed wakacjami 3 jachty zostały zatopione w tym rejonie po ataku orek. Wcale nie pod osłoną nocy i bez żadnych świadków.
          Powstała nawet strona monitorująca ataki i obecność grup orek na której można zgłosić gdzie się je widziało.

          • 1 0

        • to są twoje wymysły tylko, nielogiczne z resztą

          Przede wszystkim to nie armator płynął tylko załoga która ten jacht wynajęła więc nie wiem po co mieliby go zatapiać. Oni z ubezpieczenia nic nie dostaną. Natomiast samo zatopienie jachtu na morzu wiąże się z bardzo dużym ryzykiem śmierci. Zanim ci ktoś pomoże minie sporo czasu a ty zdążysz się wyziębić. Z resztą tak było niecałe 10 lat temu u wybrzeży Maroko gdzie polska jednostka w wyniku przyboju została wywrócona. Jeden załogant stracił przytomność - prawdopodobnie w coś uderzył głową, natomiast załogantka trzymała się cumy i był z nią kontakt ale nie udało jej się wciągnąć na pokład i mimo że 45 minut później przypłynął na ratunek holownik (wcześniej jacht zgłaszał awarię silnika) to kobiety nie udało się uratować. Wszystko zdarzyło się na główkach portu więc niby blisko i niby w ciepłych wodach. Nikt o zdrowych zmysłach nie zatapia jachtu na środku morza. Dużo prościej byłoby go rozwalić w porcie. To waży 10 ton i po zderzeniu z jakimkolwiek kutrem łatwo zatopić.

          • 2 0

      • By zaryli. Chyba ze by nie zaryli, bo akurat wszyscy byli na rufie, w dodatku w kucki, bo robili kupe.

        • 0 2

  • Wybrzeże Gdańskie (1)

    statek cumuje przy nabrzeżu a trap opiera o keję i załłoga schodzi na ląd

    • 3 8

    • Popatrz ilu "znawców" minusuje.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Może mają złe doświadczenia z płetwami sterowymi (14)

    • 138 9

    • Jest taka teoria. Druga, że to zabawa.

      • 18 4

    • Złapać i doprowadzić do wymiaru sprawiedliwości. (1)

      My tylko w śmietnikach grzebiemy bo głodne jesteśmy, a chcą nas wystrzelać.

      • 21 3

      • Bo robicie konkurencję

        • 1 0

    • Skoro nie można odstrzelić to powinni je chociaż ogłuszyć, albo odstraszać dźwiękami (5)

      • 6 17

      • Tak samo jak kiboli i innych prawakow, weteranów bitwy o empik. (4)

        • 19 16

        • A co robić lewakami dewastującymi kościoły i pomniki? (2)

          • 14 12

          • Pomagac. Tak by zrobil kazdy prawdziwy patriota (1)

            • 7 5

            • Rozmawiasz z istota, dla ktorej patriotyzm to strzelanie w plecy listonoszom.

              • 0 0

        • Bitwy pod Empikiem. Samej placówce nic się wtedy nie stało ani jej szybom. I co z tego? Zamknięta od dłuższego czasu

          I to nie przez kiboli.

          • 4 1

    • A może to po prostu drapieżniki. (2)

      Wiem że wychowani na bajkach Disneya mogą mieć z tym problem

      • 8 2

      • drapieżniki i to bardzo inteligentne !

        • 4 0

      • Hahaha i co? Chca zjesc jacht?

        A bawol na safari chce zjesc terenowke, o ktora sie ociera :) Jakis Ty bystry, az poswiata bije. Chyba nawet widze aureole :D

        • 0 0

    • Orki są cholernie pamiętliwe.

      • 3 0

    • Ale żeby 500 jachtów zatopić, to trzeba być wyjątkowo mściwym.

      • 10 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane