- 1 Zarzuty za oślepianie pilotów śmigłowca (110 opinii)
- 2 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (223 opinie)
- 3 Jest nowy dyrektor gdyńskiego urzędu (49 opinii)
- 4 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (797 opinii)
- 5 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (48 opinii)
- 6 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (102 opinie)
Piach z jezdni i śmieci przyczyną niedzielnych podtopień w Gdańsku
Przyczyną podtopień ulic po niedzielnej nawałnicy był zalegający na jezdniach piach, który zapchał studzienki. ZDiZ twierdzi, że robi co może, ale po długiej zimie brakuje mu pieniędzy na sprzątanie jezdni. Według Gdańskich Melioracji piach to tylko połowa problemu, za który odpowiadają też śmieci.
Skutki nawałnicy na Trasie Słowackiego.
Zdaniem mieszkańców powodem niedzielnych podtopień jest zalegający na jezdni piach.
- Często jest go tam tak dużo, że zasłania on nawet krawężniki. Gdy nie pada, za samochodami unoszą się tumany wzbijanego przez nie kurzu - opowiada pan Tomasz, nasz czytelnik.
Podtopiona al. Grunwaldzka w rejonie Garnizonu.
- Mamy ograniczony budżet. Zanieczyszczenia po zimie zostały sprzątnięte, ale bieżące oczyszczanie ulic odbywa się teraz rzadziej niż w poprzednich latach - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
- Piach to drugorzędny problem. Zatyka on studzienki w 10-15 proc. Gorsze jest to, że do studzienek trafiają m.in. papier i folie. To one najbardziej blokują przepływ wody opadowej - mówi Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Melioracji Gdańskich.
Zdaniem władz Gdańskich Melioracji przyczyną zapychania studzienek jest też trawa, która po skoszeniu m.in. z pasów zieleni, schnie przy jezdni. Gdy jest lekka, przenoszona jest przez wiatr na jezdnię. Czemu nie jest od razu usuwana? Gdy wyschnie, jest lżejsza i tańsza przy odbiorze na wysypisku śmieci.
Gdańskie Melioracje zwracają też uwagę na pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy. Choć wtedy rzadziej poruszamy się po mieście, to także pracowników spółki mogących udrażniać studzienki jest mniej, przez co skutki nawałnic trwają dłużej.
Zaradzić temu mogłoby prewencyjne oczyszczanie kanalizacji deszczowej. Problem w tym, że ani miasta, ani miejskiego przedsiębiorstwa na to nie stać.
Przed nami miesiące najbardziej obfite w opady deszczu, czyli lipiec i sierpień. Spada wtedy średnio ok. 80-90 mm wody. Rocznie spada u nas ok. 700 mm deszczu, czyli o ok. 100 mm więcej niż średnia dla Polski.
Miejsca
Opinie (182) 3 zablokowane
-
2013-06-24 16:34
biedni " po długiej zimie..." (1)
i tak mają wytłumaczenie na wszystko " długa zima",
a obecnie mamy " upalne lato" co będzie zimą?
to tak jakby kupic sobie dobry samochód a nie mieć kasy na jego użytkowanie....
szczycą się co niektórzy wspaniałym stadionem, ECS i innym " wspaniałymi"....
Życie codzienne przerasta nasza kochaną władzę, nie ma pieniędzy na sprzątanie, koszenie o remontach nie wspomnę
panowie czy Wam nie wstyd???- 18 0
-
2013-06-24 16:41
zastnawia mnie jedno
czy urzędnicy Gdańscy żyją, mieszkają, poruszają się po Gdańsku?
czy udają, że nic nie widzą?
Gdańsk niszczeje, nie pomoże tych kilka wieżowców, budowli-muzeów...- 8 0
-
2013-06-24 16:39
Uchwalić nowe przepisy!
Niech podczas deszczu mieszkańcy ustawią się na chodnikach z reklamówkami, wiaderkami, garnkami i co tam kto ma. I niech do rzeczonych deszcz przechwytują! Następnie deszcz należy wywieźć z miasta i wylać w własnym zakresie ale raczej do zatoki a nie na lotnisko bo spłynie.....
- 10 0
-
2013-06-24 14:19
(5)
Na wszystko jest kasa, na ECS, Teatr Szekspirowski, folder o Euro 2012 w 2013 r., tylko nie ma pieniedzy na sprzatanie, chodniki (w tym remont Dlugiej!) i porzadna mala architekture (a nie mietkowy betonowy chlam).
- 197 3
-
2013-06-24 15:26
(1)
Sprzątanie ulic to obowiązek miasta. Gdy obywatel np. nie posprząta po swoim psie( ma taki obowiązek),to może dostać mandat. Mówienie władz,że nie mają na to pieniędzy, mnie mieszkańca tego miasta nie interesuje.Na ulicy Kościuszki w zatoczkach ciągle leżą sterty liści z jesieni. I zarząd dróg ma to gdzieś. Masakra
- 20 0
-
2013-06-24 16:37
jak kupa po psie wyschnie
to jest lżejsza i mniej kosztuje na wysypisku
ale jak namoknie to znowu trzeba czekać żeby wyschła więc trzeba problem obserwować i powołaać kupowego tak jak walcowa w Warszawie powołała (tunelowego co ma patrzeć na studzienkę)- 12 0
-
2013-06-24 14:21
(2)
i na trzy samoczyszczące się kible w cenie mieszkania każdy, które są brudne
- 38 1
-
2013-06-24 14:26
Chodzi o survival (1)
urzędnicy chcą, żeby ludzie trochę poczuli, że mamy do czynienia z naturą. Nie chodzenie w klapeczkach do tramwaju, autobusu. I dlatego piach nie bedzie usuwany
- 17 1
-
2013-06-24 14:28
jak deszcz potrwa całą godzinę i będzie powódź w Gdańsku, to klapeczki będą jak znalazł
pójdę dziś się zaopatrzeć
- 21 0
-
2013-06-24 16:10
pechowy zbieg okolicznosc
jest pochodna glupoty ewent. lekkomyślności i zaniedban ..... przy kolejnej burzy pewnie powiecie ze matka natura spisek uknula bo limit na opady w tym mc zostal juz statystycznie rzecz biorac wyczerpany.... pieniedzy brakuje, bidulki.... a premia na koniec roku byla?
ps. w wiezieniach tylu nierobow siedzi - skuc dlugim lancuchem 10 i niech zamiataja noca ulice....- 7 0
-
2013-06-24 14:53
radz sobie sam (3)
Jedno z gdańskich centr handlowych nie czekając na ,,pomoc urzędników ,, samo zadbało o swoje bezpieczeństwo .
Zbudowani zapory p.powodziowe -efekt po niedzielnej nawałnicy woda poszła na ulice a nie na parking podziemny i do galerii .
Jak sam nie zadbasz o swoje to nie licz na miasto .
ZDZICHU- 19 1
-
2013-06-24 15:37
raczysz żartować? (1)
Wg Ciebie miasto powinno zabezpieczać centrum handlowe?
- 0 2
-
2013-06-24 15:50
jak zabezpieczać
nie doprowadzać do sytuacji kiedy przez miejskie zaniedbania ulegają zalaniu cudze budynki i samochody??
raczysz kpić??- 4 0
-
2013-06-24 15:29
tylko wtedy nasuwa się pytanie
za co ja płace podatki , i czemu za nie utrzymuje bande niekompetentnych urzednikow...
- 11 0
-
2013-06-24 15:36
za komuny jakoś nie brakowało pieniędzy na sprzątanie jezdni, czyszczenie studzienek
teraz tylko na wystawne samochody służbowe nie brakuje i loty z Warszawy do Trójmiasta albo gdziekolwiek
- 15 0
-
2013-06-24 14:25
Na sprzątanie miasta nas nie stać. (1)
Ale na ECS nas stać? Na wybudowanie stadionu nas stać? Na rozbudowaną i niepotrzebną administrację i papierologię nas stać?
- 61 0
-
2013-06-24 15:33
Mnie na ECS nie stac. Ani na stadion. Ani na nowych urzedasow.
To spasiony Adamowicz stwierdzil ze jest inaczej. Czas skonczyc panowanie tego POlszewika!
- 8 0
-
2013-06-24 14:20
Pechowy zbieg okoliczności, który sprawia, że w ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy. (3)
Nie mam więcej pytań, pełen profesjonalizm.
- 122 0
-
2013-06-24 15:33
...ostatnim czasie nawałnice i burze przypadają na weekendy.
...a najwięcej dzieci rodzi się we wrześniu.
- 24 0
-
2013-06-24 14:37
tak wina deszczu,że pada, najlepiej jakby nie padał ,bo to tylko kłopot (1)
- 19 0
-
2013-06-24 14:40
Ach ten deszcz
Gdyby nie padał, tez byłby kłopot. Tym razem z pozarami..
- 14 0
-
2013-06-24 15:32
Nie ma kasy? Ile razy nie pójde do Urzędu Miejskiego to jest tam conajmniej setka urzędników dłubiących w nosie, spacerujacych z czajnikiem, plotkujących albo przemierzających korytarze bez celu. Wystarczy ich zwolnić i będzie na zamiatanie ulic po zimie.
- 16 0
-
2013-06-24 15:31
A niech pada
przynajmniej truskawki będą tańsze.
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.