- 1 W Gdyni odłowią 80 dzików (234 opinie)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (52 opinie)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (35 opinii)
- 4 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (126 opinii)
- 5 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (203 opinie)
- 6 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (383 opinie)
Pierwsze sprzeciwy wobec podwodnego rezerwatu w Orłowie
Już na etapie dyskusji o formie ochrony dna w Orłowie, pojawiły się pierwsze głosy sprzeciwu. - Jeśli nie będzie refulacji brzegów, to w efekcie zniknie cały klif i ul. Orłowska - przekonywano podczas pierwszej otwartej dyskusji na temat utworzenia podmorskiego rezerwatu w Gdyni Orłowie.
To teren ok. kilometra wzdłuż brzegu po lewej stronie molo (patrząc w stronę morza). Rozciąga się od ostrogi Bulwaru Nadmorskiego do molo w Orłowie na odległość ok. 400 m od brzegu. Chroniony miałby być podmorski świat, niezwykle w tym obszarze bogaty.
- Są tu kraby, krewetki, kiełże, a nawet kury diabły. Nurkowie, którzy z nami współpracują, wspominają o spokrewnionych z konikami morskimi igliczniami, bądź wężynkami - wylicza Leszek Stromski z Urzędu Morskiego w Gdyni.
Dlaczego są zagrożone? Pomysłodawcy rezerwatu - czyli naukowcy z Polskiej Akademii Nauk oraz Greenpeace - przekonują, że chcą ograniczyć ewentualne straty, za które odpowiadają coraz bardziej inwazyjni użytkownicy skuterów czy szybkich łodzi. Zwłaszcza na płytkich terenach ich silniki dosłownie mielą dno wraz z wszystkimi organizmami je zamieszkującymi.
- Pływający na skuterach nie znają znaków na wodzie i zamiast omijać sztuczną rafę, wpływają wprost na nią, myśląc że dwie pławy stojące po obu jej stronach stanowią bramę wjazdową - przyznaje Leszek Stromski.
Dlatego konieczna jest ochrona tego obszaru, ale już podniosły się głosy sprzeciwu. I oponenci też mają sensowne argumenty.
- W ostatnich latach nastąpiło wypłycenie pomiędzy rafami kamiennymi. Mimo tego - gdyby nie one - sztorm sprzed kilku lat zmiótłby ul. Orłowską. Tymczasem powstanie rezerwatu całkowicie ograniczy prace refulacyjne [wydobywanie piasku z dna i poszerzanie za jego pomocą plaży, która zmniejsza się po każdym sztormie - red.] i ul. Orłowska z czasem zniknie. Co więcej: będziemy mieli rezerwat, ale nie będziemy mieli już klifu - podkreśla Zbigniew Barański, prezes Przedsiębiorstwa Robót Czerpalnych i Podwodnych, który robił refulację na tym terenie.
Czytaj więcej: Klif się cofa. Kiedy góry nad morzem?
Naukowcy są jednak nieprzekonani, choć zaznaczają, że ochrona przyrody wcale nie musi sprowadzać się do zakazów dla ludzi.
- My tylko przedstawimy swoją wiedzę, ale nie podejmujemy decyzji. Jednak dopóki nie będzie miejsc "no touch and no entry" [nie wchodzić i nie dotykać] - nic nie zmienimy. A niekoniecznie trzeba godzić w tym przypadku w potrzeby ludzkie - podkreśla prof. Krzysztof Skóra z Uniwersytetu Gdańskiego.
Dyskusja dopiero się jednak rozpoczyna. Przyznają nawet, że ich argumenty nie zawsze są naukowe.
- Weźmy trawę morską. Nie ma naukowych, racjonalnych przyczyn ochrony trawy morskiej. Nikt nie umrze, nikt nie zachoruje, gdy jej nie będzie. Ale będzie brzydziej. Głównie dlatego chcemy ten obszar chronić - podkreśla prof. Jan Marcin Węsławski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk.
Opinie (77) 1 zablokowana
-
2014-10-30 17:10
Szczurek nie jest PO
wszystkie jego i Gdyni projekty będą "uwalane"
- 1 1
-
2014-10-30 16:48
Podmorskie Ogrody Gdyni
Nie ma czegoś takiego. Czemu z wielkich liter?
- 2 1
-
2014-10-30 16:20
Ekoterroryści zlikwidują nasz klif???
Jasne po co nam klif.....
- 0 3
-
2014-10-30 16:10
Kraby były nawet w Martwej Wiśle na Przeróbce ale remont nabrzeża je skutecznie wybił niestety.
- 2 1
-
2014-10-30 07:25
(3)
Naukowcom, politykom, zielonym i innym ekoterrorystom proponuję podjąć walkę z kwitnącą wodą w zatoce.
- 25 35
-
2014-10-30 16:04
Będzie kwitła dopóki ściek płynie do zatoki tak jak i nawozy z pól
- 7 0
-
2014-10-30 15:43
SOBIE ZAORDYNUJ
przestan sikac do wody
- 5 0
-
2014-10-30 11:40
Marian - wiedza zerowa :)
- 10 3
-
2014-10-30 13:34
najbardziej to się buntują bogaci chłopcy że niebędą paradować swoimi łódeczkami
- 3 0
-
2014-10-30 13:16
trzeba z nimi walczyć. !!!
To jest piekna okolica i ochrona tych małych gatunków jest jak najbardziej ważna . Proponuje to naglosnic w mediach . Kocham naturalną przyrodę bez ingerencji człowieka widziałam tyle pięknych miejsc w innych kontynentach. . Czemu są takie piękne i zjawisko we bo człowiek nie ingeruje w jego strukturę. Jestem zalamana tym co tu czytam to jest nasz kawałek raju ta piekna gdynia i ja bd muwic o tym głośno. .. TRZEBA CHRONIĆ TEN KAWAŁEK PIEKNEGO RAJU.
- 6 0
-
2014-10-30 07:17
Krewetki i karby prosto z Gdyni, no palce lizać (2)
- 12 42
-
2014-10-30 12:45
Skoro są łososie i owoce morza z Białorusi.. ;)
- 2 0
-
2014-10-30 09:45
zapewne wpis
dziamdziaramba lub horałała.... Czego się spodziewać po ich intelekcie. Wszędzie węszą politykę. na szczęście z tymi mośkami od Korwina. To taka partyjka na jeden sezon. Jak Twój Ruch. Elektorat pewnie też podobny: gimbaza której się wydaje, ze odkryli prawdę objawioną.
- 7 5
-
2014-10-30 06:29
(1)
Czyli wynika z tego, ze ekoterrysci plota bzdury; skoro poglebianie i poszerzanie plaz nie doprowadzilo do katastrofy ekologicznej w tym rejonie (prace wykonano, krewetki sa), to glosne lodzie, skutery i inne plywajace banany sa tylko pozornym zagrozeniem. I pisze to z punktu widzenia osoby, ktora - jak pewnie wiekszosc - nie przepada za halasem wszelkiej masci "motorowodniakow".
- 16 47
-
2014-10-30 11:55
jasne , rozjechać na kładach lasy , a na skuterkach zniszczyć faunę przybrzężną a co tam pełen konsumpcjonizm i degradacja a inne pokolenie ... a co mnie to
- 17 1
-
2014-10-30 06:40
klif był setki lat (4)
ale uwaga teraz nagle może niknąc !!!! Razem z całą ulicą
- 33 18
-
2014-10-30 11:18
wygóglaj sobie erozję
- 2 1
-
2014-10-30 10:15
(2)
Setki lat temu nie było klifu. Był las. Nie pisz bzdetów. Brzeg w tym miejscu się cofa.
- 16 2
-
2014-10-30 11:03
Cofa się bo to naturalny proces
Wolałbyś spacer przy tych obrzydliwych gabionach, jak w Jastrzębiej Górze?
Poustawiali to szkaradzieństwo, a i tak klif się obsuwa. Bo problem nie tkwi w morzu, lecz w wodach gruntowych. o one od wewnątrz osłabiają strukturę klifu, a morze tylko dopełnia formalności rozbijając już wcześniej osłabiony klif.- 8 1
-
2014-10-30 10:50
Dokładnie! Jeszcze kilkadziesiąt lat temu klif wyglądał zupełnie inaczej
Linia brzegowa na Orłowie wyglądała konpletnie inaczej
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.