• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Plan naprawczy ACK jest gotowy

Alicja Katarzyńska
29 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 09:37 (29 marca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Uniwersytet Medyczny bez lekarzy?
W Akademickim Centrum Klinicznym szykują się zwolnienia. W niewielkim jednak stopniu będą one dotyczyć lekarzy. W Akademickim Centrum Klinicznym szykują się zwolnienia. W niewielkim jednak stopniu będą one dotyczyć lekarzy.

Plan naprawczy Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, od którego zależy pomoc finansowa Ministerstwa Zdrowia i przyszłość szpitala, jest już gotowy. Szpital pozbędzie się pralni, własnej ekipy sprzątającej i ochrony. Będą zwolnienia wśród obsługi i administracji szpitala, wypowiedzenia czekają też na lekarzy.



Opracowanie gruntownego programu naprawczego nakazało szpitalowi Ministerstwo Zdrowia, kiedy ACK znalazło się w krytycznej sytuacji. Prawie dwa miesiące temu szpitalne konta zablokowali komornicy wysłani przez zniecierpliwionych wierzycieli. Lecznica została bez środków do życia, ograniczono przyjmowanie pacjentów, zaczęły się kłopoty z lekami. Władze uczelni i szpitala dobijały się w Ministerstwie Zdrowia o pomoc finansową i szpital rzeczywiście ją otrzymał, ale po długim oczekiwaniu i dużo mniejszą niż się spodziewano. Ministerstwo wysunęło też twardy warunek - dalsza pomoc będzie możliwa dopiero wtedy, kiedy ACK przedstawi radykalny plan naprawczy placówki.

W poniedziałek kurier zawiezie plik dokumentów do Warszawy, na ich opracowanie zarząd szpitala miał ponad miesiąc. Jak się dowiedzieliśmy dyrekcja ACK skorzystała z planu restrukturyzacyjnego stworzonego w 2005 r. przez Michała Mędrasia, ówczesnego dyrektora szpitala. Plan zakładał przeprowadzenie zmian od 2005 do 2010 r. Jednak już w 2007 r. kolejny dyrektor ACK Zbigniew Krzywosiński wprowadził do niego radykalniejsze posunięcia, bo zadłużenie rosło zamiast się zmniejszyć. Nikt jednak nie zdążył doczekać się na ich skutki, bo na początku tego roku konta lecznicy zablokowali wierzyciele.

- Wprowadziliśmy kolejny aneks do tego pierwotnego planu naprawczego - powiedział "Gazecie" Zbigniew Nowicki, prorektor Akademii Medycznej w Gdańsku. - Znalazły się w nim radykalne propozycje naprawy szpitala.

Pierwsza z nich dotyczy nieruchomości. Wszystkie budynki, w których mieści się ACK, są własnością Akademii Medycznej w Gdańsku. W ramach oszczędności dyrekcja szpitala chce się pozbyć kilku z nich.

- Jesteśmy w stanie tak się przeorganizować, żeby opuścić niektóre budynki - mówi Ewa Książek-Bator, dyrektor Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. - Coś połączyć, zmniejszyć, zlikwidować. Wtedy nie będziemy musieli utrzymywać tych budynków, co na pewno nas odciąży.

Jak się dowiedziała "Gazeta" ACK zamierza też pozbyć się wszystkich usług, które nie są związane z opieką i leczeniem chorych. Szpital zatrudnia na etatach pracowników pralni, elektryków, hydraulików, ekipy remontowe i sprzątające.

- To wszystko kosztuje - mówi prorektor Nowicki. - Dlatego będziemy zlecać firmom zewnętrznym pranie, sprzątanie, ochronę. Z wyliczeń wynika, że korzystniej jest zlecać takie usługi, niż utrzymywać je u siebie.

Na pewno też nie da uniknąć się zwolnień pracowników, przede wszystkim wśród administracji i obsługi. W niewielkim stopniu będą one dotyczyć lekarzy.

Ministerstwo sugerowało, że wypowiedzenia powinno dostać ok. tysiąca osób, władze ACK mówią o 500. Szpital ma też odchudzić się o ponad 200 łóżek. Jak zapewniają władze uczelni nie będzie to jednak związane z likwidacją klinik, lecz raczej z ich łączeniem. Jeśli Ministerstwo Zdrowia zaakceptuje program restrukturyzacji, wierzyciele ACK zapowiadają gotowość do negocjacji w sprawie wycofania swoich roszczeń.

Ewa Gwiazdowicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia

- Profesjonalny program będzie dla nas dowodem, że szpital się wreszcie zrestrukturyzuje. Dobry program to szansa, że ACK przestanie się zadłużać, a zacznie bilansować. Gdańskiemu szpitalowi pomagaliśmy już wcześniej wiele razy, dlatego musimy mieć gwarancję, że wykorzysta właściwie kolejną pomoc finansową.


3500

Tyle osób pracuje w Akademickim Centrum Klinicznym. Wśród nich jest 200 pracowników administracji, 900 lekarzy, 1250 pielęgniarek. Pozostałe osoby to technicy, farmaceuci i obsługa szpitala.

Gazeta WyborczaAlicja Katarzyńska

Opinie (57) 4 zablokowane

  • rewolucja jest potrzebna

    Wszyscy boją się nawet oddychac żeby nie narazic się rektorom(lekarzom) ale oni właśnie nie mogą rządzic szpitalem. Lekarze i doktorzy, nie mają zmysłu organizacyjnego i planowaniem tez sie nie potrafia zając, tu ekonomista się musi "nadac".
    Niech pojedzie po nauki do Łodzi lub Białegostoku

    • 0 0

  • (1)

    też zdziwiłam się gdy dostałam podwyżkę z wyrównaniem od stycznia, prawdopodonie jesteśmy biedni a dajemy kasę

    • 0 0

    • biedni jestescie napewno:)

      a podwyzki, jak nie chcesz to podam nr konta, tez mi sie przyda...dawno nie mialam.

      • 0 0

  • ACK

    Przede wszystkim moloch jakim jest ACK nie ma prawa bytu. Należy w pierwszej kolejności przeprowadzić taką reformę, która nie pozwoli,aby Akademia leczyła głównie rodziny i znajomych pracowników (głownie lekarzy). Pacjent trafiający na oddział po długim oczekiwaniu jest tylko przedmiotem zakłócającym spokój personelu. Arogancja oraz całkowita znieczulica pracowników (bo mało zarabiają) to standard. Akademia ma m.in.aa zadanie kształcić przyszłe kadry, które obserwują jak się podchodzi do chorych, zero etyki, to jest po prostu horror z czym chory , umęczony bieganiem po tym wielkim obiekcie się spotyka. Po ostatnich doświadczeniach z Akademią jestem za zamknięciem tej placówki dopóki się jej nie zreformuje . Bez reformy każda ilość pieniędzy przekazana przepadnie - to jest studnia bez dna!

    • 0 0

  • Za dwa lata problem

    wybuchnie ze zdwojona siła . Bo te plany to tylko pudrowanie . A dla niewtajemniczonych ---te budynki nie nadają sie nawet do hodowli bydła , a co dopiero do leczenia chorych

    • 0 0

  • zamknąć ack!!! (1)

    a po co utrzymywać stary komuchowski moloch???
    profesorowie tam swoje tytuły (w większości) zdobyli za czasów komunistycznych!!! zamknąć akademię a starych komuchów wypieprzyć!!!

    • 0 0

    • do ,,ja"

      najpierw pomyśl zanim piszesz te bzdury.co ma piernik do wiatraka ,chodzi mi o ten,,komuchowski". Zmienisz zdanie jak zachorujesz!!!!

      • 0 0

  • Chciałabym,żeby choć raz napisano nie ilu lekarzy zatrudnia ACK tylko na ilu etatach są oni zatrudnieni. Wiem od koleżanki ,że jej córka pracuje tam bodajże na 1/12 etatu (a tak naprawdę siedzi tam o wiele więcej godzin).Pomysł likwidacji pralni to nie oszczędnośc co już inni czytelnicy udowodnili tylko ,ktoś chce zrobić dobry interes. Sprzątanie przez spółki to brudniejszy szpital(leżałam w takim).Priorytetem ACK winno być kształcenie lekarzy ,bez tej możliwości kto nas będzie leczył w przyszłości!!!

    • 0 0

  • ACK-ostatnia deska ratunku!!!

    Ale jak coś spartaczy szpital prywatny (zdaża się niestety) to nie wiem czy wiecie ,,,,ze ląduje się w ACK!!!!!

    • 0 0

  • zamknąć prywartny folwark lekarzy

    A dlaczego przez prawie 20 lat dyrektorzy i ordynatorzy ACK nie byli za prywatyzacją?Dopiero jak trochę ograniczono dopływ nieoodatkowanych dochodów to lekarze zaczęli strajkować i mówią o reformie(i to też jeszcze nie wszyscy). Starzy wyżreacze nadal utrudniają dostęp młodym lekarzom do tajników medycyny, bo to dla nich konkurencja! Jakoś trudno w dzisiejszych czasach spotkać biednych lekarzy, gdzie oni są( chyba , że młodzi). Od 50-lat mówi się , że lekarze to najniżej zarabiająca część społeczeństwa a na medycynę zawsze było i jest się trudno dostać Wszyscy idą z zamiłowania - czy nie ma tu jakiejś sprzeczności - to czemu tak się źle traktuje chorych?

    • 0 0

  • Profesura i brak odpowiedzialności menegerów

    Mam problem , idę do prywatnego gabinetu p. profesora , ten kładzie mnie na oddziale w ACK , wykonuje całą procedurę za pieniadze podatników , a kasuje jakby sam poniósł koszty ! W życiu ci ludzie nie odpuszczą takich posad . Zero kosztów , duże przychody . Białofartuszani to największy hamulec zmian . Min. Kopacz wie co mówi , gdy chce zmiany systemu .
    Inny temat : dyrektor rozpisuje przetarg na dostawę np. nici chirurgicznych , które produkuje tylko jedna firma na świecie ( dla jasnosci obrazu ) . Mała firma , jeden z oferentów w tym przetargu , uzyskuje od producenta ofertę na 1 mln zł , dodaje drugi milion , trzeba dobrze zarobić , czyli oferuje dostawę potrzebnych nici za 2 miliony . Druga firma , światowy koncern , otrzymuje od producenta oferte też na 1 mln zł . Składa ofertę na dostawę tych nici za ............, nie zgadniecie , 8 mln zł !!!!, no i jak myślicie , która wygrywa ? Oczywiście ta druga ( nazwy nie wymienię , może to być na przykład ; " dupa and dupa ")Zupełnym przypadkiem , ta pierwsza wycofała swoją ofertę z dowolnego powodu , ale żeby nie było straty dostała od tej drugiej 1 mln zł , żeby krzywdy nie było ,czyli dostała tyle , na ile liczyła . Dyrektor , niezły rachmistrz , policzył , że prowizja , np. 5 % wyjdzie lepsza od 8 mln niz od 2 - 4 razy lepiej , a światowy koncern ma po odjęciu 1 mln dla małej firmy i prowizji dla dyrektora ( 400 tys ) i kosztów zakupu nici u producenta - 1 mln , do dyspozycji jeszcze 5,6 mln . Trzeba pamiętac jednak , że dużo kosztują sympozja , zjazdy , wczasy i inne formy sponsoringu białofartuszanych . Zobaczcie ilu szczęśliwych ludzi w tym łańcuszku , nikt nie stracił !! Wcale nie tak trudno doprowadzić do 220 mln długu. To oczywiście nie rzaden " fakt autentyczny " , tak sobie wymysliłem .

    • 0 0

  • KTO ZNA BIEDNEGO LEKARZA - BO JA NIE ZNAM.

    KTO ZNA LEKARZA BEZ DOMKU NA WSI - BO JA NIEZNAM

    KTO ZNA LEKARZA JEZDZACEGO POLONEZEM - BO JA NIE ZNAM

    ---------------------
    WŁADCY ZYCIA DOBRZE ZE SĄ SMIERTELNIKAMI JAK MY A ICH PRZYSIEGA TO TYLE MA ZNACZENIA CO KASY DO LAPY DOSTANĄ
    ----------------
    TEN ZAWÓD MA PODWOJNĄ MORALNOSC TAK SAMO JAK ZAWOD KSIEDZA.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane