- 1 Ograniczenie do 50 km/h nie ma sensu (127 opinii)
- 2 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (556 opinii)
- 3 Wyburzenia w UCK. Będą utrudnienia (29 opinii)
- 4 9 mln zł za naprawę kwatery na Szadółkach (46 opinii)
- 5 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (184 opinie)
- 6 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (203 opinie)
Płatne parkowanie w Gdyni tylko w podwójnie oznaczonych miejscach. W Gdańsku bez zmian
Kierowcy zostawiający auto w strefie płatnego parkowania w Gdyni muszą za postój płacić tylko gdy oprócz pionowych znaków są też poziome. To efekt wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego zmieniającego zapisu uchwały rady miasta. Wiosną podobne oznakowanie pojawi się też w Sopocie. Gdańsk dodatkowych znaków - mimo apeli wojewody - wciąż tworzyć nie chce.
Bez zmian mimo rozporządzenia
Zgodnie z rozporządzeniem wykonawczym powinny się pojawić wariantywnie cztery znaki: P-18 "stanowisko postojowe", P-19 - "linia wyznaczająca pas postojowy", P-20 - "koperta" lub P-24 - "miejsce dla pojazdu osoby niepełnosprawnej". Co najważniejsze, tylko podwójne oznaczenie miejsca znakiem pionowym i poziomym powoduje, że można pobierać opłaty.
Czytaj też: Urzędnicy i znajomi nie płacili za parkowanie
Od tego czasu zmieniło się niewiele - także w Trójmieście. Urzędników kilkukrotnie próbował w zakresie dostosowania przepisów ponaglać wojewoda - ostatnio we wrześniu, ale wciąż bez rezultatu.
W Gdyni sprawa została więc przypomniana przez radnych Platformy Obywatelskiej pytających o zasadność poboru opłat w świetle przedstawionych przez wojewodę przepisów. Miasto dyskutować o dodatkowych znakach nie chciało, zasłaniając się decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego z 29 stycznia 2014 r., mówiącą o konieczności wnoszenia opłat nawet w miejscach nieprzeznaczonych do parkowania w obrębie SPP.
Prawnicy szybko zbijali ten argument, tłumacząc, że wyrok pochodzi sprzed wejścia w życie rozporządzenia, przez co stracił na znaczeniu. Niektórzy wprost namawiali kierowców uznających nielegalność poboru opłaty do występowania do miast o zwrot pieniędzy, a nawet kierowania spraw na drogę sądową.
W ostatnich tygodniach część z miejsc była jednak dodatkowo oznaczana. Urzędnicy z ZDiZ przekonywali, że to regularne porządki na ulicach.
Wyrok NSA decydujący
Ostatecznie postawa miasta zmieniła się po wyroku Naczelnego Sąd Administracyjnego z 10 grudnia. Uznaje on za konieczny pobór opłat w Gdyni tylko wtedy, gdy auto zaparkowane jest w miejscach spełniających warunki "Ustawy o drogach publicznych". Wyrok został wydany po skardze kasacyjnej Gdyni na wcześniejszy wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nakazujący zmiany w uchwale rady miasta. Sprawa rozpoczęła się od skargi jednego z kierowców, który podważył zasadność pobierania opłat bez dodatkowych oznaczeń poziomych.
- Oznacza to, że miejsce takie musi oznaczone być znakami pionowymi D-18 "Parking" i jednocześnie znakami poziomymi lub np. poprzez wyznaczenie zatok postojowych, parkingów, części chodników wykonanych z innej nawierzchni albo oddzielonych słupkami - mówi Sebastian Drausal, rzecznik prasowy UM w Gdyni.
Do miasta na razie nie trafiło jeszcze uzasadnienie. Dopiero wtedy mają zapaść decyzje dotyczące ewentualnych dalszych działań związanych z prawidłowym oznakowaniem strefy płatnego parkowania.
Póki co za parkowanie nie trzeba płacić na nieoznaczonych miejscach, które znajdują się przede wszystkim na Kamiennej Górze , al. Jana Pawła II , Starowiejskiej , Abrahama i Wójta Radtkego .
Urzędnicy chcą jednak skrócić ten czas do minimum.
- Obecnie wymogi spełnia około 50 proc. miejsc parkingowych, co nie oznacza, że wpływy spadną o 50 proc. Dokładamy starań, aby malowanie znaków rozpoczęło się niezwłocznie, tak szybko, jak pozwolą tylko na to warunki pogodowe. Z tego powodu na razie nie szacujemy ewentualnych strat, gdyż ten stan nie będzie się utrzymywał długo - dodaje Sebastian Drausal.
Gdańsk bez zmian
Gdańsk na razie nie ugina się pod zaleceniami poprzedniego wojewody - Ryszarda Stachurskiego.
- Nic się w tej kwestii nie zmieniło. W dalszym ciągu będziemy pobierać opłaty za postój w strefie płatnego parkowania - w miejscach nieoznaczonych znajdujących się na drodze publicznej - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Urzędnicy z Gdańska mają wiele wątpliwości natury prawnej co do zalecenia wojewody. M.in. kwestionują fakt, że zimą nie widać pasów do parkowania. Ponadto na brukowanej nawierzchni trudno wymalować pasy. Do tego dochodzi też fakt ogromnych nakładów związanych z naniesieniem znaków poziomych.
Sopot będzie malował miejsca postojowe
Urzędnicy z Sopotu idą tą samą ścieżką, co ich koledzy z Gdyni.
- Wymalujemy znaki poziome, by wyznaczyć miejsca postojowe tam gdzie jest to możliwe. Zrobimy to przy okazji odświeżania znaków poziomych wiosną i latem - mówi Wojciech Ogint, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie.
Podkreśla przy okazji, że wiele wątpliwości rodzi fakt nanoszenia farby m.in. na kostkę brukową, ponieważ schodzi z niej bardzo szybko.
Opinie (112)
-
2015-12-21 11:28
to rozporządzenie wyszło juz bardzo dawno temu
Rozumiem, że Szczurek będzie teraz oddawał pieniądze wszystkim od których pobrano nielegalnie opłaty za ostatnie 2 lata
- 11 1
-
2015-12-21 11:35
Teoria dróg wg Tomka W. w Gdańsku
Tomek weź wymaluj znaki, a nie tylko walisz progi zwalniające i to w dodatku niezgodnie z prawem. Poza tym przypomnij sobie o znaku P-25, który obowiązkowo powinien być na każdym progu zwalniającym, nawet w strefach 30. Jak przychodzi co do czego to zasłaniasz się prawem, a jak jest problem to w gdańskim ZDiZ zawsze jest problem.
- 5 2
-
2015-12-21 11:44
A jakie zdanie na ten temat ma
Rysiu Petru ?
- 6 5
-
2015-12-21 11:57
Budyń bojkotuje rząd i wyroki sądu
Ja będę przestrzegał prawa. Nie będę płacił za parkowanie w miejscach źle oznakowanych. Nie jestem przestępcą tak jak Budyń.
- 5 3
-
2015-12-21 12:26
(1)
Dlaczego nie możemy wprowadzić systemu amerykańskiego? tzn. malować krawężniki
Biały-można parkować
Żółty-można się zatrzymać, np. żeby kogoś wysadzić
Zielony-można na chwilkę zaparkować
Niebieski-miejsce dla niepełnosprawnych
Czerwony-Nie można się zatrzymać ani parkować- 3 2
-
2015-12-21 12:46
i jak to bedzie wygladac?
Jak g..no w lesie...
- 0 2
-
2015-12-21 12:45
no to lux!
Juz składam wniosek do urzedu miasta o zwrot za niezasadnie pobranych opłat
zbieralem kwity od dawna jak filatelista onegdaj..... odwracajac sytuacje kto placil za parkowanie dokonal de facto darowizny. A ta jest opodatkowana. Tralalala!!- 1 0
-
2015-12-21 12:54
ktoś coś nie dopisał
Autor nie napisał całej prawdy , "zapomniał "dopisać o znaku drogowym D-44
i D-45- 3 1
-
2015-12-21 13:24
a od kiedy parkomaty w Gdyni będą wydawać z 1 pln 20 gr reszty zamiast świstka z info, że 20 gr. mogę sobie odebrać w biurze zarządu parkomatów
- 10 0
-
2015-12-21 13:33
Rowerzyści. (1)
Kolejna plaga Gdyni. Jeżdżą po chodnikach, rozganiają pieszych, lawirują pomiędzy samochodami często rysując karoserię. Co z nimi? Kiedy oni zapłacą za swoje występki.
- 11 5
-
2015-12-21 13:47
Trzymaj karoserię w garażu to nie porysują.
- 1 5
-
2015-12-21 13:55
Jak Gdańsk dalej będzie pobierał opłaty to będzie wydawał kasę na sprawy sądowe! !! Brawo. Przecież to pieniądze publiczne więc można uważa Budyń! !!!! Teraz wszyscy co dostali mandaty powinni się odwołać i żądać zwrotu pieniędzy z odsetkami za ukaranie bezprawne! !!!!!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.