• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Płot z drutem kolczastym podzielił dwa osiedla

Krzysztof Koprowski
24 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Drut ostrzowy (odmiana drutu kolczastego) pojawił się na części ogrodzenia, tuż przy furtce, którą można przejść do przedszkola, a dalej na osiedle Lawendowe Wzgórza. Drut ostrzowy (odmiana drutu kolczastego) pojawił się na części ogrodzenia, tuż przy furtce, którą można przejść do przedszkola, a dalej na osiedle Lawendowe Wzgórza.

Mieszkańcy dwóch nowych osiedli w rejonie ul. Jabłoniowej w Gdańsku wzajemnie utrudniają sobie życie. Jednym przeszkadza to, że sąsiedzi skracają sobie drogę do sklepu, a drudzy zazdroszczą boiska. W tej walce nad jednym z płotów pojawił się drut kolczasty.



Lawendowe Wzgórza zobacz na mapie Gdańska oraz Jabłoniowa zobacz na mapie Gdańska to dwa osiedla, które w ostatnich latach powstały w rejonie ul. Jabłoniowej w Gdańsku. Pierwsze jest w formie otwartej (wciąż powstają nowe budynki), drugie było reklamowane jako "ogrodzone".

Na terenie osiedla Lawendowe Wzgórza istnieje spory pawilon handlowy zobacz na mapie Gdańska, do którego krótsza droga wiedzie przez tereny osiedlowe, a nie wzdłuż ulicy. Po drugiej stronie płotu, na osiedlu Jabłoniowym, istnieje natomiast boisko zobacz na mapie Gdańska, którego nie ma na Lawendowych Wzgórzach.

Mieszkańcy obu osiedli zamiast się dogadać, wolą jednak uprzykrzać sobie nawzajem życie. Najnowsze rozwiązanie to drut kolczasty, a dokładnie jego odmiana - tzw. ostrzowy, zainstalowany na płocie pomiędzy osiedlami.

- Na naszym osiedlu znajduje się boisko, na którym grają także dzieci z Lawendowych Wzgórz. Były kłótnie z tego powodu, a raz nawet przyjechała policja - informuje nasz czytelnik z osiedla Jabłoniowe. - Od tego czasu wokół płotu dzieją się dziwne rzeczy. Administrator naszego osiedla zamknął bez konsultacji z mieszkańcami na klucz furtkę między osiedlami, ale klucz do niej ma ok. 200 osób, więc przejście jest otwarte. Potem zaczęło się brudzenie tłustym smarem klamki do furtki.

Czytaj też: Ogólnodostępny punkt widokowy na Lawendowych Wzgórzach tylko dla wybrańców

Dokładnie między oboma osiedlami znajduje się przedszkole. Jest ono wprawdzie ogrodzone, ale wiodą do niego furtki z obu stron. Mieszkańcy obu osiedli korzystają więc z terenu przedszkola, by dojść do sąsiadów.

Problemy zaczynają się jednak, gdy przedszkole jest nieczynne lub któraś z furtek jest zamknięta. Wówczas mieszkańcy (szczególnie dzieci) próbują ogrodzenie przeskakiwać. I właśnie w tym miejscu na płocie pojawił się drut kolczasty, a konkretnie jego bardzo niebezpieczna odmiana - drut ostrzowy.

- Drut pojawił się wieczorem lub nocą między 6 a 7 czerwca. Prawdopodobnie został zamontowany na zlecenie wspólnoty mieszkaniowej Jabłoniowa 23 zobacz na mapie Gdańska, której administratorem jest firma Admista - dodaje nasz czytelnik.

Dzwonimy do wskazanej przez czytelnika firmy, ale już w pierwszych sekundach rozmowy słyszymy odmowę komentarza w tej sprawie. Telefonicznie nie chce również się wypowiadać sama wspólnota i prosi o przesłanie pytań drogą elektroniczną.

Po dwóch dniach oczekiwania otrzymujemy odpowiedź od adwokata Michała Fifielskiego, który jest "umocowanym pełnomocnikiem zarządu wspólnoty":

- Przyczyną montażu drutu jest pozbawione jakichkolwiek podstaw prawnych, "przechodzenie" przez dotychczas istniejące ogrodzenie, na teren nieruchomości Jabłoniowa 23 osób z terenu nieruchomości sąsiednich. Nieruchomość Jabłoniowa 23 ma charakter nieruchomości zamkniętej, co dodatkowo było potwierdzone istniejącym ogrodzeniem. Niestety, pojawiło się liczne grono osób, dla których fakt istnienia ogrodzenia nie stanowił jakiejkolwiek przeszkody do jego przekraczania. Na terenie nieruchomości dochodziło już kilkukrotnie do aktów kradzieży lub wandalizmu i dodatkowe zabezpieczenie w postaci drutu ostrzowego ma umniejszyć ryzyko tego typu zdarzeń.

Jednocześnie pełnomocnik wspólnoty zaprzecza, jakoby instalacja ogrodzenia była niezgodna z prawem. - Zgodnie z informacją uzyskaną od zarządu wspólnoty, drut ostrzowy znajduje się na wysokości powyżej 1,8 m. Wszelkie nieprawidłowości, co do których stwierdzone zostały odstępstwa od tej wysokości zostały już usunięte. Drut nie będzie demontowany.

Polskie prawo nie pozwala zakładać drutu kolczastego niżej, niż na wysokości 1,8 m. Wspólnota mieszkaniowa pierwotnie zainstalowała drut znacznie niżej, ale zaraz potem "podwyższyła" płot poprzez zmianę jego mocowania. W efekcie pod płotem istnieje luka, pozwalająca na przejście dołem małemu dziecku.

Jak oceniasz instalację drutu kolczastego nad płotem pomiędzy osiedlami?

Ponieważ instalacja drutu kolczastego jest pewnym novum w grodzeniu osiedli w Gdańsku, sprawdzam, czy spotykana jest także w innych miastach. Dzwonię do jednego z największych producentów zabezpieczeń tego typu w Polsce i udaję podczas rozmowy przedstawiciela wspólnoty mieszkaniowej.

- Czy drut kolczasty ostrzowy uchroniłby nasze osiedle przed niepożądanymi gośćmi? - pytam handlowca.

- Na osiedlu? To mnie pan zaskoczył! Dostarczaliśmy drut kolczasty dla potrzeb obiektów wojskowych, magazynów i hurtowni, ale na osiedlu jeszcze nie mieliśmy takiego zlecenia - dziwi się pracownik firmy.

- Czy to znaczy, że nie pomogą mi państwo w montażu zabezpieczeń?

- Oczywiście, na życzenie klienta możemy zainstalować takie ogrodzenie, ale musi być ono na wysokości co najmniej 1,8 m. Drut ostrzowy w formie płaskiej montowaliśmy dotychczas tylko na lotniskach i w więzieniach, ale wyłącznie w połączeniu z widocznym drutem spiralnym. Sam drut ostrzowy płaski jest bardzo niebezpieczny - po zmroku ciężko go dostrzec, a dodatkowo powoduje głębokie i trudno gojące się rany. Osobiście doradzałbym montaż czegoś bardziej widocznego, co by uchroniło wspólnotę przed niepotrzebnymi oskarżeniami o dotknięcie takiego ogrodzenia.

Widok z dźwigu budowlanego na osiedlu Lawendowe Wzgórza. Na początku filmu z ub. r. widać osiedle Jabłoniowe, przedszkole oraz blok przy ul. Jabłoniowej 23 (jako drugi w linii zabudowy)

Opinie (537) ponad 10 zablokowanych

  • Właściciel ogrodzonej posesji (1)

    Sprawa rozbija się pewnie nie o nowomodne cebulactwo ale o socjalistyczne buractwo uważające, że to co wspólne można zniszczyć, ukraść bo państwo albo jakiś dziany filantrop wyremontuje. Ludzie łożą pieniądze na utrzymanie nieruchomości (wraz z terenem), spłacają czasem mordercze kredyty za parę m2 i z własnej kieszeni płacą też za dewastacje poczynione przez niektórych "odwiedzających". Nawet jak przewinie się ich 500 na dzień a 501-wszy strzeli sprayem bohomaz na elewacji ktoś za pieniądze będzie ten bohomaz musiał usunąć. Buractwo tego niestety jeszcze długo nie pojmie. Oczywiście dbanie o swoją własność jest niemoralne. Wszystkich nas przecież stać na wrzucanie pieniędzy w błoto. Ale co można powiedzieć o narodzie, który bez mrugnięcia okiem pozwala się okradać przez własne państwo w postaci podatków, akcyz, zus-ów, opłat administracyjnych. Żeby jeszcze te daniny były dobrze wydawane...

    • 0 2

    • miny

      trzeba zaminować teren i ogrodzenie pod prądem, a na noc puszczać głodne psy, bo co je moje, to je moje...

      • 0 0

  • (2)

    Najgorsze jest to ze w polowie tych nowych osiedli mieszkancy sa z wiochy, spojrzcie na rejestracje GDA, NLI, NOL, sprowadzi sie takie do miasta zgrywa nowobogackiego, wszystko chce, wykloca sie z sasiadami o przejscie kolo jego plota w ogrodku bo takie panisko teraz wielkie a sloma z butow nadal wystaje

    • 5 0

    • (1)

      I co w tym złego ? Ludzie chcą się rozwijać, nie wiem po co to piszesz, zazdrościsz im ?

      • 0 0

      • haha czego zadzroscic? ,ze nowobogacki sprzedal ziemie i mysli ,ze kupil apartament na szadółkach?Z jednej strony odgradza sie od wszystkich,nie zyczy sobie ,zeby ktos przechodzil kolo JEGO TERENU zwanym : Ogrodkiem tzw 40m2.a z drugiej chce wszystko wiedziec,i wszystko podpierdziela :D
        Mentalnosci ludzi z wioch sie nie zmieni,szkoda.

        • 1 0

  • jakby każdy tak grodził (62)

    to do czego by w tym mieście doszło? przecież większośc ma wykupione mieszkania i tereny przylegające do nich któredy bysmy chodzili jakby każdy wziął drut i sie odgradzał? zresztą skoro oni moga chodzic po moim to i ja powinnam chodzic po ich

    • 399 36

    • HAHAHAH (3)

      Drut kolczasty zainstalowała wspólnota jabłoniowa 23 czyli ROBYG ! Osiedle ROBYG jest osiedlem OTWARTYM tak jak jest napisane w artykule. Jak OSIEDLE INPRO chciało iść na łaskę osiedlowi (ROBYG) OSIEDLE LEWANDOWE to powiedzieli że nie będą płacić za utrzymanie boiska. Więc nie widzę tematu i sensacji... Zapraszam do poczytania na forach czemu lewandowe nie chce boiska u siebie bo będzie głośno!!! śmieszni ludze tam mieszkaja buahahah

      • 9 0

      • głupoty

        Po pierwsze Jabłoniowa to nie Robyg. Robyg budował Osiedle Lawendowe (nawet napisać tego poprawnie nie potrafisz). Po drugie druty montowały wspólnoty, a deweloperom nic do tego, więc ich w to nie mieszaj. Po trzecie nie jest prawdą, że OL nie chciało się dorzucać do utrzymania boiska. A że na Jabłoniowej pośród wielu fajnych ludzi mieszka kilku pieniaczy z mentalnością rodem z PRL to już nic nie poradzisz. To po czwarte.

        • 0 0

      • chytre? nie chcą płacić 5 zeta do czynszu wincej

        • 1 0

      • chytre? nie chcą płacić 5 zeta do czynszu wincej

        • 5 0

    • Wstyd mi za ludzi, którzy to robią (40)

      W kraju, w którym druty kolczaste kojarzą się tak źle, nie powinno się robić takich rzeczy!

      • 140 10

      • (37)

        Ja też nie wiem jak oni mogą skakać przez te płoty. Zamknięta furtka to zamknięta furtka. Nie po to ktoś ją zamknął, żeby ludzie niczym bydło skakali przez płot. Jakby nie skakali to nie było by drutu kolczastego.

        • 50 90

        • (14)

          i skaczą ci z grodzonego w drodze do sklepu przystanku, i skaczą dzieci/mlodzi zeby pograc na boisku.

          jedni wliczone maja boisko do ceny mieszkania drudzy chca kozystac mimo ze nie partycypowali w kosztach, albo niech zbuduja sobie wlasny kompleksik sportowy albo niech sie dołożą .
          pomijam sprawe ze jeszcze ze dzieciaki z naprzeciwka jabloniowej tez przychodza .

          • 19 14

          • (8)

            No i co z tego? To boisko a nie mercedes, ze nie pozyczsz. Ludzie! Ogarnijcie sie. Przeciez korzysta sie z roznych boisk. Inni korZystają znaszych. Albo z placow zabaw. Co za roznica. Dzieciakom frajdy odmawiacie? Co wam moga zniszczyc? Ziemie? Trawe? To tylko biisko.

            • 36 10

            • Baju baju. Takie bajdy to w Korei Północnej i na Białorusi. Oczywiście tylko teoretycznie. (7)

              Abstrahując od stanu prawnego, utrzymanie i konserwacja takiego boiska generuje określone bieżące koszty, które jak rozumiem z artykułu ponoszą w opłatach do zarządcy tylko ci użytkownicy, którzy są właścicielami tego terenu, a reszta chce korzystać z tego na Krzysia nie dokładając się do kosztów bieżących. Bardzo nieładnie. Wyobraźni, przyzwoitości i rozumu wam brakuje.

              • 16 12

              • (3)

                o matko no i co takiego sie stalo...a ty z ilu rzeczy "nie swoich" korzystasz? nie partycypujesz w kosztach. Ludzie. Ile placicie za to boisko miesiecznie? po 50 zl? czy po 2-3?

                • 8 6

              • Skończcie te autousprawiedliwianie się. (1)

                Chcecie korzystać z nieswojego - płaćcie. Nie stać was lub jesteście liczykrupy - nie korzystajcie i nie płaczcie.
                Mamy kapitalizm i wasze socjalistyczne idee poszły się p..... razem z PIS-em, którego nie chcecie u władzy.

                • 13 8

              • Problemy

                Zadziwiające jak ludzie lubią uprzykrzać sobie życie. To chyba normalne, że jak idziesz w odwiedziny do kogoś to korzystasz(z dzieckiem) z tamtego placu zabaw. Nie jest to nic nadzwyczajnego.
                Wczoraj przyszli ludzie i pogonili chłopaka, który łowił ryby(nikomu nie przeszkadzał) w zbiorniku retencyjnym, by później wpuścić do niego zwierzaka. Ilu ludziom byłoby łatwiej i przyjemniej bez ciągłego zrzędzenia?

                • 1 2

              • Do tego z 10:45 "od korzystania z nie swoich rzeczy"

                Takie rozumowanie było podstawą filozofii PRL. Gdzie ty się uchowałeś?

                • 3 1

              • niby tylko boisko, nie jestem tam mieszkancem, dzieciaki sie fajnie bawia, jak przyjezdzamy w odwiedziny, wiem ze wspolnota sie nie zgodzila na udostepnienie wszystkim boiska i tyle w temacie, jakie sa powody tego nie mam pojecia mnie to ryba.
                jednak koszt tartanowego boiska nie jest niski, a psuc tez sie psuje cos takiego, moze nie po roku /dwuch ale za jakis czas moze byc potrzebna wymiana nawierzchni,siatek ,koszow, jest oswietlone wiec bierzace koszty itp, wiec uwazam ze wspolnoty powinny sie zlozyc na utrzymanie boiska, i tyle, bo jak tak nie bedzie to za 10 lat to nikt tam nie bedzie mial na czym grac.

                • 10 0

              • Raczej brak (1)

                przedsiębiorczości tych, którzy płacą za boisko czyli mieszkańców. Wiele razy tam byłem, nigdy nie widziałem żadnego ogłoszenia zachęcającego do partycypowania a uwierz mi płaciłbym i wielu innych również. Teraz mam to boisko w poważaniu bo znalazłem inne gdzie nie ma takiej patoli i z dzieckiem pykamy. Lepiej na powietrzu niż na PS prawda?

                • 7 4

              • No to uderzyć do zarządów wspólnot ze swoich bloków (jak rozumiem z sąsiedztwa

                tego boiska) i upoważnić ich do rozmów z zarządem tamtej nieruchomości o tym, że chcecie dorzucić się do kosztów i współużytkować boisko.
                Potem się jednak okaże że jak przyjdą dodatkowe opłaty to nie da się podjąć ważnej uchwały, bo większość wspólnot będzie miała to w nosie, a inni nadal będą uważać że mogą/ chcą korzystać za darmo.

                • 8 2

          • Za moich czasów to się czekało na chłopaków z innych osiedli byle było z kim pograć. (3)

            • 46 4

            • Tylko że twoje czasy się już skończyły i se ne wrati. (1)

              • 6 2

              • A szkoda. Bo złe wypiera dobre

                • 11 3

            • tylko dziela boisko dorosli, bawic sie nie moga dzieci...

              • 21 1

          • pitolenie z tym boiskiem. Jedni nie mogą przejść do sklepu, a drudzy do fryzjera.

            • 3 3

        • Bzdury, kolego (21)

          Furtka zagradza przejście do sklepów. Jest jak cierń w tyłku. Teraz rozumiesz?

          • 35 19

          • (20)

            ale oni sami sobie ta furtke tam postawili, sa jeszcze 2 inne ktore by mozna uzywac, zeby nie przechodzic przez teren przedszkola(bo to dla mnie jest nie zdrowy uklad, przedszkole powinno byc dostepne, ale tyle postronnych ludzi sie obok krecacych sprawia pewnego rodzaju niebezpieczenstwo.(ludzie nie mysla i zostawiaja otwarte a jak maluch wymsknie sie z budynku to powinien go plot zatrzymac (na szczescie to nie tam jest ten drut kolczasty)

            a osiedle ktore sie zagrodzilo powinno sobie zrobic chodnik od drugiej strony przy "oczkach wodnych" i byloby elegancko - zakazano sie bawic obcym dzieciakom na boisku to sie robi wojna, niech partycypuja oba osiedla w kosztach utrzymania i powinno byc ok.

            • 35 6

            • Sekundę. Wyjaśnij stan faktyczny, bo wygląda że jesteś w temacie. (18)

              Na czyim terenie (z punktu widzenia KW) jest to boisko? Kto poniósł koszty na jego stworzenie?

              • 12 7

              • A ile to kosztowało? (8)

                INPRO wybudowało i dodało kwotę do mieszkania, Może zapłacę Tobie ten koszt co? Bo wydaje mi się, że płacisz a nie korzystasz ;-) Nie szkoda Ci kasy, którą wydjesz a nie korzystasz? Oczywiście bez napinania. Mnie to poprostu dziwi.

                • 7 7

              • Szpryma, jakim prawem rozliczasz koszty budowy dewelopera i ile z tego w cenie (7)

                mieszkania zapłacili mieszkańcy? Pytanie było proste - czy osoby zbulwersowane ograniczeniem prawa do korzystania z tego boiska mają jakiekolwiek prawo faktyczne do korzystania z niego czy tylko coś się im roi i próbują egzekwować źle rozumianą ideę sprawiedliwości społecznej czyimś kosztem i za darmochę?

                • 20 6

              • Nie rozliczam tylko pytam (3)

                i jaką darmochę? Poczytaj moje wpisy i będziesz wiedział o co mi chodzi. A pytanie było (może i od Ciebie) takie:

                Na czyim terenie (z punktu widzenia KW) jest to boisko? Kto poniósł koszty na jego stworzenie?

                Jeżeli na Twoim terenie to ja się pytam ile mam zapłacić, poza tym w regulaminie boiska nie było zapisu, że jest ono tylko dla mieszkańców INPRO. Wydaje mi się, że poprostu się czepiasz i tyle w temacie.

                • 4 5

              • W regulaminie nie jest napisane ze kozystaja tylko mieszkańcy poniewaz jest to oczywista sprawa skoro boisko jest na zamkniętym terenie osiedla.

                • 6 0

              • Szpryma, nie na moim terenie, bo dla mnie okolice Jabłoniowej to (1)

                koniec świata. Mieszkając jednak w centrum na rzekomo elitarnym Głównym Mieście (mieszkanie kupione za pieniądze, za które na Jabłoniowej pewnie bym miał dwa ;-/) codziennie widzę akty wandalizmu - zanieczyszczone klatki schodowe, zdewastowane podwórka, rozbite butelki, zasmarowane tagami świeżo odnowione ściany fasadowe itp.itd. i uważam, że niestety z takim ludzkim bydłem nie można sobie dać inaczej rady niż odgradzając się. Jeśli masz inny pomysł, to czekam na propozycje radzenia sobie z dewastacjami, wandalizmem i chuligaństwem.

                • 18 3

              • nawet Ci "zalajkowałem" Twoją opinię

                I masz rację, że w centrum z wandalizmem jest kłopot - mieszkają tam moi znajomi więc wiem. Po pierwsze na boisku są kamery, po drugie, na osiedlu jest budka z ochroniarzem, który co jakiś czas robi obchód. Aktów wandalizmu tam jednak nie ma. Tam też mieszkają moi znajomi, na robygu również więc o wandaliźmie nie ma tematu. Uwierz mi. Tam chodzi o zwykłą zawiść. Powiedz mi, w pewną sobotę wieczorem, widziałem tam towarzystwo "na bańce" nikt nie zareagował z mieszkańców. Napieprzali piłką w płoty bo z celnośią był problem. W niedzielę po Kościele, wyszedłem na boisko z dzieckiem i co? pojawiła się delegacje mieszkańców (5 osób), która mnie zaczęła straszyć i wezwała policję. Dzień wcześniej się bali? No chyba, że to byli oni sami w sobotę wieczorem na boisku i żyją w poczuciu - płacę więc mogę demolować. Ich prawo ale jeżeli tak myślą to nie jest to hipokryzja? Znam kilku ludzi na tym osiedlu i nawet teraz rozmawiałem z kolegą bo dzwonił do mnie jak to czytał. Mówi, że jest to niestety kwestia kilku osiedlowych pieniaczy.

                • 8 4

              • Postawcie tak kołowrotki i kasy (2)

                Ludzie będą mieli robotę i będzie porządek.

                Albo karnety wprowadźcie.

                • 19 7

              • Ty z 10.23 skąd po 25 latach gospodarki wolnorynkowej (1)

                pokutuje w tobie taka postkomunistyczna mentalność, że wszystko za darmo ci się należy? Przecież ten artykuł i 95% komentarzy do niego podważają podstawowe zasady platformerskiego raju - liberalizmu gospodarczego i świętego prawa własności w kapitalistycznym uniwersum.
                Wyborcy PO o pisowskich przekonaniach? Schizofreniczny i niespójny w logice wyborca z Gdańska skreśla PO, a potem się dziwi, że osiedla pogrodzone. Na taką opcję głosujecie i dziw bierze, że jeszcze wszystko nie jest sprywatyzowane, pogrodzone i nie dla plebsu. Spoko. Za chwilę będzie ;-)

                • 8 10

              • Czyli co:

                Mieszkańcy inpro płacą mieszkańcom robyg za możliwość przejścia do sklepów przez osiedle robyg a mieszkańcy robyg płacą za to, że pograją na boisku mieszkańcom inpro? Fakt nowe miejsca pracy może dzięki temu powstaną. Paranoja. To jest dopiero mega komusze myślenie. Pozdrawiam ;-)

                • 21 1

              • stan faktyczny (8)

                Artykuł mało rzetelny... niestety.
                Brakuje przedstawienia historii powstania tego drutu.
                W skrócie... od samego początku przejście przez bramki możliwe było w obie strony - co było tolerowane przez obie strony. Osiedle LW chciało się dołożyć do utrzymania boiska ale otrzymało ofertę zaporową (1500zł m-c). Krótko po tym osiedle Jabłoniowa (INPRO) z dnia na dzień, po cichu zamontowało zamek w swojej bramce. Na oficjalne pismo skierowane do administracji Os. Jabłoniowa otrzymano odpowiedź, że "realizują oni koncepcję osiedla zamkniętego". Zamknięcie furtki od strony Os. Jabłoniowa spowodowało straty materialne - nie dzieci (bo te swobodnie turlają się pod bramą przedszkola) a amatorzy sklepu nocnego urządzili sobie skrót w postaci skoków przez ogrodzenie - zwyczajnie je niszcząc.
                LW stoi na stanowisku, że przepływ ludzi powinien być swobodny w obie strony (boisko ma swoje ogrodzenie i furtkę na klucz, więc można je zamknąć oddzielnie)..... niestety Os. Jabłoniowa w postaci administracji (firma Veidik o ile pamiętam) nie chce się na to zgodzić..... dlatego w celu minimalizacji kosztów napraw powstał drut - co by o nim nie mówić to od czasu jego instalacji ogrodzenie nie zostało ani razu zniszczone......

                a i jeszcze jedno - drut nie powstał w nocy.... tylko w biały dzień i nikt się z nim nie krył.

                • 20 7

              • (6)

                1500zl to nie jest zaporowa cena, rozloz to na ilosc mieszkancow LW(ciagle budowane bloki) nawet zlotowka od osoby nie wyjdzie, a koszty budowy takiego boiska sa w granicach pol miliona.

                wiec moze niech LW zamiast sie obrazac wybuduje sobie takie boisko, bo to zaden luksus, to powinien byc wymog - baza sportowo- wypoczynkowa na kazdym osiedlu.

                • 25 1

              • Partycypowanie 100% jestem jak najbardziej za (2)

                ale z tym pół miliona przesadziłeś/łaś i to gruuuubo. Pół miliona kosztuje pełnowymiarowe boisko czyli popularny Orlik ze sztuczną trawą (30 x 62) z oświetleniem 600tys (oczywi ście ziemne itd - "pod klucz"). Jeżeli chodzi o boisko wielofunkcyjne takie jak na INPRO, o wymiarach 20 x 30 (nie wiem jakie jest u Was ale raczej mniejsze) to prace ziemne, fundamentowe, boisko i oświetlenie to koszt 290tys.

                • 2 0

              • (1)

                koszt wybudowania boiska to pikuś.... tylko problem polega na tym, że nie ma gruntu na którym mogłoby powstać, gdyż cały teren jest własnością dewelopera.

                • 2 2

              • Racja

                • 0 0

              • (2)

                masz rację.... ale to 1500zł od budynku było.
                tyle to kosztuje miesięczne utrzymanie wind w budynku.
                Partycypacja w kosztach utrzymania i napraw - tak.... ale nie refinansowanie kosztów budowy.

                Co do własnego to masz 100% rację... tylko deweloper - Robyg niestety do tej pory nie przewidział boiska na LW... chociaż na Słonecznej Morenie wybudowali.

                • 10 3

              • no to pretensje do dewelopera, że nie wybudował

                było trzeba kupić mieszkanie u dewelopera, który zadbał o taką infrastrukturę skoro to dla ciebie ważne. To nie jest żaden powód aby korzystać z infrastruktury stanowiącej własność innego osiedla i jeszcze zgłaszać oficjalne fochy, że ktoś postanowił zagrodzić. Z główką coś nie tak? Nie stać cię na karnet na siłownię albo na bilet do aquaparku - nie idziesz. Nie posiadasz karty wstępu do elitarnego klubu jachtowego - nie wejdziesz. Skąd tutaj pomysł, że masz prawo i koniec? Właściciel nie chce cię widzieć - nie ma cię. Grzecznie szukasz innego miejsca, gdzie cię wpuszczą.

                • 21 4

              • no to jak od budynku to duzo,
                to szybciej zrobcie skladke tej wysokosci i szybko sami bedziecie mieli na wybudowanie boiska...
                choc nie wiem ile mieszkan w jednym bloku u was to pewnie ok 10zlod mieszkania...

                • 2 0

              • stan faktyczny

                Ludzie jesteście nienormalni, żeby montować na ogrodzeniu drut kolczasty!!!! przecież tam też przechodzą Wasze dzieci, a jak któremuś się coś stanie??!! tam jest ławka na której dziecku łatwo stanąć, a nie da się jak wiadomo zawsze upilnować. Osiedle Jabłoniowa miało być zamknięte i jest. Bramka ma założony zamek dla bezpieczeństwa. Zbierało się menelstwo i buszowało po śmietnikach, sama wychodząc o 6 rano takich mijałam na schodach koło bramki! Nigdy nie widziałam, żeby ktoś tam przez płot skakał, a jak widzę dziecko, które nie ma klucza od bramki a chce wejść na boisko, zwyczajnie je wpuszczam na osiedle!! Trochę pomyślcie zanim coś zrobicie, to jest żałosne....dorośli ludzie...

                • 12 12

            • Aaa

              Oczywiście "niech partycypuję", jednak jedni nie zamierzają w ogóle. Inna sprawa, po co ludzie z "Jabłoniowego" mieliby skakać przez płot, skoro posiadają klucz do bramki znajdującej się 20cm obok?

              • 2 0

      • przegieło wszystkich...

        a dokładnie to odbił kapitalizm - kiedyś wszystko było wspólne i każdy niszczył, kradł jak chciał, teraz wszystko może być "moje", a wręcz "MOJE". i o zasr.....y kawałek betonu ludzie będą sobie życie uprzykrzać. nieważne że "mi nie będzie gorzej", ważne że "jemu nie będzie lepiej". każdy będzie wymyślał jakieś durne argumenty na swoją stronę, "ta druga" strona stanie się synonimem "zła wcielonego". zawiść, głupota i sku.....ństwo - po prostu żałosne.....

        • 0 0

      • oni poprostu lubia mieszkac jak w oblozie koncentrscyjnym..

        Pewnie przyzwyczili sie . Rano praca w korku..wieczorem do domu tez w korku.. Tyko do biedry po piwo -tez w korku a na koniec upragniony cel.. Dom w OGRODZONYM obozie konc... Tzn. Osiedlu chronionym...

        patologia większą niż na tak wyzywanym przymorzu czy zaspie, które z reszta są fajnymi osiedlami ;)
        Co do poziomu możecie sie równać juz chyba tylko z Pazdziochem...

        • 7 6

    • (3)

      Debilebtam mieszkaja

      • 122 10

      • No są totalne debile...

        Tak naprawdę to wszystkie bloki (bo to są zwykłe bloki - wyobraźcie sobie, że nagle wspólnoty na Przymorzu, Zaspie czy Żabiance nagle zaczynają się odgradzać - koszmar) na tej Jabłoniowej mają normalnych mieszkańców z wyjątkiem jednego: Jabłoniowa 23 - mówiąc delikatnie "czarna owca", a nie delikatnie: to belka, sienkiewicz i sikorskiego kupa...

        • 10 0

      • niestety

        GKA, GWE, GPU i GDA wprowadzają swoje zwyczaje (i mentalność) do naszego Gdańska. Szkoda.

        • 20 7

      • Gdyby tefałen nakręcił o tym reportaż, to tytuł brzmiałby zapewne PŁOT NIENAWIŚCI, tak jak słynne przejście na Hallera wg tej stacji to PRZEJŚCIE GROZY' buahaha

        • 21 3

    • Przyjechali z wioch i zasiedlili te osiedla, a teraz wprowadzają swoje zasady (3)

      normalnie SAMI SWOI. Kiedyś garnki tłukli i nogawki obcinali a teraz drut kolczasty zakładają i może jeszce Worki z piaskiem rozstawią. Słoma aż z butów wylatuje! Mieszkam też na nowym osiedlu i sąsiedzi pochądzący z daaalllekich małych miejscowości tak plotkują że im się jadaczka nie zamyka...

      • 118 20

      • To jest ich boisko i mogą sobie zrobić z nim co chcą. Nawet zaorać i zrobić tam parking. (1)

        Co wam do tego? To raczej wiejska mentalność wychodzi z tych roszczeniowców z sąsiedniego osiedla co uważają, że coś się im należy, bo tak.

        • 10 16

        • tak jak na gubałówce, co Góral zabronił narciażom zjedzac

          • 1 1

      • Rękawy

        nowiuśki koszuli :-P

        • 32 4

    • LAWENDOWE (1)

      Ludzie z lawendowego sami sobie drut kolczasty założyli żal...

      • 8 4

      • Lewandowe najpierw montuje a potem płacze

        Czemu lewandowe zamontowało sobie kolczatke? bo trzeba potem płacić za uszkodzony płot!

        • 3 0

    • to przykład nowobogadzkiego buraka!!! Takie własnie jest ich zachowanie (3)

      • 8 6

      • Ty jesteś za to przykładem niedouczonego buraka. (1)

        Zanim zaczniesz pouczać innych, włącz moduł "sprawdzania pisowni" i nie "siej wioski".

        • 8 2

        • burak z ogrodzonej drutem wioski sie zdenerwował:)

          • 1 6

      • Nie nowobogaccy, bo nie są bogaci. Ludzie bogaci mają domy z ogrodem za miastem albo mieszkania w dobrej lokalizacji w centrum miasta. Na tych dziadowskich osiedlach przy obwodnicy mieszkają ludzie których nie stać na nic lepszego.
        Oczywiście w 100% zgoda, że to buractwo i wieśniactwo.

        • 11 5

    • Pan adwokat mija się z prawdą - delikatnie mówiąc

      "Jabłoniowa 23 ma charakter nieruchomości zamkniętej" - to wprowadzanie w błąd. Każdy może z ulicy wejść na teren przylegający do bloku, każdy może wejść do klatki schodowej.

      • 22 5

    • Nawet się żaden cebulak odezwać nie odważył tylko najęli adwokata żeby z mazurskiego nie trzeba było do gazety tłumaczyć.

      • 46 8

    • Cepy się ze wsi zjechały to i grodzą miedzę jak swoje pastwiska.

      • 71 14

  • Póki nie było płotu na naszym osiedlu (1)

    Póki nie było płotu na naszym osiedlu setki psów było wyprowadzanych .... na cudze prywatne tereny bo to wygodniej niż u siebie.
    Parkowanie samochodu było dla wielu mieszkających w domkach jednorodzinnych w okolicy super wygodne pod czyimiś oknami na chodniku ... nie potrzeba było otwierać drzwi od swego garażu lub parkować na pobliskim parkingu.
    Teraz mamy względny spokój choć za mieszkańcami czy samochodami wślizgują się z psami ... Polacy, prawdziwi katolicy !

    • 16 26

    • Do Jerry...

      U nas na osiedlu ten sam problem.....mieszkńcy domków... wyprowadzają kundle na teren za blokiem który może ma i swojego wlaściciela, ale nie jest ogrodzony....
      Bo po co sprzątać po kundlu u siebie w ogródku jak moŻe się ze....ć gdzie indziej>>>>>

      • 0 0

  • kolczaste ogrodzenie

    ...czemu nie!?....zawiść i nienawiść to główne cechy Polaków...niby dlaczego jakiś 'kmiot' będzie chodził po moim osiedlu...ale pieska wyprowadzę za plot, niech tam zrobi kupę.....i jeszcze jej nie sprzątnę.........obyś sam wszedł w to g*wno.....

    • 0 0

  • Człowiek to nie bydło

    Tylko dla bydła wykonuje się ogrodzenie z trutu kolczastego to nie "ostrzowego" tylko zwykłego żeby bydło się nie pokaleczyło.Jeśli chdzi o człowieka w tym małe dzieci nie przeszkadza tego stosować

    • 0 0

  • a co sie dziwic. buraki pobraly kredyt na 30 lat, maja mieszkanka i mysla ze sa krolami dzielnicy

    • 2 0

  • Cebulaki...

    • 0 0

  • Nie mierzcie jedną miarą (4)

    Ten drut to wymysł tylko jednej wspólnoty a dokładnie 1 bloku. Więc jak już kogoś obrażacie to przynajmniej róbcie to z precyzją. Ja mieszkam na tym osiedlu ale w drugiej części. Osobiście uważam ze drut kolczasty to jakaś kpina. Wspólnota 23 powinna zrobić zebranie razem z przedstawicielm osiedla Jabłoniowa i wyjaśnić wzajemnie zasady korzystania zarówno z drogi do sklepu jak i na boisko. Chociaż jak ktoś wie jak wygląda osiedle Jabłoniowa to dojdzie do stwierdzenia że drut ten jest nawet na korzyść Osiedla Jabłoniowa bardziej niż LW. Co nie zmienia faktu, że taka forma izolacji dzieci jest poprostu śmieszna. A wystarczy przesunąć furtkę o 10 m izrobić 10m chodnika od strony Inpro aby J23 straciło argumenty co do drutu.

    • 30 3

    • po publikacji w tvn

      To osiedle Inpro zamknęło furtkę. I dlatego mieszkańcy tamtego osiedla skaczą przez płot. J23 zastosowało drut gdyż każda naprawa ogrodzenia to 1000 zł. Zarówno J23 jak i LW zgłosili się do Inpro że jak otworzą furtkę to drut zniknie no nikt nie będzie skakać. Inpro odpowiada że osiedle Jabłoniowa jest osiedlem zamkniętym i takim pozostanie. Dlatego furtka zostanie zamknięta. Śmieszne jest to że mieszkańcy Jabłoniowej zamykają sobie furtkę by później skakać przez płot a winę za wszystko zwalaja na inne osiedle. Druga śmieszność to to że lokalny portal pisze tylko polprawdy a portal informacyjny ogolno krajowy ma więcej szczegółów łącznie z fakturami i opinią obu stron w sprawie.

      • 0 0

    • Dobra rada (1)

      Ano "trzeba zrobić" Tylko kto i za czyje pieniądze? Wspólnota nie zakłada drutu jeśli nie ma ku temu powodów - to też wydatek. A może ci co tak chętnie korzystają z czyjejś własności dołożą się i wybudują? Ach, nieeee, o tym nie mówią!

      • 0 0

      • Chcesz korzystać

        TO cisnij swoją wspólnotę i chodnik. A ta niech go zrobi albo niech cisnie miasto by wzdłuż jabłoniowej na odcinku 150 m go zrobić. To jest wykonalne.

        • 0 0

    • Chyba pojadę to zobaczyć, nie wiedziałem że w Gdańsku istnieją takie atrakcje turystyczne...

      • 21 2

  • (2)

    Mieszkam też na Lawendowym Wzgórzu i też mi się nie podoba że nie ma przejścia. Ale mieszkańcy bloku 23 są p...... i k...... aż szkoda gadać niech sobie jeszcze miny tam zamontują

    • 6 4

    • I co, lawenda u was rośnie? hehehehhe !

      • 0 0

    • Szkoda gadać, Proponuje piwo

      Proponuje aby wszyscy Normlani mieszkańczy LW i Jabłoniowa poszli na wspólne piwo a później obsikali ten drut na znak protesu a pozniej znow piwo i grzecznie spać.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane