- 1 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (57 opinii)
- 2 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (235 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (226 opinii)
- 4 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (147 opinii)
- 5 Zarzuty znęcania się nad 66 psami (88 opinii)
- 6 Do czerwca skażona ziemia zniknie z Gdańska (107 opinii)
Pływające autobusy nową atrakcją Gdańska?
To mogłaby być nowa atrakcja turystyczna Gdańska i inna od dotychczasowych perspektywa zwiedzania miasta - zarówno od strony wody, jak i lądu. Jeden z naszych czytelników zaproponował, by po wodach Motławy i Zatoki, na wzór holenderskiego Rotterdamu, kursował amfibus zwany też splashbusem, a więc połączenie autobusu turystycznego i amfibii. ZTM do pomysłu odniósł się z optymizmem.
Z inicjatywą, by podobną atrakcję rozważyły także władze Gdańska, wyszedł jeden z naszych czytelników. Pan Karol na co dzień mieszka w Amsterdamie, ale jest związany z Trójmiastem. Jego zdaniem splashbus okazałby się w Trójmieście prawdziwym hitem.
- Z jednej strony mamy kanały, z drugiej zatokę, z trzeciej Śródmieście Gdańska czy Gdyni, które leży blisko wody, co sprzyja zwiedzaniu miasta zarówno z perspektywy autobusu, jak i wody. Amfibus łączy obie te atrakcje i sprawia, że przejażdżka pływającym autobusem na długo zapada w pamięci - mówi pan Karol.
Jako potencjalne miejsce wodowania pływającego autobusu nasz czytelnik wskazuje pochyłe nabrzeże przy Stoczni Cesarskiej. Splashbusy mogłyby kursować po wodach Motławy i kanałem dopływać do Westerplatte i Falochronu Zachodniego. Przy sprzyjającej pogodzie i spokojnych wodach na zatoce autobus mógłby też kursować w kierunku Sopotu i Gdyni.
Miasto: jesteśmy za, ale potrzebny inwestor
Co o pomyśle naszego czytelnika myślą przedstawiciele miasta? Prośbę o komentarz wysłaliśmy do Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku, odpowiadającego za funkcjonowanie w mieście tramwajów wodnych.
- Tego rodzaju amfibus, jako komercyjna usługa turystyczna, mógłby funkcjonować również i w Gdańsku - przyznaje Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM. - Gdańsk jest miastem turystycznym, m.in. ze względu na swoją fantastyczną lokalizację nad wodą i jest otwarte na rozwój takiej formy przedsiębiorczości, szczególnie związanej z przewozami drogą wodną. Zarząd Transportu Miejskiego jest odpowiedzialny za zapewnienie sprawnej i wydajnej komunikacji publicznej. Usługa przejażdżki amfibusem pełniłaby raczej funkcję atrakcji turystycznej i jako taka powinna być udostępniana przez pomioty specjalizujące się w tego typu działalności. Naszym zdaniem z pewnością znajdzie się podmiot komercyjny, który - o ile nie wystąpią żadne przeszkody natury formalno-prawnej, bądź technicznej - byłby zainteresowany włączeniem takiej usługi do swojego programu.
Pomysł naszego czytelnika wydaje się o tyle atrakcyjny, że mógłby przyczynić się do "odbicia" branży turystycznej po zapaści spowodowanej pandemią koronawirusa.
Opinie (331) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-07 15:10
dwie osoby na autobus ?
ile zgodnie z planem walki z kolanowirusem ?
- 9 2
-
2020-11-07 15:11
Przecież mamy już...
... tramwaje wodne i wieczne problemy że nie można kupić biletów albo wsiąść.
Komu to potrzebne...- 27 1
-
2020-11-07 15:12
Dobrze jest obejrzę ten syf nie tylko od strony lądy ale też od strony wody
- 14 3
-
2020-11-07 15:13
Fake (1)
Kiedyś w necie ktoś wrzucił film z tym autobusem tak zrobiony, że wyglądało to jakby hamulce zawiodły i stoczył się do kanału. Nikt z komentujących się nie połapał że to fake :)
- 8 4
-
2020-11-07 15:28
My nie komentujemy TEGO autobusu
tylko sam pomysł. Tak wykorzystywane są między innymi amerykańskie amfibie DUKW. Zapraszamy na Islandię.
- 0 0
-
2020-11-07 15:18
A czy on aby nie zatonie, szczególnie na zatoce (3)
Morze to nie kanał w Holandii.
- 16 5
-
2020-11-07 15:25
Czytaj ze zrozumieniem (2)
To nie ma być prom do Szwecji tylko "przepływka" po Motławie i ewentualnie kanałach portowych.
- 2 2
-
2020-11-07 15:33
Doczytaj artykuł do końca. Potem komentuj.... (1)
Czytelnik proponuje rejsy po zatoce.
- 2 0
-
2020-11-07 22:04
Czyli pójdzie
Na dno. Razem z prezesem
- 0 0
-
2020-11-07 15:18
Najpierw niech Pan Karol nam wyjaśni (2)
Co się dzieje ze smarami i olejami, np z kół, gdy pojazd zanurzy się w wodzie? Mało mamy zanieczyszczeń?
- 12 7
-
2020-11-07 15:21
to samo co ze smarami ze statków, śrub itd., tylko w mniejszym stopniu
jak kulą w płot z tą ekologią.
- 4 3
-
2020-11-07 15:24
To bardzo proste
Pojazdy przeznaczone do pływania i brodzenia mają hermetyczne układy napędowe z dławicami i manszetami. Gdyby tego nie miały to woda dostawałaby się do mechanizmów i je niszczyła. Stopień hermetyzacji jest zresztą wysoki we wszystkich nowoczesnych pojazdach. Proste?
- 6 1
-
2020-11-07 15:19
kiedyś mieliśmy wodoloty i to była atrakcja (3)
czemu one nie mogą wrócić? w 30 minut z Motławy do Gdyni - to by była i atrkcja i normalny szybki środek transportu.
- 31 2
-
2020-11-07 15:25
(1)
Bo palą jak smoki i są nieekologiczne. A gdyby zasięgnąć nowych technologii to bilet kosztowałby ze 100 euro
- 6 2
-
2020-11-08 09:16
o ile pamiętam to wcale nie były dużo drozsze (ostatnim razem)
za to znacznie skracały 'dojazd' na Hel
jako atrakcja (nie wiem kto akurat tamte produkował) są np. w Kanadzie
kiedyś czytałem artykuły na temat ciekawego rozwiązania, które chyba już funkcjonuje we Włoszech, 'wodnosamolot' czyli samolot sunący po wodzie, bardzo zgrabny i szybki- 2 0
-
2020-11-08 09:06
Mamy tuskolot
0lt express
- 2 1
-
2020-11-07 15:25
Byle ten autobus się nie wykoleił
w pobliżu kanału
- 7 1
-
2020-11-07 15:25
Przydadzą się takie we Wrzeszczu gdy będą większe opady :D
- 28 0
-
2020-11-07 15:28
(1)
Kiedyś jehałam ałtobusem.
- 6 0
-
2020-11-07 16:00
Tak
Pewnie oferowałaś lody przy trasie.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.