- 1 Tony kokainy w Gdyni. Mówili, że to kreda (32 opinie)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (110 opinii)
- 3 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (122 opinie)
- 4 Miliony strat po setkach ataków hakerskich (62 opinie)
- 5 Borawski rezygnuje z wiceprezydentury (149 opinii)
- 6 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (176 opinii)
Zarówno w Katowicach, jak i w Gdańsku Głównym protestowały grupy po ok. 300 osób. W obu miastach kolejarze blokowali tory.
W Gdańsku zatrzymano w sumie około 11 pociągów. Podróżować nie mogli zarówno pasażerowie dalekobieżnych pociągów spółki Inter-City, jak i Przewozów Regionalnych Stanął też jeden skład SKM Gdańsk-Tczew
- Spełnienie żądań płacowych kolejarzy, tj. podwyższenie ich płac o 167 złotych, kosztowałoby spółkę 65 milionów złotych w skali roku - powiedział Krzysztof Łańcucki, rzecznik PKP. - Na taki wydatek spółki nie stać.
Zarząd kolei chce rozmawiać ze związkowcami. Zaapelował jednocześnie, żeby protesty kolejarzy nie godziły w pasażerów. Tymczasem związkowcy zapowiedzieli, że jeśli rozmowy nie powiodą się - zablokują tory w Warszawie.
Opinie (33) 3 zablokowane
-
2007-03-02 12:37
o strajku śmieciarzy w NY pewnie słyszałeś?
o regularnej bitwie strażaków z policją gdzieś w beneluxie równiez:-)- 0 0
-
2007-03-02 13:23
śmieszek, puchu marny
gdyby nie te nieroby z "S" to byś teraz wpieprzał czekolade czekoladopodobną i zapijał wodą z saturatora.
pomyśl o tym za każdym jak będziesz podcierał dupę papierem rumiankowym...- 0 0
-
2007-03-02 14:13
ciekawe
czy wam by się chciało pracować za min. 2tys w fimie która ma przerosty zatrudnienia i jest zacofana o jakieś 50lat.
- 0 0
-
2007-03-02 16:16
związki zawodowe to wrzód na naszej dupie !
a socjalizm to kiła ! Antypolityku - Ty sie juz lepiej zajmij się swoją ekolgią a nie polityką
- 0 0
-
2007-03-02 16:33
Ryba psuje się od głowy
Jak mówią ryba psuje się od głowy.Porobiono ileś spółek do każdej: Zarząd, Rada Nadzorcza, co drugi to dyrektor od spraw niepotrzebnych przybyły do PKP z nadania partyjnego i niewiele wiedzący na temat PKP, średnia zarobków tej grupy to 10000 zł no i cały chłam różnorodnych doradców i wizjonerów. A naprzeciwko szeregowi pracownicy znający kolej mający na niej 25 lub więcej lat pracy, nie mogący wyjść z podziwu dla kolejnych bezsensownych pomysłów różnorodnych decydentów, zarabiających 1300 zł.Jestem pewien, że Ci ludzie są w stanie lepiej poprowadzić PKP niż kolejne partyjne ekipy niedorajdów
- 0 0
-
2007-03-02 16:54
gegroza
he he, ja tam wrzodów na dupie nie mam;) a związki zawodowe są potrzebne. gdzie pracujesz??? raczej nie na kolei, bo jakbyś tam trochę potyrał w roli przysłowiowej "drobnicy" to pewnie byś szybciutko zmienił zdanie.
i powiedz mi co jednostka mogła by zrobić w takim molochu jak PKP???
p.s. a wiesz dlaczego nie mam wrzodów, bo często siadam na gorącym piasku, polecam:)))))))- 0 0
-
2007-03-02 21:16
miłego strajkowania
za "Dziennikiem":
Brytyjski gigant transportowy, firma Arriva, chce wykorzystać chaos panujący w PKP, będących w chwili obecnej monopolistami na rynku przewozów kolejowych w Polsce.
Jak donosi "Dziennik", Arriva postanowiła wejść w alians z działającą od dwóch lat na naszym rynku polsko-niemiecką firmą PCC Rail, ponieważ posiada ona niezbędne licencje, by móc operować po polskich torach. PCC do tej pory zajmowała się tylko przewozem towarów.
Powołano do życia spółkę PCC Arriva, której zadaniem będzie odebranie Polskim Kolejom Państwowym jak największej liczby podróżnych. - Chcemy zaistnieć na rynku kolejowych przewozów pasażerskich, żeby udowodnić Polakom, że dla PKP istnieje alternatywa - mówi dla "Dziennika" Rafał Błaszkiewicz, reprezentujący PCC Arriva.
Brytyjska firma czeka jeszcze tylko na decyzję Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który ma orzec, czy jej wejście na polski rynek nie narusza zasad konkurencji. Decyzja UOKiK-u wydaje się jednak tylko czystą formalnością - konkluduje gazeta- 0 0
-
2007-03-02 23:01
bardzo dobrze
tak trzymać chłopaki. Całkowicie was popieram.
- 0 0
-
2007-03-03 19:12
Rozumien strajkujących kolejarzy.Sam kiedyś pracowałem na PKP.Doskonale wiem w jakich warunkach pracują.Często bywa tak, że jedna osoba wykonuje pracę dwóch lub trzech,którzy stracili pracę po restrukturyzacji PKP a pesnję otrzymuje za jedną osobę.Osobiście uważam, że pieniędzy na wypłaty dla kolejarzy byłoby więcej gdyby nie fakt,że stanowczo za dużo jest prezesów i dyrektorów.PKP nie ma dobrego gospodarza i dlatego warunki pracy, płacy oraz socjalne są coraz gorsze i uciążliwe.Rozumiem też pasażerów,że są zdenerwowani i oburzeni ale wszyscy powinniśmy zrozumieć kolejarzy,bo każdy z nas chce mieć godziwą płacę za wykonana pracę.Pozdrawiam.
- 0 0
-
2007-03-03 19:30
Boze!
JAK NIE PASUJE PENSA KTORA DOSTAJECIE TO WYPIEPRZAC DO INNEGO KRAJU ALBO CHODZIC Z MIOTŁA!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.