• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poczta wyjaśnia, dlaczego działała krócej

Ewelina Oleksy
8 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Informacja o skróceniu godzin pracy wywieszona na drzwiach poczty w CH Morena. Nasz czytelnik kilkukrotnie spotykał się tam z taką sytuacją. Informacja o skróceniu godzin pracy wywieszona na drzwiach poczty w CH Morena. Nasz czytelnik kilkukrotnie spotykał się tam z taką sytuacją.

Skracanie godzin pracy Poczty Polskiej w placówce na Morenie, które opisał ostatnio nasz czytelnik, wywołało dużą dyskusję w komentarzach. Okazało się, że nie jest to pojedynczy przypadek, a większy problem. Teraz przedstawiciele instytucji przepraszają za problemy i tłumaczą, z czego one wynikają.



Korzystasz z usług Poczty Polskiej?

Skracanie godzin pracy Poczty Polskiej opisał ostatnio nasz czytelnik. Mężczyzna przez kilka dni odbijał się od drzwi urzędu pocztowego z siedzibą w CH MorenaMapka.

- Ta poczta działa, jak chce, a jak nie chce, to po prostu się zamyka, informując o tym na kartce wywieszonej na drzwiach - stwierdził nasz czytelnik.
Zauważył, że oficjalne godziny otwarcia poczty (9-20) znacznie odbiegają od tych rzeczywistych (9-15), o których dowiedzieć się można dopiero na miejscu, całując klamkę.

Sprawa wzbudziła duże emocje wśród naszych czytelników. W komentarzach pod tekstem ludzie podawali podobne przykłady skracania godzin pracy na pocztach. Wśród nich wymieniono np. pocztę na Ujeścisku i w Nowym Porcie.

Poczta Polska tłumaczy, z czego wynikają problemy



Poczta Polska przyznaje, że godziny pracy placówki pocztowej w CH Morena w Gdańsku były w ubiegłym tygodniu zmienione.

- Ze względu na trudną sytuację kadrową spowodowaną wzrostem absencji chorobowej oraz nieobecnościami wynikającymi z kwarantanny - wskazuje Justyna Siwek, rzeczniczka Poczty Polskiej SA. - Przepraszam klientów za niedogodności, jednocześnie pragnę podkreślić, że skrócenie godzin pracy placówki było podyktowane przyczynami niezależnymi od operatora pocztowego.
Justyna Siwek zapewnia, że Poczta Polska funkcjonuje nieprzerwanie pomimo epidemii i "zdecydowana większość placówek jest czynna w standardowych godzinach". Ale rzeczywiście nie wszystkie.

Klienci poczty w Centrum Handlowym Morena w ostatnim czasie często odbijali się od zamkniętych drzwi. Spółka tłumaczy przyczynę problemów. Klienci poczty w Centrum Handlowym Morena w ostatnim czasie często odbijali się od zamkniętych drzwi. Spółka tłumaczy przyczynę problemów.
- Zmiany związane z funkcjonowaniem placówki mogą nastąpić wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, takich jak np. konieczność przeprowadzenia dezynfekcji lub gwałtowny wzrost absencji wśród pracowników, i niestety właśnie taka sytuacja miała miejsce w tej gdańskiej placówce pocztowej. Placówka w Centrum Handlowym Morena w Gdańsku po przeprowadzonej dezynfekcji i po przerwie świątecznej funkcjonuje obecnie w stałych godzinach pracy - przekonuje rzeczniczka.

"Reagujemy na bieżąco na pojawiające się zagrożenia"



Przedstawiciele PP informują, że od początku trwania epidemii na bieżąco reagują na pojawiające się zagrożenia i potrzeby, mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo klientów i pracowników - co również może wpływać na funkcjonowanie poszczególnych placówek w zakresie obsługi klientów.

- W spółce działa zespół ds. monitorowania i zapobiegania zagrożeniom koronawirusem. Zarówno absencja pracowników, jak i związane z nią funkcjonowanie placówek pocztowych są na bieżąco monitorowane - zaznacza Siwek.

Urzędy pocztowe w Trójmieście



Od początku pandemii Poczta Polska przeznaczyła kilkadziesiąt milionów złotych na środki ochrony osobistej swoich pracowników i dodatkowe zabezpieczenia przed rozprzestrzenianiem się wirusa.

W placówkach pocztowych zainstalowano 5,6 tys. przesłon oddzielających klientów od obsługujących. Natomiast w sortowniach przesyłek przeprowadzono już blisko 850 prewencyjnych dezynfekcji.

Miejsca

Opinie (302) ponad 10 zablokowanych

  • Najpierw niech zlikwidują te książeczki, chorągiewki i pseudo-patriotyczne badziewie. (6)

    To ma być poczta, a nie kramik z tandetą .Druga sprawa to pobieranie złodziejskiej prowizji od starszych przeważnie ludzi, którzy nie umieją płacić za rachunki przez internet.

    • 14 4

    • (3)

      Osoby starsze mogą kogoś poprosić z rodziny o zrobienie przelewu przez internet, a najlepiej nauczyć się samemu, to nie takie trudne. Znam kilka osób po 70 tce które śmigają po internecie bez problemu, a wręcz przeżywają drugą młodość:-)

      • 1 2

      • No tak, jak znasz kilka osób no to wszyscy po 70 powinni śmigać po necie że hoho. (2)

        Ale niestety tak to nie działa bo sporo jest starszych, samotnych i nie tak bystrych.

        • 0 3

        • To Ty powiedziałeś że wszyscy. Płacenie przez net jest tylko jedną z opcji. Każdy wybiera to co mu bardziej pasuje, ale i musi liczyć się z tym wszystkim co wiąże się z takim wyborem, a nie mieć pretensje i stękać dlaczego tak drogo, dlaczego kolejka, dlaczego tak długo...

          • 1 0

        • Dlatego jest wolnść wyboru, można na poczcie można samemu, ale jest coś za coś, za każdą zamawianą usługę na świecie się płaci, a za wykonaną rzecz , czynność samodzielnie nie. A np. Osoba młoda, ale nie mająca w mieście rodziny, zarabia najniższa krajową, mieszka na 4 p. kupuje lodówkę i nie jest w stanie jej samodzielnie wnieść na 4 p. Musi zamówìć usługę wniesienia i zapłacić, proste? Fajnie by było gdyby taka usluga dla takich osób w takiej sytuacji życiowej była bezpłatna haha każdy by chciał.

          • 2 0

    • Oczywiście bo mi sie należy wszystko za darmo!! bo jestem taki biedny, i pokrzywdzony, i nieporadny. Masz rację.

      • 1 0

    • Pewnie najlepiej żeby wszystko wszędzie było za darmo!! Marzenie dużej części ludzi. Robiąc przelew w placówce banku płacę prowizję chyba z 7 zł, robiąc go samemu przez internet 0 zł. Tak samo jest na poczcie, przelew średnio 3,4/3,5 zł, ekspresy 7 zł , do US i mandaty 12zł , płacąc samemu przez net 0 zł, ewentualnie za expresy czasem też jest jakaś prowizja, zależy od rodzaju konta. Jak ktoś chce rachunki co miesiąc na papierze do skrzynki to i więcej zapłaci niż ten co wybrał efakturę. Niestety wszystko kosztuje, kontakt face tu face z pracownikiem i jego czas pracy, wyprodukowanie druków np. Do wpłat, papier na którym drukowane są rachunki itd

      • 2 1

  • W takiej sytuacji Poczta powinna być czynna od 15 do 20. Gdzie po pracy mam kupić biografię Jana Pawła świętego drugiego i przepisy na klopsiki siostry Genowefy? No gdzie, ja się pytam???

    • 2 4

  • Zatrudnić pracownika (2)

    Inni po prostu zatrudniają stażystów na ten czas i dają sobie radę. Komunistyczna poczta zamyka placówki! Nie do pomyślenia w przypadku normalnego prywatnego biznesu!! Dno

    • 6 1

    • Dzisiaj stażyści w niektórych firmach chcieliby zarabiać tyle co na poczcie zarabiają normalnie etatowi pracownicy:-) nowy pracownik po okresie próbnym jeszcze przez parę miesiecy nie ma uprawnień do kluczowych rzeczy potrzebnych do obslugi klienta czy do bycia samemu na zmianie. Czasem przychodzą na pocztę na praktyke nastolatki - układają listy , przypatrują się pracy innych pracowników ewentualnie robią coś prostego pod ich nadzorem, np. Przystawienie datownika na 200 listach od klienta umownego, czy wprowadzanie jakiś danych fo kompa na ekspedycji.

      • 2 0

    • stazysta nie ma dostepu do danych niejawnych.

      • 0 0

  • Brzeźno Mazurska

    • 0 1

  • Poczta? Omijam szerokim łukiem od kilku lat. (7)

    Po co tam łazić? Po przepisy Siosty Genowefy?

    • 6 2

    • Zeby kupic np ksiazke MArka Niedzwieckiego. (6)

      • 3 0

      • (5)

        Maria Czubaszek, Irena Sendlerowa, czy Nosowska też były w ofercie i wiele innych fajnych niekościółkowych książek ..tak dla wiadomości ignorantów wspominam.

        • 2 4

        • A Fakty i Mity dostane? (2)

          • 0 1

          • (1)

            Już chyba nie, ale były jeszcze niedawno

            • 2 0

            • Koniec 07/2020 gazeta została zlikwidowana, ale wcześniej była w sprzadaży przynajmniej u nas na poczcie. Ogólnie to mamy prawie tyle tytułów gazet co w inmedio, czasem trudno dojrzeć klientom ten konkretny w gąszczu innych..

              • 2 0

        • a po co tam one? (1)

          to nie jest księgarnia, sklep spożywczy, drogeria ani tekstylny. A już z pewnością nie jest to sklep z dewocjonaliami.

          • 0 2

          • Po co, to już było wielokrotnie sygnalizowane i wjaśniane... wystarczy zgłębić temat i nie zawracać gitary

            • 2 0

  • A kto normalny chce tam pracowac za takie pieniądze? (1)

    • 3 2

    • Społecznicy

      • 1 1

  • Najlepsze jest to że poczta nie placi VATu zeby byc konkurencyjna... (2)

    A jak walczyli z paczkomstami! To był dopiero cyrk

    • 4 2

    • Vatu i tak nie płaci kurier czy poczta tylko (1)

      odbiorca końcowy czyli konsument. Taka jest konstrukcja tego podatku. Gdyby był vat to poprostu doliczyli by go do ceny i tyle.

      • 2 0

      • Tak czyli paczki powinny byc tansze o 23% od konkurencji

        A w praktyce sa droższe! Tak działa panstwowka.

        • 0 0

  • Czesto chodze na poczte polską, mogę kupić tam najnowszy kalendarz z papieżem, poradniki kulinarne siostry Anieli, (9)

    przewodnik po Medjugorie, a w okresie komujnijnym albę dla chrzesniaka i pamiątke 1 komunii. Wspaniałe miejsce krzewiące wiarę. Tylko dlaczego tam niektórzy ludzie jakieś listy niepotrzebnie przynoszą ?? Trochę to jednak przeszkadza...

    • 32 6

    • (2)

      Tak albę... co za bzdury 666, może jeszcze suknie ślubną z garniturem na poczcie widziałeś:-) a w drodze powrotnej do domu goniły Cię drzewa??:D

      • 1 5

      • Niestety, ale to prawda. Na poczcie można było kupić alby. (1)

        • 4 0

        • To musiało być baaardzo dawno temu, nie za moich czasów. A sprzedawały sie w ogole?:-) trzeba też brać pod uwagę że nawet na przedmieściach dużego miasta dla niektórych awaryjnie bliżej, szybciej i prościej jest wpaść na pocztę swoją po np.jakąs książkę, słodycze na prezent dla kogoś niż robić wyprawę do supermarketu, Natomiast na wsiach i w miasteczkach zwykle jest tam jakiś sklep spożywczy, ciucholand, a po wìększe zakupy ludzie muszą jeździć kilkadziesiąt km do wìększego miasta, i taka poczta lepiej zaopatrzona w towar jest dla takich osób w cale nie głupim rozwiązaniem, ułatwiającym życie ( i wiem że dużo rzeczy się sprzedaję na takich pocztach, także ludzi na to tam stać). Wracając do alby może jakaś babcia nie musiała jechać 50 km do miasta by wyposażyć wnuka w strój galowy na Komunię( niektóre babcie lubią dawać taki prezent na urodziny np:D) Ogólnie nie jestem za tym żeby wszystko 0 1 nkowo mieszać z błotem, tylko spojrzeć czasem z drugiej strony na coś, zastanowić się i poszukać jakiś pozytywnych aspektów.. czy przyczyn danego stanu rzeczy itp itd...

          • 1 2

    • (5)

      Ktoś musi być nieźle zafiksowany w głębi duszy (pozytywnie lub negatywnie) na tematach religijnych, że wchodząc na pocztę widzi tylko towary o takiej tematyce:-) Zdarzyło mi się odwiedzić urzędy pocztowe w różnych lokalizacjach w Gdańsku, na południu Polski czy na Kujawach, i wszędzie produkty tego typu stanowiły najwyżej kilka procent z całego asortymentu dostępnego w placówce, i jakoś to mnie nie raziło zbytnio w oczy, a od KK w tym kraju jestem baardzo baaardzo daleko:-)

      • 2 12

      • (4)

        Poczta ma być pocztą, a nie kioskiem, sklepiem z dewocjonaliami i księgarnią jednocześnie. Czego tu nie rozumiesz?

        • 13 4

        • (3)

          Gdyby PP miała tylko swe urzędy i punkty odbioru jedynie paczek w największych miastach w kraju tak jak inni przewoźnicy dpd, ups itp to byłaby tylko i aż pocztą tak jak i ci przewoźnicy. pp musi utrzymywać całą sieć nierentownych placówek we wsiach, miasteczkach, by druga połowa narodu miała w promilu kilku km dostęp do szeregu usług pocztowych, i dlatego sprzadaje słodycze, książki, zabawki. Czego nie rozumiesz?

          • 4 6

          • Nie rozumiem np. tego ze kilka lat temu ktos z wierchuszki poczty polskiej odpowiadajac na pytanie (1)

            dziennikarza czy planuja, wzorem in postu, stworzyc siec paczkomatow odpowiedzial, ze paczkomaty to nieperspektywiczny pomysł, po co paczkomaty skoro mamy doskonałą sieć dobrze prosperujących placówek. No to mamy.

            • 3 0

            • Nie obiło mi się to o uszy, ale jeśli takie info rzeczywiście poszło w świat to jest to przykład tego jak wygląda zarządzanie firmą z klucza partyjnego, niezależnie z której strony, a nie przez ekspertów w swojej dziedzinie. Natomiast bardzo krzywdzące jest mówienie że poczta to tylko KoŚciół, dewocjonalia i jedna słuszna partia, poczta - specjalnie piszę z małej - ta co blisko naszego domu, to przede wszystkim ludzie, a Ci mają różne poglądy, w różne rzeczy wierzą, w Króla Lwa też mogą wierzyć;) Przychodzi nowy towar czy książki i raz są rzeczy fajne i wartościowe a raz pracownicy przecierają oczy ze zdumienia i pokładają się ze śmiechu czy komentują negatywnie( delikatnie mówiąc) np. Ksiązka o Smoleńsku- bzdura dekady czy o Antonim M. Była eksponowana tak jak musiała być ze 2-3 tyg poczym została zdjęta i wymieniona na inny tytuł jakiś nowy kryminał czy Był sobie pies ... nie pamietam;) , a Antoni wylądował po drugiej str okienka i cierpliwie czekał na zwrot.

              • 1 0

          • dowcip w tym, że nie wolno im sprzedawać jedzenia

            pracownicy nie mają badań sanepidowskich. Ale co tam, w końcu państwowe to nie musi podlegać kontroli.

            • 0 1

  • List

    Na poczcie w Chojnicach urzędniczka nie chciała przyjąć listu mimo ,że poczta była czynna .Pani tłumaczyła ,że listy przyjmuje się tylko do godziny 15 .Dziwne prawda ?W UP urzędnicy chyba sobie uprawiają samowolkę .Czy ktoś kontroluje ich pracę ?Bo to ci się dzieje teraz to odstrasza ludzi do korzystania z usług PP.

    • 1 1

  • (3)

    Ale bełkot. Państwowa firma nie ma ludzi do pracy. To szkolcie i zatrudniajcie więcej, proste. Dezynfekcja - powód zgaszonej i zamkniętej placówki w której nie ma żywej duszy. Nie dajmy robić z siebie i**otow i za właśnie takie podejście i argumentację będę bojkotował pocztę polską.

    • 34 6

    • Zwolnienia (1)

      Gdybyś pracował to byś wiedzialy, ze 4 tys. Osób dostało wypowiedzenie. Także jeśli ktoś mówi o zatrudnianiu to jest niespełna rozumku.

      • 5 5

      • wypierdzielić dzikiego kota

        to się znajdą pieniądze

        • 0 0

    • Na poczcie jest teraz cięcie etatów czyli tzw optymalizacja kosztów pracy:-)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane