- 1 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (194 opinie)
- 2 Parking przecieka. Są chętni do naprawy (63 opinie)
- 3 Poważny wypadek w Chyloni (106 opinii)
- 4 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (140 opinii)
- 5 Kot Rysiek będzie miał swoją rzeźbę (162 opinie)
- 6 Przepisy niewiele zmieniły na przejściach? (196 opinii)
Pod Neptunem odbyła się manifestacja przeciwko nacjonalizmowi
"Demokratyczny Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu" - tak brzmi hasło manifestacji, która w sobotę w południe odbyła się pod fontanną Neptuna. To odpowiedź władz miasta - jej organizatorem jest prezydent Paweł Adamowicz - na marsz działaczy Obozu Narodowo-Radykalnego, którzy przeszli ulicami Gdańska w ubiegłą sobotę.
Przypomnijmy: w ubiegłą sobotę działacze Obozu Narodowo-Radykalnego zorganizowali w Gdańsku obchody 84. rocznicy powstania ich organizacji. Składały się one z dwóch części: zjazdu w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej oraz marszu ulicami centrum miasta.
Sobotnie wydarzenie wywołało ogromne kontrowersje zarówno wśród mieszkańców Gdańska, jak i wśród jego władz. Krótko po zakończeniu manifestacji prezydent Paweł Adamowicz opublikował na swoim profilu facebookowym oświadczenie, w którym wyraził swoje oburzenie dla marszu i zapowiedział zorganizowanie kontrmanifestacji pod hasłem: "Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu".
Czytaj więcej: Dyskusja po manifestacji ONR w Gdańsku
Manifestacja rozpoczęła się w sobotę w południe na Długim Targu. Podczas wydarzenia zaplanowano odśpiewanie hymnów Polski i Unii Europejskiej, rozdawanie 600 flag: po 200 polskich, gdańskich i unijnych.
Wśród przemawiających znaleźli się m.in. Bogdan Borusewicz, Henryka Krzywonos, Radomir Szumełda i Magdalena Wyszyńska - ocalona z Holokaustu polska Żydówka, która urodziła się we Lwowie w 1922 roku.
Wniosek o delegalizację ONR
W ubiegłą środę prezydent Gdańska wysłał do ministra sprawiedliwości wniosek o delegalizację ONR. Przypomnijmy, że w lipcu 1934 roku, a więc zaledwie trzy miesiące od rejestracji, wspomniana organizacja została rozwiązana przez władze II RP.
Manifestacja "Gdańsk mówi NIE dla nacjonalizmu i faszyzmu" to niejedyne tego typu wydarzenie, jakie odbędzie się w sobotę w centrum miasta - zapowiadane są również kontrmanifestacje wobec inicjatywy Adamowicza. Na początku ubiegłego tygodnia zarejestrowano 11 takich zgromadzeń, ale jak poinformował magistrat w ubiegły piątek, ich liczba spadła ostatecznie do trzech.
Kto i co mówił podczas manifestacji
- Historia sprzed 70 lat nie została przeanalizowana przez niektórych gdańszczan, którzy dziś przebierają się w kostiumy organizacji faszystowskich. To sieje nienawiść - mówił do zebranych Paweł Adamowicz.
Prezydent Gdańska przywoływał też słowa Jana Pawła II o różnicy między patriotyzmem a nacjonalizmem i podkreślał, że faszyści nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem.
Na wiecu pojawili się również inni politycy - głównie Platformy Obywatelskiej, KOD-u, Nowoczesnej, ale też SLD i partii Razem. W manifestacji początkowo wzięło udział co najmniej kilkaset osób, później ok. 1-1,5 tys. Osoby te pod Neptunem pojawiły się z flagami Polski, Unii Europejskiej i Gdańska.
- Nie było właściwej reakcji na faszystowskie incydenty w naszym kraju. Jako przykład można podać obchody urodzin Hitlera. Ideologia faszystowska powinna być bezwzględnie, w jakiejkolwiek formie zakazana. Wszelkie ruchy faszystowskie należy tłumić w zarodku, gdyż prowadzą do zagłady i nienawiści między ludźmi - mówiła Magdalena Wyszyńska, ocalona z Holokaustu polska Żydówka, która urodziła się we Lwowie w 1922 roku.
- Faszyści w sali BHP to była zbrodnia - dodawała Henryka Krzywonos. - Faszyści weszli do Gdańska, a nasz rząd na to przyzwala. Oni już się nie chowają, oni chodzą po ulicach!
Z kolei Bogdan Borusewicz przypominał, że przed wojną ONR bezpośrednio nawiązywał do faszystów Mussoliniego i organizował podobne marsze, jak ten ubiegłotygodniowy w Gdańsku.
- Teraz znowu faszyści maszerują po ulicach naszych miast. Są coraz bardziej widoczni. Nie pozwólmy im na to - mówił Borusewicz.
Po godzinie manifestacja zakończyła się odśpiewaniem Ody do radości. Zapowiadana kontrmanifestacja środowisk ONR-u nie odbyła się.
Miejsca
Opinie (1131) ponad 50 zablokowanych
-
2018-04-21 13:00
Jestem dumny z tych kilkuset osób, które się tam pojawiły (może poza niektórymi skompromitowanymi politykami). To najlepsi z
SZACUNEK!
- 21 49
-
2018-04-21 12:52
ONR już dawno powinno być zdelegalizowane
Solidarność ośmieszyła się udostępniając im historyczną salę. Już nic nie zostało z legendy.
- 25 41
-
2018-04-21 12:51
ja jestem za delegalizacją tej bandy.
lewactwo i złodziejstwo mi się nie podoba.
- 43 14
-
2018-04-21 12:48
Jak widzę, najbardziej "protestuje proeuropejski" Magistrat i przyjaciele ;). Zobaczcie ILU ich jest na webcamach Gdańska:-))))...LOOOOL !!!!
- 43 17
-
2018-04-21 12:48
Demonstracja rodem z pustyni
Jako tutejszy Słowianin R1a1 pospaceruję po plaży, bo nikt mi nie wciśnie lewackiej propagandy. Wolę nasz plażowy piasek niż pustynną retorykę.
- 27 20
-
2018-04-21 12:47
Plus dla nich
Chociaż centrum nie blokują.
- 7 20
-
2018-04-21 12:46
to ci co oddają cześć obcej fladze
walka trwa
- 35 19
-
2018-04-21 12:44
Komuchy i lewactwo.
- 54 24
-
2018-04-21 12:43
Mam nadzieję,że budyń w krótkim czasie zniknie.
- 64 21
-
2018-04-21 12:41
Każdy ma prawo do manifestacji
- 39 13
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.