- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (287 opinii)
- 2 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (17 opinii)
- 3 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (83 opinie)
- 4 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (75 opinii)
- 5 Szczęśliwy finał nietypowej sprawy (12 opinii)
- 6 W Gdyni odłowią 80 dzików (373 opinie)
Koce, kołdry i poduszki zbiera dla swoich podopiecznych schronisko dla zwierząt przy ul. Stryjskiej w Gdyni. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o to, żeby psy i koty wylegiwały się na mięciutkich poduszkach, ale o to, żeby kołderkami wyścielić im budy - będzie cieplej.
- Jakoś próbujemy sobie radzić - mówi pani Ola, pracownica schroniska przy ul. Stryjskiej. - Właśnie przed chwilą ubieraliśmy psy w kubraczki, bo te z krótką sierścią bardzo marzną. Przyda nam się wiele rzeczy, choćby stare ciuchy - ze swetrów obcinamy rękawy i robimy z nich ubrania dla jamników. Przyda się też słoma do wyścielenia budy, no i sucha karma - teraz trzeba naszych podopiecznych karmić częściej i dawać im więcej karmy.
Ofiarodawcy proszeni są o przynoszenie darów do schroniska lub o kontakt pod nr. tel. 622-25-52.
Psy zazwyczaj mają dom, natomiast wiele kotów nie ma szans na wygrzewanie się przy domowym piecu czy kaloryferze. Chodzą własnymi ścieżkami i mają się dobrze. Jednak zimą mogą po prostu zamarznąć. Pomóżmy im choćby uchylając okienka do piwnic - to nic nie kosztuje, a i myszy będzie mniej. Również ptaki, nawet te doskonale przystosowane do życia w realiach polskich zim, mogą nie przeżyć mrozów, jeśli nie będą miały co jeść. Najedzony ptak ma większą szansę na życie. Dlatego dokarmiajmy również kruki, gawrony, kawki, wrony i sroki - najlepiej zbożem i warzywami.
Opinie (59)
-
2006-01-27 10:22
kombatant
1. nie hoduję kota ani kotów w piwnicy
2. okno w mojej piwnicy mam niestety zamknięte, ze względu na sąsiadkę, starszą zmarzniętą osobę, ktora śpi zaraz nad nią
3. sam piszesz o kotach w większej ilości - jaka to większa ilość?
4. wolałabym w mojej piwnicy kota niż szczura, dziwi mnie wasza kocio-fobia- 0 0
-
2006-01-27 10:15
anonim
- zapoznaj sie z przepisami San-epidu w Gdansku czy też w innym mieście oprócz: pomieszczeń spełniajacych warunki do ciągłego przebywania ludzi np. o chodowli zwierząt
trzymanie kotow w wiekszej ilości w piwnicach i dokarmianie najlepiej u sasiadow pod blokiem jest s.... syństwem
pewnie zmienilbys zdanie jakbyś tak sam zaplacil za dezynsekcję z wLasnej kieszeni- 0 0
-
2006-01-25 19:44
wole kota mocz niz Bola slowa
- 0 0
-
2006-01-25 08:52
Piwnice
NO zarza my płacimy zeby w tych piwnichach było czysto i mamy wpuscic koty bez przesady. Puyzniej smierdzi moczem kotow nie daje cie wygonic a dzrwi do piwnic sa obdrapane. Dzieci i starsi boja sie wchodzic bo byc moze ten kot jest na cos chory .
- 0 0
-
2006-01-25 08:28
Pchły kota trzymają się kota, przecież nie podłogi w piwnicy. jeśli tak martwią cie pchły, to prędzej przyniesiesz je ze spaceru po terenie zielonym. Oznaczanie piwnicy moczem - może tak, może nie. Kot w piwnicy ma plusy i minusy, wolę kota niż myszy i szczury.
- 0 0
-
2006-01-24 20:17
schronisko dla zwierzat w Gdansku kosztowało 6 milionów i jest skopane /projekt i wykonanie / a kasa z UM Gdańsk poszła. Dyr. Rozb ,M Gdanska az nagane dostał od prezydenta
co nie przeszkadza w wyrwaniu rekawów z marynarki ale jakby tak lepiej zagospodarować to na materacyki higieniczne do bud by starczyło/ np nie zaplacic calej kasy za spieprzona robotę /
Nie prawda jest że otwieranie okien piwnicznych nic nie kosztuje == kosztuje to zwiękrzony pobór ciepla za ktore placą mieszkańcy / jest cos takiego jak licznik w weżle /a przez uchylone okna ,oprocz kotow wchodzi zimno i studzi strop nad piwnica a co zatym idzie mieszkania na parterze stygną od dołu . co skutkuje jw.
- w przedwojennych przepisach administracyjnych / z okresu stawiania sporej cześci obecnych budynków a i w powojennych był nakaz zabezpieczania okien piwnicznych na zime
otwarta piwnica jest znaczona moczem kocim i wymaga dezynfekcji rowniez do domu z piwnicy nosi sie pchły co wymaga dezynsekcji a jak mi wiadomo nikt tych czynności za darmo nie wykonuje
a wiec nie pisac bzdur.- 0 0
-
2006-01-24 19:42
lolo
mam nadzieje ze Bolo nie ma psiaka.
- 0 0
-
2006-01-24 19:01
...
jak zwykle bolo powiedział co wiedział
- 0 0
-
2006-01-24 15:51
cd
taka pani ze schoroniska pani doktór,a ja tylko o szczeniaczki zapytałam czy sa w schronisku.
- 0 0
-
2006-01-24 15:49
Dominika
kiedys jak byłasm w kokoszkach w schronisku zaczepiłam i zapytałam o cos .warkneła do mnie JA! JESTEM LEKARZEM,WTEREYNARZEM,NIE JESTEM TU OD OBSŁUGI!,
Przypominała raczej dr Mengele niz zyczliwego czlowieka.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.