- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (44 opinie)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (256 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (129 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (81 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (333 opinie)
Podpalił śmietniki, żeby obejrzeć, jak strażacy gaszą pożar
W centrum Gdańska podpalił dwa kontenery na śmieci, a gdy pojawiła się straż, wrócił na miejsce, aby oglądać akcję gaszenia pożaru. Świadkowie wyłapali go w tłumie gapiów. 63-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Policja na razie nie łączy tego zdarzenia z innymi podpaleniami śmietników i wiat śmietnikowych, do których dochodziło w mieście w ostatnich miesiącach.
Oprócz strażaków na miejscu pożaru pojawili się także policjanci. I to właśnie do jednego z nich podszedł pracownik ochrony budynku, który stwierdził, że jedna z osób obserwujących akcję gaszenia pożaru to prawdopodobnie sprawca podpalenia.
Policjanci wylegitymowali obecnego na miejscu 63-latka, a chwilę później, po przejrzeniu taśm z monitoringu, na których faktycznie było widać, jak podpala on kontenery, zatrzymali go.
- W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że podpalił śmietniki, ponieważ chciał zobaczyć, jak strażacy gaszą pożar. Zatrzymany gdańszczanin został doprowadzony do komisariatu, a po zakończeniu czynności trafił prosto do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty w sprawie uszkodzenia mienia - mówi Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci będą sprawdzać, czy zatrzymany mężczyzna nie ma na swoim koncie więcej tego typu przestępstw.
Problem z pożarami wiat w Gdańsku
To bowiem nie był jedyny przypadek podpaleń śmietników w ostatnich dniach. Czytelnicy informowali nas o pożarach wiat przy ul. Kolorowej. Mieszkańcy obawiają się, że w ich okolicy może grasować podpalacz.
Majowy pożar wiaty śmietnikowej przy ul. Kolorowej.
- 24 maja 2021 r. w nocy policjanci z komisariatu przy ul. Platynowej otrzymali zgłoszenie o tym, że na jednej z ulic dzielnicy Łostowice doszło do pożaru wiaty śmietnikowej. Na miejsce skierowano policjantów, którzy przeszukali pobliski rejon. W tej sprawie funkcjonariusze wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, który stwierdził, że prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Policjanci prowadzą rozmowy z osobami, które mogą mieć informacje na temat zdarzenia oraz jego sprawcy, ustalają i przesłuchują świadków - tłumaczy Magdalena Ciska.
Jak się dowiadujemy, w tej sprawie pracownik firmy zarządzającej obiektem złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa oraz wniosek o ściganie jego sprawcy, a straty wycenił na ponad 45 tys. zł. Wszczęte zostało dochodzenie dotyczące uszkodzenia mienia.
Gdzie najczęściej dochodziło do podpaleń?
Czy faktycznie w Gdańsku grasuje podpalacz śmietników?
- Gdańscy policjanci w 2019 r. prowadzili 10 postępowań dotyczących uszkodzenia wiat śmietnikowych poprzez ich podpalenie - informuje policjantka.
Do zdarzeń doszło w rejonie Ujeściska, Chełmu, Łostowic, Stogów, Przeróbki, Wrzeszcza i Przymorza.
- W 2020 r. takich zgłoszeń było 14 i dotyczyły one takich dzielnic jak Chełm, Łostowice, Przeróbka, Wrzeszcz, Zaspa i Piecki-Migowo. Dwa z prowadzonych w 2020 r. postępowań dotyczyło ulicy, na której doszło do pożaru wiaty śmietnikowej 24 maja 2021 r. w Gdańsku. W tym roku otrzymaliśmy cztery zgłoszenia dotyczące pożaru wiat śmietnikowych, do których doszło w dzielnicy Łostowice, Chełm oraz Wrzeszcz - wylicza Magdalena Ciska.
Pokrzywdzeni tymi przestępstwami, w zależności od okoliczności zdarzeń, wyceniali straty powstałe na skutek pożaru na kwotę od 1 tys. zł do ponad 40 tys. zł.
Policjanci spraw nie łączą, ale przeanalizują sprawy od 2020 r.
- W tej chwili policjanci nie łączą tych spraw ze sobą. W przypadku zatrzymania osoby podejrzanej o uszkodzenie mienia poprzez podpalenie funkcjonariusze na pewno będą weryfikować, czy ta osoba nie ma na swoim koncie również innych podobnych przestępstw - tłumaczy policjantka.
W rejon zagrożony, gdzie występują podpalenia wiat śmietnikowych, są kierowane patrole, a policjantom prewencji i kryminalnym zlecono zadania w zakresie kontroli takich miejscTo jednak nie wszystko. Z uwagi na powtarzające się podpalenia wiat śmietnikowych w rejonie Łostowic, Chełmu czy Oruni Górnej, decyzją zastępcy komendanta KMP w Gdańsku, funkcjonariusze przeanalizują wszystkie takie zdarzenia od 2020 r. oraz postępowania prowadzone w tym zakresie.
- Na podstawie analizy zostaną podjęte dalsze decyzje odnoszące się do tych postępowań. W rejon zagrożony, gdzie występują podpalenia wiat śmietnikowych, są kierowane patrole, a policjantom prewencji i kryminalnym zlecono zadania w zakresie kontroli takich miejsc, aby zapobiegać podpaleniom bądź też dewastacji wiat śmietnikowych. Poza tym funkcjonariusze zbierają i analizują informacje, które docierają do nich na temat takich zdarzeń, oraz prowadzą czynności mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawcy tego typu przestępstw - mówi Magdalena Ciska.
Masz informacje? Powiadom policję
Osoby, które mają informacje mogące pomóc w ustaleniu tożsamości sprawcy bądź sprawców tych przestępstw lub mają informacje istotne w tej sprawie, prosimy o kontakt z policjantami z Komisariatu I Policji w Gdańsku. Informacje można przekazać telefonicznie, dzwoniąc pod numer dyżurnego Komisariatu I Policji w Gdańsku 47 741 67 22 lub pisząc na adres komendant.kp1@gd.policja.gov.pl. Ze swojej strony policjanci zapewniają anonimowość oraz to, że każda przekazana informacja zostanie sprawdzona.
Opinie (122) ponad 10 zablokowanych
-
2021-06-07 20:45
Staremu capowi się atrakcji na starość zachciało. Dzis kibelek jutro dom.
- 8 1
-
2021-06-07 21:17
Piroman. Niebezpieczny facet.
- 11 0
-
2021-06-07 21:20
Po 60 co bez mózg
- 4 1
-
2021-06-07 21:47
No i w porządku!
Jak dla mnie wyjaśnienie jest spójne i logiczne.
- 2 4
-
2021-06-07 21:49
Do pierdla na lato.
Mój Boże 63 latek - a jaki wstyd przed rodziną no i koszta.No chyba że świr,bo oni są nie do ruszenia.
- 9 3
-
2021-06-07 21:54
Stary a głupi przygłup. (2)
Powinien dostać duuuużą kare finansową.
- 7 2
-
2021-06-07 22:55
A ty powinienes dostac w... (1)
- 1 2
-
2021-06-08 09:35
A ciebie to powinno sie zamknąć w zakladzie dla psychicznie chorych przymusowo.
Bo albo jestes tym przygłupem ktory podpalił, albo popaprańcem go popierającym.
- 0 0
-
2021-06-07 22:05
(5)
Czytałem kiedyś o ludziach, którzy potrzebują adrenaliny, aby żyć. Chodzi o to, że potrzebują poczucia kresu, silnych bodźców, wrażeń. Być może jest tak w tym przypadku? Oczywiście jest to chorobliwe i powinno się to leczyć. Niewątpliwie ten pan ma jakieś zaburzenia. Trzeba mu pomóc. Swoją drogą, że powinien jakoś odpracowac zniszczenia. Wielki szacunek dla strażaków za Ich ciężką pracę - służbę.
- 24 9
-
2021-06-08 00:05
Eliminacja zapewniłaby skok adrenaliny
i ostateczne wyleczenie, jednocześnie z korzyścią dla społeczeństwa. Dla twojej wiedzy: każdy człowiek, nie licząc głęboko upośledzonych, ma jakąś motywację do działania. Mamy prawo kompletnie się nią nie interesować, gdy z jej powodu szkodzi innym.
- 3 2
-
2021-06-08 07:39
potrzebuje adrenaliny? to niech skacze z ....pietra (1)
adrenalina jak....
- 1 1
-
2021-06-08 09:05
potrzebuje adrenaliny - niech zagłosuje za PiS
jak się dowie po ile chapią obajtki misiewicze piotrowicze króliczkiNBP ciśnienie skoczy mu w kosmos
- 2 1
-
2021-06-08 07:43
inni potrzebują narkotyków...też ich usprawiedliwiasz?
w dzień pracuje na złomowisku
- 1 1
-
2021-08-10 22:23
Zatem niech dostarczy sobie wrażeń
niech sam wskoczy do kibla, zaspawa sie od srodka i zjedzie po najwiekszych schodach prosto do jeziora. Mocne wrazenia dla polskiego irnbecyla.
- 0 0
-
2021-06-07 22:23
Trochę taki "totalny opozycjonista"
wydaje misie
- 8 2
-
2021-06-07 22:29
Rozumiem go (1)
Też tak kiedyś robiłem.
- 2 3
-
2021-06-07 22:55
Ja tez,ale windy
- 1 1
-
2021-06-07 22:53
Czyli to ochroniarz odwalil cala robote za milicjantow,a te id... sobie przypisują sukces-zenada... (1)
- 13 1
-
2021-06-07 22:59
...pod ...
....rozwagę wszystkim pogardzającymi ,,cieciami,, ;)
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.