- 1 Zabójstwo 69-latki we Wrzeszczu (113 opinii)
- 2 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (91 opinii)
- 3 Kasa samoobsługowa to okazja do kradzieży (149 opinii)
- 4 Wypadek galeonu i motorówki. Jest raport (59 opinii)
- 5 Podrzucanie śmieci to nie wykroczenie? (111 opinii)
- 6 Przystanki tramwaju wodnego w dzierżawie (37 opinii)
Policjant molestował niepełnosprawną 14-latkę? Sprawa trafiła przed sąd
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces byłego policjanta, który miał molestować nieletnią i niepełnosprawną dziewczynę.
14-latka, którą mężczyzna miał molestować, w domku należącym do wspólnego znajomego jego i jej rodziny przebywała wraz ze starszą siostrą i jej - byłym już - narzeczonym. Dziewczyna, która jako małe dziecko uległa poważnemu wypadkowi, jest niepełnosprawna, więc siostra pilnowała jej i starała się nie spuszczać jej z oczu. W pewnym momencie nastolatka jednak zniknęła.
Według świadków i rodziny poszkodowanej nastolatki (udało nam się z nimi porozmawiać pod sądową salą) zaniepokojona siostra 14-latki poszła jej poszukać. Kiedy weszła na piętro, zobaczyła rozebranego 40-latka, który "dobierał się" do dziewczyny. Kobieta zawołała swojego narzeczonego, a niedoszły gwałciciel zaczął uciekać. Złapała go policja powiadomiona przez osoby znajdujące się w domku (narzeczony siostry poszkodowanej nastolatki biegł za 40-latkiem i przez komórkę informował, gdzie próbuje on uciekać).
- Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Twierdzi, że nie pamięta całego zajścia, bo był pijany. Faktycznie, w momencie zatrzymania miał w organizmie około dwóch promili alkoholu - mówi Marcin Wcisło z Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie.
Marcinowi S., który w momencie zatrzymania pracował w oddziałach prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku (tuż przed zdarzeniem złożył wniosek o zwolnienie ze służby i przejście w stan spoczynku, formalnie był jednak policjantem, bo wniosek był rozpatrywany), grozi do 10 lat więzienia.
Co działo się w poniedziałek na sądowej sali? Tego nie wiadomo, bo sędzia Marta Urbańska zadecydowała o wyłączeniu jawności rozprawy, głównie ze względu na dobro samej poszkodowanej, jak i jej rodziny. Interesująco było jednak także pod salą.
W pewnym momencie do siostry poszkodowanej podeszła żona oskarżonego i krzyknęła, że kłamstwo ma krótkie nogi. W odpowiedzi usłyszała, że jej mąż jest winny, bo gdyby nie był, "to by nie siedział".
Wiadomo, że byłego policjanta obciążają nie tylko zeznania świadków, ale i zeznania samej 14-latki. Już wcześniej była ona przesłuchiwana przez sąd w tzw. niebieskim pokoju. W przesłuchaniu brał udział jedynie psycholog, natomiast strony postępowania znajdowały się w innym pomieszczeniu i przekazywały pytania specjaliście rozmawiającemu z dziewczyną. Przesłuchanie to zostało nagrane i może stanowić dowód w sprawie.
Chcieliśmy zapytać obrońcę oskarżonego o linię obrony jego klienta, jednak odpowiedzi takiej nie otrzymaliśmy. - Sąd wyłączył jawność w tej sprawie, w związku z tym nie będę udzielać żadnych komentarzy - stwierdził mec. Mariusz Liegmann.
Opinie (147) 4 zablokowane
-
2014-06-24 12:20
No właśnie taka niepełnosprawna a sama na piętro weszła?
- 5 6
-
2014-06-24 12:28
libacja
Domek letniskowy? Pewnie libację alkoholową sobie zrobili zamiast dzieciaka pilnować. Te niepełnosprawne małolaty są najgorsze.Mają większy popęd seksualny niż normalne dzieci, Pewnie sama Pana policjanta na pięterko zaciągnęła.
- 7 6
-
2014-06-24 12:34
(1)
Dużo tego towarzystwa..narzeczony, niepełnosprawna i siostra, pijani, domek letniskowy, może rozebrany policjant.. co to jest?
- 7 3
-
2014-06-24 20:45
taki sam poziom jak ich władza
- 1 0
-
2014-06-24 12:34
hieny
A mnie się wydaje,że ktoś chce zarobić wykorzystując ułomność dziewczyny.
- 7 4
-
2014-06-24 12:36
Zaczynam się bać niepełnosprawnych dziewczynek...
- 5 2
-
2014-06-24 12:38
policjant pedofil , kula w lep ja wyrok wykonam (6)
- 6 6
-
2014-06-24 12:45
(5)
to dawaj spotkamy się analfabeto
- 3 5
-
2014-06-24 13:22
ok, na ktory komisariat podjechac? (4)
- 6 1
-
2014-06-24 13:24
(3)
Po co na komisariat, żebyś mógł od razu polecieć się poskarżyć?? Na mieście możemy to załatwić "twardzielu"....
- 3 8
-
2014-06-25 09:45
dawaj kondonie na grabowek na korner tam mnie znajdziesz
- 3 0
-
2014-06-25 09:45
(1)
ja też przyjadę, też jestem twardy, który komisariat ?
albo raczej która bramka bo w kilku mocni jesteście .- 5 0
-
2014-06-25 09:48
Mocni oni sa ale przy dzieciach jak je molestuja
- 2 1
-
2014-06-24 12:39
(1)
ej! koleś miał 2 promile i uciekał??? n******* był a takiemu wszystko da się wmówić
- 6 4
-
2014-06-24 12:40
kolejny policjant PEDOFIL
- 4 2
-
2014-06-24 12:44
(3)
A dlaczego narzeczony to były narzeczony?? Bo siostra tej dziewczynki chciała dobrać się do faceta, ale ten będąc w porządku w stosunku do żony i rodziny odrzucił amory. Wiec z zemsty mamy taki oto finał. Szkoda, że wykorzystała do tego swą niepełnosprawną siostrę. " Kłamstwo ma krótkie nogi" jak powiedziała żona oskarżonego.
- 9 6
-
2014-06-24 13:05
Hmmmm.....kobiety są perfidne to prawda....
- 5 1
-
2014-06-24 13:28
Miejmy nadzieję, że sąd stanie na wysokości zadania. Chociaż patrząc na skład to koleś ma przechlapane...same kobiety...
- 2 4
-
2014-06-24 21:27
Ciekawe co będzie jak taka wersja ujrzy światło dzienne.
- 1 2
-
2014-06-24 12:44
małolaty
te dzisiejsze nastolatki wcale nie wyglądają jak nastolatki. W mówi Ci ,że ma 18 a później się okazuje,że ma 14 i kłopoty gotowe
- 8 5
-
2014-06-24 12:50
???
Co oznacza ten znak zapytania w tytule.Czy, to znaczy,że nie są do końca pewni co tam zaszło.Ciekawe jakie ślady zabezpieczyli na ciele tej dziewczyny a może niczego nie znaleziono .Ale by była beka.
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.