- 1 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (155 opinii)
- 2 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (105 opinii)
- 3 Do czerwca skażona ziemia znknie z Gdańska (64 opinie)
- 4 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (108 opinii)
- 5 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (250 opinii)
- 6 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (170 opinii)
Polityczna agitacja w salce katechetycznej
Poseł PiS Jarosław Sellin urządził spotkanie pt."Polska - wielki projekt" w sali katechetycznej na terenie parafii. - To szlachetna działalność w szlachetnym miejscu - twierdzi Sellin. Proboszcz gdyńskiej parafii zapewnia, że jest przeciwko polityce w kościele, ale salkę udostępni każdemu kandydatowi do sejmu i senatu, jeśli tylko będzie katolikiem.
We wtorek w sali katechetycznej na terenie parafii św. Jana Chrzciciela i Św. Alberta Chmielowskiego w Gdyni Chyloni przy ul. Chylońskiej 129 odbyło się spotkanie posła PiS Jarosława Sellina z parafianami. Według proboszcza tej parafii ks. Wojciecha Kozłowskiego, miał to być wykład posła na temat Polski, a na spotkanie przyszło zaledwie 20 osób, w większości podopiecznych pobliskiego domu seniora.
- Salkę katechetyczną udostępniłem osobie związanej z p. Sellinem, w podzięce za jej pomoc dla parafii. Z tego co wiem, miała ona problemy lokalowe ze zorganizowaniem spotkania, więc pomogłem. Z braku czasu ani ja ani inni księża z parafii nie mogli uczestniczyć w tym spotkaniu, jednak z tego co wiem pan Sellin miał tylko wygłosić wykład na temat Polski, nie miało być w tym żadnej agitacji - mówi ks. Kozłowski. - Osobiście daleko trzymam się od polityki, nie agituję. Zresztą nawet informacja o tym spotkaniu nie była podawana z ambony tylko widniała na kartce na ogrodzeniu kościoła.
Dziwi jednak brak świadomości duchownego, że "wykład" polityka tuż przed wyborami, to nie odruch altruizmu i chęć rozmowy o Polsce, a zwykłe torowanie sobie drogi do parlamentu.
Z tymi intencjami nie kryje się nawet Jarosław Sellin, autor wtorkowego wykładu w sali katechetycznej w Gdyni. Zapytany czy agitacja na terenie parafii przystoi politykowi, nawet z prawicowej partii, odpowiada wprost: - Salka katechetyczna to przecież nie kościół, ani nie ołtarz, a miejsce, które od lat służyło Polakom do rozmów. Zresztą gdzie mamy spotykać się z wyborcami, jeśli zabrania nam się agitacji w miejscach publicznych? Zostają nam więc hotele, restauracje i np. salki katechetyczne. Nie każdego jednak stać by zaprosić posła na spotkanie w hotelu, więc spotykamy się gdzie możemy - mówi Jarosław Sellin. - Z inicjatywą spotkania wyszli parafianie. Jeśli dostanę kolejną propozycję na rozmowę z wyborcami w sali katechetycznej, to na pewno z niej skorzystam, bo agitacja w tym miejscu to nie przestępstwo, a szlachetna działalność, w szlachetnym miejscu..
Za szlachetne nie uważa tego pan Tomasz, parafianin kościoła św. Jana Chrzciciela, oburzony tym wydarzeniem. - Od 27 lat, czyli od urodzenia jestem parafianinem tego kościoła i jestem zszokowany faktem, że ksiądz kanonik zorganizował w naszej parafii spotkanie wyborcze z posłem Sellinem - mówi nasz czytelnik. - Sam jestem wyborcą PiS, ale uważam, że organizowanie spotkań wyborczych w przykościelnych salkach katechetycznych jest skandalem. Kościół jest wspólnotą wszystkich ludzi i kler nie ma prawa opowiadać się po żadnej stronie sceny politycznej. Jest mi wstyd.
O komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do gdańskiej Kurii. Przełożeni proboszcza z Chyloni nie podzielają jego gościnności.
- Kościół nie zajmuje się organizacją takich spotkań. Sala katechetyczna nie służy też do takich celów - mówi ks. Andrzej Penke z Kurii Metropolitalnej Gdańskiej.
Miejsca
Opinie (462) ponad 20 zablokowanych
-
2011-09-29 10:14
salki dla lekcji religii po zajęciach szkolnych.
Będzie więcej godzin lekcji w szkole np/ historii.
- 1 4
-
2011-09-29 10:13
Czemu pan Tomasz był zszokowany???
przecież ksiądz użyczył salkę wierzącemu, praktykujacemu katolikowi. Można być zszokowany jakby użyczono salkę nergalowi.
- 8 3
-
2011-09-29 09:52
Walczcie z Kościołem, ekstrema muzułamańska tylko na to czeka. (1)
Jeżeli Polska pójdzie śladem Francji i Niemiec, to wasze dzieci czy wnuki będą żyli pod prawem szariatu.
- 9 6
-
2011-09-29 10:13
Zwalczać trzeba jedno i drugie.
- 0 1
-
2011-09-29 09:03
Głosuję na Sellina (2)
ja i moi znajomi
- 11 11
-
2011-09-29 10:12
To Ty
masz znajomych?
- 1 5
-
2011-09-29 10:07
ja tez
- 6 1
-
2011-09-29 09:25
jedynie Palikot moze to całe towarzycho czarnosukienkowej admiracji pogonic (4)
i to skutecznie
- 6 16
-
2011-09-29 09:26
nie pogoni, próbował Stalin, Hitler, czerwonoarmiści. (3)
Palikot to pestka.
- 1 1
-
2011-09-29 09:30
chyba pojecia nie masz jak wygladały cerkwie za ZSRR... (2)
- 0 0
-
2011-09-29 09:33
Ja wiem, ale jak ty nie wiesz to sobie poczytaj. (1)
W 1929 z polecenia Stalina rozpoczęto walkę z religią, poprzez utworzenie organizacji propagującej ateizm, Związku Wojujących Bezbożników. Kampania wymierzona była głównie przeciwko cerkwi prawosławnej, a także innym wyznaniom. Nowa ateistyczna organizacja była głównym wykonawcą w następnych kilkunastu latach, planowego niszczenia obiektów sakralnych, cmentarzy, przedmiotów kultu religijnego a także przekazywaniem służbom bezpieczeństwa ZSRR list księży przeznaczonych do wymordowania. Jeszcze pod koniec 1929 nakazano konfiskatę dzwonów kościelnych, a do 1930 wszystkim popom prawosławnym podniesiono podatki o 1000 procent, pozbawiono praw obywatelskich (co spowodowało utratę praw do świadczeń medycznych i pomocy żywnościowej). W następnych latach większość z nich aresztowano, wypędzono lub zesłano do obozów. Do 1 marca 1930 zburzono 6 715 cerkwi prawosławnych i ok. 9 500 meczetów. W 1936 liczba duchownych w ZSRR zmniejszyła się o ok. 85 procent (pozostało zaledwie 15 procent czyli ok. 17 800 duchownych) w stosunku do liczby z 1914 roku, i o 75 procent w stosunku do roku 1928.
- 1 0
-
2011-09-29 10:05
Stalinizm a ateizm
Wtedy stalinizm był konkurencyjną ideologią wobec ideologii kościoła i dlatego ostro go zwalczał. Stalinizm nie był w istocie ateizmem, bo miał swojego boga-Stalina. Ateizm nie jest żadną ideologią - po prostu nie zajmuje się takimi bzdurami, jak religie, czy podobne im ideologie. Bierze świat takim, jaki jest, nie dobudowując do niego nieudowodnionych hipotez.
- 0 1
-
2011-09-29 10:01
żenada
Szkoda, że Pan Sellin zapomniał o możliwości wynajęcia pomieszczenia w szkole po zajęciach lekcyjnych. Sala katechetyczna jest przeznaczona do rozmów o wierze i modlitw, a nie dysput i kampani politycznych.
- 6 12
-
2011-09-29 09:44
W poprzednich wyborach (WYGRAŁO PO ) (1)
W mojej Parafii (Gdańsk -Zaspa ) proboszcz i część księży oraz kręgi kościelne agitowały by głosować na PO . i było GIT.
- 12 2
-
2011-09-29 09:52
ciekawe, że trojmiasto o tym nie pisało.
- 7 0
-
2011-09-29 09:30
(2)
a - to taki Sellin Dijon, ma swoje 5 minut
- 0 8
-
2011-09-29 09:37
Mieszkałem na ulicy Kubusia Puchatka (1)
ale tam debili pokroju Pubusia Kuchatka nie spotkałem
- 3 0
-
2011-09-29 09:52
bo tam mieszkali debile pokroju krasnala
- 0 5
-
2011-09-29 09:50
Portal jednopartyjny !
Dziennikarze z namaszczenia Nowaka , kapłana PO zawsze się będą czepiać porządnych ludzi a belzebuba z wibratorem gloryfikować , smutne to wszystko.
- 8 4
-
2011-09-29 09:48
SELIN
, szypel polityczny bez honoru ,człowiek bez godności, odszedł z PIS a potem na kolanach błagał Kaczyńskiego o powrót bo nic w zyciu nie umie robić a kasa z pozycji posła przeszła by koło nosa i trzeba by sie wziąść do jakiejs porzadnej roboty.Co do Koscioła to wszyscy wiemy jak niestety odszedło d ewangielizacji, na pirwszym miejscu jest biznes , potem polityka , potem duszpasterstwo.Kosciól popiera PIs bo za jego rzadów otrzymał najwieększe dobra i teraz liczy na więcej. Przykre, Jan Paweł II w grobie sie przewraca.
- 9 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.