• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysł młodego architekta: drugi stadion w Letnicy

Krzysztof Koprowski
14 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik. Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.

Nowoczesny stadion żużlowy położony niespełna kilometr od PGE Areny, na terenie zasypanego popiołami jeziora Zaspa, to pomysł młodego gdańskiego architekta Pawła Grzesika. Jego zdaniem tak atrakcyjnie zlokalizowany teren przypominający powierzchnię księżyca nie powinien się marnować, a przyciągać mieszkańców.



Jak oceniasz proponowaną lokalizację stadionu?

To na razie tylko odważna wizja stworzona na potrzeby pracy dyplomowej obronionej właśnie na wydziale architektury Politechniki Gdańskiej. Kibic gdańskiej drużyny żużlowej GKS Wybrzeże, Paweł Grzesik, uznał, że obecny obiekt nie spełnia już odpowiednich parametrów technicznych, a nowy stadion mógłby nie tylko przyciągnąć większą rzeszę kibiców, ale także ożywić Letnicę, podobnie jak uczyniły to bursztynowa PGE Arena i nowa siedziba MTG.

- Na początku rozważania tematyki pracy zastanawiałem się nad modernizacją istniejącego obiektu żużlowego przy trasie w kierunku Warszawy, jednak sąsiednie tereny w powiązaniu z planowanymi lub już zrealizowanymi inwestycjami nie pozwalają na uzyskanie niezbędnej przestrzeni dla rozbudowy stadionu - tłumaczy wybór tematu Grzesik.

Ambitna koncepcja zakłada usytuowanie żużlowej areny dla 16 tys. kibiców w miejscu składowiska popiołów, na terenie dawnego jeziora Zaspa. Obiekt posiadałby zadaszenie zarówno trybun, jak i toru, dzięki czemu ominięty zostałby problem zmiennych warunków atmosferycznych podczas trwającej imprezy. Inwestycja byłaby tak przeprowadzona, by dokonywać możliwie najmniejszych ingerencji w grunt, którego dokładny skład - z racji braku badań technicznych - nie jest do końca znany.

Oprócz trybun, wokół toru zaplanowano pomieszczenia niezbędne dla rozgrywek, tj. park maszyn (łącznie dwadzieścia stanowisk), szatnie, zaplecze dla obsługi itp. oraz obiekty gastronomiczne, przestrzeń biurowa, a nawet muzeum klubu. Na murawie przewidziano także mniejszy tor, adresowany dla adeptów żużla.

Wokół stadionu zaplanowano obszar rekreacyjny, w skład którego wchodzą: boiska do piłki nożnej, koszykówki, siatkówki, skejt park oraz zieleń ukształtowana w taki sposób, by możliwie najbardziej minimalizowała uciążliwy hałas dochodzący ze stadionu podczas wyścigów.

Pod względem komunikacyjnym przewidziano parking na ponad pół tysiąca pojazdów (w tym oddzielny dla VIP-ów). Uzupełniać go mają miejsca wokół stadionu PGE Arena oraz Międzynarodowych Targów Gdańskich. - Ogromnym atutem lokalizacji jest również funkcjonująca komunikacja miejska w postaci tramwajów oraz bliska odległość do przystanku SKM Gdańsk Zaspa Towarowa, który mógłby być reaktywowany wraz z całą linią do Nowego Portu - dodaje autor pracy i jednocześnie zwraca uwagę, że można połączyć wydarzenia piłkarskie z żużlowymi, tak, by zorganizować je w tym samym dniu, co nie tylko przedłuży pobyt kibiców w tym miejscu Gdańska, ale również lepiej wykorzysta potencjał przewozowy komunikacji miejskiej (szczególnie pociągów).

  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.
  • Wizja stadionu żużlowego, który mógłby powstać w Letnicy, na terenie zasypanego jeziora Zaspa. Jej autorem jest absolwent wydziału architektury Politechniki Gdańskiej, Paweł Grzesik.


Pomysł budowy stadionu żużlowego między Letnicą a Nowym Portem podoba się również rzecznikowi GKS Wybrzeże, Grzegorzowi Rogalskiemu, który wskazuje na mankamenty obecnej areny na Długich Ogrodach - Przy obecnym obiekcie, do którego przywiązali się kibice i który już "wrósł" historycznie w krajobraz miasta, brakuje nam miejsc parkingowych. Z racji ograniczeń terenowych istnieją trudności przy ewentualnej rozbudowie. Infrastruktura techniczna także nie jest już najnowsza i wymagałaby modernizacji. Wcześniej czy później na pewno zapadną decyzje co dalej - czy będzie wybrana nowa lokalizacja, czy może czeka nas jednak przebudowa w istniejącym miejscu.

Warto wspomnieć, że projekt stadionu na terenie dawnego jeziora Zaspa jest dopuszczony w planach zagospodarowania przez planistów, którzy docelowo marzą, by charakter dzielnicy zmienił się z małomiasteczkowych domków na rzecz wieżowców. Budowę kompleksu wieżowców zapowiadał również w 2009 roku prywatny inwestor, jednak projekt nie wyszedł poza etap wizualizacji.

Miejsca

Opinie (273) ponad 10 zablokowanych

  • moje trzy grosze

    Wlasnie się zastanawiałem , na co wydac nadwyzki w kasie miasta bo jest ich co niemiara i stac nas na takie luksusy, a co. No i koniecznie znalec jeszcze miejsce na stadion lekkoatletyczny.Byłby wspaniały tercet stadionow do utrzymania

    • 6 3

  • BASENY budować a nie stadiony które dają radość garstce ludzi.

    • 14 4

  • (1)

    stadion powinien byc na 20 tys. miejsce dobre, pomysl ze stadionem wielofunkcyjnym dobry, mysle, ze dawal by rade na siebie zarobic. Wypozyczyc na jakies imprezy (global, audioriver, koncerty itp.) i bedzie szlo jak ta lala. Oczywiscie zarzadca stadionu niech bedzie spolka GKS WYBRZEZE wtedy beda zarabiac na stadionie, a miasto nie bedzie sie zadluzac przez stadion (wymysla cos innego przez nieudolnosc zarzadzania politykow). Do tego zrobilbym jakis basen-tez by zarabial, no i kort do tenisa na wypozyczenie. Parkingi tylko dla VIP reszta niech korzysta z PGE Areny.

    • 6 5

    • BUDOWAĆ

      Jestem tego samego zdania.

      • 2 0

  • Swietny pomysl! (4)

    Swietna inicjatywa! I gdyby jeszcze tam wybudowac hale z lodowiskiem dla stoczniowca to juz by bylo extra! Szkoda tylko ze pge arena powstala tam gdzie powstala. Bo gdyby tez wybudowano obok stadionu, to mielibysmy najwspanialszy kompleks sportowy w europie! A letnica przestala by sie kojazyc z patologia, menelami pijacy tanie wino, a zmienila by sie w najwieksza dzielnica sportowa w europie.

    • 9 9

    • (1)

      Tylko fajnie by było jakby stadion z zewnątrz przypominał stadion piłkarski. Takie małe zagłębie DUUUŻYCH bursztynków :P

      • 0 1

      • no nie inaczej :)

        • 1 0

    • Pomyłka

      Oczywiście bardzo istotnie się pomyliłem. Miałem na mysli, że błędem było wybudowanie Ergo Areny na pograniczu gdańska i sopotu, która powinna powstać obok obecnego stadionu w letnicy.

      • 0 2

    • budować !!!

      • 2 0

  • Młodzi Architekci kojarzą mi się z Młodymi Demokratami (9)

    Ten sam stopień oderwania od realiów życia. Również dobór prac dyplomowych na Politechnice nie odbiega zbyt daleko. Projektują stadiony, a potem albo schody, albo estakady, albo dachy grożą katastrofą budowlaną. Bardziej praktyczny byłby projekt kurnika.

    • 21 8

    • (7)

      A co ma wspólnego architekt z jakością wykonania konstrukcji i z poprawnością przeliczenia nośności w ogóle?

      Nie znam się, ale się wypowiem, co?

      • 6 4

      • To wykonawca projektuje i oblicza? Projekt wykonawczy - mówi to coś? (6)

        Nie wiem skąd jesteś, ale zaliczam cię do stada lemingów.

        • 4 5

        • (5)

          Jestem z Trójmiasta i jestem architektem. Zaliczać mnie sobie możesz do dowolnego stada, po mnie to spływa, bo klasyfikacje ludzi takiego pokroju mało mnie obchodzą.

          Projekt wykonawczy to wspólna praca wielu ludzi. Za konstrukcję odpowiedzialny jest inżynier konstruktor, a nie architekt, patafianie. A wykonawca jest odpowiedzialny za jakość tego, co obliczył konstruktor, więc też jest ważnym czynnikiem w ewentualnych zagrożeniach katastrofą.

          Nie znam się, ale się wypowiem - część druga, co? Jeszcze trochę poszczekaj, bo na pewno dużo wiesz w tym temacie i chętnie się czegoś dowiem od takiego profesjonalisty krytykanta.

          • 4 3

          • (4)

            " A wykonawca jest odpowiedzialny za jakość tego, co obliczył konstruktor"

            Może i jesteś architektem z Trójmiasta, ale mylisz dwie rzeczy. Otóż za projekt i wyliczenia odpowiedzialny jest projektant i pracownia.
            Jakość wykonania, to osobny temat. Nad jego poprawnością czuwa inspektor nadzoru, zatrudniony przez inwestora. Chyba nie chcesz mi wmówić, że wykonawca zatrudniający nisko wykwalifikowanych robotników jest wyłącznie odpowiedzialny za jakość:-) Schody na Stadionie Narodowym są dowodem na to, że kiedy wykonawca babrze się na własną rękę w projekcie, to się kończy jak się kończy.
            Poza tym to, że jesteś architektem nie zmienia faktu, że jesteś zwykłym chamem.

            • 2 4

            • (3)

              Dobra, zajrzałeś do Wikipedii - brawo dla ciebie, Janku!

              Po pierwsze, jak już pisałem, nie obchodzą mnie opinie ludzi twojego pokroju, więc nie próbuj mnie obrażać. Wyskakujesz, prostaku, z wyzwiskami od lemingów, a jak ktoś ci odpyskuje, to zwiesz go chamem? Chyba ci się klepki poprzestawiały kompletnie.

              Wracając do tematu rozmowy, nigdzie nie napisałem, że wykonawca jest wyłącznie odpowiedzialny za jakość, ale typowe, że jak już nie wiesz, co powiedzieć, bo obnażyłeś swoją ignorancję, to chwytasz się manipulacji i kłamstw.

              Jeśli chodzi o katastrofy budowlane, to te są w 9/10 przypadków wynikiem błędnych obliczeń, źle dobranych materiałów konstrukcyjnych (klasy) albo złego wykonawstwa. Za żadną z tych rzeczy nie odpowiada architekt. Za konstrukcję odpowiada bezpośrednio konstruktor z uprawnieniami, który się pod obliczeniami podpisał oraz sprawdzający projekt - są to konkretne osoby.

              Nie zmienia to faktu, że od początku tego wątku bredzisz coś o wpływie architekta na zagrożenie katastrofą budowlaną, podczas gdy jego wpływ na to jest znikomy. Ale gdzie by ci tam przyszło do głowy przyznać się do błędu! Tacy jak ty tego nie robią.

              • 3 1

              • Pracowałem mój Franku w Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska i znam proces inwestycyjny od podszewki (1)

                O ludziach twojego pokroju czy też proweniencji zwykło się mówić szkolony, uczony, a gamoń.

                " A wykonawca jest odpowiedzialny za jakość tego, co obliczył konstruktor"

                Oczywiście, że nie napisałeś o wyłącznej odpowiedzialności. Nie wspominając o nadzorze dałeś dowód swojej ignorancji.
                I kolejny raz dałeś dowód, że logika to nie jest twój mocny punkt, ale raczej pięta achillesowa:-)

                "Jeśli chodzi o katastrofy budowlane, to te są w 9/10 przypadków wynikiem błędnych obliczeń, źle dobranych materiałów konstrukcyjnych (klasy) albo złego wykonawstwa"

                Błędne obliczenia i źle dobrane materiały to efekt złego projektu. Złe wykonawstwo to efekt braku lub złego nadzoru.
                Jak w kontekście tego co napisałeś o przyczynach katastrof, brzmi to co poniżej:

                "Nie zmienia to faktu, że od początku tego wątku bredzisz coś o wpływie architekta na zagrożenie katastrofą budowlaną, podczas gdy jego wpływ na to jest znikomy"

                Jeżeli złe obliczenia lub nieodpowiednio dobrane materiały na etapie projektowania są wg ciebie bredzeniem o przyczynach katastrofy, to dalsza wymiana myśli z tobą jest bezcelowa. Pisałem - logika to nie jest twój mocny punkt.
                Dobrze, że to piszesz anonimowo, bo to cię chroni przed kompromitacją w środowisku. O ile nie jesteś zwykłym matołem po zawodówce.

                • 1 4

              • Architekt nie przelicza konstrukcji, ignorancie! Przestań się już rozpisywać, bo to aż smutne, jak rozwlekasz wątki. Tak, nie wspomniałem o nadzorze, ani o dziesiątku innych osób i funkcji, które uczestniczą w procesie inwestycyjnym, bo i po co? Odniosłem się do kretyńskiego ogólnego zarzutu, w którym architektom przypisujesz odpowiedzialność za katastrofy budowlane.

                W Dyrekcji to ty może i pracowałeś, ale szaletu miejskiego z dwoma przedsionkami. Wyszukałeś sobie w sieci podział funkcji na budowie i wielkiego chojraka zgrywasz. Tyle całego tematu. W dodatku nabrałeś kilka nieświadomych dusz, jak widzę u góry. To jest zgubny wpływ Internetu na świadomość ludzką - tacy jak ty go potęgują.

                • 1 2

              • Brawo

                To zgorzkniały starzec, mniemam, że grafoman z pod znaku wierzby- brzozy.
                Brawo za ripostę.

                • 2 0

    • wypuścili na święta ? :-)

      • 2 1

  • był już basen narodowy a teraz stadion jezioro :D

    • 7 0

  • Tak ale...

    Tak. Wybudować nowy stadion ale:
    1) po spłaceniu długów za istniejący już w Letnicy (PGE Arena);
    2) wyliczeniu(i przebadaniu rynku na tle innych podobnych obiektów)jego rentowności na taką liczbę osób.

    • 9 1

  • "na terenie zasypanego popiołami Jeziora Zaspa"

    sami utoniemy we własnych brudach...

    • 8 1

  • Świetnie!

    Prędzej czy później staniemy przed problemem gdzie rozgrywać zawody żużlowe i jak polepszyć stan infrastruktury. Pomysł trzeba nagłośnić i rozpowszechnić jego szczegóły a pieniądze kiedyś na to się znajdą.

    Brawo!

    • 3 6

  • A w Gdyni dalej nic. (2)

    • 2 6

    • I w Nowym Stawie...

      Cieszmy i radujmy się mieszkańcy BudyńLandu
      My mamy chociaż 43mln do zapłacenia za stadion w 2013 i
      tak co rok aż do 2025

      • 7 1

    • Gdynia daje kase na sport szkolny

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane