- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (66 opinii)
- 2 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (31 opinii)
- 3 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (68 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (228 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (246 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (162 opinie)
Na pytanie - czy SzPieG powinien poruszać tzw. trudne tematy uczelniane, o których inni milczą, 94 procent odpowiedzi brzmiała "tak". Czym zajmował się serwis, który działał bez wsparcia finansowego i żadnego powiązania politycznego?
Przed sesją poprawkową SzPieG usiłował dowiedzieć się o terminach zaliczeń i egzaminów. Napotkał jednak problem natury technicznej.
- Podsumowanie nie wygląda różowo - prawie jedna trzecia dziekanatów PG nie ma adresów mailowych - donosił serwis.
Portal sondował opinie studentów. Na każde z pytań odpowiedało przeciętnie 500 osób.
- Czy na PG jest potrzebna stołówka nawet kosztem stypendiów socjalnych? Tak - 60 proc., nie - 33 proc.
- Czy na PG powinien być psycholog? Tak - 84 proc., nie 9 proc.
- Brak przerwy między sesją podstawową a poprawkową: utrudnił douczenie się - 39 proc., uniemożliwił zdanie czegokolwiek - 24 proc.
- Czy czujesz się bezpiecznie w pobliżu akademików?
Nie - 61 proc., tak 27 proc.
Wreszcie SzPieG walczył o niepodwyższanie opłat za akademiki i przedmiotowe traktowanie mieszkańców. Portal opublikował zarządzenie prorektora Władysława Koca, który 1 września 2003 roku pozbawił prawa do zamieszkania w akademikach 64 studentów - za notoryczne opóźnienia w opłatach. Odwołania od tej decyzji prorektor miał rozpatrzyć 16 września.
- Informacja ta wiele osób może zaskoczyć pod koniec września przy próbie zameldowania. Przekażcie ją wszystkim zainteresowanym - pisał SzPieG.
Kilka miesięcy temu rozpoczęła się próba podporządkowania portalu samorządowi studenckiemu.
- Chodziło o to, aby zalegalizować tę działalność, bo portal nie miał żadnej struktury, ani osób odpowiedzialnych. Gdy ukazywał się artykuł nie wiadomo było, kto za niego odpowiada - mówi Magdalena Witkowska z samorządu studentów.
Dotarliśmy do archiwalnych stron serwisu. Jego twórcy publikowali nie tylko swoje dane i adresy kontaktowe, lecz także zdjęcia.
Robert Janeczek z ekipy SzPieGa nie komentuje sprawy zamknięcia portalu.
- Ze względu na dbałość o dobre imię PG nie mogę powiedzieć nic więcej, niż to, że jest przykro, ponieważ uniemożliwiono niezależną działalność portalu studentów - mówi Janeczek.
Studenci stanęli w obronie portalu, który jeszcze niedawno stawał po ich stronie. Internetowe grupy dyskusyjne i mieszkańcy akademików rozpoczęli walkę na pisma. Oto fragment listu Michała Wilkowskiego, absolwenta PG do rektora.
"Serwery uczelni zakupiono poniekąd za pieniądze studenckie zebrane z opłat za korzystanie z sieci w domach studenckich. Jako student Wydziału Elektroniki Telekomunikacji i Informatyki, wraz z wieloma kolegami i koleżankami poświęcałem swój wolny czas na zbudowanie tej sieci i późniejsze nią administrowanie. Teraz jako pracownik międzynarodowej firmy, czuję się zawiedziony stanowiskiem uczelni wobec tak wartościowej inicjatywy jaką jest portal SzPieG. Wierzę, że uczelnia zaproponuje rozwiązanie korzystne dla stron, z uwzględnieniem ochrony prawa wolności opinii i wyrażania jej"
- Studenci są nadal administratorami sieci i nadal ją budują - potwierdza Magdalena Witkowska.
Niełatwo jest wskazać, kto zdecydował o zamknięciu SzPieGa. Według naszych informacji zrobił to prorektor ds. kształcenia Władysław Koc.
- Z takim wnioskiem wystąpił samorząd studentów - podkreślił Koc. - W pewnym momencie SzPieG stał się prywatną sprawą trzech osób, które nie przychyliły się do prośby, aby założyć własną organizację studentów, bądź przyłączyć się do istniejącego samorządu.
- Czy nie jest tak, że każdy student PG może prowadzić witrynę w sieci komputerowej osiedla akademickiego?
- Hasło jest słuszne, ale jakieś zasady muszą być. Powinni mieć zgodę rektora - dodaje Koc. - Krytyczna ocena niektórych poczynanań władz uczelni nie miała tu znaczenia.
Prorektor pokreśla, że SzPieG był i jest potrzebny. Jednak niezależny szpieg nie jest mile widziany.
- Chcieliśmy, żeby ta witryna wyrażała stanowisko samorządu - mówi.
- Czy coś stało na przeszkodzie, aby samorząd uruchomił własny serwis? - pytamy Koca.
- Ale wtedy były dwie takie witryny. Nie wiem, czy to by przeszło - tłumaczy prorektor gdańskiej uczelni.
Internauci mają inne zdanie: SzPieG nie zgodził się na przejście pod skrzydła samorządu, aby zachować niezależność. Według ustaleń "Głosu" prorektor Koc napisał, że portal należy zamknąć "w związku z tym, że wyczerpano możliwości sformalizowania działalności".
Studenci, dla których - jak się okazuje - nie ma miejsca w sieci uczelnianej, nie chcą zrezygnować z prowadzenia portalu i szukają nieodpłatnego miejsca na serwerze. Kto przygarnie SzPieGa?
Opinie (57)
-
2003-12-15 22:39
pg przesadziło
nagle wprowadz cenzurę, bo wszystko musi być cacy. A prawda jest taka, że jest coraz gorzej
fajni to tam są tylko studenci i studentki, resztę zwolnić- 0 0
-
2003-12-15 17:14
SPY vs SPY! odc.1
ups,sorki tzn.SPY vs KOC!
Kto wygra?- 0 0
-
2003-12-15 16:12
samorząd z wazelin (sick!) !!!
władze jak władze-chyba wszędzie jest tak samo; ale wam to sie dopiero udał samorząd ! =] (sick!) najpierw wybory, słodkie uśmiechy, nadzwyczajna koleżeńskość a potem wielka wazelina władzom - oto i przykład =] he he he
działalność w samorządzie pięknie w CV wygląda - he heh ehe he =] a to że się jest trąbą to już inna sprawa =]
ale jaja!- 0 0
-
2003-12-15 15:16
hahaha, cenzura na PG,
pięknie, bardzo pięknie. Zamknąć dzioby studentom, po co mają pyszczyć, że im się coś nie podoba. Do samorząda się zapisać i glorie śpiewać władzom uczelnianym, a co? Coś się nie podoba? Niechaj wiedzą, kto tu rządzi.
Kiedyś mawiano:
nie podryguj, nie podskakuj, siedź na d...e i przytakuj.
Jak widać - nadal aktualne, choć ponoć mamy demokrację. A może do tego samorząda jacyś z jajami by się dostali.
Trzymajta się Szpiedzy i NIE DAJTA SIĘ, w końcu portal powstał zgodnie z regulaminem i jeśli nie popełniacie wykroczenia, o które mogą podać was do sądu, to MACIE RACJĘ.- 0 0
-
2003-12-15 15:13
bylo i bedzie
Tak na PG bylo i tak bedzie. To jest typowy styl: "ja mam racje, nawet jesli sie myle". Praktykuja to nie tylko wladze, ale takze wykladowcy, a nawet niektorzy studenci (!). Chcialbym, zeby o pozytywnych decyzjach pana rektora bylo tak samo glosno, jak o tych negatywnych - czy moze nie bylo by o czym mowic?
Szpiegu, walcz.- 0 0
-
2003-12-15 14:23
klamiesz prawdo- niewierni ujeli starca z siwa broda ale przez to grzech popelnili okrutny i klatwe na nich wlasnie rzucilem
i wkurzyl sie na nich pan pierdylnie w nich piachem
a gallux nie zamieszkuje w bumkrze lecz w willi niebieskiej- 0 0
-
2003-12-15 14:15
Podobno wczoraj w bunkrze podziemnym ujeto GALLUXA
Prawda to czy fałsz
- 0 0
-
2003-12-15 13:06
to jest koc ciemny jak noc
zamknal portal w grudniowa noc
wzorem pewnego generala
dal duzego ciala
az sie wzburzyla uczelnia cala- 0 0
-
2003-12-15 13:01
OBCIACH !!!!
szPieG zawsze byl potrzebny!!!!
- ale szPieG studentow!!! a nie Pana Rektora !!! - czy naprawde stanowi to taki problem????;\
jestem rozczarowana decyzja wladz uczelnii i podejsciem Samorzadu .. Studenckiego!?! do calej tej sprawy.. :(
- trzymam kciuki i licze na to, ze jednak 'wolność słowa' ponownie zagosci na politechnice :))- 0 0
-
2003-12-15 12:43
Daj mi ten KOC,
Daj jeden KOC.
Adres e-mail prorektora KoCa: prores@pg.gda.pl- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.