- 1 Nocna komunikacja do poprawki (163 opinie)
- 2 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (52 opinie)
- 3 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (359 opinii)
- 4 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (69 opinii)
- 5 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (328 opinii)
- 6 Jest reakcja na serię kolizji z tramwajami (131 opinii)
Poszukiwacze zaginionej paczki
W ferworze świątecznego konsumpcjonizmu wielu z nas zamawia prezenty dla najbliższych przez internet. To najlepsze rozwiązanie dla chcących uniknąć stania w korkach do centrów handlowych, wielogodzinnych eskapad w poszukiwaniu upragnionych prezentów lub po prostu niemających czasu na chodzenie po sklepach i preferujących zakupy online. Także zaliczam się do tej grupy, dzięki czemu już od dobrych paru lat udaje mi się skompletować całość niezbędnego świątecznego "ekwipunku" online.
Lecz niestety pojawiły się schody. Moja małżonka wypatrzyła kilka ciekawych pozycji w sklepie internetowym, który oferuje wysyłkę jedynie Pocztą Polską. Od początku miałem złe przeczucia, ponieważ moje doświadczenia z Pocztą Polską nie są najlepsze i staram się omijać ją z dala. No ale nic, trzeba dać jej szansę, może tym razem będzie dobrze - pomyślałem.
Nie było...
Mieliśmy tyle szczęścia, że najprawdopodobniej kurier zaszczycił nas osobiście, bo akurat żona była w domu i pamięta, że ktoś dzwonił do domofonu. Poszła otworzyć, ale kurier nie poradził sobie ze sforsowaniem drzwi, a żona pomyślała, że ktoś sobie robi żarty dzwoniąc i nie wchodząc.
No trudno, odbierzemy osobiście. Przyszedł SMS z poczty, że przesyłka będzie do odbioru następnego dnia w placówce.
Wybrałem się na najbliższą pocztę, gdzie okazało się, że paczka czeka w innej placówce, trochę dalej od domu. To była moja wina, bo w SMS-ie był napisany adres, którego nie doczytałem, bo po prostu wydawało mi się logiczne, że paczka trafi do placówki położonej najbliżej mojego miejsca zamieszkania, gdzie zdarzało mi się już odbierać przesyłki.
Właściwa placówka Poczty Polskiej przy ul. Chałubińskiego na Chełmie przywitała mnie znajomym widokiem. Osiem osób przede mną, tylko jedno okienko czynne i ta charakterystyczna nerwowa atmosfera niecierpliwości i wyczekiwania. Przede mną jedna pani wykłócała się o paczkę, która miała na nią czekać, a nie czeka. Obserwowałem sytuację z rosnącą niepewnością, ale jednocześnie nadzieją, że ja swoją paczkę odbiorę i zakończę ten epizod z Pocztą Polską.
Po odczekaniu swojego w kolejce podałem pracownicy numer przesyłki. Pani na długo zniknęła na zapleczu. Za mną kolejką urosła już do takich rozmiarów, że jeszcze chwila i ludzie musieliby stać na zewnątrz. No i stało się: pani przyszła, rozłożyła ręce i stwierdziła, że paczki nie ma, że kurier miał przywieźć, a nie przywiózł, że może została w sortowni, że może kurier zostawił w aucie, że ona nie wie...
Nikt nic nie wie, jak to na poczcie
No dobrze, ale co ja mam zrobić w tej sytuacji? Pani wyszła naprzeciw moim oczekiwaniom i poprosiła mnie o numer telefonu. Miała dać znać, gdy paczka się u nich pojawi.
Wróciłem do domu. Żona wygrzebała gdzieś w starych wiadomościach bezpośredni numer do kuriera, który obsługuje nasz rejon. Po skontaktowaniu się z nim okazało się, że rzeczywiście miał naszą paczkę, ale przekazał ją koledze, który nie wiadomo co z nią zrobił.
Następnego dnia zadzwoniła do mnie pani z poczty informując, że paczki nadal u nich nie ma. Żona prowadziła działania równolegle dzwoniąc na infolinię poczty, gdzie w dużym skrócie, w zasadzie dowiedziała się, że nic na tym etapie nie da się zrobić. Dzwoniła też jeszcze raz do kuriera, ale on był również bezradny.
Był piątek przed Wigilią, a paczki jak nie było, tak nie ma. Nikt nic nie wie. Dodam, że jest to paczka znacznych rozmiarów i naprawdę trudno ją przeoczyć. Teraz czekamy już tylko na to, że jakimś cudem, paczka się odnajdzie i pani z poczty zadzwoni, że możemy ją odebrać. Kiedykolwiek.
Poczta? Będę omijał, gdy tylko się da
Nie jestem wrogiem Poczty Polskiej, mam szacunek do osób, które tam pracują. Muszę zaznaczyć, że panie, które nas obsługiwały, na tyle, na ile mogły, starały się pomóc, ale miałem wrażenie, że same są bezradne w starciu z tym zapyziałym, przestarzałym, biurokratycznym potworem, jakim jest Poczta Polska.
Podczas gdy realia się zmieniają, rynek podąża za klientem, ta instytucja nadal stoi w miejscu. Utwierdziłem się w przekonaniu, żeby omijać Pocztę Polską jak najszerszym łukiem.
PS. Historia ma swój happy end. Dzień przed Wigilią przesyłka się znalazła i została nam dostarczona :)
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2022-12-27 10:12
(8)
Nie mam takich problemów z pocztą polską. Jeden jedyny raz gdy poczta zniszczyła moją paczkę oddali całą kasę za nią. Natomiadt InPost to jest śmiech na sali zgubią to nie ich wina rozwalą to nie ich wina.
I jako nadawca i jako odbiorca miałam kilkanaście razy takie sytuacje z nimi.- 32 159
-
2022-12-27 12:36
InPost to jest tragedia (1)
Jeżeli masz problem z paczką, to dłuuugo i czasem bezskutecznie będziesz załatwiał sprawę.
- 6 20
-
2022-12-27 19:11
Inpost
Właśnie czekam na paczkę od 5 grudnia i zero odzewu. Ciekawe kiedy odpowiedzą na reklamację. Nie sądziłam, że z Inpostem mogą być takie problemy. Jak zaginął list polecony wysłany PP to szybko kasę oddali. Jak InPost się wymiguje z zaginionej paczki?
- 2 4
-
2022-12-27 12:11
Skoro są tacy niesolidni to dlaczego cały czas korzystasz z ich usług ?
- 10 1
-
2022-12-27 10:32
każda firma kurierska ma grzeszki....
Moim zdaniem najgorszy wybór to kurier, nie możesz odebrać paczki - on nie może zostawić awizo. I lata szuka po sąsiadach.
- 14 7
-
2022-12-27 10:24
ile poczta polska placi od komentarza?
- 36 8
-
2022-12-27 10:19
(2)
Chyba koleżanka na poczcie pracuje ;) korzystam z inpostu od 10 lat albo i dłużej i zero problemów. Sytuacje takie jak w artykule na poczcie zdarzają się w zasadzie za każdym razem. Tu nawet list polecony zamiast 3 dni to idzie 2 tygodnie i nikt nic nie wie. Listonosz zostawia awizo bo nie chce mu sie wchodzić na górę. A zaginione paczki to norma -
Chyba koleżanka na poczcie pracuje ;) korzystam z inpostu od 10 lat albo i dłużej i zero problemów. Sytuacje takie jak w artykule na poczcie zdarzają się w zasadzie za każdym razem. Tu nawet list polecony zamiast 3 dni to idzie 2 tygodnie i nikt nic nie wie. Listonosz zostawia awizo bo nie chce mu sie wchodzić na górę. A zaginione paczki to norma - przychodzi SMS ze paczka do odebrania na poczcie a pani w okienku mówi ze kurier za wcześnie ja odbił w systemie, jeszcze go nie było i może będzie jutro, może pojutrze a może za tydzien
- 63 6
-
2022-12-27 14:29
2 tygodnie (1)
Dokładnie tak samo miałem. List krajowy szedł 2 tyg. Byłem przekonany, że zaginął ale doszedł po 2 tyg.
- 11 1
-
2022-12-28 17:40
Przez tych dziadów musiałem dodatkowo zapłacić za ubezpieczenie
List wysłany 24 pazdziernika dostarczyli mi 14 listopada przez co termin ubezpieczenia minął i naliczono mi dodatkowe oplaty. Oczywiście kolejny pisowski twór czyli link 4 który mailem nie przypomina tylko wysyła listy które idą prawie miesiąc. Zastanawiam się czy nie specjalnie...
- 0 0
-
2022-12-27 12:43
Kurier nie poradził sobie ze sforsowaniem drzwi? A może szanowna małżonka nie poradziła sobie z dojściem do drzwi na czas? (1)
A lazła i lazła? Poza tym ja nigdy "na ślepo" nie wpuszczam. Podnoszę słuchawkę domofonu i mówię "słucham". Ktoś powie, po co, naciskam przycisk. Samo "proszę o wpuszczenie" mi nie wystarcza.
- 37 38
-
2022-12-28 17:36
Nie przesadzaj
Ja nie mam szacunku do tej instytucji. Już trzykrotnie korzystałem z przymusu z ich usług i za każdym razem czekałem na paczkę albo trzy tygodnie (pierwszy przypadek), albo dwa miesiące (!!!) albo nie dostałem przesyłki wcale i firma gdzie zamawiałem towar zwróciła mi po miesiącu pieniądze.
Nigdy więcej tej komunistycznej firmy!
Wyleczyłem się z ich usług zupełnie. Nie zamawiam niczego co mogłoby być dostarczone za ich pośrednictwem.- 0 2
-
2022-12-27 12:15
(1)
Szkoda, że nie ma już tej dużej poczty na Zaspie. Tam nigdy nie było problemów. Kobietki miłe i pomocne. Ale to było kilka lat temu
- 15 1
-
2022-12-27 12:37
Idź na Orlen
Super ze tak PiS o nas myśli i można paczkę wysłać i odebrać na stacyji i zjeść pysznego hotdoga. Nasz narodowy champion. I nie wierzcie nikomu kto wam powie ze fuzja z lotosem jest zła.
- 4 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.