- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (126 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (226 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 4 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 5 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (70 opinii)
Prałat Jankowski strzela z okładki Apteki
Prałat Henryk Jankowski celuje z pistoletu na okładce najnowszej płyty trójmiejskiego zespołu Apteka. Lider zespołu twierdzi, że ma pisemną zgodę kapłana. Jankowski nie pamięta, by coś podpisywał.
Na okładce nowej płyty "Tylko dla..." znajduje się zdjęcie siedzącego przy stole prałata Henryka Jankowskiego. Jedną ręką mierzy z pistoletu, drugą trzyma widelec. Wygląda jakby tylko na chwilę przerwał obiad, by "odpędzić" intruza.
- To nie jest fotomontaż, zdjęcie wykonał asystent prałata Mariusz Olchowik. Mamy też własnoręcznie napisaną przez prałata zgodę na wykorzystanie jego wizerunku. Jej skan będzie na okładce płyty - zaznacza lider zespołu Apteka Jędrzej "Kodym" Kodymowski.
Trudno uwierzyć w to jednak proboszczowi kościoła św. Brygidy, księdzu Ludwikowi Kowalskiemu, który opiekuje się ciężko chorym prałatem Jankowskim po jego powrocie ze szpitala.
Kodymowski przekonuje, że okładka nie ma zdyskredytować kapłana, ale pokazać, że jest on człowiekiem zdolnym do traktowania życia z dystansem. A zgodę na wykorzystanie jego wizerunku kapłan podpisał 23 listopada 2009 roku. W tym czasie Henryk Jankowski był już mocno schorowany, często przebywał pod opieką lekarzy.
Zespół Apteka nie śpiewa kościelnych chorałów. W tekstach nie brakuje za to ostrych sformułowań: o "murzynach z nadmuchanym brzuszkiem", nosicielach wirusa HIV itp. Na płycie z wizerunkiem prałata Jankowskiego nie ma jednak wulgaryzmów.
- Tym zdjęciem prałat puszcza do nas oko i mówi, że plotki, jakie rozpuszczają o nim pewne środowiska, są tak samo prawdziwe, jak plotki o naszym zespole. Szanuję prałata za to, że zawsze był normalnym człowiekiem - podkreśla Kodymowski.
Ksiądz Jankowski rezyduje obecnie w kościele św. Brygidy. Jest ciężko chory na cukrzycę, niedawno wrócił ze szpitala.
- Niezależnie od tego jak było, to nieprzyjemna historia. Prałat nie będzie jednak dochodził swoich praw przed sądem. Kościół nie jest od tego - zaznacza proboszcz Kowalski.
Miejsca
Opinie (187) ponad 20 zablokowanych
-
2010-06-24 19:40
Ja pamiętam kapłana na butelkach
Jak winko reklamowal czy wodę to spoko a jak muze to źle/ oj ale dwulicowi jesteście
- 5 2
-
2010-06-24 19:41
cukrzyca
te chorobe wywołuje obżarstwo i opilstwo
- 6 6
-
2010-06-24 20:09
Normalny człowiek
Jeżeli zdaniem pana Kodymowskiego pan prałat to "normalny człowiek", to osobiście wolę być nienormalnym człowiekiem.
- 7 5
-
2010-06-24 20:24
ziew...staaaare to zdjęcie
- 2 0
-
2010-06-24 20:45
szeroko pojęta prawica jest po prostu chora psychicznie (1)
a czemu portal nie pisze nic o licytowaniu BMW Kurskiego, który jak kazdy pisdolnięty olewa wyroki sadów??????
- 13 3
-
2010-06-24 23:14
bo to propisowski portal :)))
- 2 4
-
2010-06-24 21:11
pokazał swoje prawdziwe oblicze, zawsze chciał machać klamką, tyle lat się męczył w sutannie, szkoda go
- 3 3
-
2010-06-24 21:23
..
niech ktos sobie lepiej przypomni jak pomagal w prywatyzacji stoczni w gdyni i gdansku gdy 10 lat temu zostaly przejete przez spolke z klapitalem jednego tysiaca dolarow.
- 1 1
-
2010-06-24 21:46
Kodymowski zaśpiewał by inaczej..
jakby poznał prawdziwe hobby Jankowskiego.. chyba że sam jest baaaaardzo tolerancyjny (albo ma podobne zamiłowania:)
- 2 1
-
2010-06-24 21:55
Możliwe, że stary, schorowany człowiek, udzielił kiedyś im pomocy, jak zresztą wielu osobom i nieświadomie coś podpisał -
przyznaje ksiądz. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 7 2
-
2010-06-25 01:51
kościól to mafia
ta broń pasuje do tych katolickich zbieraczy haraczu. działają na ludzkiej naiwności 2000 lat.ja sie z tego gówna wymixowałem 10 lat temu.
- 4 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.