• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prałat Jankowski strzela z okładki Apteki

Michał Sielski
24 czerwca 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Według muzyków, prałat Jankowski pokazuje na tym zdjęciu dystans do życia i siebie. Według muzyków, prałat Jankowski pokazuje na tym zdjęciu dystans do życia i siebie.

Prałat Henryk Jankowski celuje z pistoletu na okładce najnowszej płyty trójmiejskiego zespołu Apteka. Lider zespołu twierdzi, że ma pisemną zgodę kapłana. Jankowski nie pamięta, by coś podpisywał.



Na okładce nowej płyty "Tylko dla..." znajduje się zdjęcie siedzącego przy stole prałata Henryka Jankowskiego. Jedną ręką mierzy z pistoletu, drugą trzyma widelec. Wygląda jakby tylko na chwilę przerwał obiad, by "odpędzić" intruza.

- To nie jest fotomontaż, zdjęcie wykonał asystent prałata Mariusz Olchowik. Mamy też własnoręcznie napisaną przez prałata zgodę na wykorzystanie jego wizerunku. Jej skan będzie na okładce płyty - zaznacza lider zespołu Apteka Jędrzej "Kodym" Kodymowski.

Trudno uwierzyć w to jednak proboszczowi kościoła św. Brygidy, księdzu Ludwikowi Kowalskiemu, który opiekuje się ciężko chorym prałatem Jankowskim po jego powrocie ze szpitala.

Prałat Jankowski i pistolet: czy to połączenie cię razi?

- Rozmawiałem z prałatem Jankowskim i nie przypomina sobie, by coś takiego podpisywał, albo pozował do zdjęcia. Kapłan z bronią, mój Boże... Zawsze walczył słowem, a nie bronią - kręci głową proboszcz Kowalski. Przyznaje jednak, że nie może wykluczyć, że muzycy Apteki mówią prawdę. - To smutny obrazek naszego życia biznesowego. Możliwe, że stary, schorowany człowiek, udzielił kiedyś im pomocy, jak zresztą wielu osobom i nieświadomie coś podpisał - przyznaje ksiądz.

Kodymowski przekonuje, że okładka nie ma zdyskredytować kapłana, ale pokazać, że jest on człowiekiem zdolnym do traktowania życia z dystansem. A zgodę na wykorzystanie jego wizerunku kapłan podpisał 23 listopada 2009 roku. W tym czasie Henryk Jankowski był już mocno schorowany, często przebywał pod opieką lekarzy.

Zespół Apteka nie śpiewa kościelnych chorałów. W tekstach nie brakuje za to ostrych sformułowań: o "murzynach z nadmuchanym brzuszkiem", nosicielach wirusa HIV itp. Na płycie z wizerunkiem prałata Jankowskiego nie ma jednak wulgaryzmów.

- Tym zdjęciem prałat puszcza do nas oko i mówi, że plotki, jakie rozpuszczają o nim pewne środowiska, są tak samo prawdziwe, jak plotki o naszym zespole. Szanuję prałata za to, że zawsze był normalnym człowiekiem - podkreśla Kodymowski.

Ksiądz Jankowski rezyduje obecnie w kościele św. Brygidy. Jest ciężko chory na cukrzycę, niedawno wrócił ze szpitala.

- Niezależnie od tego jak było, to nieprzyjemna historia. Prałat nie będzie jednak dochodził swoich praw przed sądem. Kościół nie jest od tego - zaznacza proboszcz Kowalski.

Miejsca

Opinie (187) ponad 20 zablokowanych

  • rzadzi znowu

    jaki diabel przecie to normalny gangsta choc troszke ostatnio wypadl z interesow ale jeszcze 8 lat temu rzadzil w Trojmiescie

    • 2 2

  • Pomagał.. z brąnią w ręku ??

    A skąd w ogóle ta broń ?
    Jeśli prawdziwa to kto ma na nią pozwolenie ?

    • 3 1

  • Chmurka:

    "Dawaj k...wa na tacę !"

    • 3 3

  • jestem pewien że celuje w adamowicza,pełny szacun.

    • 4 1

  • łoj Prałatowi coś odtegowało

    napił się z Flaszką czy cóś?

    • 2 2

  • nowa Formacja

    Czy rzeczywiście księża mają prawdziwą bron,czy tylko strszaki na "wszelki wypa-dek"......?

    • 1 0

  • Jankowski

    terrorysta nr 1, wielkiego KK i jego owieczek w Polsce!!!!!!!!

    • 0 1

  • a teraz nie żyje

    hehehe

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane