- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (146 opinii)
- 2 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 3 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (291 opinii)
- 4 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (97 opinii)
- 5 Napad na bank miał być żartem (147 opinii)
- 6 Pogoda sprzyja rejsom po Trójmieście i okolicach (41 opinii)
Polityczna próba kontroli w Port Service
We wtorek w siedzibie Port Service członkowie ruchu "Gdańsk Tworzą Mieszkańcy" chcieli dokonać obywatelskiej kontroli Port Service w związku ze sprowadzanymi tam do utylizacji odpadami z Gostynina. Władze Port Service przyjęły członków ruchu "w progu" siedziby zapewniając, że utylizacja odbywa się zgodnie z prawem.
Pod wspomnianym kodem mogą kryć się związki węglowodorów aromatycznych typu toluen, ksylen, "które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i życia" - tak wykazała jedna z kontroli Wydziału Ochrony Środowiska i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Gostyninie. Stało się to po tym, jak w studzience w kanalizacji deszczowej pojawił się wyciek o jaskrawozielonym kolorze.
Wtorkowa kontrola obywatelska w Port Service
We wtorek członkowie ruchu Gdańsk Tworzą Mieszkańcy, którzy wystartują jesienią w wyborach samorządowych, postanowili na własną rękę sprawdzić funkcjonowanie Port Service w kontekście sprowadzanych odpadów z Gostynina. Wśród zainteresowanych był Łukasz Hamadyk - radny Gdańska - oraz Dobrosław Bielecki i Jacek Hołubowski, który jest kandydatem na prezydenta Gdańska. Towarzyszył im poseł Kukiz'15 z ziemi elbląskiej - Andrzej Kobylarz.
Władze Portu Gdańsk zezwoliły na wjazd na teren portu i udanie się do siedziby spółki Port Service. Jednak władze Port Service nie zaprosiły gości na rozmowy w budynku, a przyjęły zainteresowanych "w progu". Zabrakło też prezesa - Blum Sören w niedzielę miał wyjechać do Niemiec. Do zainteresowanych wyszła za to Alicja Nadarzyńska, dyrektor wykonawczy Port Service.
- Ciężarówki docierają już do Port Service, jako ładunek ADR - niebezpieczny. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Pojazdy przed wyjazdem są załadowywane i ważone w Gostyninie, a już na terenie naszego zakładu są rozładowywane, po czym wyjeżdżają z naszego zakładu puste - wyjaśnia Alicja Nadarzyńska.
Społeczeństwo bez jasnych informacji
Członkom ruchu trudno jednak było wyjaśnić, jakie dokładnie odpady są spalane i co trafia do atmosfery. Władze spółki Port Service odsyłały zainteresowanych na swoją stronę internetową.
- Pomorze jest czarnym punktem jeśli chodzi o zachorowalność na nowotwory. Każdy umywa ręce w sprawie Port Service. Całe szczęście mamy gorący okres kampanii i ktoś może wreszcie podejmie konkretne decyzje w sprawie spółki na Westerplatte. Nie powinna ona tutaj funkcjonować - uważa radny Hamadyk.
Warto nadmienić, że od siedziby Port Service do zabudowań mieszkalnych w Nowym Porcie jest zaledwie 1,5 km w linii prostej. Ok. 4 km jest do zabudowań na Stogach i Przeróbce.
Komunikat WIOŚ w sprawie Port Service
W sprawie spółki Port Service wypowiedział się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który po uzyskaniu informacji na temat kontraktu zawartego przez firmę Port Service na utylizację odpadów z Gostynina o kodzie 16 81 01* rozpoczął kontrolę tej spółki.
Z dzisiejszych ustaleń urzędników wynika, że Port Service posiada pozwolenie zintegrowane wydane przez marszałka województwa pomorskiego na gospodarkę odpadami, w tym na przetwarzanie odpadów o kodzie 16 81 01* w ilości 1000 ton rocznie.
Celem kontroli jest sprawdzenie możliwości organizacyjno-technicznych realizacji umowy z gminą miasta Gostynina pod kątem przestrzegania przepisów ochrony środowiska. Planowany jest stały monitoring warunków i sposobu realizacji kontraktu. Czynności kontrolne zostaną zakończone po realizacji kontraktu.
Port Service: niekompetencja władz Gdańska poraża
Dodajmy też, że miasto nie wyraziło zgody na zbieranie wspomnianych odpadów, o czym pisaliśmy kilka dni temu. Sęk w tym, że ustawa o odpadach formułuje wiele sposobów gromadzenia. Ponadto Port Service nie zamierza w żaden sposób gromadzić odpadów na Półwyspie Westerplatte.
Według spółki odpady są sukcesywnie transportowane z terenu nielegalnego składowiska do ich instalacji w Gdańsku. Po przetransportowaniu odpady zostaną niezwłocznie poddane przetworzeniu.
Stąd też władze spółki krytycznie oceniły ostatnie wypowiedzi zastępcy prezydenta Gdańska, Wiesława Bielawskiego, który stwierdził, że miasto wydało odmowę w sprawie składowania odpadów przez spółkę.
- Jego wiedza i niekompetencja bardzo nas poraziły. Szykujemy w tej sprawie sprostowanie. Wszystkie pozwolenia na funkcjonowanie Port Service wydaje marszałek województwa pomorskiego - mówi Alicja Nadarzyńska z Port Service.
Miejsca
Opinie (386) ponad 10 zablokowanych
-
2018-08-28 15:42
noormalne jaja
postarajcie się dostać do tego Niemieckiego Prezesa , nie pytać o dokumenty,pozwolenia,zgody a zapytać
czemu tego nie robi u siebie w Niemczech - ano bo tam by z pierdla nie wyjrzał, u nas zrobi wszystko,many,many,many i tyle !- 46 1
-
2018-08-28 15:48
Czy Adamowicz kiedykolwiek poczuwał się do odpowiedzialności za tą spalarnię?
Był jej wielkim lobbystą.
- 41 3
-
2018-08-28 15:49
lika (1)
Czy teraz też odwołają dyrektora? To za czasów Wałęsy b.wojewoda Pusz ten interes umocował i tam też potem pracował.Co ich obchodziło i obchodzi zdrowie Gdańszczan i turystów kąpiących się w morzu zanieczyszczonym fekaliami i substancjami rakotwórczymi?
- 32 3
-
2018-08-28 16:30
Tetaz inny Wałęsa jezdzi tramwajem i lipę wciska :)
A moglby poprostu tak po ludzku zagrac w lotto
- 8 1
-
2018-08-28 15:50
Tusk Prezydentem - Szacun dla Pana Tuska 27:1 BRAWO !!!!
- 8 26
-
2018-08-28 15:51
Troche to tym obywatelom sie ten teges
Pod sifitem kiedys to bylo ORMO ale teraz sie aktywizuja chyba .
- 5 8
-
2018-08-28 15:56
glupota przerazajaca (7)
spalarnie istnieją w całej europie,ich procedury utylizacji są dość szczegółowo omówione, zgody wydają regionalne oddziały Inspektoraty Ochrony Środowiska. Jezeli sa zastrzeżenia to tam trzeba szukać winnych. Wiatry zachodnie występujące w obszarze Gdańska gwarantują (patrz zamieszczony film) przemieszczanie się spalin nad teren portu ( brak rekreacji!) lub obszar morski. Stogi nie mogą być obszarem zanieczyszczonym , ze względu na kierunek wiatrów oraz odległość.
Jak dotąd nie przeprowadzono analizy zanieczyszczeń gazowych na tym obszarze, być może pochodzą one z obszaru składowiska odpadów komunalnych, bądź innych zakładów. Szukanie wytłumaczenia najprostszego i pokrętnego. Jedyna rzecz to kontrola sprawności poszczególnych urządzeń spalarni( pieca, elektrofiltru, skrubera) powinna być systematyczna i dość szczegółowa prowadzona przez Inspektoraty. Nie mówię o papierkach (decyzje wydał przecież wojewoda) i on jest za to politycznie odpowiedzialny - tzn co jest spalane i w jakich ilościach.- 20 26
-
2018-08-28 16:15
...
Zamieszkaj człowieku w okolicy. Pogadamy wtedy.
- 16 1
-
2018-08-28 16:18
Wszysyko zalezy jaka spalarnia (1)
W Wiedniu spalarnia śmieci stoi praktycznie w centrum miasta. Jak się jedzie autostradą, nim się wjedzie w tunel pod miastem to widać niebieski słup z taką złotą kulą. Lata to funkcjonuje, ludzie żyją i mają się dobrze. Pytanie czy ten Port Service pilnuje kwesti technicznych i środowiskowych tej całej instalacji.
- 11 1
-
2018-08-28 18:26
To jest spalarnia nowego typu
Port service to obrazowo mówiac zwykły piec z małym filtrem
- 7 0
-
2018-08-28 16:20
... (1)
Podobno powinno się wysiedlić mieszkańców Letnicy i Nowego Portu ze względu na duże zanieczyszczenie środowiska w tym rejonie. A tu wręcz odwrotnie. Budują na potęgę ( powstają nowe osiedla w Letnicy na 10 tys. mieszkańców ).
- 10 1
-
2018-08-28 22:34
Ludzie
Wypadałoby ostrzec potencjalnych nowych mieszkańców o minie na jaką są narażeni.
- 2 0
-
2018-08-28 22:30
"Gdańsk, tu się żyje"
Jakbyś spał przy otwartym oknie w Nowym Porcie, a nawet Brzeźnie, to byś wiedział czy to śmierdzi.
- 3 0
-
2018-08-28 23:49
Tylko czy takie zakłady utylizacyjne są tak blisko budynków mieszkalnych jak Port Service?
- 0 0
-
2018-08-28 16:01
Dlaczego nie odzywa się szara eminencja firmy P.K. (lat 31) tylko pionki wystawiąją do odpowiedzi...A główny winowajca milczy...
- 30 0
-
2018-08-28 16:12
wiem bo tam pracuję (3)
po każdym dniu kiedy jestem w pracy wracam z potwornym bólem głowy , smród nie do opisania , w każdą noc dają na maksa spalanie , nie ma na nich bata bo się boją ich .
taki zakład powinien być daleko od skupisk ludzi , turyści nie raz narzekali na Westerplatte że śmierdzi , wizytówka miasta i miejsce historyczne odwiedzane prze tłumy aż wstyd że nikt z tym nic nie robi a ludzie się trują przez olewanie problemu .
władze miasta ratunku zróbcie coś dla nas wszystkich- 56 5
-
2018-08-28 16:18
Pracownik (2)
jak ja czytam takie głupoty to ręce mi opadają Ja tam pracuję od kilkunastu lat port service i żadna głowa mnie nie boli i jak najbardziej Z moim zdrowiem wszystko w porządku. Lepiej zamknąć taką firmę a później z dziećmi będę szedł na spacer będę widział czerwone worki dookoła Ludzie zastanówcie się troszkę
- 6 34
-
2018-08-28 17:51
I mam na imię Janusz
- 9 1
-
2018-08-29 10:22
Tragedia
A ja pracuje obok i jest tragedia.Oni trują ludzi.moim zdaniem trzeba to nagłośnić w mediach!!!
- 2 0
-
2018-08-28 16:16
(1)
Do ulicy szkolnej czy Oliwskiej jest chyba zdecydowanie mniej niż 1.5 km co najwyżej 800 m w linii prostej. Nie zmienia to faktu największej zachorowalności na nowotwory w Gdańsku gdzie ludzie powinni oddychać jodem a nie smrodem.
- 32 2
-
2018-08-29 08:05
Fosfory siarkopol rafineria - wszystko zamknąć
- 0 0
-
2018-08-28 16:18
PiS chce nas wytruć i w ten sposób zdobyć matecznik po (1)
...
- 17 25
-
2018-08-28 16:28
PO rządzi w Gdańsku jak nie wiesz
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.