- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (112 opinii)
- 2 Pajęczyny pełne larw na Zaspie (74 opinie)
- 3 Nowy, 20. punkt widokowy w Gdańsku (33 opinie)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (229 opinii)
- 5 Andrzej Duda dziękował strażnikom granic (257 opinii)
- 6 Pełno usterek i pustostanów na dworcu (165 opinii)
Problem Karnowskiego: przełożone podatki Prolimu
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski odroczył i rozłożył na raty należności podatkowe pewnej firmy wynoszące 800 tys. zł. NIK badał te decyzje cztery lata temu, ale dopiero teraz sprawa trafiła do prokuratury.
Poinformowało o tym radio RMF FM. Według rozgłośni, prezydent Sopotu trzykrotnie udzielał publicznej pomocy spółce Prolim, zajmującej się m.in. leasingiem nieruchomości.
Sprawę badała cztery lata temu Najwyższa Izba Kontroli. Kontrolerzy odkryli, że w latach 2002-2004 miasto odroczyło Prolimowi płatność podatków od nieruchomości na kwotę ponad 800 tys. zł. Trudno powiedzieć dlaczego urzędnicy podjęli taką decyzję, skoro spółka nie miała problemów finansowych: w tym czasie kupiła kilka nieruchomości wartych ok. 9 mln zł.
Prezydent Jacek Karnowski broni się, że przekładając płatność Prolimowi wspierał de facto spółkę Trefl, która użytkowała w tym czasie nieruchomość, od której Sopot odroczył pobór podatku. Jego zdaniem nieudzielenie takiej pomocy skończyłoby się upadkiem Trefla i likwidacją kilkuset miejsc pracy.
- Wszystko zostało przez tę firmę zwrócone, łącznie z należnymi odsetkami. Jest to praktyka powszechnie stosowana wobec firm przez państwo polskie oraz przez samorządy. Decyzja okazała się słuszna, gdyż firma nie tylko spłaciła wszystkie należności z odsetkami, ale utrzymała się na rynku i obecnie bardzo prężnie się rozwija - wyjaśnia Jacek Karnowski w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
W czasach, gdy Sopot prolongował egzekucję podatku z należących do niej nieruchomości, właścicielem Prolimu - spółki zajmującej się leasingiem kapitałowym - był Jerzy Jędykiewicz, prominentny działacz SLD, zamieszany m.in. w aferę wydawnictwa Stella Maris.
Po ujawnieniu tych informacji, sopoccy działacze PiS ponownie wystąpili o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania Jacka Karnowskiego z funkcji prezydenta Sopotu.
- Skala nieprawidłowości bije w sposób bezpośredni w wizerunek Sopotu. Rozwój sytuacji wskazuje ponadto na możliwe przedstawienie prokuratorskich zarzutów, co może doprowadzić do sytuacji w której jedną z najpiękniejszych gmin w Polsce zarządzać będzie zza krat człowiek, któremu zabrakło odwagi i honoru, aby w odpowiednim momencie podać się do dymisji - napisali w swoim oświadczeniu.
Opinie (145) 4 zablokowane
-
2008-08-30 18:51
ZŁODZIEJE,ZŁODZIEJE,ZŁODZIEJE!!!
- 0 0
-
2008-08-30 21:17
zły jaca
więcej o złym jacy www.prezydentsopotu.pl
- 0 0
-
2008-09-02 02:49
JJ "zamieszany w aferę Stella Maris"
czyli o Gocłowskim można śmiało mówić "zamieszany w aferę Stella Maris"? W końcu to on był bezpośrednim zwierzchnikiem swojego spowiednika-oszusta. Tłumaczenie, że o niczym nie wiedział to tłumaczenie w które może uwierzyć jedynie idiota
- 0 0
-
2008-11-29 10:35
PRZYCZYNEK DO SPEKULACJI
Karnowski umarzał podatki a puste budynki stały puste. Tym samym Karnowski umożliwiał prowadzenie spekulacji mieszkaniami.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.