• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy Stoczni MW

on, (PAP)
11 maja 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Związkowcy ze Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni domagają się natychmiastowych rozmów z kierownictwem Ministerstwa Obrony Narodowej w celu udzielenia zakładowi szybkiej pomocy. Żądają też wypłaty wynagrodzeń za kwiecień.



- W przypadku braku szybkiej reakcji na zgłoszone postulaty rezerwujemy sobie prawo do stosownych działań w obronie naszych fundamentalnych praw - piszą we wspólnym oświadczeniu związkowcy z "Solidarności" oraz Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Wojska.

Związkowcy uważają, że gdyńską Stocznię MW pozostawiono w osamotnieniu z problemami, jakie dotykają cały polski przemysł okrętowy, mimo że dla ratowania krajowego sektora okrętowego uruchomiono m.in. poręczenia rządowe dla banków oraz dopłaty.

- W Stoczni Marynarki Wojennej mającej zamówienia na produkcję i remonty, w której aktualnie trwa bardzo intensywna praca i która osiągnęła zysk za 2004 r., brakuje środków na wypłaty dla pracowników i bieżącą działalność przedsiębiorstwa pracującego w przeważającej mierze na potrzeby obronności kraju - piszą pracownicy zakładu.

Dyrektor Centrum Informacyjnego MON płk Piotr Pertek informuje, że kierownictwo resortu nie wyklucza rozmów z przedstawicielami załogi Stoczni MW o przyszłości zakładu. Podkreśla jednak, że za wypłatę wynagrodzeń pracownikom stoczni odpowiada jej dyrektor, a nie ministerstwo.

- Resort nie może wyręczać samodzielnego podmiotu gospodarczego, jakim jest stocznia i dyrekcji przedsiębiorstwa w rozwiązywaniu wewnątrzzakładowych problemów, w tym restrukturyzacji stoczni - stwierdził płk Piotr Pertek.

Przedstawiciel MON przyznał, że zakład nie ma płynności finansowej, a banki nie chcą kredytować jego działalności, zapewnił jednak, że ministerstwo wspiera stocznię w rozmowach z bankami i Agencją Rozwoju Przemysłu oraz promuje ją w kontaktach międzynarodowych resortu.

- Trudna sytuacja stoczni spowodowana jest przewlekłą realizacją programu naprawczego, na który załoga nie chce się zgodzić - uważa Piotr Pertek. - W stoczni funkcjonuje m.in. niewłaściwa struktura zatrudnienia. Na 1700 zatrudnionych osób tylko 1/3 pracuje w bezpośredniej produkcji.

Na restrukturyzację zakładu w 2004 r. MON przeznaczył blisko 5,7 mln zł, w tym roku przewidział 3,3 mln zł.
on, (PAP)

Opinie (14686) ponad 500 zablokowanych

  • ALE WRZE !!!

    Widać z treści piszących że na PW 11 naprawdę żle sie dzieje chyba na terenie stoczni zderzą się z stalową ścianą i będą musieli zejść na ziemię. No niestety wszystko co dobre szybko sie kończy.To że godziny płynęły tam szeroka rzeką to prawda ale jakim cudem???

    • 0 0

  • Ale bajki i cuda niewida na kiju...
    Co to za wydział, że godziny tam 'płynęły' szerokim strumieniem? Musi mieć chyba jakieś wyjątkowo operatywne szefostwo, że mieli obłozenie na taaakie (no własnie? jakie?) niesamowite ilości godzin? No bo chyba jakoś w kartach zadaniowych musi być uzasadniane?
    Jak są godziny - znaczy jest robota, nie ma roboty - nie ma godzin. Proste jak konstrukcja cepa.

    • 0 0

  • jesteście wszyscy zalosni, jesli zalezy Wam na tym aby bylo dobrze, sprobujcie swoje sprawy zalatwic we wlasnym sosie, a nie wciagajcie obcych do wlasnych spraw. no chyba ze nie zalezy wam na czymkolwiek
    Zycze powodzenia mimo wszystko, ta stocznia ma prawie 80 lat, chyba ze sie myle, szkoda by zniknela z firmamentu, poprzez ludzkie glupie gadanie
    pozdrawiam

    • 0 0

  • W czym problem?

    Bierze się stówkę. Chyc do manchatanu po godzinki i się sobótki kryje. Biznes to biznes.

    • 0 0

  • GOSC- masz swieta racje. KOBIETY W STOCZNI Są OK :D

    • 0 0

  • 8 marca

    Wszystkim Paniom, samych radosnych chwil w tym niezbyt radosnym czasie

    • 0 0

  • Do statystek

    Wszystkim Paniom aby wzieły się za robotę!

    • 0 0

  • STYCZNIK

    Sam się weź statystEku

    • 0 0

  • Do statecznej

    Ty to tylko do miotły!

    • 0 0

  • jesli pozostali panowie reprezentuja podobny poziom to wspolczuje

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane