• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Projekty parku wokół Grodziska

Michał Stąporek
31 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Mostek przy Kaponierze Południowej... Mostek przy Kaponierze Południowej...
...oraz fragment tzw. fosy suchej ze znakiem ścieżki historycznej pochodzą z projektu Piotra Samóla i Michała Siedacza, wyróżnionego nagrodą za III miejsce. ...oraz fragment tzw. fosy suchej ze znakiem ścieżki historycznej pochodzą z projektu Piotra Samóla i Michała Siedacza, wyróżnionego nagrodą za III miejsce.
Studenci architektury zaprojektowali park rekreacyjny, który za kilka lat ma powstać na gdańskim Grodzisku. Uporządkowana zieleń, nowe ścieżki i mała architektura mają ucywilizować teren, który dziś w dużej mierze porastają chaszcze.

W konkursie na projekt zagospodarowania 12 hektarowego parku wokół Twierdzy Grodzisko wzięło udział dziesięć zespołów studentów architektury Politechniki Gdańskiej. Choć nie przyznano głównej nagrody, lecz dwie drugie (Urszuli Furmaniak i Łukaszowi Jabłońskiemu oraz Grażynie Chaberskiej i Agnieszce Stelli Pauli) i dwie trzecie, dr Katarzyna Rozmarynowska przekonywała, że studenci spisali się dobrze. - Do zaaranżowania był bardzo trudny teren: zabytkowy, poforteczny, otoczony opieką konserwatora zabytków. W nagrodzonych pracach najlepiej zaplanowano drogi wejściowe do parku oraz wyeksponowano dwa pomniki: żołnierzy rosyjskich i ofiar tyfusu.

Niestety (dla studentów) żadna z wyróżnionych prac nie zostanie zrealizowana w całości. - Zabrakło w nich odpowiedzi na wszystkie problemy tego terenu, wynikające m.in. z historii, nie wskazano dokładnie jaką roślinność usunąć, a jaką zachować - tłumaczy Grażyna Pilarczyk, dyrektor Parku Kulturowego Fortyfikacji Miejskich "Twierdza Gdańsk", właściciela parku.

Wysiłek studentów nie pójdzie jednak na marne. Choć projekt zagospodarowania parku powstanie w profesjonalnej pracowni, niektóre propozycje młodych architektów zostaną w nim zawarte. Które? - Podoba mi się np. drewniany parkan, który mógłby stanąć wzdłuż ul. Dąbrowskiego, sposób oznakowania ścieżki historycznej oraz mostek tuż przy Kaponierze Południowej - wylicza Grażyna Pilarczyk.

Kiedy mogłaby ruszyć budowa parku? Niestety nie szybko. Najpierw musi zakończyć się budowa Hewelianum, które także powstaje jak po grudzie.

Ostatnio zdecydowano o podziale całego projektu na dwie fazy. W pierwszej w nich zakłada się adaptację Kaponiery Południowej i urządzenie w niej dwóch wystaw: Niebo i Słońce, oraz Energia. Ten etap robót miałby kosztować 16 mln zł (12 mln z unijnej dotacji w ramach ZPORR oraz 4 mln z budżetu miasta) i zakończyć się w 2008 roku.

W ciągu kolejnego roku kosztem 20 mln zł miano by zaadaptować na potrzeby Hewelianum Koszary, Baterię Moździerzy i Galerię Strzelecką. Dopiero wtedy - czyli po 2009 r. - mogłaby ruszyć rekultywacja parku.

Miejsca

Opinie (73) 2 zablokowane

  • Wyglada na to ze kolesie uwili sobie gniazdko w tym projektowanym planetarium

    Ciekawe czy teraz cos sie zmieni. Czekamy na nowe wiesci z front walki o gdanskie Hewelianum

    • 0 0

  • Wernyhora, przybij piątke!!!!

    Z ust mi zes to wyjął.Nie fakty, rzecz jasna , których nie znam, lecz opinie odnośnie prawa do wyboru nowego dyrektora.
    Niech nowicjusz rozpędzi to towarzystwo , jeśli rzeczywiscie jest nieudolne i szemrane.Do dzieła Panie Dyrektorze!!!!Powodzenia!!!

    • 0 0

  • Ad rem

    Wraca Wernyhora w poniedzialek do pracy i co widzi – w oczach zalogi fortu zozmnozyl sie przez niedziele do rozmiarow apokaliptycznej bestii o 4 czy 5 glowach czyli “nickach”. Coz, jesli kazda krytyke uwaza sie za atak ze strony jednej osoby, to juz obsesja. Jesli kazdy zarzut sparowuje sie odpowiedzia ze to „klamstwo” choc przecza temu fakty, to po prostu dowod podtrzymywania tej samej od 2, a nawet wiecej lat, propagandy sukcesu wbrew faktom ( bo juz poprzednia dyrekcja, zaczynajac wspaniale przed 2000 rokiem, skonczyla na tej wlasnie metodzie).

    A prawda jest taka ze przez okres 2003-2006 obie dyrekcje tak przygotowaly inwestycje Hewelianum ze nie mogla sie udac – nawet gdyby wyszedl im przetarg, ktorego przygotowywanie dalo przynajmniej jednemu ? z pracownikow ( juz bylemu) parku okazje do stworzenia sieci dziwnych conajmniej wytycznych do SIWZ, a fakt niepodpisania (brak autorow – czy dlatego by firma ktora wykonala te wytyczne mogla sama wystartowac jako jeden z czlonkow konsorcjum) czesci dokumentacji przetargowej – tej na nadzwyczaj precyzyjnie okreslone wyposazenie elektroniczne Hewelianum – dziwnie kontrastowal z zupelnie pobieznym potraktowaniem zapisow o technologiach budowlanych i konserwatorskich ( logicznie rzecz biorac wiodacych w takim zespole zabytkowym).
    Wyliczyliscie Panstwo - a raczej wspomnial Wam to pan C. Ze 1 m2 takiej powierzchni moze kosztowac troche ponad 5 tys zl. Fakt ze mowil to w 2003 roku.
    Ale prosze nie pisac, Panie Piotrze, ze powodem nieudania sie przetargu byl „lawinowy wzrost cen w budownictwie.” Wie Pand doskonale ze przetarg przygotowywano do grudnia 2005, a negocjacje cenowe rozpoczely sie 4 m-ce pozniej. I cena byla 3-krotnie wieksza niz przewidywaliscie- a wszystko wskazuje ze byla to cena oparta na realnych kalkulacjaach. Ale jak ktos nie okresla jasno zabiegow budowlano-konserwatorskich a jedynie pisze „Ma byc zrealizowane w zgodnosci ze stanem historycznym” (jakim!!!!??? Z ktorego roku?) a jednoczesnie pan astronom-amator upycha tam miliony w sprzecie do obserwacji gwiazd i sieciach komputerowych i automatycznych bramkach, biletach czipowych itd... to powinien sie liczyc z tym ze 5 tys/m2 to za malo. A przez 4 miesiace ceny w Plsce nie wzrosly ani o 200 ani o 100%.
    Wie pan tez ze ostatecznie nie przyznano dodatkowych pieniedzy by rozpoczac realizacje Hewelianum latem 2006, bo byly wybory miejskie i bano sie ze opozycja wykorzysta to ze miasto musi do Hewelianum dolozyc wiecej (o jakies minimum 8 mln) niz przewwidywane 4 mln aby podpisac umowe z wylonionym juz nieomal Wykonawca.... Dlatego teraz trzeba bedzie dolozyc jeszcze wiecej.
    Prosze mi tez nie przypisywac , cytuje „wymyślone rzeczy, posłyszane plotki i własną wizję rzeczywistości, w której wszystko jest dziełem spisku.”
    To o czym pisze jest niestety nie tylko udokumentowane ale i widac golym okiem rezultaty. Wystarczy porownac sume kosztow wszystkich opracowan z ostatnich 7 lat przygotowywania Hewelianum i fakt ze nadal nie ma JEGO PROJEKTU! Projekt zrobi firma budowlana „pod swoje mozliwosci” i „pod przewidziana dla niej sume”. Kazdy myslacy wie co to znaczy.
    Gwoli sprawiedliwosci dodam ze wybor takiej procedury nie jest wina odwolywanej dyrekcji tylko tej poprzedniej... Wyjscie z tak zaplanowanej „pulapki inwestycyjnej” wymagaloby doswiadczenia, wiedzy i sprawnosci – a tej nie widac bylo. I dlatego , Panie Piotrze, nie wesze spiskow, wbrew pana zarzutom – widze nieudolnosc, bledy, slamazarnosc, propagande sukcesu, mentalnosc „jedynych madrych”.

    Pana wspolpraconik (ten ktory nie wie ze Wernyhora to przez samo „h”) zarzuca, pieniac sie wyzwiskami (osobiscie dotknelo???) ze odmawiam Prezydentowi mianowania urzednikow!. Nie wiem gdzie ta osoba to wyczytala (obsesja?). Napisalem wyraznie „I wlasnie nowy Pan PO Dyrektor wygra "konmkurs". A w dodatku uwazam ze w obecnej (od kilku lat) sytuacji prawnej gdy to nie Rada a Prezydent odpowiada za miasto, prezydenci powinni miec prawo nie tylko do robienia niepotrzebnych w zasadzie konkursow na stanowiska lecz mianowac ludzi wedle swego wyboru, bo i tak za efekty ich dzialan w ostatecznym rachunku oni zbiora laury lub krytyki. Ludzie od rzadzenia sa po to by rzadzic i miec efekty a nie zaslaniac sie przepisami, szanowna pani. Decyzja v-prezydenta Sz. (ktory akurat jest jednym z niezwykle niestety nielicznych w Urzedzie Miejskim ludzi ktorych okreslic mozna mianem sprawnych menedzerow a nie „urzednikow”) moze byc szansa dla fortu, jesli nowemu dyrektorowi uda sie wyzwolic z tego systemu dziwnych, finansowo watpliwych, nieefektywnych dzialan w ktore „Hewelianum” wpuscily dwie poprzednie ekpy. Odziedziczy bowiem uklady, te same wciaz osoby do zlecen o dziela, sposob myslenia „byle prasa napisala” . I to ze nie ma wciaz zadnej „koncepcji muzeograficznej”. Nie zazdroszcze mu nowej roli – zwlaszcza ze nie moze liczyc na to ze zostanie o wszystkim cio sie na grodzisku dzialo, poinformowany.

    • 0 0

  • Jednego nam w Polsce nie brakuje - poczekajcie, zobaczycie jak bedzie pieknie.

    • 0 0

  • dajcie spokój

    Grodzisko otrzymało z UE na inwestycje 12,5 mln. Prace budowlane juz dawno by się rozpoczęły gdyby nie lawinowy wzrost kosztów inwestycji (jak wszystko co związane z budowlanką). A Ci węszący wszędzie spiski i złą wolę niech poczekaja jeszcze 1,5 roku, po tym okresie teren zmieni się nie do poznania.

    • 0 0

  • ktos ma tu obsesje oblezonej, nomen-omen, twierdzy

    i wszedzie widzi strasznego mitycznego Wernyhore. Oj, bedzie chyba rzez humanska...

    • 0 0

  • Czyzby???
    Wernyhora, Krystjan, Tomasz i dociekliwy to jedna i ta sama osoba???
    Cóż , nie ma to jak rozmowa ze soba ,czyli jedyna inteligentna osoba jaką sie zna.

    • 0 0

  • Jesli milion od Ministra Kultury "nie przepadl" to czemu

    go nie zamieszczono na stronie internetowej Miasta, gdzie ktos pisze o 4 milionach z miasta i 12 z Unii?

    • 0 0

  • zaczyna sie pospolite ruszenie na odsiecz fortowi Grodzisko

    moze czegos sie jeszcze dowiemy o planach wiecej, niz z artykulu dziennikarza

    • 0 0

  • Wyjaśnienia

    Chciałbym wyjaśnić kilka kwestii poruszanych w opiniach. Może chociaż częściowo mi się to uda:
    1. Odnośnie informacji na temat Grodziska i funkcjonowania PKFM "Twierdza Gdańsk" - sporo informacji znajduje się na stronie internetowej www.grodzisko.pl. Jest tam np. informacja na temat budżetu na rok 2007 (nie wiem, czy podana forma będzie "zjadliwa" dla osób nie mających do czynienia z rachunkowością budżetową) oraz informacje na temat działań, które były realizowane w roku 2006 oraz planów na rok 2007.
    2. Odnośnie zakresu pierwszego etapu "Hewelianum" - w pierwszym etapie zostanie wyremontowana i zaadaptowana nie tylko Kaponiera, ale również schrony nad koszarami, a także wykonane zostanie zagospodarowanie większej części terenu fortu, w tym sieci podziemne, nawierzchnie, wały, oświetlenie terenu, monitoring itp.
    3. Odnośnie wystaw - w pierwszym etapie powstanie nie tylko wystawa pod hasłem "Energia", ale również wystawy dotyczące historii Fortu.
    4. Pieniądze od Ministra Kultury - póki co, mimo opóźnień w rozpoczęciu inwestyji, pieniądze nie przepadły.
    5. Odnośnie "Wozowni" i jej mieszkańców - to dość trudny temat. Póki co miasto nie posiada lokali, do któych można by przenieść mieszkańców Wozowni. Sam budynek jest niestety w dość kiepskim stanie technicznym... a widok wywieszonego prania nie robi zbyt pozytywnego wrażenia na osobach odwiedzających Fort.
    6. Odnośnie dyskoteki "Forty", czyli Redity Napoleońskiej - obiekt jest w złym stanie technicznym. Obecnie prowadzone są badania i prace zabezpieczające obiekt w podstawowym zakresie. Niestety, koszt pełnych prac konserwatorskich i budowlanych przy obiekcie będzie ogromny i raczej bez pozyskania środków zewnętrznych (czyli z Unii Europejskiej)nie będzie możliwa ich realizacja. Dodatkowo jest to obiekt, w którym raczej ciężko jest prowadzić jakąś szczególnie dochodową działalność gospodarczą...
    Pozdrawiam...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane