- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (27 opinii)
- 2 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (157 opinii)
- 3 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (238 opinii)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (146 opinii)
- 5 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (53 opinie)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (42 opinie)
Prokuratura bada wypadek autokaru i tramwaju
Usuwanie skutków wypadku w Gdańsku z udziałem tramwaju i autobusu trwało w czwartek kilka godzin.
Gdańscy śledczy prowadzą postępowanie dotyczące sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. To pokłosie czwartkowego wypadku autokaru i tramwaju, do którego doszło na wysokości Bramy Wyżynnej w Gdańsku. 60-letni obywatel Niemiec, kierowca autobusu, który wjechał pod tramwaj, usłyszał zarzut.
Aktualizacja: 28 września, godz. 10:37 W piątek późnym wieczorem 60-latek - kierowca autobusu - usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
W okolicy Bramy Wyżynnej przez kilka godzin trwały utrudnienia w ruchu - zarówno dla samochodów, jak i w komunikacji miejskiej. Ostatecznie około godziny 18 oba pojazdy zostały usunięte z torowiska. Najpierw odholowano autokar, a w ciągu następnych kilku minut tramwaj.
Przeprowadzone badanie trzeźwości kierowcy oraz motorniczego nie wykazały alkoholu w ich organizmach. Policjanci zatrzymali jednak 60-letniego obywatela Niemiec.
Od Anny Dobrowolskiej, rzeczniczki Gdańskich Autobusów i Tramwajów, usłyszeliśmy, że motorniczy, który prowadził tramwaj, przebywa w szpitalu i jest w stanie, który nie zagraża jego życiu.
Po odholowaniu tramwaju udało się przywrócić ruch w komunikacji.
Autor nagrania z momentu wypadku autokaru i tramwaju: "warto reagować"
Udało nam się skontaktować z panem Waldemarem, autorem filmu, przesłanym na Raport z Trójmiasta. Na materiale, który trafił do naszej redakcji, widać moment, w którym autokar skręca i wjeżdża pod jadący tramwaj.
- Przekazałem policjantom z wydziału ruchu drogowego oryginał nagrania. Funkcjonariusze podziękowali mi za to, że sam się zgłosiłem, bo - jak opowiadali - paradoksalnie często trudno jest ustalić świadków wypadków drogowych - mówi pan Waldemar.
Nasz rozmówca tłumaczy, że - w związku z wykonywaną pracą - dużo czasu spędza za kierownicą samochodu.
- Usłyszałem huk i zobaczyłem rozbity autobus. Początkowo chciałem się zatrzymać, ale w tym miejscu nie było gdzie stanąć. Pojechałem więc dalej, bo zauważyłem, że na miejscu wypadku były osoby, które mogły udzielić pierwszej pomocy poszkodowanym. Pod domem przypomniałem sobie, że w aucie mam kamerę, która nagrała zdarzenie. Pomyślałem, że taki dowód może przydać się policji - relacjonuje i podsumowuje, że w takich sytuacjach warto reagować "i być świadkiem".
Relacja z miejsca czwartkowego wypadku autokaru i tramwaju w Gdańsku:
PILNE! Tramwaj zderzył się z autobusem na wysokości Bramy Wyżynnej (83 opinie)
W centrum miasta - na skutek wypadku - tworzą się olbrzymie korki.
W centrum miasta - na skutek wypadku - tworzą się olbrzymie korki.
Miejsca
Opinie (256) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-27 20:19
tramwaje 105 n nie mają żadnych (1)
kamer ludzie co wam się marzy ?
- 7 4
-
2019-09-27 20:44
Co się marzy? Kamerka za 300zł
to aż takie niewykonalne dla wielkiej firmy że powinno pozostać w strefie marzeń? Poza tym nie każdy wie co kamerę ma a co nie, dlatego pytamy.
- 3 0
-
2019-09-27 16:17
ja wszystko rozumiem.. (6)
wypadek ranni itd. ale po co od razu człowieka zatrzymywać? Przecież nikt specjalnie pod tramwaj się nie pcha, szczególnie wioząc ludzi. Człowiek w obcym kraju w obcym miejscu pomylił drogę i stało się. Takim autobusem nie jest łatwo jeździć. Trzeźwy był, a karę na pewno już poniósł sam dla siebie, będzie o tym myślał do końca życia
- 39 34
-
2019-09-27 16:26
(2)
Ciekaw jestem czy pisalbys tak samo gdyby wśród rannych był twój bliski
- 7 9
-
2019-09-27 20:12
ciekawa jestem
czy pisałbyś tak samo gdyby kierowcą okazał się Twój bliski.
- 5 0
-
2019-09-27 16:38
Nie ma to jak bredzący populizm. Ciekawe czy pisałbyś to samo gdyby wśród czytających był twój bliski i skisnąłby ze wstydu?
- 7 3
-
2019-09-27 16:50
(2)
Pomylić drogę to możesz na wycieczce, co najwyżej zamiast w Zakopanem znajdziesz się w Nowym Targu. A przepisy ruchu drogowego dość jasno określają, z którego pasa ruchu jaki manewr można wykonać.
- 12 6
-
2019-09-27 17:28
(1)
Z jakiego pasa wykonuje manewr pojazd wielkogabarytowy? No oświeć nas?
- 5 9
-
2019-09-27 18:02
To nie był pojazd wielkogabarytowy
Autobus to nie pojazd wielkogabarytowy! Natomiast "gabaryty" muszą mieć pilota, który w razie potrzeby wystrzymuje ruch.
- 5 3
-
2019-09-27 19:57
Moglibyście zapytać policję ile mają filmów z tej sytuacji.
Mnie to akurat ciekawi. Przecież tramwaj powinien mieć swoją na przodzie, z naprzeciwka jechała nowiutka szóstka więc też pewnie ma kamerę, autokar w sumie raczej też powinien. No i ciekawe czy tam patrzy jakaś kamera drogowa, monitoring?
Taka czyjaś kamerka w samochodzie to raczej tylko dodatek do, nazwijmy to- sprawdzonych źródeł- takimi powinny być kamery w tramwajach/monitoring ulic.
Przecież czasy takie że prywatna osoba może zrobić deepfake taki że nikt się nie połapie...- 15 6
-
2019-09-27 19:47
Ponoć myślenie nie boli.
Drugi poje*bany przejazd przez tory tramwajowe jest w okolicy ,,zieleniaka" kierunek z Wrzeszcza pod ,,Solidarność"Tam ludzie nie tylko z poza Gdańska powodują wypadki.Tam powinien być sygnalizator przed torami,nie tylko za.Przecież ,,Zieleń" ma dane kolizji - więc niech ktoś pomyśli a nie tylko o polityce.
- 6 1
-
2019-09-27 17:31
po co świadek skoro nagranie jest świadkiem?
... bo to kraj w którym żyrafa udowodnić musi że nie jest zebrą ...
- 15 1
-
2019-09-27 16:18
jaki dzban (1)
co za dzban
- 8 3
-
2019-09-27 17:26
tylko dzbany uzywają dzbana
- 1 0
-
2019-09-27 16:33
Na filmie widac, ze kierowca rozmawia przez telefon (1)
i sie w ogule nie obejrzał czy coś jedzie czy nie jedzie
- 4 9
-
2019-09-27 17:23
tjaaa...
widać jak cholera, aż się napatrzeć nie można...
- 4 0
-
2019-09-27 17:23
Spędzi niemiec 2 lata w polskim areszcie wydobywczym
to przyzna się nawet do zabicia Kenediego. W Polsce dalej jak w lesie - areszt traktują jak więzienie bez wyroku. Jest film, gość trzeźwy, pewnie złożył odpowiednie wyjaśnienia, wszystkie dowody zebrane, a ci go będą grillować jak jakiegoś zwyrola.
A potem sąd, zamiast dać zawiasy, to musi skazać na bezwzględne więzienie, które zaliczą mu w poczet aresztu, tak aby "zalegalizować" areszt wydobywczy. I tak się machina państwa policyjnego kręci.- 16 10
-
2019-09-27 17:04
W domu przypomniał sobie, że ma kamerę?
Po co takie głodne kawałki wstawiać?
- 12 19
-
2019-09-27 16:35
Ciekawe kiedy autokar wyląduje na otomoto
Nowy, nie palone, nie bity
- 12 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.