- 1 Znów były wyścigi na al. Grunwaldzkiej (272 opinie)
- 2 Pościg między autami na trzypasmówce (16 opinii)
- 3 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (97 opinii)
- 4 Narobił zniszczeń na 16 tys. Ukradł kilkaset zł (94 opinie)
- 5 Kto wygra wybory do Europarlamentu? (198 opinii)
- 6 Bezdomny bez pracy udawał inwestora (54 opinie)
Prokuratura sprawdzi, czy policjanci pobili pijanego
Stłuczenie twarzoczaszki, skręcenie kręgosłupa szyjnego, krwiaki okularowe obustronne - takie obrażenia wykrył lekarz sądowy podczas obdukcji mężczyzny, który z własnego domu trafił do izby zatrzymań w Gdyni. Prokuratura sprawdza, czy pobili go policjanci z Wejherowa.
W pewnym momencie zorientował się, że skradziono mu motorower. Gdy wezwał policję, na miejsce przyjechał patrol z Wejherowa. Wywiązała się kłótnia: policjanci zdenerwowali się, że wezwano ich bezpodstawnie. Mężczyzna zdenerwował się, że odmówiono mu podjęcia interwencji.
Efekt: pan Dariusz został zakuty w kajdanki i wsadzony do radiowozu. Policjanci uznali, że zawiozą go do izby zatrzymań, która pełni funkcję izby wytrzeźwień. Ponieważ ta w Wejherowie jest remontowana, zawieźli go do Gdyni.
- Już w radiowozie, gdy mój brat był skuty, jeden z policjantów uderzył go pięścią w twarz. Policjanci zawieźli go do lekarza, który miał stwierdzić, czy można go zamknąć w izbie zatrzymań. Kiedy lekarz wyszedł, brata znowu bito. Dopiero później trafił za kraty - mówi pan Radosław, brat poszkodowanego.
Z izby zatrzymań mężczyzna wyszedł w niedzielę. Wrócił do Rumi. Czuł się źle, miał opuchniętą twarz, w pewnym momencie stracił przytomność.
Rodzina zawiozła go na pogotowie do Gdyni, skąd lekarz dyżurny odesłał go do szpitala miejskiego i zasugerował złożenie doniesienia o pobiciu.
W międzyczasie pan Radosław poszedł na policję, aby złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak twierdzi, został zignorowany, a jego uwagi o pobiciu przez funkcjonariuszy były wyśmiewane.
- Policjanci uznali, że mój brat specjalnie uderzył głową w słup. Ale on jest po poważnym wypadku, nie ma połowy kości czaszki - denerwuje się mężczyzna. - Gdyby tak zrobił, byłby samobójcą.
Pobity mężczyzna zgłosił się na badanie do lekarza. W protokole z obdukcji lekarz napisał, że pan Dariusz ma krwiaki okularowe obustronne, stłuczenie twarzoczaszki i skręcenie kręgosłupa szyjnego.
Sprawdzamy sprawę i dzwonimy do policjantów z Gdyni. Okazuje się, że zgłoszenie potraktowali jak najbardziej serio.
- Zgłoszenie o pobiciu przez policjantów zostało przyjęte. O sprawie od razu poinformowaliśmy prokuraturę, sprawdzamy, co działo się w czasie, gdy ten mężczyzna przebywał w naszej izbie zatrzymań. Wysłaliśmy też informację do policjantów z Wejherowa - mówi kom. Michał Rusak z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
- Dostaliśmy taką informację z Gdyni. Komendant zlecił już wykonanie czynności wyjaśniających, mogą one potrwać do miesiąca. Dopiero jak się zakończą, będziemy się mogli odnieść do sprawy - mówi z kolei st. asp. Anetta Potrykus z komendy w Wejherowie.
Sprawę zbada także prokuratura z Gdyni (tu bowiem dojść miało do pobicia).
- W sprawie tej będą realizowane czynności procesowe. Część z nich wykonała już policja, ale, aby wykluczyć stronniczość, zajmie się nimi prokurator - potwierdza Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Opinie (180) ponad 10 zablokowanych
-
2014-12-18 19:00
Zwolnić dyscyplinarnie ze służby tacy ludzie nie mogą pracować w takim zawodzie!
Widać Panowie mają problem z niską samooceną skoro wyżywali się na bezbronnym.
- 12 2
-
2014-12-18 18:05
powinien pić ..maślanke....a nie ..alkohol..
TERAZ SZUKA KOZŁA...OFIARNEGO
- 3 11
-
2014-12-18 17:07
Oto kilka przykładów że w POlsce mamy milicję a nie policję!:
- do wystawiania mandatów zawsze zwarci i gotowi, byle się wykazać przed ko(menda)ntem że "pracują w pocie czoła"
- do puki nie ma trupa mają wylane w interwencję
- w grupie swoich kolegów na służbie kozaki na całego i mistrzowie prowokacji, czekają tylko na to byle kogoś zawinąć i pokazać swoja "siłę"
- w pojedynkę taki milicjant to udaje że nic nie widzi bo wie że dostanie w łeb (nie zawsze słusznie)
- niepoczytalnych wypuszczają bo w POlsce jak ktoś ma żółte papiery to tak jak by miał inmunitet p(oselski)
- o korupcji i kolesiostwie w milicji to już można encyklopedię napisać, przykład: obywatelowi za wykroczenie mandat i koniec kropka bo po co pouczenie jak można się wykazać, żurowi wiejskiemu (czyt. strażnikowi miejskiemu) lub koledze po fachu tylko pouczenie bo przecież swój swojemu krzywdy nie zrobi!!!- 15 3
-
2014-12-18 16:24
Wejherowska policja to ciamajdy i ofermy
- 13 2
-
2014-12-18 16:20
Jak można zabierać człowieka na izbę z własnego domu albo z ulicy jeśli nie ma takiej konieczności ??
Picie alkoholu w Polsce nie jest zabronione !!!
Co to jest?!- 15 2
-
2014-12-18 16:14
Polka policja to sku.......Y!!!
- 10 2
-
2014-12-18 16:11
Nie lubie pijaków!!
.
- 3 6
-
2014-12-18 16:03
kto tak pobił te pieczarki?
nikt, same ze schodów spadły
- 5 1
-
2014-12-18 10:32
policjanci zdenerwowali się... (2)
bantustan
- 88 9
-
2014-12-18 16:03
Byli niepoczytali, nie rozumieli swojego czynu w momencie bicia...
- 18 1
-
2014-12-18 11:15
W Kanie Galilejskiej Pan Jezus kazał się miłować bliźnim,a nie takie cuda odstawiać.
Zlikwidować policję i zastąpić nowymi jednostkami Straży Miejskiej !- 11 7
-
2014-12-18 15:51
pewnie policjanci byli niepoczyatlni (1)
albo pobili go nieumyslnie
- 9 2
-
2014-12-18 16:00
albo niechcący....
albo działali w afekcie, bo akurat dostali wezwanie jak smacznie sobie spali w radiowozie...
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.