• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Proszą o przeniesienie przestępcy seksualnego do innego mieszkania

Szymon Zięba
15 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (351)
Mężczyzna został zatrzymany jeszcze w 2018 roku. Mężczyzna został zatrzymany jeszcze w 2018 roku.

Mężczyzna, który molestował małoletnich w pojazdach komunikacji miejskiej, 16 maja wychodzi na wolność. 72-latek miałby wrócić do lokalu, w którym dzieliłby wspólną łazienkę z mieszkaniem zajmowanym przez pięcioosobową rodzinę, w której cztery osoby to dzieci. W sprawie przesiedlenia mężczyzny interweniowaliśmy w gdańskim magistracie. Sprawą zajmowali się też radni dzielnicowi oraz sąsiadka 72-latka.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone




Obmacywał dzieci i kobiety w komunikacji miejskiej



Co powinno się dziać z przestępcami seksualnymi, gdy wyjdą z więzienia na wolność?

W listopadzie 2018 r. zatrzymano 67-letniego wówczas mężczyznę, który przez lata "ocierał się" i obmacywał pasażerów w komunikacji miejskiej w Gdańsku, w tym także dzieci. Udało się go złapać dzięki naszej czytelniczce.

Kobieta opisała, jak mężczyzna miał w tramwaju dotykać chłopca w okolice krocza. Wpis naszej czytelniczki wywołał lawinę komentarzy. Dzięki niemu pojawili się świadkowie, w większości kobiety, którzy również padli ofiarą tego samego mężczyzny.

72-letni dziś mężczyzna do tej pory przebywał za kratami. Jednak już 16 maja ma opuścić zakład karny. Sęk w tym, że lokal, który miałby zajmować na wolności, dzieli łazienkę z pięcioosobową rodziną, z czego czworo to małoletnie dzieci.

Mimo że dysponujemy takimi informacjami, dla dobra mieszkańców okolicy nie ujawniamy adresu, pod który miałby się wprowadzić oskarżany o przestępstwa seksualne mężczyzna.



Mieszkańcy nie chcą przestępcy seksualnego za sąsiada



Radni dzielnicy, w której znajduje się mieszkanie, interweniowali już u wiceprezydentów. W piśmie skierowanym do Piotra KryszewskiegoMoniki Chabior samorządowcy apelowali o to, by pilnie zająć się sprawą.

W sprawie 72-latka pismo do władz miasta pisała kobieta, z której rodziną mężczyzna miałby współdzielić łazienkę. W sprawie 72-latka pismo do władz miasta pisała kobieta, z której rodziną mężczyzna miałby współdzielić łazienkę.
- Od mieszkańców z ul. [do wiadomości red.] dowiadujemy się, że 16 maja ma wyjść z więzienia mężczyzna schwytany w 2018 roku za molestowanie dzieci w gdańskich tramwajach - czytamy w piśmie skierowanym do władz miasta.
Policja - podkreślają radni dzielnicowi - poinformowała mieszkańców, że wróci on do wcześniej zajmowanego lokalu.

W piśmie czytamy tez, że to obecnie trzy mieszkania, które współdzielą dwie łazienki. Lokal, który miałby zajmować 72-latek, byłby dzielony z mieszkaniem zajmowanym przez kobietę, która ma czwórkę dzieci. Co więcej, w całej klatce mieszka w sumie ponad dziesięcioro małoletnich.



Sama kamienica znajduje się nieopodal placu zabaw.

O sprawie już wcześniej informowani byli urzędnicy: zarówno Gdańskie Nieruchomości, jak i wiceprezydent Piotr Kryszewski (ten na wizji lokalnej pojawić się miał jeszcze w sierpniu 2019 roku).

- Apelujemy o natychmiastowe odseparowanie 72-latka od dzieci pani [nazwisko do wiad. red.] oraz całej wspólnoty poprzez wykwaterowanie tego pana - podkreślają przedstawiciele rady dzielnicy.

Kobieta, z którą skazany miałby dzielić toaletę, pisze pismo



W sprawie pismo wysłała też lokatorka, w sąsiedztwie której miałby mieszkać mężczyzna. Kobieta podkreśla w nim, że władze miasta były informowane o sprawie jeszcze w 2019 roku.

W związku ze szczególnie istotnym interesem społecznym zwróciliśmy się do miasta ze szczegółowymi pytaniami na temat tego, jakie kroki zostały podjęte. O komentarz poprosiliśmy także w Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku.

Gdzie jest najbliższy komisariat policji? Sprawdź



Miejscy urzędnicy zapewniają: nie wróci w to miejsce



Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska, zapewnia, że ten mężczyzna nie wróci do lokalu, który wcześniej zajmował.

- Zostały przygotowane inne warianty rozwiązania skoordynowane z policją. Zresztą ten pan standardowo będzie pod czujnym nadzorem policji - mówi Daniel Stenzel.
Potwierdzają to mundurowi.

- Gdańscy policjanci mają pełne oraz szczegółowe informacje dotyczące tej sprawy oraz tego, gdzie ta osoba będzie przebywała. Funkcjonariusze wykonują czynności zgodnie z procedurami, m.in. zawartymi w ustawie o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób - mówi asp.szt. Mariusz Chrzanowski oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji.

Tu można znaleźć treść wspomnianej ustawy

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (351)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane