• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Protesty przeciw "lex TVN" w Trójmieście

Michał Sielski
10 sierpnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
aktualizacja: godz. 18:32 (10 sierpnia 2021)
Najnowszy artykuł na ten temat Protest przeciwko "lex TVN" w Gdańsku
Sejm ma zająć się zmianami w ustawie o radiofonii i telewizji już w czwartek 12.08.2021 r. Sejm ma zająć się zmianami w ustawie o radiofonii i telewizji już w czwartek 12.08.2021 r.

We wtorek w Gdańsku, Gdyni, Sopocie i kilkudziesięciu innych polskich miastach odbyły się protesty przeciwko nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, zwanej potocznie "lex TVN". Według organizatorów, zmiana to zamach na wolne media. Rząd PiS przekonuje, że korekty mają sprawić, by właścicielami mediów w Polsce nie były "dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa".



Aktualizacja godz. 18:32. Protesty trwają w całym Trójmieście. Relację na bieżąco można znaleźć w Raporcie z Trójmiasta.

Aktualizacja godz. 18:17. Po godz. 18 rozpoczęły się w Trójmieście zapowiadane protesty.






Jak oceniasz próbę zmian ustawy medialnej?

Organizatorem protestów jest Komitet Obrony Demokracji, a współorganizatorami fundacja Grand Press (przyznająca najbardziej prestiżowe nagrody dziennikarskie w Polsce) oraz Towarzystwo Dziennikarskie, Obywatele RP, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Akcja Demokracja i Partia Zieloni.

Apel w obronie telewizji TVN, na której nowe prawo wymusi zmianę właściciela, podpisało też ponad 750 dziennikarzy, w tym redaktorów naczelnych "Gazety Wyborczej", "Newsweeka", "Polityki", OKO.press, "Press" i "Rzeczpospolitej".

Protesty "Wolne media, wolni ludzie" zaczną się 10.08.2021 o godz. 18:

Czy ustawa jest wymierzona w telewizję TVN?



Czy zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji są wymierzone w telewizję TVN, a szerzej - w niezależne od rządu media?

Po kolei.

Projekt zmian w ustawie (o jego szczegółach poniżej) wpłynął do Sejmu na początku lipca.

Znacznie wcześniej należąca do TVN stacja TVN24 wystąpiła o przedłużenie swojej koncesji na nadawanie, która kończy się 26 września 2021 r. Stosowne dokumenty złożone zostały wiele miesięcy temu. Mimo to Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do dziś nie podjęła decyzji w tej sprawie. Wcześniej nigdy przedłużanie koncesji nie trwało tak długo.

O ile jednak ta stacja może poradzić sobie bez polskiej koncesji, ponieważ nadaje przez satelitę (rozważa wystąpienie o taką koncesję w Czechach lub Holandii), to o koncesję na nadawanie naziemne będzie musiała wystąpić też jej stacja-matka, czyli TVN. Jej koncesja obowiązuje do 10 lutego 2024 r.

Siedziba TVN w Warszawie. Formalnie telewizja zarządzana jest przez spółkę zarejestrowanej w Holandii, ale właścicielem jest holding Discovery z USA. Siedziba TVN w Warszawie. Formalnie telewizja zarządzana jest przez spółkę zarejestrowanej w Holandii, ale właścicielem jest holding Discovery z USA.
Właśnie dlatego pojawiły się wątpliwości, a potem podejrzenia, że zmiany w prawie są wprost wymierzone w telewizję TVN, czyli stację ocenianą jako krytyczną wobec działań rządu Prawa i Sprawiedliwości.

Co znajdziemy w nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji



W projekcie nowelizacji ustawy zapisano, że koncesja na nadawanie może być udzielona spółkom z kapitałem zagranicznym, ale tylko w przypadku, gdy "bezpośredni lub pośredni udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub bezpośredni lub pośredni udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki (...) nie przekracza 49 proc.".

Czyli: zagraniczny właściciel może mieć do 49 proc. udziałów w spółce ubiegającej się o koncesję na nadawanie w Polsce.

Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zakłada, że właścicielami mediów ubiegających się koncesję na naziemne nadawanie muszą pochodzić z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji zakłada, że właścicielami mediów ubiegających się koncesję na naziemne nadawanie muszą pochodzić z krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
W projekcie zapisano jednak także, że "koncesja może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem że osoba taka nie jest zależna, w rozumieniu Kodeksu spółek handlowych, od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".

Czyli: właściciel 51 proc. kapitału musi pochodzić z Unii Europejskiej (w tym oczywiście z Polski), Norwegii, Islandii i Lichtensteinu.

TVN jest holenderski czy amerykański?



Tymczasem właścicielem zarówno TVN24, jak i TVN od dawna jest spółka Polish Television Holding BV, zarejestrowana w Holandii. Należy ona jednak do amerykańskiej grupy Discovery, która niedawno ogłosiła fuzję z innym amerykańskim gigantem - WarnerMedia, należącym do koncernu AT&T.

Obecnie jedynym akcjonariuszem Polish Television Holding jest Discovery Inc., czyli holding z USA, a więc spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.

I tu pojawia się pole do popisu dla prawników.

TVN twierdzi, że ma analizy trzech renomowanych kancelarii prawniczych, z których niezbicie wynika, że telewizją zarządza spółka z Holandii.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, której władze nominował PiS, ma kontrekspertyzy równie szanowanych kancelarii, z których wynika jednak, że TVN należy do holdingu z USA i nie spełnia wymogów nowej ustawy.

Przeciwko polskiej nowelizacji nie protestują jednak władze Holandii, lecz senatorowie z USA.

Amerykańscy senatorowie, którzy opublikowali list otwarty w tej sprawie, twierdzą, że wprowadzenie nowego prawa wyrządzi więcej szkód niż korzyści. "Wprowadzenie tych przepisów będzie miało negatywny wpływ na nasze relacje w zakresie obronności, handlu i biznesu" - czytamy w liście otwartym.

Regulacje podobne do tych w Niemczech i Francji



Warto podkreślić, że podobne zapisy ustaw medialnych występują w innych europejskich krajach.

W Niemczech dyskusja na temat takich zapisów rozpoczęła się w 2016 roku, gdy obcy, głównie chiński kapitał, zaczął przejmować spółki z sektora zaawansowanych technologii. To wtedy Kuka, firma zajmująca się robotyzacją, została zakupiona przez Mideę z Chin. Od tamtej pory firmy muszą zgłaszać chęć takiej transakcji. I w 2018 roku jednej z nich już nie zatwierdzono - gdy chińska firma Yantai Taihai Corporation chciała kupić udziały w Leifeld Metal Spinning, czyli przedsiębiorstwie zajmującym się produkcją dla sektora jądrowego.

W 2018 roku przepisy zaostrzono i o zgodę trzeba prosić nawet przy zakupie 10 proc. udziałów - także w firmie medialnej.

Druga z największych gospodarek UE - Francja - ma podobne do planowanych w Polsce przepisy. Wiele zależy jednak od rodzaju mediów. Spółki spoza UE mogą mieć maksymalnie 49 proc. udziałów w telewizji, jeśli kanał ogląda 2,5 proc. mieszkańców Francji. W przypadku rozgłośni radiowej oraz gazet, spółka spoza UE nie może natomiast przekroczyć 20 proc. udziałów.

O ile więc wprowadzenie takich zmian w prawie nie powinno budzić zastrzeżeń, opór może budzić tryb ich wprowadzenia w Polsce. Wydaje się, że prawo powinno dać obecnym właścicielom nadawcy rozsądny czas na znalezienie kupca na swoje udziały. I to nie liczony w miesiącach, lecz latach.

Wymuszenie szybkiej sprzedaży z pewnością obniży wartość udziałów. Przeciwnicy ustawy zwracają uwagę, że po takie aktywa chętnie sięgnęłyby spółki zależne od Skarbu Państwa. To sprawiłoby, że stacja byłaby de facto zależna od rządu.

W koalicji tarcia, poparcie ustawy niepewne



Projekt, który ma być poddany pod głosowanie już w czwartek 12.08.2021 r., niekoniecznie zostanie jednak przegłosowany w takim kształcie, w jakim go przygotowano.

Przeciwko niemu wypowiada się wicepremier oraz minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.

W koalicji trzeszczy już od jakiegoś czasu i dyskusje na temat jej rozpadu trwają od tygodni.

PiS liczy jednak na poparcie narodowców, czyli Konfederacji, która z jednej strony wspiera wolny rynek, ale z drugiej często mówi o wspieraniu lokalnych przedsiębiorców i "polskiej racji stanu".

Wciąż nie wiadomo jednak, jak zagłosują posłowie, którzy najczęściej wspierają PiS w kontrowersyjnych sprawach oraz czy zarówno w Porozumieniu, jak i Konfederacji będzie obowiązywała dyscyplina partyjna.

Aktualizacja, godz. 21:32. Szybko poszło... Jarosław Gowin nie jest już wicepremierem, o co miał wnioskować sam Jarosław Kaczyński. Głosowanie nad ustawą odbędzie się natomiast już 11.08.2021, czyli dzień wcześniej niż pierwotnie planowano.

Wydarzenia

Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska (9 opinii)

(9 opinii)
protest / demonstracja

Wolne Sądy Wolne Media Wolni Ludzie Wolna Polska (3 opinie)

(3 opinie)
protest / demonstracja

Wolne media, wolni ludzie, wolna polska (6 opinii)

(6 opinii)
protest / demonstracja

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (1275)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane